coś piszesz zagadkowo.. Wiadomo żę rzeczy się nie dzieją w Biblii, tylko są tam opisanne. Wolałbym coś merytorycznego..

Zatem merytorycznie: w Biblii napisano, że Adam I Ewa mieli sporo dzieci, synów i córki, a nie tylko dwóch synów. Ergo - żona Kaina nie wzięła się nie wiadomo skąd, tylko musiała być jego siostrą lub siostrzenicą.

Ściślej: Biblia podaje, że Adam i Ewa mieli trzech synów (po K i A jeszcze Seta), a następnie Adam miał dalszych synów i córki (pewnie wielu, skoro miał żyć jakieś 900 lat). Nadto jeden z apokryfów ST podaje wprost, że Kain poślubił córkę Adama i Ewy, Awan.

Racja. Nie jest określone z kim owych synów i córki Adam miał.

Owszem, mieli (choć o córkach nie pamiętam, moze przeoczyłęm) ale przecież nie pisałem o całym długim zyciu Adama, tylko o okresie poczatkowym, chronologicznie, tak jak to jest po kolei w Biblii. W spsoob oczywisty wynika to z kontekstu.
Jednak obstaje przy tym, ze nie wiadomo skad sie wziela żona Kaina, gdyz Biblia nic o tym nie pisze, ani w ogóle nie ma tam (w tym początkowym czasie) mowy o jakichkolwiek ososbach płci zeńśkiej (poza Ewą oczywiscie). Przy zalozeniu, ze to wynik niechlujstwa autorów, oczywiscie wyjdzie, ze wspólżył z siostrą lub kuzynką (jeżeli Abel miał dzieci, a nie napisano o tym). Gdyby tak było, ewentualne dzieci Abla tez powstałyby w podobny sposób.
No i pozostaje jeszcze wariant kazirodztwa, właściwie najbardziej prawdopodobny, gdyby opis biblijny uznac za wierny.

Bóg osobiście stworzył Adama i Ewę, byli więc oni tak doskonali cieleśnie, że normalne w naszych czasach ryzyko chowu wsobnego, nie mogło być w ogóle brane pod uwagę. Doskonałość cielesna zanikła stopniowo, razem z długością życia.

Masz jakieś źródla czy to autorski pomysł?

Doczytaj w Biblii. Polecam Księgę Rodzaju, rozdziały 1-5.

Ogólniki.
Moze byś byl uprzejmy wskazać, który cytat ma dowodzic Twoich poszczególnych tez (osobiste stworzenie mozesz sobie oczywiscie darowac).

Nam na religii ksiądz mówił, że jedno nie koliduje z drugim, bo Bóg w stworzeniu mógł się przecież posłużyć ewolucją, żeby świat, który nas otacza wydawał się bardziej racjonalny.

Byli hybrydami czy jak ? A może oni przez podział albo fragmentację plechy ?

Zastanów sie na czym polega problem z chowem wsobnym po czym sobie odpowiedz, czy dotyczyłoby to (rozumianych literalnie) Adama i Ewy .

Mogl, to znaczy ze ksiadz jest daleki od pewności. Powinien więc takze konsekwentnie powiedzieć, ze mogloby nie kolidować. A im bardziej gorliwy wyznawca, tym bardziej wierzy w irracjonalnosc.

Zapewne tak, skoro można wierzyć w ciążę bez stosunku płciowego i poród u dziewicy... itp
Równoczesna wiary w wiele poglądów sprzecznych pod względem logicznym to jeden z fenomenów religii.

W obecnym stanie medycyny jedno i drugie jest możliwe , choc wtedy tak istotnie nie było.
Próbują racjonalizować wiarę i juz samo to jest sprzecznoscią.
Najbardziej jednak podoba mi się pogląd, ze jeśli coś mogło sie wydarzyc, to się wydarzyło.