Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 9:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna strona
 Wieloświat i religia 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Seweryn napisał(a):

Rozumiem, że jesteś przekonany, że tak jest jak myślisz ale tego nie wiesz. A więc jeśli nie wiesz to znaczy, że nie możesz wykluczyć istnienia Stwórcy wszechświata (niezależnie jak go nazwiesz) bo jeśli wykluczysz będziesz nieuczciwy.


Oczywiście że nie mogę. I tego nie robię.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz kwi 09, 2009 11:33
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 18, 2009 9:49
Posty: 61
Post 
Seweryn napisał(a):
Po co mnożyć światy ponad potrzebę?


Równie dobrze można powiedzieć: po co mnożyć planety nad potrzebę, skoro sama Ziemia by wystarczyła. Ja tam pierwszy raz słyszę, że Kościół jest przeciwny tej idei, ale jeśli tak jest na prawdę, to jest to delikatnie mówiąc głupota. Bo co będzie, jeśli S. Hawking i reszta udowodnią naukowo, że Wieloświat rzeczywiście istnieje i jest faktem???
Idea ta jest według mnie całkiem logiczna, bo tłumaczy wyjątkowość wszystkich stałych istniejących w świecie fizyki, które przestają być oryginalne, ale są jednymi z wielu. I nie ma tu nic sprzecznego z Bogiem. Bo skoro mógł stworzyć jeden Wszechświat, to mógł też stworzyć ich nieskończenie wiele, z nieskończoną liczbą różniących się od siebie praw fizycznych. I mógł też w tych Wszechświatach stworzyć nieskończenie wiele, różniącego się od siebie życia (zresztą życie jest już następstwem stworzenia).


Wt kwi 21, 2009 7:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 03, 2011 2:40
Posty: 10
Post Re:
Seweryn napisał(a):
Po co mnożyć światy ponad potrzebę?


Argumentów za prawdziwością teorii Everetta parę jest:

Realistyczne, ale nie z tego świata obrazy i zdarzenia w naszych snach,
(Sny prorocze, deja-vu mówią z kolei, że obrazy w snach nie są wytworem mózgu, ale rzeczywistością - a to Wam mogę zapewnić od siebie że tak właśnie jest, ponieważ miałem taki sen, który okazał się niczym wcześniej widziany zwiastun filmu - w stosunku do rzeczywistości)

Doświadczenie Younga w wersji pojedynczych fotonów lub elektronów,

Wyjaśnienie niesamowitej szybkości liczenia przez komputery kwantowe,

Paradoks kota Schrodingera.


Cz lut 03, 2011 2:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 09, 2010 13:46
Posty: 47
Post Re: Wieloświat i religia
przecież co by nie było ale krk jest bardzo postępowy.
żadne z wielkich odkryć nie jest tak naprawde przez Watykan "nieuznawane" czy coś w tym stylu.
kiedyś było kiedyś teraz jest teraz.
Zresztą wiele światów, ba wiele życ niemogło by być odrzucone przez kościól. to by było szalone!

Bardziej martwił bym się o regularnie nawiedzających nasze domy absolwentach szkół średnich z strażnicą w ręku;]
i ogólnie to ze istnieje "coś więcej" jest nieomal oczywisty.
Pomyślcie miliardy gwiazd w naszej galaktyce.
200 MILIARDÓW galaktyk.
Miliard to tyle ile milimetrów w 1000km!
pomysł ze w takim ogromie jest jeden świat, jedno życie jest szalony.
pomysł ze wszechświat jest jeden albo ze to nieskończone i niezgłębione piękno się kiedyś skończy i niepowstanie coś innego jest szalony.
Bo co by się stało z tą energią?
Zresztą albo jest czegoś b.dużo albo niema wcale.O czymkolwiek byście nie pomyśleli. Taka zasada.Bardzo ważna zasada.
Nie jestem fizykiem teoretykiem ale niektóre rzeczy wydają są takie oczywiste... nieomal objawione.


Cz lut 03, 2011 10:28
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Wieloświat i religia
Ja nie wiem jak będzie z wieloświatem za to jestem pewien, że jak to przy badaniach naukowych KK zastosuje standardową procedurę.

Póki wieloświat to jedynie hipotezy kościół nie będzie zajmował stanowiska

Jeśli zostanie hipoteza zweryfikowana jako prawdziwa raptem się okaże, że w Biblii istnieją fragmenty na tyle niejasne i nieprecyzyjne że można je zinterpretować w taki sposób aby stwierdzić, że biblia i Bóg od początku przekonywali o istnieniu wielu światów (mniejsza o fragmenty gdzie słowo "świat" jest w liczbie pojedynczej)

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


Pt lut 04, 2011 5:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wieloświat i religia
Wiadomokto napisał(a):
Ja nie wiem jak będzie z wieloświatem za to jestem pewien, że jak to przy badaniach naukowych KK zastosuje standardową procedurę.

Póki wieloświat to jedynie hipotezy kościół nie będzie zajmował stanowiska

Jeśli zostanie hipoteza zweryfikowana jako prawdziwa raptem się okaże, że w Biblii istnieją fragmenty na tyle niejasne i nieprecyzyjne że można je zinterpretować w taki sposób aby stwierdzić, że biblia i Bóg od początku przekonywali o istnieniu wielu światów (mniejsza o fragmenty gdzie słowo "świat" jest w liczbie pojedynczej)


Dokładnie tak samo sądzę. A Biblia jest księgą na tyle obszerną, że za pomocą odpowiednio zinterpretowanych cytatów z niej wziętych można udowodnić każdą niemal tezę.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz kwi 28, 2011 11:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wieloświat i religia
To powyżej to reklama - proponuję skasować

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn wrz 19, 2011 14:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Re:
robertcb napisał(a):
Argumentów za prawdziwością teorii Everetta parę jest:

Realistyczne, ale nie z tego świata obrazy i zdarzenia w naszych snach,
(Sny prorocze, deja-vu mówią z kolei, że obrazy w snach nie są wytworem mózgu, ale rzeczywistością - a to Wam mogę zapewnić od siebie że tak właśnie jest, ponieważ miałem taki sen, który okazał się niczym wcześniej widziany zwiastun filmu - w stosunku do rzeczywistości)

Doświadczenie Younga w wersji pojedynczych fotonów lub elektronów,

Wyjaśnienie niesamowitej szybkości liczenia przez komputery kwantowe,

Paradoks kota Schrodingera.

Bzdura, gdyby teoria Everetta bła prawdziwa, to właśnie takie rzeczy jak doświadczenie Younga czy komputery kwantowe nie mogły by zachodzić, skoro w każdym wszechświecie obserwowalibyśmy tylko jedna zdarzenie.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn wrz 19, 2011 19:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Wszechświaty równoległe - kłamstwo szatana
Mi teoria wszechświatów równoległych wygląda na brzydką herezję, według której w każdej chwili jesteśmy klonowani niewyobrażalną ilość razy. Klonowanie to coś nieetycznego, czyn przeciwko godności osoby. Według teorii wieloświata mogą istnieć niezliczone kopie nas, czyli jesteśmy powielani bez końca.

http://www.thinkingthroughchristianity. ... tical.html

Także teoria czasoprzestrzeni wygląda mi na podobną herezję! Podróże w czasie to raczej zjawisko duchowe, a nie fizyczne. Jeżeli podróże w czasie byłyby możliwe, to ktoś mógłby wyciągnąć osobę z przeszłości i przynieść do "swojego" czasu. Czyli - de facto - znowu klonowanie! Teoria Einsteina może być wielkim błędem!

Klonowanie to inny rodzaj wykroczenia przeciwko czystości, podobnie jak cudzołóstwo czy masturbacja. W świecie stworzonym przez Boga nie ma "automatycznego klonowania", o którym mówi teoria wszechświatów równoległych!

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So wrz 22, 2012 16:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 27, 2011 8:37
Posty: 604
Post Re: Wieloświat i religia
ależ ona nie mówi klonowaniu. Dotyczy zupełnie czegoś innego. Raczej chodzi o to, że jest kilka podobnych światów, w których inaczej toczy się historia. Z punktu widzenia wiary naszej, podobnie jak istnienie UFO, jest neutralna.
Poza tym pamiętaj, że Bóg ma nieco inne uprawnienia niż człowiek.


Śr wrz 26, 2012 5:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Wieloświat i religia
Te teorie zdają się mówić wprost, że istnieje niewyobrażalna ilość odpowiedników (klonów) ludzi w innych wszechświatach, a więc koncepcja wieloświata z innymi osobami jest "nieczysta".

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt paź 12, 2012 14:05
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 27, 2011 8:37
Posty: 604
Post Re: Wieloświat i religia
klony to klony, a teoria wszechświatów równoległych nie ma z nimi nic wspólnego.
Poza tym pomyśl, że Bóg może nas pozbawić życia (a człowiek nie może), zabrać nam, to co posiadamy (a człowiek nie może), więc może też nas klonować.


Pt paź 12, 2012 15:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 21, 2010 11:31
Posty: 110
Post Re: Re:
robertcb napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Po co mnożyć światy ponad potrzebę?


Argumentów za prawdziwością teorii Everetta parę jest:

Realistyczne, ale nie z tego świata obrazy i zdarzenia w naszych snach,
(Sny prorocze, deja-vu mówią z kolei, że obrazy w snach nie są wytworem mózgu, ale rzeczywistością - a to Wam mogę zapewnić od siebie że tak właśnie jest, ponieważ miałem taki sen, który okazał się niczym wcześniej widziany zwiastun filmu - w stosunku do rzeczywistości)

Doświadczenie Younga w wersji pojedynczych fotonów lub elektronów,

Wyjaśnienie niesamowitej szybkości liczenia przez komputery kwantowe,

Paradoks kota Schrodingera.


Teoria Everetta zakłada, że wraz z dokonaniem każdorazowo pomiaru świat (propaguje) mnoży się x 2 (co najmniej). Zakładając, że każdy z nas dokonuje w jednej chwili dziesiątki pomiarów (wzrok, słuch, powonienie, dotyk) pomnożonych przez (tylko) ilość ludzi na Ziemi (tylko tych żyjących) pomnożonych przez 1 sekundę (przy założeniu, że pomiaru dokonujemy tylko raz na sekundę - co jest dużym uproszczeniem) pomnożonych przez np. 10 lat daje taką liczbę światów równoległych, że trudno byłoby ją tu zapisać.

Ciekawe jak wielki jest i gdzie znajduje się serwer na którym te wszystkie równoległe światy są rejestrowane? :shock: .


Pn paź 29, 2012 12:08
Zobacz profil
Post Re: Re:
robertcb napisał(a):
Doświadczenie Younga w wersji pojedynczych fotonów lub elektronów,
Wyjaśnienie niesamowitej szybkości liczenia przez komputery kwantowe,
Paradoks kota Schrodingera.
Wszystkie te przytoczone "dowody" wynikają z niezrozumienia zasady nieoznaczoności. Uściślając:
  1. Doświadczenie Younga dla pojedynczego¹ fotonu stało przyczynkiem do rozwoju mechaniki kwantowej.
  2. Niesamowita szybkość liczenia komputerów kwantowych to w tej chwili głównie zastosowanie faktoryzacji Shora dla liczby 15. Rzeczywiście, rozłożenie 15=3×5 dowodzi nadzwyczajnej wydajności! Do tego okazuje się być prawdziwe w 50%.
  3. Paradoks kota Schrödingera, a także szukanego przedmiotu gdziekolwiek (może jest w spodniach, może jest w szufladzie, a może pod stołem), jest problemem uściślenia obserwacji i w ogóle filozoficznym przekonaniem, że istnieje tylko to, co już zaobserwowaliśmy, a to drzewo na podwórku, czy istnieje także wówczas kiedy nie patrzymy?
____________
  1. Trudno o bardziej idiotyczny termin niż pojedynczy elektron lub foton. Liczono je pipetą czy szczypcami? To są XIX pojęcia, które mogą być rozważane wyłącznie jako obiekty statystyczne


Pn paź 29, 2012 14:16

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 10:36
Posty: 155
Post Re: Re:
Cawilian napisał(a):
Trudno o bardziej idiotyczny termin niż pojedynczy elektron lub foton. Liczono je pipetą czy szczypcami?

Przepraszam ale o czym Ty piszesz bo nie bardzo rozumiem? Czy słyszałeś o detektorach cząstek? Czy słyszałeś o doświadczeniu przeprowadzonym przez Aspekta i Grangiera w latach 80-tych XX wieku? W tym doświadczeniu różnymi drogami podążały pojedyncze fotony - dokładniej mówiąc pojedyncze fotony podążały albo jedną albo drugą drogą na których umieszczone były detektory. Nie zaobserwowano nigdy równoczesnego wykrycia światła na obu drogach. Masz coś konkretnego do zarzucenia temu doswiadczeniu w kontekście swojej uwagi?


Pn paź 29, 2012 20:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL