Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145 ... 215  Następna strona
 Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
No, skoro już tylko kpiny z literówki Ci zostały...
Bo reszta, którą napisałeś, jest po prostu brednią ignorującą fakty.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So lis 11, 2017 17:42
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Bo reszta, którą napisałeś, jest po prostu brednią ignorującą fakty.


Np. te fakty o członkostwie Kopernika w nieistniejącej podówczas Akademii? :)


So lis 11, 2017 17:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Z tego co wiem (nie znalazłam innych źródeł mówiących o 1534 r.), to dzieło Kopernika wydano, gdy był na łożu śmierci, a więc w 1543 r. a nie dziewięć lat wcześniej (nie patrząc na 500 letnie przejęzyczenie).

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


So lis 11, 2017 17:55
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Ech, nie brednie, tylko fałszywe fakty. Obawiam się, że forum wiara dorobiło się własnego Trumpa; dobrze chociaż, że nie Admina Trumpa.

Swoją drogą, ktoś tu powinien czym prędzej opatentować Nieumarłego Kopernika. Toż to kapitalny boss do komputerowej strzelanki albo erpega.


So lis 11, 2017 17:56

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Mam wrażenie, że Marek Piotrowski próbuje przekonać wszystkich jakoby Kościół troskliwie wspierał naukę w czasach Galileusza i właściwie jego proces to nic wielkiego, takie małe nieporozumienie. Ale samo ustanowienie procesu jest przykładem ograniczenia wolności słowa i tępienia niewygodnych treści. Gdzie bylibyśmy w Europie gdyby dominacja ideologii Kościoła utrzymała się? Pewnie tam, gdzie jest teraz większość krajów islamskich.


So lis 11, 2017 18:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Nie potrafię w tej chwili znaleźć źródła tego, że Kopernik został członkiem Akademii Papieskiej, ale oczywiście uczelnia papieska już wówczas istniała: https://pl.wikipedia.org/wiki/Papieski_ ... a_z_Akwinu
Kombinujecie wyciągając szczegóły, nie widząc lasu.
polecam https://www.naukaireligia.pl/files/atta ... leusza.pdf

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So lis 11, 2017 18:10
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Osiris napisał(a):
Gdzie bylibyśmy w Europie gdyby dominacja ideologii Kościoła utrzymała się? Pewnie tam, gdzie jest teraz większość krajów islamskich.

Daruj sobie te luźne wnioski, skoro nie znasz historii Kościoła, a nie znasz, skoro tak twierdzisz. Pomijam już Twoje nastawienie do KK (brak obiektywizmu w wyniku niechęci, nie powiem, ze wręcz wrogości), które prawdopodobnie wpływa na takie wnioskowanie.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


So lis 11, 2017 18:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Osiris napisał(a):
Mam wrażenie, że Marek Piotrowski próbuje przekonać wszystkich jakoby Kościół troskliwie wspierał naukę w czasach Galileusza
Oczywiście że tak było.
Kościół był sponsorem większości naukowców w tamtych czasach.
Właśnie dlatego koledzy-naukowcy mogli wykorzystać Kosciół do pogrążenia przeciwnika w debacie tj.Galileusza.
Cytuj:
i właściwie jego proces to nic wielkiego, takie małe nieporozumienie.
Przeciwnie. I napisałem wprost na czym prawdziwy problem polegał - szkoda że nie czytasz dokładnie, powtórzę więc:

Jak wspomniałem powyżej, właściwie żądanie skierowane przez Kościół do Galileusza odpowiadało standardom współczesnej nauki. Żądano, aby zarówno heliocentryzm jak i terracentryzm przedstawiał – zgodnie z ówczesnymi danymi naukowymi – jako hipotezy, a nie udowodnione fakty.
Warto wiedzieć, że takie sławy jak Kartezjusz czy Francis Bacon stanowczo wypowiadali się przeciw teorii Kopernika. Luteranie z Uniwersytetu w Tybindze uczcili wyrok na Galileusza uroczystym bankietem.
Według mnie, błąd leży w całkiem innym miejscu. Administracja kościelna powinna mieć tyle rozsądku, aby nie dać się wmieszać przez zwaśnionych naukowców w ten spór (i w ogóle nie wypowiadać się w sprawach w których nie była kompetentna).
Dziś zresztą widzimy ten błąd a rebous; ludzie związani z naukami przyrodniczymi (np. fizycy) usiłują przypisywać sobie kompetencje wyrokowania o wierze. Jest to dokładnie ten sam rodzaj uchybienia, jaki wówczas popełniał Kościół... Ale to już inna, dużo dłuższa rozmowa.
Mimo wszystko wydaje się bezspornym, że administracja kościelna nie powinna była używać środków kościelnych dla wsparcia jednej ze stron sporu naukowego – i na tym polega wina Kościoła (za którą przepraszał m.in. papież Jan Paweł II).



Cytuj:
Ale samo ustanowienie procesu jest przykładem ograniczenia wolności słowa i tępienia niewygodnych treści. Gdzie bylibyśmy w Europie gdyby dominacja ideologii Kościoła utrzymała się? Pewnie tam, gdzie jest teraz większość krajów islamskich.
Teza stronnicza. Gdyby Kosciół przez wieki nie wspierał nauki, i gdyby papież dekretem (a tak!) nie ustanowił metody naukowej, bylibyśmy mniej - więcej na poziomie XVII wieku.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So lis 11, 2017 18:16
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Marek_Piotrowski napisał(a):
No, skoro już tylko kpiny z literówki Ci zostały...
Bo reszta, którą napisałeś, jest po prostu brednią ignorującą fakty
Marek_Piotrowski napisał(a):
Popatrzmy zdroworozsądkowo:
Ano popatrzmy, kierując się zdrowym rozsądkiem oraz wiedzą o faktach, zamiast chaosu myślowego i zmyśleń:

Marek_Piotrowski napisał(a):
  • Kopernik ogłasza swoje teorie w świecie naukowym i Klemensowi VII.
Kopernik nigdy nie spotkał się z Klemensem VII, więc trudno, żeby "ogłaszał ją Klemensowi VII".

Marek_Piotrowski napisał(a):
  • 1934 - Kopernik publikuje pełną wersję "O obrotach".
    Czy spotyka się z potępieniem? Wręcz przeciwnie. Zostaje członkiem Akademii Papieskiej w Rzymie i otrzymuje imprimatur. Potępień brak.
A tu już mamy cały szereg "literówek":
  • Nie "19..", tylko "15.."
  • Nie "34..", tylko "43.."
  • Nie "Kopernik publikuje", tylko Kopernik pod naciskiem Retyka oddał rękopis w jego ręce, a Retyk publikuje w jego imieniu. Kopernik nie brał udziału w pracach nad publikacją i według legendy egzemplarz świeżo wydrukowanego dzieła otrzymał na łożu śmierci. Zaraz po tym zmarł.
  • Kopernik nie został członkiem Akademii Papieskiej w Rzymie, bo ta powstała kilkaset lat po jego śmierci, w XIX wieku (i nie, Uniwersytet Papieski to nie jest to samo co Akademia Papieska. Kopernik nie mógł zostać nawet "członkiem Uniwersytetu papieskiego", bo musiałby być jego wykładowcą. Od lat nie ruszał się z Fromborka, zaś pół roku przed opublikowaniem "O obrotach" dostał wylewu, nie mówił, pół ciała miał sparaliżowane).
  • Zmyśleniem jest także, że wtedy "otrzymuje imprimatur", ponieważ po pierwsze imprimatur należało i należy uzyskać przed drukiem, jest ono zezwoleniem na wydrukowanie. Po publikacji to już musztarda po obiedzie. Kopernik wcale takiego imprimatur wówczas nie dostał - bo i po co? Dzieło "O obrotach" ukazało się bez katolickiego imprimatur, zostało wydrukowane w protestanckiej Norymberdze.

Marek_Piotrowski napisał(a):
  • 1612 rok. Minął niemal wiek od ogłoszenia teorii heliocentrycznej drukiem.
"Metodologia nauki", której nieznajomość Marek Piotrowski nieustannie zarzuca swoim oponentom, musi być ani chybi metodologią jakiejś nauki innej niż powszechnie znane. Ponieważ nie słyszałem, żeby w jakiejkolwiek chronologii odcinek czasu taki jak pomiędzy 1543 a 1612, czyli 69 lat nazywany był "niemal wiekiem". No ale oj tam, oj tam, przedzierajmy się dalej przez chaszcze...

Marek_Piotrowski napisał(a):
  • 1612 rok. Minął niemal wiek od ogłoszenia teorii heliocentrycznej drukiem.
    Galileusz wydaje “Listy o plamach na Słońcu” gdzie opowiada się za hipotezą Kopernika.
    Jakieś potępienie? Ani śladu.
"List o plamach na Słońcu" został wydany w 1613. Marek Piotrowski nie potrafi odróżnić daty napisania tekstu od daty jego opublikowania.

Następnie mamy bardzo charakterystyczne "przeoczenie", czyli zapewne "literówkę":
Marek_Piotrowski napisał(a):
  • 1612 rok. Minął niemal wiek od ogłoszenia teorii heliocentrycznej drukiem.
    Potępień Kościoła brak.
    Galileusz wydaje “Listy o plamach na Słońcu” gdzie opowiada się za hipotezą Kopernika.
    Jakieś potępienie? Ani śladu.
    Otrzymuje gratulacje od kardynałów i Maffeo Barberiniego (późniejszego papieża Urbana VIII)
  • 1633 - Galileusz ogłasza poglądy Kopernika za pewnik i wyciąga z tego (nie wiadomo czemu - w Biblii tego nie ma) wnioski, że Biblia to zbiór bajek.
    Dopiero wówczas nadchodzi reakcja Kościoła
Co jest uderzające w tym fragmencie listy? Całkowite pominięcie roku 1616, w którym po raz pierwszy zapadło oficjalne rozstrzygnięcie Świętego Oficjum w sprawie heliocentryzmu, uznające go za herezję. Według chronologii Marka Piotrowskiego to w roku 1633 "dopiero wówczas następuje reakcja Kościoła". Podczas kiedy w 1633 Galileusz stanął przed trybunałem sądzony za recydywę, gdyż Kościół zareagował już w 1616 i po orzeczeniu Świętego Oficjum nakazano mu odszczekanie heretyckich poglądów i zaprzestanie ich nauczania. Co więcej: jakimże to cudem "dopiero wówczas", czyli dopiero w 1633, "nadchodzi reakcja Kościoła", skoro "O obrotach" Kopernika wpisano na Indeks ksiąg zakazanych 5 marca 1616, właśnie na podstawie orzeczenia o tym, że tezy heliocentryzmu są herezją sprzeczną z Pismem Świętym, wydanego 24 lutego 1616?

Marek_Piotrowski napisał(a):
  • 1633 - Galileusz ogłasza poglądy Kopernika za pewnik i wyciąga z tego (nie wiadomo czemu - w Biblii tego nie ma) wnioski, że Biblia to zbiór bajek.
Wciskanie takiej tezy Galileuszowi to jednak bezczelność. Człowiekowi, który nie żyje i nie może sam na takie bezwstydne kalumnie odpowiedzieć. Szczęściem, pozostawił po sobie korespondencję, dzięki której można łatwo sprawdzić, że Marek Piotrowski poglądy na temat tego, jakie wnioski, z czego i dlaczego wyciągał na temat Biblii -- wyssał sobie z palca.

Marek_Piotrowski napisał(a):
  • 1633 - Galileusz ogłasza poglądy Kopernika za pewnik i wyciąga z tego (nie wiadomo czemu - w Biblii tego nie ma) wnioski, że Biblia to zbiór bajek.Dopiero wówczas nadchodzi reakcja Kościoła, która - obok odwołania tez "teologicznych" każe - zgodnie z prawdą i metodą naukową - wprowadzić poprawki o których pisałem, dotyczących hipotetyczności hipotezy Kopernika
To znowu jakieś "fakty" z alternatywnej rzeczywistości. Galileuszowi przed procesem, podczas procesu ani po procesie nie nakazywano odwoływania żadnych tez teologicznych. Wcale nie nakazywano mu odwoływać jakichkolwiek jego poglądów na temat Biblii.


So lis 11, 2017 19:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Drogi akruku, na początek muszę jednak przeprosić za mój zbyt jowialny ton. Długo nie było mnie na forum, jeszcze nie wskoczyłem we wszystkie tematy, wziąłem Twój wpis jako typową wrzutę kinderateistów rodem z wykopu. To był mój błąd.

Są rzeczy, w których masz rację i rzeczy, w których się mylisz. Oczywiście, że KRK ma swoich apologetów, ale tak samo apologetów ma antyklerykalizm, więc na oba trzeba brać poprawkę. Apologeci jednej i drugiej strony robią swoje skróty i przeinaczenia, żeby nagiąć wyniki pod z góry założone tezy. Poniżej podam parę przykładów na takie "zaokrąglenia" obu stron.

- nie znalazłem imprimaturu dla DROC[1]. Znalazłem natomiast wzmiankę o imprimaturze dla niejakiego Foccariniego, który w 1615 roku w jakimś dziele komentuje księgę Hioba w interpretacji heliocentrycznej z powołaniem się na DROC. Być może to stało się poczatkiem historii o imprimaturze dla DROC. PS: Tak, wiem, dzieła Foccariniego zostały przez inkwizycję zakazane ok rok później.

- istotnie książka była drukowana w miastach protestanckich, jednak uczono ją także na uczelniach katolickich, często równolegle do ptolemeizmu (konkretnie Salamanca). Zachowane są negatywne opinie Lutra, Kalwina i Melanchtona na temat kopernikanizmu. I, jako ciekawostka, wyczytałem informację, że jeszcze w roku 1606 Galileusz jako profesor w Padui wykładał wyłącznie system ptolemejski. Ale być może we Włoszech nie było takiej otwartości naukowo-światopoglądowej, jak w Hiszpanii?

- nie zaprzeczałem treści dokumentów z 1615 roku. Tyle że te dokumenty mogą być co najwyżej traktowane jako ... oskarżenie. A "wyrok" to dekret z 1616 roku, w którym - we wszystkich wersjach, które odnalazłem - słowo "heretycki" zostało zastąpione "błędne i niezgodne z Pismem Świętym". Teraz mógłbyś twierdzić, że to to samo. Cóż, jeżeli ktoś zostanie oskarżony o morderstwo a skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci, to jednak jest różnica.

- faktem, który raczej ignorujesz, jest kolejny dekret ("wyrok"?) z 1620, w którym DROC zostaje zdjęte z suspendowania pod warunkiem pewnych edycji cenzorskich. Widziałem kiedyś zdjęcie tak okrojonego DROC, więc nie chcę wierzyć, że był to "martwy dekret". I dekret z 1620 [2] jest co najmniej równy rangą, jak ten z 1616, więc jak, inkwizycja dopuszcza publikację herezji, jeżeli dokona się paru cięć (nie dotyczących samej teorii)?

- kolejnym co najmniej błędem jest krytykowanie KRK za nieznajomość metody naukowej, którą miał ponoć stosować Galileusz. A prawda jest taka, że Galileusz był bardziej geniuszem naukowej intuicji niż naukowej metody. Krytyka nad jego metodą badań jest dziś całkiem spora i jest prowadzona przez ludzi nauki, niezależnie od religii lub jej braku. Przykładowo wyniki jego badań nad swobodnym spadaniem ciał nie zgadzają się z zachowanymi notatkami na temat jego eksperymentów. (Na marginesie, także Mendel przy osławionych badaniach groszku miał zbyt małą próbę jak na statystyczne wymagania, ale miał trochę szczęścia i sporo intuicji. Ale to dygresja). Na jego (Galileusza) korzyść należy uwzględnić, że metoda naukowa kuła się w latach pracy Galileusza, a on był jednym z jej pionierów.

- z kolei błędem katolickiej strony jest triumfalne posiłkowanie się wyżej wymienioną krytyką. Owszem, Galileuaz był krytykowany już przez współczesnych za błędy metodologiczne. Także heliocentryści zarzucali mu, że tym bardziej szkodzi sprawie. Jednakże ani to ani gwiazdorzenie Galileusza nie grało decydującej roli w omawianej sprawie.

- nie było też decydujące, że Galileusz sprzeciwił się dekretowi z 1616. Ani nawet jego pokrętne próby wycyckania cenzury kościelnej w kwestii imprimaturu dla "Dialogów". Zdecydowały kwestie osobiste. W 1624 Galileusz spotkał się z papieżem Urbanem. Relacje z tego spotkania są różne, ale wszystkie jednoznacznie pozytywne (w tym list samego papieża). Było potem jeszcze pięć kolejnych audiencji, wydaje mi się, ze to też o czymś świadczy. Jakie musiało być zaskoczenie nowego protektora geniusza, jak odkrył, że negatywny bohater dialogów, Simplicio jest... karykaturą jego samego. Cóż, różne rzeczy słyszałem o papieżach wieku XVI, ale wyrozumiałość i poczucie humoru raczej nie było ich silną stroną. Bez tego może Galileusz też by miał kłopoty, może by się znowu wywinął. Ale to "dzięki" Simplicio zarobił sobie na publiczne upokorzenie.

Przepraszam za błedy, ale na komórce trudno wszystko wyłapać. Jeżeli coś mam uzasadnić to mów, połowę pisałem z pamięci, a drugą połowę na podstawie opracowań nie-polskojęzycznych. Dlatego na razie tyle.

[1] De Revolutionibus Orbium Coelestium

[2] O włos napisalbym 1920

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


N lis 12, 2017 2:31
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Osiris napisał(a):
Mam wrażenie, że Marek Piotrowski próbuje przekonać wszystkich jakoby Kościół troskliwie wspierał naukę w czasach Galileusza i właściwie jego proces to nic wielkiego, takie małe nieporozumienie. Ale samo ustanowienie procesu jest przykładem ograniczenia wolności słowa i tępienia niewygodnych treści. Gdzie bylibyśmy w Europie gdyby dominacja ideologii Kościoła utrzymała się? Pewnie tam, gdzie jest teraz większość krajów islamskich.


Kościół nie tylko wspierał naukę. Gdyby nie Kościół nie byłoby uniwersytetów. Wystarczy spojrzeć choćby na szkoły tworzone przez Jezuitow, swego czasu bardzo nowoczesne

https://m.youtube.com/watch?v=LStwOF5Cxd8 15 minutowy film o Koperniku


N lis 12, 2017 9:24

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Jesli chodzi o drukowanie w miastach, które były protestanckie: nie miało to żadnego znaczenia. Ewentualny brak imprimatur (równoznaczny z zakazem wydania, co wydajesz się ignorować) dotykałby autora (który żył przeciez w kraju katolickim i pracował do Kościoła, był kanonikiem) .

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


N lis 12, 2017 9:40
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Gwoli ścisłości, tutaj przedstawione są korekty wprowadzone do pracy Kopernika, wraz ze zdjęciami:

http://rbscp.lib.rochester.edu/3338

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lis 12, 2017 11:13
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Soul33 napisał(a):
Gwoli ścisłości, tutaj przedstawione są korekty wprowadzone do pracy Kopernika, wraz ze zdjęciami:
http://rbscp.lib.rochester.edu/3338
Na szybko: gwoli ścisłości, jest dokładnie tak jak pisałem: wszystkie wydania dzieła Kopernika aż o połowy XIX wieku zostały wydrukowane bez imprimatur, w miastach protestanckich; w żadnych z tych wydań wydawcy nie wprowadzili zmian wskazanych w 1620 przez Święte Oficjum. Pożądanych przez Świętą Inkwizycję korekt nigdy nie wprowadzono do żadnego drukowanego wydania, dlatego też dzieło Kopernika aż do XIX wieku widniało na Indeksie ksiąg zakazanych -- bowiem wszystkie istniejące wydania nie spełniały wymogów Kościoła.

Na wskazanej przez Soul33 stronie znajdują się zdjęcia... egzemplarza książki Kopernika z drugiego wydania (Bazylea, 1566, bez imprimatur, objęta Indeksem), na którym ręcznie ktoś pokreślił fragmenty i podopisywał. Na drugim zdjęciu widać stronę tytułową, ciekawą o tyle, że ostatnie linijki nad ilustracją są zamazane. Może je za to bez trudu przeczytać w innych egzemplarzach: "Copernici Narratio prima, per M. Georgium Joachi-/mum Rheticum ad D. Joan. Schone-/rum scripta". Drugie wydanie w stosunku do pierwszego różniło się dwoma dodatkami: krótką rekomendacją Reinholda, cytatem z jego własnej książki, oraz dodaniem Narratio prima, czyli streszczenia teorii Kopernika napisanego przez Retyka w formie listu do Schoenera, wydanego drukiem jeszcze przed De revolutionibus, w 1540. Ponieważ Retyk i Schoener jako autorzy protestanccy trafili na Indeks, informację o dodatku zamazano a sam dodatek usunięto z książki.


N lis 12, 2017 15:11
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Ewentualny brak imprimatur (równoznaczny z zakazem wydania, co wydajesz się ignorować)
[...], przestań się wymądrzać i pouczać, tylko naucz się wreszcie czytać ze zrozumieniem:
akruk, 11 listopada 2017 14:48 napisał(a):
Imprimatur, czyli dosłownie zgody na druk (łac. "niech się drukuje"), udzielali, podobnie jak dziś, lokalni biskupi.
[...]
ponieważ... druk wymagał imprimatur kościelnego


Marek_Piotrowski napisał(a):
Jesli chodzi o drukowanie w miastach, które były protestanckie: nie miało to żadnego znaczenia. Ewentualny brak imprimatur (równoznaczny z zakazem wydania, co wydajesz się ignorować) dotykałby autora (który żył przeciez w kraju katolickim i pracował do Kościoła, był kanonikiem) .
Marek Piotrowski po raz kolejny pokazuje, że nie ma pojęcia o czym mówi: w chwili publikacji "De revolutionibus" Kopernik miał 70 lat i leżał na wpół sparaliżowany na łożu śmierci. Odwlekał publikację do ostatniej chwili. Kiedy się wyszła drukiem, bez żadnego imprimatur, autorowi "który żył przecież w kraju katolickim" mogli wtedy skoczyć, bo nie żył. Chodziło o to, do czego wreszcie zdołał go Redyk na samym końcu namówić: żeby wreszcie książka się ukazała drukiem.


Ostatnio edytowano Pn lis 13, 2017 11:07 przez Soul33, łącznie edytowano 1 raz

ad personam



N lis 12, 2017 15:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145 ... 215  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL