[...] : Jeszcze w 2010 roku wszelkie procesory razem wzięte w tym te z superkomputerów miały mniejszą moc obliczeniową niż mózg jednego człowieka.
Jeśli ktoś by twierdził, że superkomputery powstają same został uznany za niemądrego człowieka, dlaczego więc odnośnie mózgu jest inaczej Jest na odwrót Ci którzy mówią że nie jest on dziełem przypadku ale cudem inżynierii, cudem Jezusa Chrystusa są nazywani niemądrymi

Czy takie podejście nie jest paradoksem Jeśli po dziś dzień "nauka" niewiele wie o mózgu, mimo ogromu naukowców, superkomputerów itd to nie jest to dla was przekonujące że życie to nie przypadek

Jak można zaklinać się że mózg to dzieło jakiejś ewolucji, skoro nie poznało się jego działania a nawet poznanie tak skomplikowanej struktury nie dowodzi że to projekt

Doprawdy?

A Ty skąd wiesz o tym, jaki to mózg jest skomplikowany?

To obiegowe i płytkie opinie. Nikt rozsądny nie twierdzi, że mózg powstal przypadkiem w jednym akcie. Ewolucja to mozolny proces i moze wytworzyc taki cud inżynierii. Sa też zresztą mózgi mniej skomplikowane, należące do prostych zwierząt.

skąd wiesz że ewolucja może wytworzyć taki cud kim jest ta ewolucja że jest tak mądra
"Hannes Olof Gösta Alfven
fizyk i astrofizyk: 1970 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki

"istnieje stale rosnąca liczba zaobserwowanych faktów, które trudno pogodzić z hipotezą Wielkiego Wybuchu. Establishment Wielkiego Wybuchu bardzo rzadko o nich wspomina, a kiedy nie-wierzący próbują przyciągnąć do nich uwagę potężny establishment odmawia przedyskutowania ich w uczciwy sposób..."

Jakie konkretnie fakty ma foster8 na myśli? Ma z tym foster8 jakiś problem? Chce o tym foster8 porozmawiać?



No właśnie, foster8 odmawia ich przedyskutowania. Czyżby foster8 należał do Potężnego Establishmentu?

@foster8

To o czym chcesz rozmawiać - mózgu i ewolucji, czy astrofizyce?

Na podstawie codziennego doświadczenia moze sie wydawać, że coś mądrego musi byc wytworzone przez coś jeszcze mądrzejszego. Ale w ten sposób nigdy nie zatrzymalibyśmy się w poszukiwaniu tych coraz mądrzejszych. Ewolucja nie robiła niczego z zamysłem, bardziej byłoby to podobne do metody prób i błędów (oczywiscie tez bez planu).

Z wykopalisk. Paleontologicznych.


Ewolucja, psze pana, to jest model zjawisk zachodzących w przyrodzie. Ludzki model. Owszem, niektórzy sapiensi wciąż myślą jak łowcy mamutów: skoro na trawie leży świeże mamucie g..., to znaczy, że niedaleko wędruje góra żarcia. Więc skoro Wszechświat to takie wielkie g..., to i mamut się znajdzie. Niebagatelnych rozmiarów.

Co nie znaczy, że Boga nie ma. Tylko, kurka, jakby to... no po prostu: czy można uznawać za godny chwały i czci byt, który uważa za zajmujące popychanie kamieni w dół, żeby jego stworzeniom się zdawało, że to grawitacja działa?

A to niby dlaczego?

No skoro zakładamy, ze coś mądrego musi byc wytworzone przez coś jeszcze mądrzejszego, to skąd mielibyśmy wiedzieć, kiedy sie zatrzymać w poszukiwaniach kolejnego madrzejszego?

Eeee. Powtorzyles swoja wczesniejsza wypowiedz. Dalej nie wiem na jakiej podstawie odrzucasz system: rowny, wyzszy, najwyzszy kosztem systemu: Ochota, Warszawa, Polska, Europa, Ziemia, ....itd.

A teraz robaczek wytłumaczy nam, dlaczego odrzucił system: jeden, mnóstwo.

Dlatego, ze to bardzo prymitywny system. Wole 0 - 1. To be or not to be.

No właśnie.

Systemu "mało, więcej, jeszcze więcej, ..." uczyli przed reformą w mat-fizie, w liceum. Uczyli również, że niekoniecznie system taki daje w wyniku jedno spójne pojęcie, tak jak sumowania 1+1-1+1-1+... nie da się wykonać. (Upraszczam, omijając jakże trudne pojęcie granicy, choć robaczek "Granicę" zapewne czytał. To nie jest to samo.)

Na studiach, ale specjalistycznych, można się dowiedzieć o jeszcze potężniejszym systemie: "alef-zero, continuum" . System ten jest o tyle ciekawy, że nie wiadomo, czy pomiędzy alef a continuum można wstawić dodatkowy element. To znaczy: nie wiadomo. Można wstawić, można nie wstawić, to w żaden sposób nie wynika z całości dostępnej człowiekowi wiedzy.

Tyle (na razie) wiemy o nieskończoności. A robaczek do nas jak do Fortynbrasa...

Hm, z tego co doczytuję na angielskiej wiki, niepotrzebnie edytowałem posta. Faktycznie, w ostatnim systemie jest nieskończnie wiele alefów - tyle że nie wiadomo, jak się ma do nich continuum. Jest też trochę egzotycznych (dla mnie) konstrukcji. Uff, ci cholerni Polacy...