Jak na przykład jestem na rozstaju dróg to mam alternatywę iść w prawo i iść w lewo. Bóg wie którą droge wybiorę i w ogóle nie wpływa na mnie. Więc idę drogą którą sam wybrałem mimo że Bóg wiedział którą wybiorę. I na końcu świata nas rozliczy nas.. CZEMU JESZCZE NIE MA KONIECA SWIATA SKORO BOG JUZ WIE JAK POSTAPIMY?

Zebys nie poszedl do piekla. Dostales kolejna szanse.

I nie wrzeszcz, noc jest.

Jaką znowu kolejną szanse przecież i tak wie czy tą szanse wykorzystam czy nie. Pozatym nie wiem cze użyłeś słowa "kolejną"?

Ale ty nie wiesz, dopiero stoisz przed wyborem i to się liczy.

Przynajmniej jedno zrozumiałeś zegarmistrzu.

Tak ale nadal jestem przekonany że już sąd ostateczny się odbył. Więc jeszcze musicie mnie z tego wyprowadzic

My nic nie musimy, każdy może sobie coś ubzdurać, my nie musimy każdej takiej rzeczy tłumaczyć. Zresztą jaki jest sens obalać racjonalnie to co nieracjonalne. Skoro osoba daje nieracjonalne wnioski, to jak mam ją racjonalnie przekonać? Oczywiście bez obrazy, odnosze się do Twojego poglądu, nie do osoby.

Zgadzam się nic nie musicie robić (ale Bóg i tak wie że to zrobicie ). Ja nie chcę niczego obalać! Ja chcę tylko wyjaśnić na czym polega nasza wolna wola skoro Bóg powiedział że ją mamy.

Na tym, ze moge dalej nie komentowac Twoich postow.

Powiem tak - a gdyby ludzie znali przyszłość np taki kaczyński miał wielki monitor z przyszłością i okazałoby się że Ty w wieku 42 lat pod presją włamałeś się do jubilera i zrabowałeś super drogie kamienie więc nasz prezydent w dniu twojego urodzenia od razu skazał Cię na dożywocie - Jest to ok?

To że zna przyszłość to jedno i nie widzę tu braku twojej wolnej woli we włamaniu.

A końcówka z "od razu do więzienia" odpowiada (według mnie) od razu na pytanie - dlaczego skoro Bóg zna przyszłość to od razu nie jesteśmy w niebie ani w piekle.

Właśnie zanegowałeś temu że Bóg jest wszechwiedzący! Bóg już wie czy jesteś w niebie czy w piekle.

W dużej mierze to bezcelowe przenoszenie naszych paradkosów myślowych na Boga. Bóg wie, ale my nie wiemy, dla nas sądu nie było, jesteśmy jeszcze przed tym wszystkim. My dopiero sobie zbieramy plusy i minusy. I dlatego to co piszesz jest właściwe bezcelowe.

Dla ciebie jest bez sensu ponieważ nie potrafisz znaleźć dobrego wytłumaczenia, a ja czuję się już osądzony. Po co to wszystko? przecież Bóg już wie czy jestem dobry czy zly czy pójdę do nieba czy zgniję w piekle?

Może ja spróbuje - Bóg stworzył nasz świat i jest ponad nim - stworzył materie, energie przestrzeń i nawet czas tak więc jako stwórca tych rzeczy nie jest nimi ograniczony.

Nie jest ograniczony czasem - jest ponad nim - jest jednocześnie teraz i w dniu twojej śmierci jak i w dniu twoich urodzin - Jest "zawsze naraz "
Tak więc będąc również teraz zna przyszłość bo jest w niej jednocześnie.