Czekam na odpowiedz na pytanie:

dla ciebie bedzie ok jak lekarz nie umyje rak bo mu religia zabrania i przystapi do zabiegu? Jesli bedzie to Muzulmanin, to nie bedzie myl rak przez kilkanascie dni. Klauzula sumienia. Religia mu nie pozwala.

Tak/Nie

@mrm ty naprawde nie odrozniasz nieszkodzenia od szkodzenia?
Uwazasz, ze ukrasc to lepiej niz nie ukrasc, zarazic lepiej niz nie zarazic, a zabic lepiej niz nie zabic?
To LPS ma taka moralnosc, czy skad taka bierzesz?

Kael, prosze o odpowiedź na moje pytanie! Tak/Nie

Klauzula sumienia, deklaracja wiary itp to cala masa potencjalnych sytuacji, w ktorych lekarz odstapi od leczenia lub zmieni jego sposob SZKODZĄC pacjentowi powolujac sie na swoja WIARE

Np.
'moment poczęcia człowieka i zejścia z tego świata zależy wyłącznie od decyzji Boga.'

To oznacza, ze powołując sie na ten punkt lekarz może odstąpić od podania nitrogliceryny przy kolejnych zaburzeniach serca bo 'Bog chce aby Pani Maria juz odeszla, tak czuje ze Bog tak chce'
i na konsultacje wezwie Ksiedza zamiast Kardiologa.

Czy NA PEWNO tego chcemy?

Primum non nocere.
Taka jest podstawowa regula lekarska.

Jezeli lekarz ma brudne rece z powodow sumienia, to szkodzi pacjentom. Jezeli NIE zabija, to NIE szkodzi.
Nie da sie tego zrozumiec?

No wiec klauzula sumienia jest do niczego.

Wiem, ze wielu lekarzy i ksiezy ma WATPLIWOSCI, czy usuwac ciaze jak zagraza zyciu matki bo 'Bog stworzyl to zycie'.

Zrozum, ze dochodzimy do punktu, w ktorym taka wolnosc wyboru moze wyrzadzic krzywde pacjentowi.

I nie pojmuje, jak zacytowany w pierwszym poście dokument podpisalo 3 tys lekarzy. Jak ja bym byl ich szefem, natychmiast bym ich zwolnil i pozbawil mozliwosci wykonywania zawodu, no bo jak lekarz mi mowi, ze 'popełniając czyny takie jak aborcja, antykoncepcja, sztuczne zapłodnienie' to się nóż w kieszeni otwiera. DLa mnie skandal, podpisanie tego dokumentu oznacza, ze ginekolog moze ci nie dac tabletek antykoncepcyjnych powolujac sie na klauzule sumienia mimo iz ty jestem ateista i masz to w nosie.

tacy ludzie NIE powinni miec prawa wykonywania zawodu lekarza. I w tym przypadku SZKODZĄ PACJENTOWI.

Innymi słowy, wzywasz do dyskryminacji ze względu na wyznanie? Niestety, zabraniają tego i Konstytucja, i Kodeks pracy. Masz prawdziwe szczęście, że nie chodzi o TWOJE poglądy.



Ty masz to w nosie, ale on nie. Dlaczego twoje uczucia maja być ważniejsze?

hehe trochę śmieszne, że to Ty powołujesz sie na konstytucje, bo to wlasnie MOJE prawa sa lamane. Lekarz powolujac sie na wiare w Boga odmawia tego czy tego - ON lamie moje konstytucyjne prawa.

ja nie zabraniam mu wierzyc w gadajace weze, swietego mikolaja czy ufoludni - jego zadaniem jest zostawic te bajki w domu i nie maja prawa wplywac na to jak mnie leczy i jak wykonuje swoje obowiazki bo ma obowiazek zachowac neutroalnosc swiatopogladowa i stosowac to czego nauczyl sie na Uniwersytecie a nie w Kosciele.

Prosze nie podejmowac proby mowienia, ze to katolicy sa dysktryminowani w Polsce bo to naprawde jest smieszne

Bo to moje pieniądze idą na utrzymanie jego miejsca pracy. A jak się nie podoba to droga wolna, na jego miejsce jest wielu chętnych którzy wypiszą co trzeba.

Nic podobnego. Nie masz konstytucyjnego prawa do środków antykoncepcyjnych..



Nie jest - tak jak i tobie nikt nie każe zostawiać w domu twoje ateistyczne bujdy.



Nie ma takiego obowiązku. To państwo ma obowiązek zachowywać "bezstronność" w kwestiach światopoglądowych, nie lekarz.



Moje również, a ja jestem zwolennikiem wolności sumienia, w przeciwieństwie do was, zacofańców



Dokładnie, jak ci się nie podoba, droga wolna, jest wielu lekarzy, którzy ci chętnie wypiszą, co trzeba. Nie ma żadnej potrzeby, byś odbierał ludziom wolność myślenia, sumienia i wyznania.

Johnny99, i tu sie bardzo mylisz. Lekarz NIE MA PRAWA podjac decyzji o odmowie wypisania leku bo 'Biblia mowi, ze nie wolno tego przepisac'.

Oby tak zostalo.


I to nie JA mam szukac lekarza, ktory 'laskawie' przepisze mi jakis lek bo jest ateista. Poza tym - zastanowcie sie bardzo spokojnie - za chwile bedziesz mial lekarza muzulmanina i mocno sie zdziwisz czego on ci nie przepisze powolujac sie na swoja wiare!

A srodek antykoncepcyjny co tak naprawde LECZY?

Ma do tego pełne prawo, gwarantowane ustawowo.



Jeśli cię oburza, że musisz czegoś poszukać, to pretensje kieruj do państwa, bo to ono gwarantuje ci określone świadczenia, nie poszczególni lekarze. Już pojawiła się propozycja, by MinZdr stworzyło listę szpitali, które bez problemów dokonują aborcji. Bo to jest jego zadanie, nie jakiegoś Chazana.



To pójdę do innego, który mi przepisze. Ludzie zmieniają lekarzy ze znacznie bardziej błahych powodów (wiem, bo mam mamę lekarza) A po takie L4 to się czasem trzeba nieźle nachodzić Nie mówiąc już o narkomanach, uzależnionych od leków - ci czasem potrafią całe miasto w tym celu objechać..

Johnny99, zycze ci doczekac czasu kiedy pojdziesz do lekarza muzulmanina i naprawde mocno sie zdziwisz jakimi metodami 'zgodnymi z jego sumieniem i wiara' bedzie cie leczyl. Mocno sie zdziwisz...

Nawet NIE BEDZIESZ wiedzial bo on po prostu zastosuje leczenie 'zgodne' z jego sumieniem a my sie guzik znamy i on sie nie pochwali, ze 'Koran to nie pozwala mi przepisac panu xxx'

Klauzula sumienia nie dotyczy "metod" leczenia, panie mrm. Trochę wiedzy nie zaszkodzi. Nawet w tym wątku była już o tym mowa



A potem pójdę do lekarza-ateisty, który uważa, że lek xxx jest do bani, więc mi go nie przepisze - a ja się guzik znam i nawet nie będę wiedział, że mi go nie przepisał, choć mógłby!! Strach się bać!!!!11JEDEN

@mrm przecietny Polak zna sie na leczeniu (wlasnym) lepiej niz przecietny lekarz....
"Paziow krola Zygmunta" nie czytales?

Mnie w tej chwili "leczy" lekarz domowy i ... mu nie wierze. Ale lekarzy w okolicy jest malo i zmienic go praktycznie nie moge. Korzystam tylko jak musze.
Zreszta leczy glownie ... nieleczeniem. Ma awersje do przepisywania lekow, a antybiotykow szczegolnie. Ale czasami daje zwolnienie, jak mam 40 stopni goraczki.
Na szczescie mamy tez specjalistow, do ktorych ide, jak cierpliwosc strace.