Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 5:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 380 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna strona
 Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sie 02, 2014 23:00
Posty: 9
Post Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Witam
Zastanawiam się co może być na krańcu wszechświata skoro obraz nieba jest archiwalny (prędkość światła wynosi 300 000 km/s) a wszechświat może wydawać się chaotyczny ale jest bardzo uporządkowany - wszystko zależy od skali - tak samo coś może wydawać się niedorzeczne i sprzeczne (brak wiedzy) a w rzeczywistości jest bardzo uporządkowane.
Jan 1,1-18
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,

Czy może być tam słowo Boga te z początku wszechświata ?

zapraszam do dyskusji
pozdrawiam


N sie 03, 2014 1:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Chodzi o ten fizyczny? Rozważania z góry skazane na niepowodzenie. Ale myślę że Bóg nie jest tam daleko, tylko tu i teraz, choćby owa "wszystkość" była nieskończenie rozległa, a zatem żadnego końca nie miała. Zresztą czy nasza planeta ma koniec? Wszystko jest umowne. Północ i południe, początek czy koniec wszechświata to kwestia organizacji i porządku.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sie 03, 2014 13:45
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 02, 2014 23:00
Posty: 9
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Fizyczny, niematerialny, duchowy chodzi mi o wszystkie aspekty; i od razu narzuca się pytanie czy one mogą istnieć oddzielnie ?
Czy można coś z góry założyć ? i mieć pewność że ma się rację. Mnie życie uczy pokory i nawet w najciemniejszym miejscu można dostrzec "światełko" - Tylko pytanie brzmi czy potrafimy je dostrzec ?


N sie 03, 2014 21:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Świat fizyczny jest dla nas namacalny. Duchowy nie, chyba że z tamtej strony nastąpi wola kontaktu. My jesteśmy częścią jednego i drugiego świata. Wszechświat jako pojęcie odnosi się tylko do tego co materialne, do energii, oddziaływań, oraz form jakie podejrzewamy że istnieją (ciemna energia i materia). Być może za 100 okaże się że cała nasza wiedza to nic, to fałsz, ale na tym polega nauka że stare zastępuje nowe. Jesteśmy na dobrej drodze ku poznaniu. Natomiast mieszanie religii, czy też wiary i nauki, bo o tym tutaj tak naprawdę mówimy nie jest dobrym rozwiązaniem. Nauka bada, a wiara nie działa już na zasadzie hipotez i teorii. Więc wpierw trzeba zdefiniować co rozumiesz przez wszechświat, bo to o czym piszesz nim nie jest. Wszechświat to albo to co jest w zasięgu naszych instrumentów badawczych, albo przewidywana cała sfera przestrzeni, materii i praw nią rządzących, które zapewne znajdą się w zasięgu naszych przyrządów. Nie ma końca, bo koniec to pojęcie względne. Co najwyżej możemy mówić o granicach, o zasięgu.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sie 03, 2014 21:51
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 02, 2014 23:00
Posty: 9
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Tylko czy nie zbaczamy z głównego tematu ?
Co jest bardziej rzeczywiste (namacalne) obraz nieba sprzed tysięcy (miliardów) lat (300 000 tys km/s - prędkość światła) czy nawiedzenia opętania itp. ?
Jak dla mnie te rzeczy się łączą i stanowią jedność; a prawa fizyczne są bezwzględnie wykonywane i nie ma od nich odstępstw ( i zupełnie jest to coś innego ze naukowcy ich jeszcze nie odkryli i błądzą wśród hipotez i teorii ) a wiara czy nie oddziałuje na świat fizyczny ?
„Zaprawdę powiadam wam: Ktokolwiek by rzekł tej górze: Wznieś się i rzuć się w morze, a nie wątpiłby w sercu swoim, lecz wierzył, że stanie się to, co mówi, spełni mu się. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o cokolwiek byście się modlili i prosili, tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam”.

Ewangelia Marka 11: 22-24


N sie 03, 2014 22:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Nikt nie twierdzi, że obraz z przeszłości jest rzeczywisty. To zapis, informacja, jakim był dany obszar dawniej. To jednak nic nie zmienia dla nas i naszego życia. Co innego jednak gdy mówimy o świecie materii, a co innego gdy mówimy o tym duchowym.

Wiara nie oddziałuje na świat inaczej niż poprzez zjawiska psychiczne, podobnie zresztą jak cały nasz system myślenia i zachowań. Jeśli mówimy o oddziaływaniu to tylko w efekcie ingerencji Boga. Ta jednak występuje względem codziennego życia dość rzadko. Zresztą czy Bóg wyświadcza jakieś łaski martwemu wszechświatowi, kometom, planetom, przestrzeni? Nie, tylko nam, małym istotom,nikłemu wycinkowi wszechświata. O czym zatem ma być ten temat bo na razie jest to dla mnie dość abstrakcyjne.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sie 03, 2014 23:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2302
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Słowo opisujące początek Wszechświata to "BUM!"

Analizując pozostałości po Wielkim Wybuchu, czy to mikrofalowe promieniowanie tła, czy rozkład galaktyk, możesz poznać najwyżej warunki początkowe Wszechświata, czyli to, jaki był Wszechświat w pierwszych chwilach swojego istnienia. Jest to jednak jedynie informacja już ze świata fizycznego, nie ponadczasowe Słowo Boże.

Z pewnością można poznawać Boga obserwując Jego Stworzenie, ale Bóg wykracza poza nie. Więcej dowiesz się o Bogu obserwując ludzi, niż wpatrując się w gwiazdy. To ludzie zostali stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, są zarówno ciałem jak i duchem i są najbliżsi Bogu z całego Stworzenia.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pn sie 04, 2014 7:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2792
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
A może jeszcze jedno pytanie: Czy Bóg jest większy od świata, czy świat (stworzony przez Niego) jest większy od Boga?
I dodatkowe pytanie: Jakie są fizyczne wymiary Boga i świata?

Uwazam, że bzdurą jest dyskusja na temat wielkości (fizycznej) i wymiarów świata. Czy dzieło może być większe od mistrza? Wymiarami - tak. Istotą - nie. Bóg kreuje. Każde stworzenie jest mniejsze i podległe Mu. I, sądzę, że w każdym stworzeniu jest jakiś Jego pierwiastek.


Pn sie 04, 2014 8:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2302
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Bóg nie ma fizycznego rozmiaru - Bóg jest duchem. Pojęcie wielkości fizycznej dotyczy tylko bytów cielesnych. Można by pytać, jakiego wzrostu był Jezus, ale przecież nie o to ci chodzi.

Bóg jest obecny w całym jego stworzeniu, choć np. w Eucharystii czy w Kościele w sposób szczególny. Ale przenika wszystko. Jednocześnie wykracza poza Stworzenie - cały Wszechświat nie byłby w stanie zawrzeć w sobie pełni boskości.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pn sie 04, 2014 10:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
Zresztą czy Bóg wyświadcza jakieś łaski martwemu wszechświatowi, kometom, planetom, przestrzeni? Nie, tylko nam, małym istotom,nikłemu wycinkowi wszechświata.

To samo w sobie jest ciekawe. Ziemia, człowiek- to w porównaniu z widzialną częscia Wszechswiata obiekty o rozmiarach zaniedbywalnych. Właściwie po co jest ta cała reszta? Wystarczyłby nasz Układ Słoneczny.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn sie 04, 2014 19:27
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 02, 2014 23:00
Posty: 9
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
@ WIST wszystko jest ze sobą powiązane i my też jesteśmy częścią gwiazd ponieważ jesteśmy materialni (powstaliśmy z prochu) a zarazem jesteśmy istotami duchowymi i tego rozdzielić nie można ;
Tylko nasuwa mi się pytanie dlaczego ciała niebieskie poruszają się w sposób taki uporządkowany (prawo grawitacji nie wszystko tłumaczy) ?
Nie, tylko nam, małym istotom,nikłemu wycinkowi wszechświata. - dlaczego uważasz ze tylko małemu wycinkowi ?


Pn sie 04, 2014 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
To samo w sobie jest ciekawe. Ziemia, człowiek- to w porównaniu z widzialną częscia Wszechswiata obiekty o rozmiarach zaniedbywalnych. Właściwie po co jest ta cała reszta? Wystarczyłby nasz Układ Słoneczny.

1000 lat temu spytałbyś po co Ziemia ma tyle kontynentów, albo patrząc ówcześnie, czemu jest taka rozległa, wszakże znano długość równika. Czy stanowi to problem? Myślę że spokojnie na jakiś milion lat mamy co kolonizować.

szukając-prawdy
Ja raczej nadal nie rozumiem o czym ma być ta dyskusja. To że człowiek jest istotą duchową i materialną to jedno. Co ma do tego szukanie granic wszechświata i szukanie tam Boga, tak jakby był daleki od nas?

Cytuj:
Nie, tylko nam, małym istotom,nikłemu wycinkowi wszechświata. - dlaczego uważasz ze tylko małemu wycinkowi ?

Bo ani nie ma takie potrzeby żeby było inaczej, ani tego nie obserwujemy. Nie mam potrzeby wymyślać sobie coś niesprawdzalnego. Chyba że umiesz podać przykład teoretyczny i praktyczny jak łaskę może wyświadczyć Bóg atomowi, albo gwieździe? A wszechświat odbierasz swoimi zmysłami. Pewne rzeczy wydają Ci się być w pewnym porządku, ale ja dostrzegam również chaos i przypadkowość. Generalnie nie rozumiem treści które przypisują wszechświatowi cechy doskonałego mechanizmu. Przecież takim nie jest. W każdej chwili może nas zmieść z powierzchni tej planety jedna większa, bezmyślna skała, lecąca przypadkowo w kierunku ziemi i uderzająca przypadkowo w ocean. Czy zagłada jest piękna, celowa, uporządkowana? Grawitacja spaja wiele w całość, proste prawo, a efekty są niesamowite, ale to nic nadal nie zmienia.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn sie 04, 2014 21:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2792
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
... Czy zagłada jest piękna, celowa, uporządkowana? ...

Zagłada oznacza śmierć. Czy śmierć jest piękna, celowa, uporządkowana? Może być. Wiele osób odchodziło w sposób piękny. Zwykle tak piękny, jak piękne było ich życie.
Czy przejście do zapowiedzianego Królestwa Bożego jest straszne?
Z punktu widzenie żyjących zagłada jest straszna. TRanscendentnie rzecz ujmując, oznacza przejście. Z jednego stanu w drugi. Dla wierzących, szanse na doskonalsze zespolenie z Bogiem.


Cz sie 07, 2014 20:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
To samo w sobie jest ciekawe. Ziemia, człowiek- to w porównaniu z widzialną częscia Wszechswiata obiekty o rozmiarach zaniedbywalnych. Właściwie po co jest ta cała reszta? Wystarczyłby nasz Układ Słoneczny.

WIST napisał(a):
1000 lat temu spytałbyś po co Ziemia ma tyle kontynentów, albo patrząc ówcześnie, czemu jest taka rozległa, wszakże znano długość równika. Czy stanowi to problem? Myślę że spokojnie na jakiś milion lat mamy co kolonizować.

Częściowo prawda, ale nawet jak na naszą kolonizację, widzialny Wszechświat jest duzo za duży.
Tak jak w "Star Treku" wymagane byłyby nadświetlne predkości podróżówania, a i tak za daleko sie nie zaleci.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Cz sie 07, 2014 20:48
Zobacz profil
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
WIST napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
To samo w sobie jest ciekawe. Ziemia, człowiek- to w porównaniu z widzialną częscia Wszechswiata obiekty o rozmiarach zaniedbywalnych. Właściwie po co jest ta cała reszta? Wystarczyłby nasz Układ Słoneczny.

WIST napisał(a):
1000 lat temu spytałbyś po co Ziemia ma tyle kontynentów, albo patrząc ówcześnie, czemu jest taka rozległa, wszakże znano długość równika. Czy stanowi to problem? Myślę że spokojnie na jakiś milion lat mamy co kolonizować.

Częściowo prawda, ale nawet jak na naszą kolonizację, widzialny Wszechświat jest duzo za duży.
Tak jak w "Star Treku" wymagane byłyby nadświetlne predkości podróżówania, a i tak za daleko sie nie zaleci.

To zależy z jaką prędkością nadświetlną dało by się latać - przy warp 10 rzeczywiście dalej niż po naszej galaktyce nie da się podróżować. :D


Cz sie 07, 2014 21:08
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 380 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL