Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 12:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szatana? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Ulisses napisał(a):

Primo Zacytuję swój koronny argument:

Cytuj:
Pozwolę sobie zauważyć, że istnienie Szatana, który jest odrębny od Boga i Jego woli stoi w sprzeczności z dogmatem o wszechmocy Boga ( istota, nawet nieskończenie dobra, która nie jest w stanie zapanować nad złem, nie może być wszechmocna ze względu na swą niemoc, a jeśli nie chce zapanować nad złem, znaczy to tyle, że nie jest nieskończenie dobra, bo samo przyzwolenie na zło jest aktem biernego uczestnictwa w tymże).

Ten "koronny" argument w ogóle nie jest przekonujacy.

istnienie Szatana, który jest odrębny od Boga i Jego woli stoi w sprzeczności z dogmatem o wszechmocy Boga
Niby dlaczego stoi w sprzeczności?
Czlowiek tez jest odrębny od Boga i Jego woli.
Zwierzęta też są odrębne od Boga i Jego woli.
Świat materialny ogólnie jest odrębny od Boga i jego woli.
Mówimy rzecz jasna, o odrębności ontologicznej.
Chyba pomyliłes fora. To jest chrześcijańskie. A w chrześcijańskiej koncepcji odrębność Szatana nie stawia go na równej stopie z Bogiem. Zło jest brakiem dobra, a nie równorzędną Dobru siłą.
Przyjmujesz jakieś poglądy, ktore przypisujesz chrześcijanom i potem z tymi poglądami dyskutujesz.

istota, nawet nieskończenie dobra, która nie jest w stanie zapanować nad złem, nie może być wszechmocna ze względu na swą niemoc
Ależ Bóg jest w stanie zapanowac nad złem i to czyni: zbuntowani aniołowie są strąceni z nieba i oddzieleni od Boga. Ludzie i swiat podążajacy za buntem też doczekają sie tego samego: oddzielenia od Boga. Jedno czego Bóg nie czyni to nie odbiera im istnienia, co jest przejawem tego, że jest dobry.

argument: a jeśli nie chce zapanować nad złem, znaczy to tyle, że nie jest nieskończenie dobra, bo samo przyzwolenie na zło jest aktem biernego uczestnictwa w tymże - należy w związku z tym uznać za niebyly. W Bogu (w koncepcji chrześcijanskiej) nie ma przyzwolenia na zło. Pojawia się ono tylko w dziejach świata materialnego jako pewien materialny skutek wolnej i świadomej decyzji, lecz jest z góry skazane na ostateczną porażkę.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz cze 05, 2014 11:10
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 23, 2014 15:58
Posty: 64
Post Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
@medieval_man

Szczerze mówiąc - miałem nadzieję, że ktoś sensownie odniesie się do tego argumentu.

Przykro mi, Twojej interpretacji wiele można zarzucić.

1. Bóg stworzył wszystko, więc nie można powiedzieć, że Jego dzieło jest odrębne od Jego woli. Charakter stworzenia i cechy, jakich nabywa Jego dzieło są albo efektem Jego woli, albo przyzwolenia. Bóg jest wszak wszechwiedzący, a stworzył świat z niczego, więc logiczne jest, że natura świata ma swój początek w naturze boskiej.

2. Skoro w Bogu nie ma przyzwolenia na zło i jest On w stanie nad nim zapanować, to czemu tego nie czyni? Dlaczego zło jeszcze na świecie istnieje, skoro Bóg jako istota wszechpotężna mógłby je w każdej chwili wyplenić?

3. Skoro przed stworzeniem świata istniał jedynie Wszechmocny Bóg, to logiczne jest, że dzieło stworzenia początek swój i koniec miało w jego zamyśle. Skąd w tej wizji wzięło się pojęcie zła, skoro Bóg miałby być nieskończenie dobry? Dlaczego możliwość zaistnienia zła nie została jedynie w sferze czystej potencji, wydarzeń, które nigdy nie zaistnieją? Dlaczego zostały powołane do istnienia byty, w których naturze istniała skłonność do poddania się temuż? I dlaczego Bóg, ich Twórca, który musiał co najmniej przewidzieć możliwość, że tak się stanie, został ich wrogiem?

4. Jeśli Bóg nie stworzył zła, nie jest praprzyczyną wszystkiego, gdyż musiałby istnieć byt o większej złożoności, który oddzielił zło od dobra, podobnie jak Bóg oddzielił światłość od ciemności. Tyle że stałby w hierarchii wyżej - sam z definicji byłby Bogiem - omnipotencjalną praprzyczyną wszystkiego.

5. Skoro osoba i czyny Szatana nie mają źródła w naturze boskiej, a Bóg nie ma nad nim kontroli, to znaczy, że Bóg nie jest wszechmogący. Jeśli Bóg jest wszechmogący i jest nieskończenie dobry, to świat powinien być obrazem Jego nieskończonej dobroci (a nie jest), a Szatan nie powinien zaistnieć.

Ergo - Bóg jest najdoskonalszym z bytów. Nie może być jednak tylko dobry, bo nie był by wszechmocny. Uważam ponadto, że teza o istnieniu zła wcielonego (Szatana) jest nielogiczna, fałszywa, zbyteczna i szkodliwa.

Cytuj:
Chyba pomyliłes fora. To jest chrześcijańskie. A w chrześcijańskiej koncepcji odrębność Szatana nie stawia go na równej stopie z Bogiem. Zło jest brakiem dobra, a nie równorzędną Dobru siłą.
Przyjmujesz jakieś poglądy, ktore przypisujesz chrześcijanom i potem z tymi poglądami dyskutujesz


Nigdy nie stwierdziłem, że odrębność Szatana stawia go na równi z Bogiem. Szatan nie spełnia dogmatów o boskości a priori, ponieważ nie jest wszechmocny, ale Bóg nieskończenie dobry również tych dogmatów spełniać nie będzie, jeśli przyjmiemy, że Szatan i jego czyny są poza zamysłem boskim.

Zauważ też, że próbuję dowieść nieistnienia Szatana, wierząc (a nawet wiedząc), że Bóg istnieje. A nawet, jeśli się mylę i Szatan istnieje, to musi być bytem względem Boga podrzędnym (jak zauważyłeś) i od Niego zależnym (co właśnie udowodniłem).

_________________
Waiting for Godot


Cz cze 05, 2014 13:51
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Ulisses napisał(a):

1. Bóg stworzył wszystko, więc nie można powiedzieć, że Jego dzieło jest odrębne od Jego woli. Charakter stworzenia i cechy, jakich nabywa Jego dzieło są albo efektem Jego woli, albo przyzwolenia. Bóg jest wszak wszechwiedzący, a stworzył świat z niczego, więc logiczne jest, że natura świata ma swój początek w naturze boskiej.

Co oznacza stwierdzenie, że dzieło miałoby byc odrebne od woli?

Skoro Bóg stworzył świat z niczego to skąd wniosek, że natura świata ma swój początek w naturze boskiej? Jakiś emanacjonizm?
Ulisses napisał(a):
2. Skoro w Bogu nie ma przyzwolenia na zło i jest On w stanie nad nim zapanować, to czemu tego nie czyni? Dlaczego zło jeszcze na świecie istnieje, skoro Bóg jako istota wszechpotężna mógłby je w każdej chwili wyplenić?

Ależ Bóg to czyni.
Bóg pokonał zło poprzez Wcielenie swojego Syna.
To się już dokonało.
A co chcesz, żeby wyplenił? Jadowite węże, wściekłe komary, złych ludzi? Ciebie i mnie? Skoro i w Tobie i we mnie jest coś złego?
Ulisses napisał(a):
3. Skoro przed stworzeniem świata istniał jedynie Wszechmocny Bóg, to logiczne jest, że dzieło stworzenia początek swój i koniec miało w jego zamyśle. Skąd w tej wizji wzięło się pojęcie zła, skoro Bóg miałby być nieskończenie dobry? Dlaczego możliwość zaistnienia zła nie została jedynie w sferze czystej potencji, wydarzeń, które nigdy nie zaistnieją? Dlaczego zostały powołane do istnienia byty, w których naturze istniała skłonność do poddania się temuż? I dlaczego Bóg, ich Twórca, który musiał co najmniej przewidzieć możliwość, że tak się stanie, został ich wrogiem?

Przecież wiesz doskonale, że możliwość pojawienia się zła wynika tylko i wyłącznie z wolności. Alternatywą dla świata z wolnością byłby świat zniewolony, świat przymusu do dobra, a to byłoby znacznie gorsze niż świat obdarzony wolnością z ryzykiem odrzucenia dobra.
Kto mówi o tym, że Bóg stał się wrogiem dla kogokolwiek?
Ulisses napisał(a):
4. Jeśli Bóg nie stworzył zła, nie jest praprzyczyną wszystkiego, gdyż musiałby istnieć byt o większej złożoności, który oddzielił zło od dobra, podobnie jak Bóg oddzielił światłość od ciemności. Tyle że stałby w hierarchii wyżej - sam z definicji byłby Bogiem - omnipotencjalną praprzyczyną wszystkiego.

Wydaje mi się, że zbyt swobodnie posługujemy się takim słowami jak "zło" i "dobro", a nawet nie usiłujemy zastanowić się nad ich znaczeniem. Bóg nie oddziela zła od dobra, bo w perspektywie bytu samoistnego nie ma czegoś takiego jak "zło" i "dobro". Wszystko, co Bóg stworzył jest nakierowane na udział w Jego pełni i dlatego jest "dobre". Jeśli jakies stworzenie zmienia ten kierunek i nie dąży do pełni w Bogu, ale w sobie czy innym stworzeniu, przestaje być "dobre" - traci najważniejszy cel i sens swojego istnienia. Stawia siebie poza Bogiem. Nie jestesmy jednak przez to uprawnieni do tworzenia oddzielnej kategorii "zła". Ono ontycznie nie istnieje. A skoro nie istnieje to nikt go nie stworzył. Także Bóg.
Ulisses napisał(a):
5. Skoro osoba i czyny Szatana nie mają źródła w naturze boskiej, a Bóg nie ma nad nim kontroli, to znaczy, że Bóg nie jest wszechmogący. Jeśli Bóg jest wszechmogący i jest nieskończenie dobry, to świat powinien być obrazem Jego nieskończonej dobroci (a nie jest), a Szatan nie powinien zaistnieć.

Ależ Bóg ma kontrolę. Chocby przez to, że "zło" ontycznie nie istnieje. Poza tym co znaczy roszczenie, że świat powinien byc obrazem nieskończonej "dobroci" Boga?
Czy "dobroć" Boga to dla Ciebie jakaś kategoria psychologiczna? Bóg miałby byc "dobry" jak pogodny staruszek rozdający cukierki? Czy może raczej "dobry" jako najwyższy cel?
Ulisses napisał(a):
Ergo - Bóg jest najdoskonalszym z bytów. Nie może być jednak tylko dobry, bo nie był by wszechmocny. Uważam ponadto, że teza o istnieniu zła wcielonego (Szatana) jest nielogiczna, fałszywa, zbyteczna i szkodliwa.

Jak definiujesz "dobry"? Życzliwy, miły, serdeczny?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz cze 05, 2014 15:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 23, 2014 15:58
Posty: 64
Post Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Cytuj:
Co oznacza stwierdzenie, że dzieło miałoby byc odrebne od woli?


To, że obraz Świata miałby inne źródło, niż zamysły jego Twórcy - idea raczej niezgodna z moim ujęciem stworzenia świata (mimo że nie jestem kreacjonistą i wierzę w naukę).

Cytuj:
Skoro Bóg stworzył świat z niczego to skąd wniosek, że natura świata ma swój początek w naturze boskiej? Jakiś emanacjonizm?


Choćby stąd, że przed stworzeniem świata nie mogło być mowy o innej naturze, niż natura boska. Żadne dzieło nie uniknie piętna swojego twórcy nawet teraz, gdy inspiracji można szukać wszędzie, a co dopiero wtedy, gdy niczego poza Bogiem po prostu nie było.

Cytuj:
Bóg pokonał zło poprzez Wcielenie swojego Syna.
To się już dokonało.


Ależ nie. Zło ma się doskonale.

Cytuj:
A co chcesz, żeby wyplenił? Jadowite węże, wściekłe komary, złych ludzi? Ciebie i mnie? Skoro i w Tobie i we mnie jest coś złego?


A dlaczego zezwolił na to, żeby zło w ogóle istniało? Nie mógł od razu zabrać się porządnie za robotę, żeby poprawek nie trzeba było robić?

Cytuj:
Alternatywą dla świata z wolnością byłby świat zniewolony, świat przymusu do dobra


Nie. Po prostu nie można by było niczego wartościować w kategoriach dobra/zła. Przymus zakłada użycie siły, by zmusić kogoś do czegoś kosztem czegoś innego. W tej sytuacji nie było by zła i nikt przeciwko temu by się nie buntował.

Równie dobrze można by powiedzieć, że żyjemy w świecie przymusu bytu i względności, gdyż nie możemy się zanihilować, ani też oderwać od zależności z otaczającym nas światem. Inna opcja jest dla nas abstrakcyjna i nieosiągalna - nie czuję się przymuszany do czegokolwiek.

Cytuj:
Bóg nie oddziela zła od dobra, bo w perspektywie bytu samoistnego nie ma czegoś takiego jak "zło" i "dobro".


Tutaj się zgadzamy.

Cytuj:
Wszystko, co Bóg stworzył jest nakierowane na udział w Jego pełni i dlatego jest "dobre".


Holocaust, wirus Ebola i głód w Afryce też?

Cytuj:
Jeśli jakies stworzenie zmienia ten kierunek i nie dąży do pełni w Bogu, ale w sobie czy innym stworzeniu, przestaje być "dobre" - traci najważniejszy cel i sens swojego istnienia. Stawia siebie poza Bogiem.


Aha. Wirus Ebola "nie dąży do pełni w Bogu" i stawia się "ponad Bogiem"? Szczwana bestia.

Cytuj:
[Zło] ontycznie nie istnieje. A skoro nie istnieje to nikt go nie stworzył.


No proszę. Czyli wszystko, co istnieje w sferze metafizycznej, jest poza Boskim zamysłem? Ciekawe...

Cytuj:
Poza tym co znaczy roszczenie, że świat powinien byc obrazem nieskończonej "dobroci" Boga?


To, że Bóg "nieskończenie dobry" powinien stworzyć świat, w którym nie będzie zła (które powinno być Mu obce).

Cytuj:
Jak definiujesz "dobry"? Życzliwy, miły, serdeczny?


Ciężkie pytanie. Może jako ideał ideałów, zamysł czyniący świat i jego mieszkańców obiektywnie szczęśliwszymi bez wyrachowania i bez kompromisów w postaci nawet minimalnego powiększania sumy nieszczęścia.

Definicja robocza - na pewno da się ułożyć znacznie lepszą. Myślę jednak, że dobro czujemy instynktownie i jakiekolwiek ubieranie tej idei w słowa niewiele zmieni w charakterze jej postrzegania przez każdego z nas.

_________________
Waiting for Godot


Wt cze 10, 2014 18:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL