Autor |
Wiadomość |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Wszechświat z niczego
sapper napisał(a): Energia to tylko budulec, z ktorego wszystko zostalo stworzone przez Boga.
Hmmm... a my sądzimy, że Bóg uczynił wszystko z niczego. Nie musiał mieć żadnego budulca. Oprócz tego, który sam stworzył.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So sty 02, 2016 13:48 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wszechświat z niczego
medieval_man napisał(a): sapper napisał(a): Energia to tylko budulec, z ktorego wszystko zostalo stworzone przez Boga.
Hmmm... a my sądzimy, że Bóg uczynił wszystko z niczego. Nie musiał mieć żadnego budulca. Oprócz tego, który sam stworzył. Czy nie zauwazasz w tym przenosni wytlumaczenia czegos niewidzialnego i nienamacalnego na nasze widzenie swiata jako materialnego? Masz jakies inne wytlumaczenie czlowiekowi ktory nie widzial czegos niewidzialnego z czego zostalo stworzone cos widzialnego i namacalnego? Wszelka materia to energia, a np. zlocenia przedmiotow zwlaszcza w kosciolach odzwierciedlaja widzenie przedmiotow materialnych w formie tejze energii. Wyobraz sobie ze takie widzenie materii w formie energii to jakby wszelka materia byla ze szkla, przezroczysta, a jedynie kontury przedmiotow i niektore ich plaszczyzny sa w formie zlotego koloru swiatla. Wiecej to jedynie na PW. bo i tak za duzo pisze.
|
So sty 02, 2016 14:08 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wszechświat z niczego
sapper napisał(a): Energia to tylko budulec, z ktorego wszystko zostalo stworzone przez Boga. W zdaniu "z prochu powstales i w proch sie obrocisz", slowo "proch" odnosi sie do najmniejszych elementarnych czastek i spokojnie mozna tu zaakceptowac energie, ktora jest wszystko dookola. To co widzimy i odczuwamy jako materie, jest uksztaltowana forma energii, wedlug projektu-zamyslu Boga. Wszystko bardzo fajnie, a czy nie lepiej by było to przedstawić w nieco prostszy sposób? Choćby tak. Energia to tylko budulec, To co widzimy i odczuwamy jako materie, jest uksztaltowana forma energii,Bez dodawania jakiś nadnaturalnych bytów, jakie to sie proste i zrozumiałe zrobiło. medieval_man napisał(a): Inny_punkt_widzenia napisał(a): Wszechświat nie powstał z niczego, lecz z energii, a energia jest wieczna. Jak jeszcze powiesz, że jest jedna, wszechmocna i stwarzająca świat swoją wolą to przejdę na energizm Bez personifikacji ani rusz
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So sty 02, 2016 14:24 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wszechświat z niczego
Robek napisał(a): sapper napisał(a): Energia to tylko budulec, z ktorego wszystko zostalo stworzone przez Boga. W zdaniu "z prochu powstales i w proch sie obrocisz", slowo "proch" odnosi sie do najmniejszych elementarnych czastek i spokojnie mozna tu zaakceptowac energie, ktora jest wszystko dookola. To co widzimy i odczuwamy jako materie, jest uksztaltowana forma energii, wedlug projektu-zamyslu Boga. Wszystko bardzo fajnie, a czy nie lepiej by było to przedstawić w nieco prostszy sposób? Choćby tak. Energia to tylko budulec, To co widzimy i odczuwamy jako materie, jest uksztaltowana forma energii,Bez dodawania jakiś nadnaturalnych bytów, jakie to sie proste i zrozumiałe zrobiło. Moze by to bylo prostsze, ale tak nie jest. Bzieki Bogu mamy to w jakis sposob uporzadkowane, a poza tym to sie takze scisle wiaze z istnieniem zycia po smierci ciala doczesnego.
|
So sty 02, 2016 14:38 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Wszechświat z niczego
sapper napisał(a): Czy nie zauwazasz w tym przenosni wytlumaczenia czegos niewidzialnego i nienamacalnego na nasze widzenie swiata jako materialnego?
Ok Jestem w stanie zauważyć, że określenie "energia" dotyczy czegoś niewidzialnego. Ja, jednak staram się, by słowa były konkretne tak, aby nikt nie zrozumiał, że katolicy sądzą, iż energia istniała niezależnie od Boga i ten wykorzystał ją jako budulec do stwarzania czegokolwiek. Tym bardziej, że współczesne, naukowe rozumienie energii jest dla większość oczywiste.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So sty 02, 2016 14:57 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wszechświat z niczego
medieval_man napisał(a): sapper napisał(a): Czy nie zauwazasz w tym przenosni wytlumaczenia czegos niewidzialnego i nienamacalnego na nasze widzenie swiata jako materialnego?
Ok Jestem w stanie zauważyć, że określenie "energia" dotyczy czegoś niewidzialnego. Ja, jednak staram się, by słowa były konkretne tak, aby nikt nie zrozumiał, że katolicy sądzą, iż energia istniała niezależnie od Boga i ten wykorzystał ją jako budulec do stwarzania czegokolwiek. Tym bardziej, że współczesne, naukowe rozumienie energii jest dla większość oczywiste. To ze istnienie energii jest obecnie oczywiste dla wszystkich, nie oznacza ze wiemy z kad sie wziela ta energia i jak zrobic z niej materie i odwrotnie. Zauwaz tez, ze nawet mimo iz wiemy ze materia to energia, wedlug wzoru E = mc2 to jednak nie potrafimy jej wydobyc z kazdej materii, a z tej co mozemy, wydobywamy jedynie znikomy procent i to wysokim kosztem.
|
So sty 02, 2016 21:17 |
|
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
Re: Wszechświat z niczego
medieval_man napisał(a): . Tym bardziej, że współczesne, naukowe rozumienie energii jest dla większość oczywiste. Czyżby na zasadzie konia? Co to jest energia, kazdy widzi. W każdym razie wciąż nie mogę sie doczekać definicji. Czy wiec w ogóle wiemy o czym mówimy?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
So sty 02, 2016 21:38 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wszechświat z niczego
sapper napisał(a): Moze by to bylo prostsze, ale tak nie jest. W takim razie, skoro ty sobie będziesz dodawał ponad miare, to ja zrobie tak samo, i wracam do starodawnego Zeusa, który ciska piorunami.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So sty 02, 2016 21:58 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wszechświat z niczego
Askadtowiesz napisał(a): Czy wiec w ogóle wiemy o czym mówimy? Być może, być może. Szkolna definicja energii mówi mniej więcej, że jest to równoważnik pracy, czyli po prostu zdolność do przesunięcia jakiegoś ciała na określony dystans. Liczba taka. Żadnej mistyki w tym nie ma; równie dobrze można byłoby posądzać o boskość, dajmy na to, moment pędu. Formalna definicja uniwersytecka (której nie znam) podaje jakiś zaawansowany wzór całkowy, z którego wynika dużo rzeczy; leży toto gdzieś na wiki.
|
So sty 02, 2016 22:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wszechświat z niczego
Robek napisał(a): sapper napisał(a): Moze by to bylo prostsze, ale tak nie jest. W takim razie, skoro ty sobie będziesz dodawał ponad miare, to ja zrobie tak samo, i wracam do starodawnego Zeusa, który ciska piorunami. Nikt Ci nie zabrania, twoja wolna wola co sobie wybierzesz. Mi moze byc jedynie przykro ze tak niefortunnie wybrales, ale nie bede cie na sile uszczesliwial.
|
So sty 02, 2016 22:02 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wszechświat z niczego
sapper napisał(a): Robek napisał(a): sapper napisał(a): Moze by to bylo prostsze, ale tak nie jest. W takim razie, skoro ty sobie będziesz dodawał ponad miare, to ja zrobie tak samo, i wracam do starodawnego Zeusa, który ciska piorunami. Nikt Ci nie zabrania, twoja wolna wola co sobie wybierzesz. Mi moze byc jedynie przykro ze tak niefortunnie wybrales, ale nie bede cie na sile uszczesliwial. Swojej wiary nie mam zamiaru zmieniać, jak byłem tak będe katolikiem
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So sty 02, 2016 23:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wszechświat z niczego
Czy wedlug Wiary Katolickiej proby zachwiania wiara innych sa rzecza dobra?
|
N sty 03, 2016 0:00 |
|
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
Re: Wszechświat z niczego
sapper napisał(a): Czy wedlug Wiary Katolickiej proby zachwiania wiara innych sa rzecza dobra? Oczywiście ze dobra, patrz na przykład działanosc misyjna. Dawniej do tego słuzył miecz, ale juz wyszło z mody.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
N sty 03, 2016 13:13 |
|
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
Re: Wszechświat z niczego
ErgoProxy napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): Czy wiec w ogóle wiemy o czym mówimy? Być może, być może. Szkolna definicja energii mówi mniej więcej, że jest to równoważnik pracy, czyli po prostu zdolność do przesunięcia jakiegoś ciała na określony dystans. Liczba taka. Żadnej mistyki w tym nie ma; równie dobrze można byłoby posądzać o boskość, dajmy na to, moment pędu. Formalna definicja uniwersytecka (której nie znam) podaje jakiś zaawansowany wzór całkowy, z którego wynika dużo rzeczy; leży toto gdzieś na wiki. Tak jest, jest to zdolność do wykonania pracy, co najlepiej jest widoczne dla energii potencjalnej. Niestey nie kto inny jak Einstein wprowadził bałagan, używajac pojecia energii w innym znaczeniu, ale jej nie redefiniujac. Tak trwa do dzis, dlatego pytałem o definicję. Jest rzeczą oczywista, ze to samo pojecie nie moze byc definiowane róznie, czyli wszelkei mozliwe definicje muszą byc sobie równoważne. Tak wiec to co nazwałeś definicja akademicką (a jest o tyle smieszne że wymaga pojecia pędu) nie moze w efekcie dawać czegoś inengo niz zdolnosć do wykonania pracy.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
N sty 03, 2016 13:21 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wszechświat z niczego
sapper napisał(a): Czy wedlug Wiary Katolickiej proby zachwiania wiara innych sa rzecza dobra? Jako katolik mam obowiązek oceniać i krytykować, czyjeś szaleństwo
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N sty 03, 2016 17:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|