Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 18:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 15  Następna strona
 Wieloświat i religia 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 10:36
Posty: 155
Post Re: Re:
Cawilian napisał(a):
Mój błąd, przepraszam.

No, no jestem pod wrażeniem. Jednak potrafisz.
Pozdrawiam


Śr lis 07, 2012 12:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07
Posty: 441
Post Re: Wieloświat i religia
Widzę, że w ciągu trzech ostatnich dni nie pojawiły się żadne dalsze pytania lub wątpliwości dotyczące elementarnych podstaw tematu tego wątku ;-). Spróbujmy zatem wrócić do rzeczy trudniejszych i bardziej ambitnych:
Albowiem napisał(a):
Próba pogodzenia Interpretacji Everetta mechaniki kwantowej (zwanej również interpretacją "wielu światów") z chrześcijaństwem prowadzi do wielu ciekawych pytań i kontrowersji.

Po pierwsze ten sam człowiek może ciężko zgrzeszyć w jednym świecie, a w innym nie. To oznacza, że niektóre wersje tego samego człowieka mogą zostać zbawione, a inne potępione. Można to zaakceptować, jeżeli przyjmie się, że dusza ludzka "rozgałęzia się" wraz z fizycznym człowiekiem. Wtedy każda wersja człowieka ma odrębną duszę, która zostaje zbawiona lub potępiona niezależnie od pozostałych. Ciekawe, czy jest to zgodne z oficjalnym nauczaniem Kościoła

Warto też zauważyć, że rozgałęzienie światów następuje nie tylko z powodu zdarzeń zewnętrznych względem danego człowieka. Jeżeli człowiek ma prawdziwą wolną wolę, czyli potrafi dokonywać prawdziwych wyborów, to każdy taki wybór jest właśnie rozgałęzieniem światów, które zaczyna się w mózgu człowieka - zakładamy, że umysł ludzki jest czymś w rodzaju programu kwantowego działającego w ludzkim mózgu. W różnych światach, które powstają w ten sposób, wybór dokonany przez człowieka może być inny.
A teraz pytanie - czy tak samo było z wyborami dokonywanymi przez Jezusa, gdy był człowiekiem? Czy Jezus historyczny jest Bogiem we wszystkich światach, czy tylko w niektórych? Czy we wszystkich zbawił ludzkość poprzez męczeńską śmierć? Np. Judasz miał wybór - zdradzić Jezusa albo tego nie zrobić. Gdy dokonał wyboru, nastąpiło rozgałęzienie światów. Co się stało w światach, w których postanowił nie zdradzać Jezusa?

Ostatnie wątpliwości dotyczą szatana - czy podlega on rozgałęzieniom, podobnie jak ludzie? Jeżeli szatan się nie rozgałęzia i ogarnia jednocześnie wszystkie światy, to z jego perspektywy jakiekolwiek kuszenie wydaje się być bez sensu - człowiek i tak zawsze dokona wszystkich możliwych wyborów. Jeżeli natomiast przyjmiemy, że szatan podlega rozgałęzieniom (a zatem i upływowi fizycznego czasu), to jest on silnie związany z materialnym wszechświatem i jego "nadprzyrodzoność" staje się dyskusyjna.

Czy macie jakieś uwagi, opinie, pomysły?

[dodany link - s33]

_________________
Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy


Cz lis 08, 2012 10:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Wieloświat i religia
Ad Albowiem
Jeśli o mnie chodzi, to Twoje odpowiedzi na uwagi zawarte w moim ostatnim poście są dla mnie na tyle niezrozumiałe, że odpuściłem. :olaboga:
Mea culpa.

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Cz lis 08, 2012 14:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Wieloświat i religia
Albowiem napisał(a):
Czy macie jakieś uwagi, opinie, pomysły?

No, może coś bym tam miał :)

Ciekawe spostrzeżenia tylko coś czuję, że teoria Multiświata i dogmaty chrześcijańskie są praktycznie nie do pogodzenia i to w tych podstawowych założeniach.
I tak, jeśli Jezus był Bogiem (w znaczeniu absolutnym, bezwzględnym), to jego ofiara musiała mieć znaczenie uniwersalne, czyli dotyczyć wszystkich potencjalnych światów w multiświecie. A co jak w jakim świecie Adam i Ewa nie zgrzeszyli to także potrzebowali zbawienia i od czego? A co z „oczywistą” prawdą, że człowiek ma tylko jedno życie, potem sąd ostateczny, piekło albo niebo. To który „ja” będzie zbawiony a który potępiony? No, chyba, że po takim rozgałęzieniu powstają dwie odrębne osobowości z dwoma autonomicznymi duszami. I drugie pytanie rozgałęzienia te nie zachodzą nagle lecz oddalają się od siebie stopniowo (czyli im dalsze rozgałęzienia tym większe powstają między nimi różnice, to w którym momencie, (fazie) tego rozgałęziania się powstają te odrębne osobowości, bo dusza także musiałaby się w jakiś sposób podzielić. Istne pomieszanie z poplątaniem :)

Owszem teoria istnienia takiego meta - wszechświata jest bardzo prawdopodobna a nawet bardziej niż istnienie tylko jednego świata (teoria WW). Byłoby co najmniej dziwne gdyby nieskończony i wszechmocny Bóg stworzył tylko jeden (bądź co bądź skończony) świat.
Tylko nie wiem czy akurat nazwa „światy równoległe” jest tu właściwa, owszem jeśli światy te byłby od siebie odseparowane to nazwa jest poprawna natomiast jeśli mają jakąś wspólną (nadrzędną płaszczyznę (wymiar) to bardziej poprawna byłaby nazwa światy wielowymiarowe (czyli jeden świat w drugim).

Według teorii falowej istnieją dwa sposoby podziału przestrzeni czyli „upchania” ich tak aby jeden świat nie kolidował z drugim. Jak już wielokrotnie pisałem wszystko cokolwiek istnieje jest różną formą tej samej energii a sama energia to nic innego jak fala elektromagnetyczna. Fala ta ma dwa podstawowe parametry pierwszy to długość fali czyli częstotliwość oscylacji (S=1/f lub f=1/S), drugi to faza oscylacji, czyli przesunięcie w czasie.

Pierwszy podział przestrzeni, częstotliwościowy tworzy tzw. światy wielowymiarowe, wielowymiarowe ponieważ wymiar w którym te światy istnieją jest funkcją częstotliwości drgań cząstek (im wyższa częstotliwość tym wyższy wymiar (lub płaszczyzna) czyli te poszczególne światy nie kolidują ze sobą ponieważ każdy z nich jest przesunięty w inną częstotliwość.
Przypomina to trochę fale w eterze z różnych stacji radiowych czy TV. Fale te nie zachodzą na siebie bo każda stacja nadaje swój program w innej częstotliwości, gdyby tak nie było to odbiornik TV odbierałby kilka stacji równocześnie, koszmar nie?
Według tego podziału przestrzeni światy które oscylują w tym najniższym spektrum częstotliwości, to światy materialne, natomiast w tych wyższych światy duchowe albo wielowymiarowe, (w nich właśnie znajduje się to przysłowiowe Niebo). :)

Drugi podział przestrzeni to fazowy. Podział ten tworzy tzw. światy równoległe. Wszystkie owe światy są takie same, czyli o podobnych właściwościach. Światy te nie zachodzą (nakładają się) na siebie (chociaż zajmują tą samą przestrzeń) dzięki temu, że każdy z nich jest przesunięty w fazie, czyli czasie. Teoretycznie w jednej chwili istnieje tylko jeden świat pozostałe w tym momencie nie istnieją, można powiedzieć że, są wirtualne, albo jak kto woli zamrożone. Gdy zniknie ten pierwszy na jego miejscu (czyli w tej samej przestrzeni) pojawia się następny i następny i tak w nieskończoność, czyli światy te pojawiają się i znikają sekwencyjnie. Tu rzeczywiście światy są od siebie odseparowane, czyli jeden z drugim nie ma żadnej styczności, no bo gdy pojawia się ten drugi to pierwszego już nie ma. :)

Podział fazowy ma zastosowanie min. podczas transmisji na odległość jest to tzw. technika kodowo - impulsowa , np. gdy po jednym kablu mamy przesłać kilka kanałów informacji równocześnie. A robi się to tak, najpierw rozbija się informację na impulsy (bity) a potem te bity przesyła się sekwencyjnie, bit za bitem a każdy z nich jest przesunięty w czasie, na stacji odbiorczej robi się odwrotnie informacja zostaje zdekodowana i połączona w jedną całość. Chociaż informacje z różnych kanałów przesyłane były po jednym kablu to w żaden sposób kanały te nie zachodziły na siebie. Całkiem podobnie może być ze światami równoległymi.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz lis 08, 2012 17:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Wieloświat i religia
O ile światy równoległe istnieją to rzeczywiście muszą być bardzo tajemnicze albo dobrze ukryte bo fizycy dotąd nie odkryli żadnego z nich, niby takie same materialne (3D), można by powiedzieć, że niemal na wyciągnięcie ręki a tu ani śladu. To już więcej jest przesłanek za światami wielowymiarowymi, chociażby z relacji osób które przeżyły śmierć kliniczną. A co w tym najdziwniejsze to fizycy bardziej skłaniają się właśnie ku tym pierwszym chociaż nie mają ku temu żadnych nawet pośrednich dowodów. Pewnie te drugie (wielowymiarowe) zbyt mocno pachną im religią.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz lis 08, 2012 23:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 03, 2011 2:40
Posty: 10
Post Re: Wieloświat i religia
Jakie jest oficjalne stanowisko Watykanu na temat wieloświata?
Czy ktoś pytał o to któregoś z papieży?


Pn lis 25, 2013 1:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wieloświat i religia
Żadne.
Nie.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 25, 2013 17:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Wieloświat i religia
Wieloświat to SF

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz gru 05, 2013 15:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Wieloświat i religia
buscador napisał(a):
Ciekawe spostrzeżenia tylko coś czuję, że teoria Multiświata i dogmaty chrześcijańskie są praktycznie nie do pogodzenia i to w tych podstawowych założeniach.
I tak, jeśli Jezus był Bogiem (w znaczeniu absolutnym, bezwzględnym), to jego ofiara musiała mieć znaczenie uniwersalne, czyli dotyczyć wszystkich potencjalnych światów w multiświecie. A co jak w jakim świecie Adam i Ewa nie zgrzeszyli to także potrzebowali zbawienia i od czego?
To nie takie proste, mój Drogi (powiedziała dziewczyna do swojego chłopaka po nieudanej randce ;) )

Przecież w znanym nam świecie Chrystusowe zbawienie, jako wyzwolenie z grzechu, nie objęło aniołów (bo nie musiało), ani szatanów (bo z założenia nie mogło, gdyż było zbawieniem tylko potomstwa Adama).

Oczywiście zbawienie można pojować bardzo szeroko, w postaci jego końcowego owocu, łącznie z przejęciem Władzy przez Chrystusa nad całym znanym i nieznanym wszechświatem. Ale w takim znaczeniu nie widzę przeszkód.
Sam św. Paweł sugeruje, że całe stworzenie jakoś uczestniczy w dziele zbawienia, ale zapewne tylko przez jakąś daleką analogię do zbawienia grzesznych synów Adama.

Jednak pytanie jest dręczące co do genetycznych "kuzynów" człowieka, na których wskazują drzewa filogenetyczne Homo sapiens i nie-sapiens, a którzy nie zdołali osiągnąć pełni naszego człowieczeństwa.

http://eng.molgen.org/viewtopic.php?f=6 ... 919#p18919

Te najnowsze drzewa filogenetyczne każą się zastanowić nad całą serią przodków Adama, począwszy od ich odejścia od jakiegoś proto-szympansa przed siedmiu milionami lat; albo nad dolą neandertalczyka, który miał przecież mózg większy od naszego, podobnie - co do człowieka heidelberskiego czy denisowskiego.
Natomiast o zielonych ludzików to bym się nie martwił, skoro nic nie wiemy o kategorii tych bytów.


Pt gru 06, 2013 12:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Wieloświat i religia
Można też w wolnej chwili pomartwić się na zapas o naszych potomków, z których część być może będzie należała do innych niż homo sapiens gatunków...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt gru 06, 2013 13:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Wieloświat i religia
JedenPost napisał(a):
Można też w wolnej chwili pomartwić się na zapas o naszych potomków, z których część być może będzie należała do innych niż homo sapiens gatunków...

To żadne prawdopodobieństwo.
Antropolodzy i genetycy postarali się dotrzeć już chyba do wszystkich ludzkich plemion. Nawet na Yeti/BigFoot ("Wielka Stopa") urządzali najbardziej przemyślne polowanie. W końcu ustalono (w tym roku opublikowano - Sykes et al. 2013), że jest nim... rzadki okaz niedzwiedzia syberyjskiego, już prawie wymarłego, zagubionego także w Himalajach i w Ameryce Północnej.
......
Innym kandydatem byliby Pigmeje.
Okazało sie jednak, że genetycznie wydzielili sie oni w kilku genetycznych rodach ojcowskich lub matczynych, ale nie w najstarszych, np. nie w ojcowskim A00 lub matczynym rodzie L00 - w Zachodniej Afryce.
Ich karłowaty wzrost i zaniżone cechy psychiczne są uzależnione od jakichś negatywnych mutacji autosomalnych albo są owocem jakiejś krzyżówki z człowiekiem archaicznym, który jednak nie zostawił śladów Y-DNA (ojcowskiego) ani mtDNA (matczynego). Ten ślad mógł zaginąć w następnych pokoleniach, jeśli krzyżowanie było tylko jednorazowe. Jednak "archaiczne" geny autosomalne, nadajace im cechy fizyczne i psychiczne, dziedziczą sie u nich do dziś.
........
Po wykryciu rodu A00 w południowo-zachodnim Kamerunie i ogłoszeniu jego zbyt wysokiego wieku (338 tysięcy lat temu, co podstarzało ludzkość o około 70 %,) 10 listopada 2012 roku, odezwały sie głosy, że to może jacyś archaiczni rówieśnicy neandertalczyka albo podobnej grupy, w innych regionach wymarłej.
Ale cechy fizyczne i psychiczne nie wskazują na jakąś ich specjalną archaiczoność. Jeden z tej grupy, były rektor uniwersytetu katolickiego w Bamenda (północno-zachodni Kamerun), jest teraz nowym biskupem w diecezji Mamfe w Kamerunie. Osobiście też koresponduję z jednym czarnym profesorem Uniwersytetu Georgia w USA, wywodzącym sie spośród tych ludzi.
Zobacz tych ludzi na tej stronie
http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/pol_adam2.htm
lub tej:
http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/p ... frra00.htm
.


Pt gru 06, 2013 19:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Wieloświat i religia
Nie zrozumieliśmy się... mówię o naszych potomkach, kolejnych pokoleniach, względem których nie można wykluczyć wspomaganej np. manipulacjami genetycznymi specjacji, możliwe więc, że np. za 1000 lat Kościół stanie wobec konieczności ewangelizacji kilku nie mogących się krzyżować, pochodzących od nas gatunków, z których część nie będzie w ogóle utożsamiała się np. z Jezusem-człowiekiem, jako przedstawicielem odmiennego, archaicznego gatunku. Jeśli dalej dołączymy do tego - również pochodzące od nas - inteligencje żyjące w środowisku nieorganicznym...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt gru 06, 2013 19:53
Zobacz profil
Post Re: Wieloświat i religia
Jak do tego dojdzie, to pogadamy.


Pn gru 09, 2013 13:50
Post Re: Wieloświat i religia
Powiedzmy że istnieją pewne przesłanki w nauce które pozwalają zastanowić się nad możliwością istnienia Multiverse, oraz zawartych w nim wszechświatów równoległych. Teraz, przyjmując to jako fakt, załóżmy że istnieje nieskończona ilość naszych alter ego w nieskończonej liczbie wszechświatów.
Teraz nasuwa się pytanie - w takim razie kto jest prawdziwym - ja? Istnienie takiego Świata może wskazywać na absolut Boga jako Stwórcy, nie zaprzeczam, ale w takim razie jeśli wszyscy mamy stanąć na sądzie ostatecznym to kto właściwie... wszystkie kopie czy... kto?


Wt gru 10, 2013 20:09

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Wieloświat i religia
Zapytajmy raczej o Boga. Rozumowanie jest proste i dość krótkie. Wg Everetta wszystko, co może się zdarzyć, zdarza się w którymś ze światów. Tak więc w którymś z nich jestem Papieżem a w innym mordercą na miarę Hitlera, gdzieś tam przeżywam miłość swojego życia a gdzieś nie przeżywam jej wcale.Stojąc naprzeciw kochanej osoby w którymś ze światów zabijam ją. Zatem żadne moje działanie, żadna decyzja nie ma sensu. I teraz - jeżeli nawet Bóg jest jeden, niezmienny, poza układem, to co z Chrystusem? Do nas został posłany w czasach rzymskich. Jak wyglądały wtedy inne światy? Czy i jakie istoty je zamieszkiwały? Czy miały swego Adama i Ewę i czy potrzebowały odkupienia? W ilu światach Chrystus został przy życiu, w ilu został królem Izraela a w ilu został zignorowany? Jakakolwiek odpowiedź Bogu jest tylko jedną z wszystkich możliwych odpowiedzi. Przepraszam, rozpisuję się - wniosek jest straszny: jeżeli wieloświat jest faktem to Bóg nie jest wszechmocny, Bóg jest bezradny.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Wt gru 10, 2013 21:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL