Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 4:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Geneza mitu o JHWH 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Rutus napisał(a):
Geneza mitu o JHWH


Mitologii nie należy utożsamiać z religią zatem temat ten jest bezzasadny.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitologia# ... _a_religie

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt lut 05, 2013 18:46
Zobacz profil
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Login2 napisał(a):
A ja polecam obejrzeć ten filmik.

ARCHEOLOGIA - odkopywanie prawdy Biblii
http://www.youtube.com/watch?v=OSl31lTNAOk

Obala wiele twierdzeń jakie tutaj autor wątku nam serwuje jak np. że nie ma dowodów na istnienie kogoś takiego jak król Dawid i wiele innych.
No bez jaj! Wszystko rozumiem, ale TEN filmik ma stanowić jakiś dowód?!? KTO obala te twierdzenia?
Z opisu dodanego pod filmikiem:

Cytuj:
Co naprawdę mówią dowody? Dr. Patton osobiście badał te stwierdzenia, i prezentuje dowody, w sposób, który pozwoli wysnuć ci własne wnioski.

Dr. Patton posiada szerokie wykształcenie, 4 lata Florida College, Temple Terrace, FL (Biblia); 2 lata w Austin Peay State University, Clarksville, TN (Geologia); Dwa lata w Indiana Univ./Purdue Univ., Indianapolis, IN (Geologia); dwa lata Pacific School of Graduate Studies.

Pracował jako geolog w USA, Kanadzie, Australii, Anglii, Meksyku, Peru, Boliwii, Kambodży, Izraelu, Jordanie.

Jest członkiem Stowarzyszenia Geologicznego Ameryki, i był wykładowcą na ich konwencji w 1997 roku.

Dr Patton wykłada na uniwersytetach na terenie całych USA.

Prowadzi średnio do 12 seminariów rocznie, o kreacji/ewolucji, od 25 lat.

Brał udział w wielu publicznych debatach na temat Kreacji/Ewolucji, włączając debaty telewizyjne i radiowe.

Trzy razy zeznawał przed Teksańskim Urzędem Podręcznikowym, obecnie w Austin w Teksasie.

Dr. Patton jest konsultantem geologii i partnerem korporacji Mazada w Dallas. Jest załogowym geologiem Muzeum Dowodów Kreacji w Glen Rose, załogowym geologiem w wykopaliskach Qumran Plareau w Izraelu, jednym z kierowników w Mieście Dawida w Jerozolimie i prezesem w Metroplex Institute of Origon Science.

Naucza w Kościele Chrystusa w Richardson w Teksasie.

Jakie ten pan ma KOMPETENCJE, żeby wypowiadać się na temat dowodów na temat istnienia lub nieistnienia biblijnego króla Dawida? Nie większe niż ja, z pewnością.

Co jeszcze wiemy o "dr. Pattonie"?

http://www.talkorigins.org/faqs/credentials.html napisał(a):
Don Patton
(b. 1941)
Don Patton is a young-earth creationist who, along with Carl Baugh, is known as a proponent of the claim that human footprints appear alongside dinosaur tracks in the Paluxy Riverbed of Glen Rose, Texas.

Don Patton to kreacjonista młodoziemski, który razem z Carlem Baughem jest znanym zwolennikiem tezy, że, że w Paluxy Riverbed of Glen Rose w Texasie wzdłuż śladów dinozaurów występują odciski ludzkich stóp.

Patton has claimed Ph.D. candidacy in geology from Queensland Christian University in Australia. According to Glen Kuban:

When I asked Patton for clarification on this during the [1989 Bible-Science] conference, he stated that he had no degrees, but was about to receive a Ph.D. degree in geology, pending accreditation of QCU, which he assured me was "three days away." Many days have since passed, and Patton still has no valid degree in geology. Nor is the accreditation of QCU imminent. [4]

Glen Kuban has written more extensively on Patton's claimed degrees in his articles on the Paluxy "man-tracks".


Patton utrzymuje, że na stopień doktora z Chrześcijańskiego Uniwersytetu Queensland w Australii. Glen Kuban stwierdził, że:

Kiedy poprosiłem Pattona o wyjaśnienie tego podczas konferencji [Biblia-nauka 1989], oznajmił, że nie ma żadnego stopnia, ale ma dostać stopień doktora geologii, oczekując na akredytację z QCU, co, jak mnie zapewniał, nastąpi "za trzech dni". Upłynęło wiele dni, a Patton nadal nie ma ważnego stopnia naukowego z geologii. Ani rychłej akredytacji QCU.

Glen Kuban napisał obszerniej o rzekomych stopniach naukowych Pattona w artykułach na temat "śladów ludzkich" z Paluxy.


Wt lut 05, 2013 19:30

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Aha czyli atak na osobę. No ta nie ważne co mówi i czy to prawda. Ważne, że nie ma odpowiednich papierów. Dla mnie to mógłby głosić nawet taliban z jaskini. Tak jakby prawda była zależna, od statusu w społeczeństwie. Zresztą jakbyś obejrzał film to byś wiedział, że on tm specjalnie niczego nie głosi ale przedstawia FAKTY. Znaleziska, ze zdjęciami, nawet podaje muzea w których można je oglądać. Jakie ma kompetencje? Ano takie, że był tam na wykopaliskach często osobiście i to co znaleźli to pokazuje. A że tobie się nie podobają te znaleziska bo, udowadniają, że Biblia zawiera prawdę, to jako kontrargument podajesz, że studiował na uniwersytecie chrześcijańskim..... Co to ma być za argument w ogóle? Brzmi to jak "nie zgadzam się z tobą, bo jesteś Chrześcijaninem".


Wt lut 05, 2013 21:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Nie ma potrzeby odwoływać się do badań kreacjonistów, żeby potwierdzić historyczność króla Dawida.

W samej Biblii mówią o nim trzy księgi: Księga Samuela, 1 Księga Królewska i Księga Kronik. Nie szczędzą mu krytyki (szczególnie Księga Samuela, której fragmenty są datowane na czasy nieodległe od X w. p.n.e - choć ostateczna redakcja jest oczywiście późniejsza).

Ale jeśli komuś mało to proszę bardzo - wspomina o nim inskrypcja z Tel Dan (IX w. p.n.e.) oraz inskrypcja faraona Szeszonka (X w. p.n.e.).

Nawet znany prof. Witold Tyloch (choć należący do PZPR) nie kwestionował historyczności Dawida...

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Wt lut 05, 2013 21:37
Zobacz profil
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Qwerty2011 napisał(a):
Nie ma potrzeby odwoływać się do badań kreacjonistów, żeby potwierdzić historyczność króla Dawida.
Właśnie o to mi chodzi! Powoływanie się na oszustów to kiepska metoda.


Śr lut 06, 2013 7:57

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Przepraszam za opóźnienia, ale nie mam zbytnio czasu. Jak uda mi się napisać kilka zdań poza weekendem, to jest cud (tylko taki świecki!).


Nazbierało się kocopołów i oszustw, więc śpieszę sprostować (a nawet przyznać się do jednego błędu, a co mi tam!).


pilaster napisał(a):
Ponieważ to co wytłuszczone jest powtórzone dwukrotnie nie ma tu mowy o żadnej "literówce". Każdy, kto kiedykolwiek, choćby nie wiadomo jak powierzchownie, interesował się historią starożytną, doskonale wie, że Asyria w 586 r pne nie tylko nie była "nowo powstałym imperium", ale była już imperium wyłącznie historycznym. Upadła Asyria już w VII wieku pne w 612 roku pne wrogowie zdobyli i doszczętnie zniszczyli jego stolicę - Niniwę, a w 605 r pne resztki asyryjskich (a właściwie to egipskich) wojsk zostały rozgromione w bitwie pod Karkemisz.
Pan pilaster ma rację, popełniłem błąd, który poprawnie skorygował.
Co ciekawe:
1. Korekta niczego nie zmienia w analizie ewolucji mitu o JHWH. Nie zmieniłoby się wiele nawet wtedy, gdybym pomylił się na poziomie pomieszania Babilończyków z Hindusami!
2. Ciekawym faktem jest to, że pan pilaster nie jest w stanie wykazać, że reszta analizy zależy od jego korekty, bo nie zależy.
3. Pan plaster użył klasycznej dla kreacjonistów (i jak się okazało również dla religionistów) techniki ucieczki od ogółu w szczegół. Metodę tę wręcz hołubi bioslawek, który wedle pana pilastra jest niekompetentny w temacie, w którym stosuję tę metodę. Czyżby i pan pilaster nie posiadał kompetencji w tym temacie, skoro stosuje identyczną technikę?


zefciu napisał(a):
Według ostatnio modnej teorii, którą nam tutaj Rutus pięknie bezmyślnie przepisał z jakiejś mundrej książki
Pan zefciu mógłby zacząć cokolwiek (prócz jednej starej mitologii) czytać zamiast pluć na tych, którzy zadają sobie trud czytania i poszukiwania powiązań między tematami.
Jak pan zefciu zacznie czytać, niech da znać. Ja na razie nie napisał nic, co byłoby godne dyskusji.


Qwerty2011 napisał(a):
Masz problem z akceptacją istnienia źródła historycznego, jakim jest Biblia.
A to z tego powodu, że Biblia (tak Stary jak i Nowy Testament) jest gorszym (czyli słabszym merytorycznie) źródłem historycznym niż np. Iliada. A Iliady nie klasyfikuje się jako źródła historycznego - owszem, zawiera elementy zdarzeń realnie mających kiedyś miejsce, ale to za mało, taki warunek spełnia większość mitów, legend i podań ludowych.
Czy takie wyjaśnienie wystarczy? Zresztą okres powstania (spisania) Iliady jest mniej więcej ten sam, co doprecyzowanie Tory (ok. 600 p.n.e.), a okres, jaki Iliada opiewa mniej więcej pasuje do okresu wyodrębniania się wierzeń wczesno-izlaelickich (ok. 1800 p.n.e.), więc porównanie zyskuje na celności.


Qwerty2011 napisał(a):
Nie ma czegoś takiego, jak "żydowski panteon". Może być panteon kananejski.
Ależ jest, a raczej był. Panteon izraelicki był wycinkiem (sukcesywnie zawężanym w okresie przeszło 1000 lat) panteonu kanaańskiego. W jego skład wchodzili: El (bóstwo bliźniacze Baalowi, jego "sobowtór" imienny) i JHWH (bóstwa sklejone w jedno ok. 2000 p.n.e., może nieco wcześniej), Anat (wieczna dziewica, jak blisko temu tytułowi do tytułu "zawsze dziewica"?), jej syn i pierworodny JHWH "zbawca Izraela" Asham (on jak i jego matka, ale już przerobiona na mężczyznę, są wymienieni w Torze!) oraz droga żona (być może po prostu przeróbka Anat) - Ashera.
Nawet imię "JHWH" nie jest oryginalne, również jest kopią, ale nie pochodzącą z kręgu kulturowego Kanaanu. Pochodzi od imienia bóstwa ludów koczowniczych Szasu (tereny dzisiejszego południa Jordanii, to tam uciekał z Egiptu Mojżesz z grupką od 50 do 200 swoich wyznawców, między bajki można włożyć liczbę wymienianą w Torze: 600 000) - ich bóstwo nosiło imię JHW i (to wiemy z inskrypcji egipskich) wymawiane było najprawdopodobniej jako "jahu", tak samo nazywało się ich główne "miasto" (w cudzysłowie, gdyż to raczej nazwa terenu największego skupiska koczowników niż miasto w pełnym tego słowa znaczeniu).
W Biblii ten teren nazwany jest Midian, to tam Mojżesz spotyka "krzew gorejący" i dowiaduje się o imieniu bóstwa. Prawdopodobnie "krzew gorejący" to po prostu ognisko koczowników a "dowiedzenie się" to opowieści przy ognisku. Reszta to zasada głuchego telefonu a może i jego własne autorskie wstawki wymyślone w celu uwiarygodnienia opowieści i podniesienia własnego prestiżu.
Być może (tego nie wiemy) szasuański JHW posiadał nawet jakieś przymioty monoteistyczne - wszak nie znamy bóstw towarzyszących.
Tu polecam artykuły Michaela Coogana.


Qwerty2011 napisał(a):
Słowianie też swe bóstwa pogańskie nazywali bogami
Wielka mi nowina. Chrześcijanie swoje trzy bóstwa nazywają "Bogiem jedynym" i co z tego? To ma być dowód na co?


alret napisał(a):
Oczywiste jest, że Jahwe jest postacią mitologiczną. Problem polega na pytaniu- Czy tylko? Potraficie wykazać, że powstał w procesie generowanym przez ewolucję?
Potrafimy. Na początku wątku jest bardzo skrócony opis tego zjawiska i kroków, jakie przeszedł mem JHWH od bóstwa silnie politeistycznego do w pełni monoteistycznego.
Pełny opis zajmie kilka tomów - powiedzmy: 3000 stron maszynopisu, więc proszę włożyć trochę własnego wysiłku a nie kazać mi przepisywać całość.


Login2 napisał(a):
A ja polecam obejrzeć ten filmik.

ARCHEOLOGIA - odkopywanie prawdy Biblii
http://www.youtube.com/watch?v=OSl31lTNAOk
A to już jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.
Dodam tylko tyle:
Muzeum w Glen Rose mieści się w jednym małym budynku a wszystkie "eksponaty" zmieściłyby się do jednego pudła po niewielkim telewizorze, i to nawet w przypadku telewizora z płaskim ekranem LCD! Proszę to porównać z Muzeum Historii Naturalnej z Nowego Jorku i jego trzydziestoma milionami eksponatów. Wszystkie eksponaty (aktualnie 6, było 7, ale jedne został ukryty, jak zainteresowali się nim rzetelni naukowcy) są fałszywkami.

Ciekawe, że na taki bezsens pan pilaster nie zareagował, a na drugoplanowy błąd (pomyłka Asyria - Babilon) wyskoczył natychmiast. Ciekawe dlaczego? Czyżby z przyczyn ideologicznych (no bo logicznych nie ma)?


Seweryn napisał(a):
Mitologii nie należy utożsamiać z religią zatem temat ten jest bezzasadny.
No proszę, kolejny raz startuje do dyskusji nasz "dr uniwersytetu Wikipedii".
Wyjaśniam.
Wszystkie wierzenia (religie, obrzędy, kulty, rytuały czy misteria) powstają na bazie i obracają się wokół swojej centralnej mitologii. I nie jest prawdą, jakoby forma obrzędów się nie zmieniała. Obrzęd jest czymś w rodzaju "wizualizacji memu" i podąża za jego ewolucją. Być może wolniej, konserwując formę memu, ale nie bez zmian. Dobrym przykładem jest składanie krwawych ofiar: z ludzi, zwierząt, potem rytualnego okaleczania się kapłanów a na końcu "picia krwi bóstwa" najpierw pod postacią realnej krwi, potem czerwonego wina.


Login2 napisał(a):
Aha czyli atak na osobę. No ta nie ważne co mówi i czy to prawda
Nie na osobę, tylko na cały schemat dokonywania oszustw w imię swojej wiary. Wskazana osoba jest skrajnie niewiarygodna naukowo, jej "rewelacje" mają poparcie wyłącznie w micie, który ta osoba próbuje ratować, z rzeczywistością jej wywody nie mają nic wspomnionego, stąd konieczność dokonywania oszustw.


Login2 napisał(a):
Nie ma potrzeby odwoływać się do badań kreacjonistów, żeby potwierdzić historyczność króla Dawida.
Mi osobiście historyczność króla Dawida w niczym nie przeszkadza. Nawet dla ułatwienia datowania i wglądu w temat założyłem nieco na wyrost, że taka postać realnie istniała. Jej istnienie w niczym nie zawadza ewoluującemu memowi JHWH.
Poza tym - powoływanie się na treść starej mitologii aby "udowodnić" historyczność postaci tam wzmiankowanej to czysta tautologia - pan pialster byłby zareagował, ale broniona jest mitologia, którą sam broni, więc z przyczyn ideologicznych nie zareaguje.


Login2 napisał(a):
Ale jeśli komuś mało to proszę bardzo - wspomina o nim inskrypcja z Tel Dan (IX w. p.n.e.) oraz inskrypcja faraona Szeszonka (X w. p.n.e.).
Precyzyjniej - te źródła wspominają o "królestwie rodu Dawida". Ale niech będzie - wspominają, a mi te dane nie przeszkadzają, gdyż są neutralne względem zjawiska ewolucji memu JHWH. W najlepszym wypadku jedynie precyzują datowanie niektórych znalezisk i zjawisk społecznych (z ewolucją memu włącznie).

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


So lut 09, 2013 12:19
Zobacz profil
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Rutus napisał(a):
Nawet imię "JHWH" nie jest oryginalne, również jest kopią, ale nie pochodzącą z kręgu kulturowego Kanaanu. Pochodzi od imienia bóstwa ludów koczowniczych Szasu (tereny dzisiejszego południa Jordanii, to tam uciekał z Egiptu Mojżesz z grupką od 50 do 200 swoich wyznawców, między bajki można włożyć liczbę wymienianą w Torze: 600 000)
[...] tak samo nazywało się ich główne "miasto" (w cudzysłowie, gdyż to raczej nazwa terenu największego skupiska koczowników niż miasto w pełnym tego słowa znaczeniu).
Tak dla uściślenia: w źródłach egipskich Szasu to ogólna nazwa koczowniczych plemion pasterskich w pasie krain na wschód od Synaju (tj. na terenach Lewantu). "Szasu JHW" byli jedną z takich grup.


So lut 09, 2013 13:31

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Dlatego dla ścisłości podałem współczesny "adres" krainy.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


So lut 09, 2013 13:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Przy okazji przepraszam pana pilastra za literówki - wyszedł mi "plaster" a później "pialster".

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


So lut 09, 2013 15:47
Zobacz profil
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Zwykle literówki w nicku robią osoby, które mają wyjątkową alergię na kogoś. Nie jest Pan pierwszy, który dziwnym trafem akurat z pisownią nicka oponenta ma problem ;).

Co do tematu- na koniec wypowiedzi otwierającej temat napisał Pan:
Rutus napisał(a):
Reszta później, i tak jest tego sporo.

Pojawi się kontynuacja?


So lut 09, 2013 16:12

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Sukcesywnie rozwijam temat, np. dodaję namiary na publikujących archeologów.
Tak było i w przypadku ostatniego dużego wpisu.
Oczywiście będą kolejne rozszerzenia, głównie uszczegóławiające.


P.S. Co do "pilastra" to raczej nie pasuje układ na klawiaturze. Większą "alergię" miałem na pana Gdulę, ale w jego przypadku nie było literówek - układ akurat pasował.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


So lut 09, 2013 16:51
Zobacz profil
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Rutus napisał(a):
Nawet imię "JHWH" nie jest oryginalne, również jest kopią, ale nie pochodzącą z kręgu kulturowego Kanaanu. Pochodzi od imienia bóstwa ludów koczowniczych Szasu (tereny dzisiejszego południa Jordanii, to tam uciekał z Egiptu Mojżesz z grupką od 50 do 200 swoich wyznawców, między bajki można włożyć liczbę wymienianą w Torze: 600 000) - ich bóstwo nosiło imię JHW i (to wiemy z inskrypcji egipskich) wymawiane było najprawdopodobniej jako "jahu", tak samo nazywało się ich główne "miasto" (w cudzysłowie, gdyż to raczej nazwa terenu największego skupiska koczowników niż miasto w pełnym tego słowa znaczeniu).
W Biblii ten teren nazwany jest Midian, to tam Mojżesz spotyka "krzew gorejący" i dowiaduje się o imieniu bóstwa. Prawdopodobnie "krzew gorejący" to po prostu ognisko koczowników a "dowiedzenie się" to opowieści przy ognisku. Reszta to zasada głuchego telefonu a może i jego własne autorskie wstawki wymyślone w celu uwiarygodnienia opowieści i podniesienia własnego prestiżu.
Być może (tego nie wiemy) szasuański JHW posiadał nawet jakieś przymioty monoteistyczne - wszak nie znamy bóstw towarzyszących.
Tu polecam artykuły Michaela Coogana.

Nie znam, zapoznam się. Wątku od początku nie czytałam, ale jestem ciekawa czy ktoś przedstawił także tę znaną hipotezę, że Szasu mogli być ludem z którego Izrael wyewoluował. Wg. niektórych Szasu pochodzili z Moabu i płn. Edomu, czyli stamtąd skąd miał wg. Biblii "przyjść" Bóg Izraela.
Ps. Od razu zaznaczam, że nie zamierzam tu ciągnąć w żadną stronę :) Ja tak tylko w kwestii obiektywizmu ujęcia tego tematu dopytuję ;)


So lut 09, 2013 17:01

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Czyli co? Ten człowiek który wykładał w tym filmie jest oszustem i wcale nie był na tych wykopaliskach o których mówił i nic nie znalazł? Dobrze was rozumiem?


So lut 09, 2013 20:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Geneza mitu o JHWH
Dlaczego od razu tak ostro? Jest kiepskim naukowcem, ktory odkrycia stara sie przystosowac do z gory zaplanowanego zalozenia. To wszystko.


So lut 09, 2013 21:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Geneza mitu o JHWH
No zaraz ale jak ktoś mówi, że coś znalazł, to albo znalazł, albo nie. Próbujecie zamazać obraz sytuacji przez tego typu gadaninę, a tu wszystko jest jasne i przejrzyste. Albo koleś jest kłamcą i naściemniał w filmie, albo nie. Czy jest super naukowcem, czy chłopem z roli nie ma ŻADNEGO znaczenia. Ważne to co znalazł. Wy prawdę z tego co widzę opieracie nie na faktach, ale na tym czy podoba wam się człowiek który ją głosi. To jak, kłamie czy nie?


So lut 09, 2013 22:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL