Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 1:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 178  Następna strona
 Czy płód to też człowiek? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: czy płód to też człowiek?
evoleth napisał(a):
A jednak Kościół dość kategorycznie wypowiada się w sprawie ludzkich zarodków i dzieci nienarodzonych.
Kategorycznie, ale bez dowodu, a jedynie w oparciu o swój autorytet.
Takich opinii nie potrzebuję.
evoleth napisał(a):
Bardzo podobało mi się Twoje pierwotne pytanie wiele postów temu:
jaka jest podstawa takiego stanowiska Kościoła?
Zapowiadało się ciekawie, ale ciąg dalszy to już tendencyjna krucjata pod tytułem "Biblia mówi co innego".
Szkoda, bo można by się naprawdę zastanowić nad źródłami nauczania Kościoła.
Nadal czekam, aż ktoś wyprowadzi mnie z błędu.
evoleth napisał(a):
Autentyczne poszukiwanie Prawdy i udowadnianie swoich racji dzieli przepaść. Tyle w tym temacie.
Kościół może udowadniać swoje racje, bo ma autorytet - ja nie mogę, bo nie mam.
Nie będę się z tym siłował.
evoleth napisał(a):
Cytuj:
Jednak ci apostołowie mieli ciężki orzech do zewangelizowania, bo na teologów trafili...
Eh...Przeczytaj bardzo uważnie, to co napisałeś...
Przede wszystkim jest się człowiekiem, dopiero potem teologiem.
A może nie chcesz zwyczajnie brać na siebie odpowiedzialności i wolisz to zostawić "fachowcom (zawodowcom)"?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt cze 25, 2010 18:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: czy płód to też człowiek?
Elbrus napisał(a):
evoleth napisał(a):
Bardzo podobało mi się Twoje pierwotne pytanie wiele postów temu:
jaka jest podstawa takiego stanowiska Kościoła?
Zapowiadało się ciekawie, ale ciąg dalszy to już tendencyjna krucjata pod tytułem "Biblia mówi co innego".
Szkoda, bo można by się naprawdę zastanowić nad źródłami nauczania Kościoła.
Nadal czekam, aż ktoś wyprowadzi mnie z błędu.

Klasyczny foch ;)
A ja naprawdę chciałabym żeby ktoś, kto ma odpowiednią wiedzę, wypowiedział się w tej sprawie.
Cytuj:
Kościół może udowadniać swoje racje, bo ma autorytet - ja nie mogę, bo nie mam.
Nie będę się z tym siłował.

Na podstawie posiadanego autorytetu nie można niczego udowodnić. Można zasugerować, przekonać, ewentualnie narzucić swoje poglądy.
Cytuj:
A może nie chcesz zwyczajnie brać na siebie odpowiedzialności i wolisz to zostawić "fachowcom (zawodowcom)"?

Może to dziwne, ale ja sprawy, na których się nie znam zostawiam fachowcom. I ewentualnie korzystam z efektów ich pracy. Odpowiedzialność to posiadanie własnego zdania, które wyrabia się na podstawie rożnych przesłanek.

A swoja drogą, nie przesadzajmy z tą teologią i badaniem każdego słówka w Biblii. Uczeni w Piśmie dwa tysiące lat temu w ten sposób przegapili Chrystusa. Teraz robimy dokładnie to samo tracąc z oczu istotę Jego nauczania - miłość i szacunek dla każdej istoty ludzkiej.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Pt cze 25, 2010 20:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: czy płód to też człowiek?
evoleth napisał(a):
Na podstawie posiadanego autorytetu nie można niczego udowodnić.
Można - nieomylne orzeczenie Magisterium już jest dowodem
(dla niektórych - mniejszości - niewystarczającym).
evoleth napisał(a):
Teraz robimy dokładnie to samo tracąc z oczu istotę Jego nauczania - miłość i szacunek dla każdej istoty ludzkiej.
Ale tak dla pewności: każda istota ludzka jest człowiekiem?
I jeszcze jedno:
z tym o czym wyżej napisałaś "moja" "teoria" też się zgadza, ale
nie zrównuje szacunku dla płodu z szacunkiem wobec dorosłego człowieka.
Czy jest ona wypaczona, nieuczciwa i niebiblijne tylkowłasna?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt cze 25, 2010 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: czy płód to też człowiek?
Elbrus napisał(a):
Można - nieomylne orzeczenie Magisterium już jest dowodem
(dla niektórych - mniejszości - niewystarczającym).

Nie jest dowodem. Jest stanowiskiem Kościoła. Uznają je tylko ci ludzie, którzy uznają autorytet Kościoła.
W ogóle jeśli chodzi o sferę moralności trudno operować "dowodami", znacznie lepiej przekonaniami.
Cytuj:
I jeszcze jedno:
z tym o czym wyżej napisałaś "moja" "teoria" też się zgadza, ale
nie zrównuje szacunku dla płodu z szacunkiem wobec dorosłego człowieka.
Czy jest ona wypaczona, nieuczciwa i niebiblijne tylkowłasna?

Z Twoją teorią wszytko jest w najlepszym porządku. Dopóki nie próbujesz udowodnić jej wyższości nad innymi teoriami, nie mając do tego podstaw.
Właśnie w tym szkopuł że błyskawicznie przeszedłeś od poszukiwania odpowiedzi na pytanie do forsowania własnej teorii.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


So cze 26, 2010 9:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: czy płód to też człowiek?
evoleth napisał(a):
Z Twoją teorią wszytko jest w najlepszym porządku.
Dopóki nie próbujesz udowodnić jej wyższości nad innymi teoriami, nie mając do tego podstaw.
Nie próbuję udowodnić jej wyższości nad innymi teoriami, a
tylko zahaczyłem o PŚ - nikt mnie nie naprostował również dzięki temu samemu PŚ.
evoleth napisał(a):
Właśnie w tym szkopuł że błyskawicznie przeszedłeś od poszukiwania odpowiedzi na pytanie do forsowania własnej teorii.
Bierność tworzy luki.
Czy mam czekać w nieskończoność bez posiadania żadnej teorii?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So cze 26, 2010 11:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: czy płód to też człowiek?
viewtopic.php?p=608734#p608734 - Co zrobić? Aborcja dozwolona ???
MilaMi napisał(a):
Olu, jak myślisz, co myśli na ten temat Stwórca? To On jest przecież Źródłem Życia: (Psalm 36:10).
Biblia ponad wszelką wątpliwość wyjaśnia, że nie narodzone dziecko, rozwijające się w łonie matki,
jest dla Boga JHWH czymś znacznie cenniejszym od zwykłej tkanki płodowej.
Natchnął On króla Dawida, by napisał:
„Oczy twoje widziały mnie już w zarodku, a w księdze twej były spisane wszystkie jego cząstki” (Psalm 139:16, NW).
http://iwrit.pl/index.php?ww=1&slowo=%D7%92%D6%B8%D6%BC%D7%9C%D6%B0%D7%9E%D6%B4%D7%99&x=0&y=0&tps=on&ccnb=on
גלמי
golem / glamim (golmej-)
- poczwarka (zool.)
- nieukształtowany stwór, niedokończona maszyna, niedokończone dzieło; człekopodobna kukła
- dureń, przygłup, głupek, idiota

MilaMi napisał(a):
A zatem Stwórca również na zarodek patrzy jak na odrębną osobę — żywą istotę ludzką.
Dlatego oświadczył, że pociągnie do odpowiedzialności każdego,
kto takiemu nie narodzonemu dziecku wyrządzi krzywdę (Wyjścia [2 Mojżeszowa] 21:22, 23, NW).
Odpowiedzialnością była grzywna. W przypadku zabicia osoby (tu: matki) karą miała być śmierć.
MilaMi napisał(a):
Zabicie go jest w oczach Bożych równoznaczne z odebraniem życia każdemu innemu człowiekowi.
Nie, nie jest równoznaczne - patrz wyżej.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N lip 03, 2011 17:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 11:11
Posty: 102
Post Re: czy płód to też człowiek?
(Wyjścia 21:22-23) „A jeżeli mężczyźni biją się i wyrządzą krzywdę kobiecie brzemiennej, i wyjdą z niej dzieci, lecz nie nastąpi wypadek śmiertelny, to bezwarunkowo należy od niego zażądać odszkodowania zgodnie z tym, co na niego nałoży właściciel tej kobiety; i ma to dać za pośrednictwem sędziów. 23 
Ale jeśli nastąpi wypadek śmiertelny, to masz dać duszę za duszę,

JEST.


N lip 03, 2011 17:19
Zobacz profil WWW
Post Re: czy płód to też człowiek?
Czy nie należołyby zadać sobie kilku pytań? Kiedy, z biologicznego punktu widzenia rozpoczyna się życie osobnicze? Czy jest to proces ciągły, czy też skokowy? Jeśli to proces ciągły to jak uznać, że od danego momentu zamiast masy biologicznej mamy człowieka? Rozwój człowieka to jedynie realizacja informacji genetycznej. Zaczyna się po połączeniu komórek rozrodczych a kończy śmiercią biologiczną. Tak, na marginesie, moment śmierci jest zdefiniowany przez człowieka. Dziś, na obecnym poziomie badań tak to definiujemy. Jeśli określimy, że człowieka mamy z chwiilą urodzenia się to będzie to też definicja człowieka.


N lip 03, 2011 19:26

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: czy płód to też człowiek?
MilaMi napisał(a):
to bezwarunkowo należy od niego zażądać odszkodowania zgodnie z tym, co na niego nałoży właściciel tej kobiety; i ma to dać za pośrednictwem sędziów
Zaprezentowane tu "prawo" (specjalnie w cudzysłowie, gdyż tego tekstu nijak nie da się zastosować w naszym systemie) jest martwe z powodu odniesienia do "właściciela kobiety". Żaden sąd po prostu nie będzie w stanie wskazać w żadnym przypadku właściciela i nawet, jakby bardzo się starał, nie zastosuje litery takiego "prawa".
Następnym razem proszę nie cytować przepisów prawa obowiązującego 3500 lat temu w społeczeństwie akceptującym niewolnictwo jako standard społeczny. Próby stosowania praw takiego społeczeństwa w naszej rzeczywistości są uwłaczające.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn lip 04, 2011 5:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 11:11
Posty: 102
Post Re: czy płód to też człowiek?
Rutusie, sprostowałam jedynie to, co Elbrus usiłował fałszywie włożyć w moje usta - i co usiłował zafałszować w Biblii w celu - pojęcia nie mam jakim.
Nie uważam, że prawo to powinno funkcjonować - i nie funkcjonuje przecież. Uważam jednak że dla Boga człowiek nienarodzony jest równie ważny jak narodzony.
I zgadzam się z Tobą, że system oparty na niewolnictwie jest uwłaczający dla godności ludzkiej. I nie istnieje w rzeczywistości, w której żyjemy - w najbliższej rzeczywistości. Bo niestety przetrwał w niektórych kulturach, choć w formie jeszcze bardziej wynaturzonej - bo nie zapewnia ochrony nikomu: ciężarnym i dzieciom zwłaszcza.


Pn lip 04, 2011 6:03
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: czy płód to też człowiek?
W takim razie przepraszam, że insynuowałem, jakoby było to Twoje zdanie.
Bardziej chodziło mi o to, że nadal można spotkać ludzi, którzy bezkrytycznie cytują ową księgę nakazując ustalać normy społeczne, obyczajowe i moralne wedle jej zapisów. A zapisy są takie, że większość czynów zgodnych z tymi zapisami jest w naszym świecie karana.
A taki stan powoduje, że nie można bezkrytycznie przyjmować zapisów jako słusznych - ich przyjęcie wymaga filtrowania (włącznie z tzw. "relatywizmem moralnym").

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn lip 04, 2011 6:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 11:11
Posty: 102
Post Re: czy płód to też człowiek?
ok, nie gniewam się przecież :)
Rozumiem i podzielam Twój sprzeciw wobec niesprawiedliwości społecznej, hipokryzji i bezmyślności.


Pn lip 04, 2011 7:46
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: czy płód to też człowiek?
Wracając do tematu wątku.
Uważam (zresztą to nie odczucie subiektywne, ale ocena obiektywna), że płód ludzki to człowiek, to oczywiste - nie wyrośnie z tego ani ptak ani ryba. Płód przez pierwsze tygodnie (nie roztrząsam teraz ile) nie czuje, nie oddycha, nie ma pracującego serca, ale jest człowiekiem powstającym (i to dosłownie) według przepisu własnego kodu genetycznego - to właśnie z tego powodu mówimy o kodzie DNA nie jako o mapie ale jako o przepisie na organizm. W przypadku płodu, mówiąc poetycko, mamy po prostu do czynienia z "wypiekiem" podczas produkcji.
Co ciekawe - akurat w przypadku traktowania płodu i walki z aborcją Kościół wykazuje się daleko posuniętą hipokryzją. Skoro to już jest człowiek, to dlaczego ani nie walczy o ochrzczenie płodów obumierających z dowolnego powodu ani nie postuluje, aby państwo traktowało utratę płodu z powodów naturalnych jako zgon w rodzinie (skoro umiera człowiek, nieważne jak niewykształcony biologicznie, to mamy do czynienia ze zgonem - np. z nieszczęśliwym wypadkiem - spytajcie się matki, która oczekiwała dziecka i która utraciła nawet wczesną ciążę, to wieka i bolesna strata), takich postulatów jakoś Kościół nie wysuwa, choć są logicznym ciągiem dalszym "ochrony życia poczętego".

Druga sprawa - przy rozpatrywaniu problemu aborcji (bo to poważny problem) należy popatrzeć również na matkę, która z dowolnego powodu decyduje się na usunięcie ciąży. Być może, gdyby zamiast ją szczuć, ktoś pomyślał nad zaproponowaniem rozwiązań alternatywnych (natychmiastowa adopcja, pomoc materialna czy społeczna) lub pomocą psychologiczną problem przestałby istnieć, zanim by się pojawił. A tak mamy od razu wściekły atak na "grzesznika". Proszę zauważyć, że praktycznie wyłącznie "święci" wierzący potrafią tak zaszczuć innego człowieka (no, może jeszcze pozbawione moralności nastolatki). Żadna inna grupa społeczna nie potrafi tak upodlić i sponiewierać psychicznie "bliźniego swego" z pełną premedytacją i tak metodycznie (tego nie potrafią nawet najbardziej zdeprawowane nastolatki).

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Wt lip 05, 2011 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: czy płód to też człowiek?
Rutus napisał(a):
Druga sprawa - przy rozpatrywaniu problemu aborcji (bo to poważny problem) należy popatrzeć również na matkę, która z dowolnego powodu decyduje się na usunięcie ciąży. Być może, gdyby zamiast ją szczuć, ktoś pomyślał nad zaproponowaniem rozwiązań alternatywnych (natychmiastowa adopcja, pomoc materialna czy społeczna) lub pomocą psychologiczną problem przestałby istnieć, zanim by się pojawił. A tak mamy od razu wściekły atak na "grzesznika". Proszę zauważyć, że praktycznie wyłącznie "święci" wierzący potrafią tak zaszczuć innego człowieka (no, może jeszcze pozbawione moralności nastolatki). Żadna inna grupa społeczna nie potrafi tak upodlić i sponiewierać psychicznie "bliźniego swego" z pełną premedytacją i tak metodycznie (tego nie potrafią nawet najbardziej zdeprawowane nastolatki).

O jakim szczuciu piszesz? Szczuciu kobiety w ciąży w ogóle, szczuciu niezamężnej kobiety w ciąży, szczuciu kobiety zamierzającej dokonać aborcji czy szczuciu kobiety po dokonaniu aborcji? Zresztą, ja w żadnym z tych przypadków szczególnego szczucia nie zauważam.

Po drugie to co piszesz to demagogia. Na podobnej zasadzie można by postulować zwiększenie zasiłków dla bezrobotnych w celu ograniczenia kradzieży czy rozbojów. Może wystarczy podnieść poziom pomocy socjalnej i będzie można wykreślić rozboje z kodeksu karnego? No i to "szczucie" biednego bandyty, którego trudna sytuacja zmusiła do popełnienia rozboju...


Śr lip 06, 2011 10:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: czy płód to też człowiek?
Liza napisał(a):
Czy nie należołyby zadać sobie kilku pytań? Kiedy, z biologicznego punktu widzenia rozpoczyna się życie osobnicze? Czy jest to proces ciągły, czy też skokowy?

A ja chciałbym zadać tylko jedno pytanie, ale myślę, że bardziej kontrowersyjne. :)
Z biologicznego punktu widzenia sprawa jest oczywista – z chwilą połączenia się materiałów genetycznych i tyle. Natomiast sprawą kontrowersyjną jest, czy życie to wyłącznie czynności biologiczne, chodzi oczywiście o duszę (aspekt ożywiający, energia życia), czy aby nie odgrywa tu większą rolę niż ciało? Po pierwsze dusza to nie „produkt” a więc efekt funkcjonującego ciała, po drugie nie rodzi się wraz z ciałem (w każdym razie nie jest to warunek konieczny) i po trzecie jest całkowicie niezależna od ciała. A wiec kim jest faktycznie człowiek, albo bardziej ogólnie czym jest życie?

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Śr lip 06, 2011 12:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 178  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL