Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 11:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Spotkać diabła 
Autor Wiadomość
Post Re: Spotkać diabła
ErgoProxy napisał(a):
Mhm, na przykład taki whisperyzm - ideologia wyzwalania od ideologii...

Ten Twój "wishperyzm", to jakaś nowa fobia, która tak bardzo Cię nęka i nie daje Ci spać po nocach?
@ErgoProxy spokojnie chłopie, ja tu tylko rozmawiam... nic więcej. ;)

ErgoProxy napisał(a):
Spadaj na drzewo, wróć, jak się oświecisz.

Wiesz, nie jestem tu dla takich osób jak Ty. To raczej baaaardzo wąskie grono.

Maria-Magdalena napisał(a):
Albo przetyranym przez innych ich myśleniem, które nijak ma się do życia. Ale o tym cicho sza ;)

:x

Maria-Magdalena napisał(a):
Każdy z nas musi dojść do tego sam.

Tak. Niby takie to wszystko proste, prawda?
Lecz jak zwykle, największą przeszkodą dla człowieka jest inny człowiek.

Maria-Magdalena napisał(a):
Ale to co jest ważne w życiu ma swoją cenę.

I nie każdego stać, by za to zapłacić.


So wrz 26, 2015 22:03
Post Re: Spotkać diabła
Charakterystyczną cechą diabłów (podkreślaną przez Lewisa właśnie), jest całkowity brak poczucia humoru, połaczony z karykaturalnym przerostem poczucia własnej godności.


So wrz 26, 2015 22:16
Post Re: Spotkać diabła
Whispernight napisał(a):
Ten Twój "wishperyzm", to jakaś nowa fobia, która tak bardzo Cię nęka i nie daje Ci spać po nocach?

Przeciwnie, wykryłem właśnie, że zmieniono mi leki i pewnie dlatego cięgiem spać mi się chce.

Whispernight napisał(a):
ErgoProxy spokojnie chłopie, ja tu tylko rozmawiam... nic więcej.

Tya, "ja tu tylko piorę". Mózgi.

Whispernight napisał(a):
Wiesz, nie jestem tu dla takich osób jak Ty. To raczej baaaardzo wąskie grono.

Zranionym jest serce moje, żem nie policzon w sekty szereg. Co będzie dalej, mister guru?


So wrz 26, 2015 22:57
Post Re: Spotkać diabła
Whispernight napisał(a):
Lecz jak zwykle, największą przeszkodą dla człowieka jest inny człowiek.

Dlaczego tak uważasz?

Whispernight napisał(a):
I nie każdego stać, by za to zapłacić.

Zatem może jakiś kredycik? ;)
A na serio: "co nas nie zabije, to nas wzmocni".

Cawilian napisał(a):
Charakterystyczną cechą diabłów (podkreślaną przez Lewisa właśnie), jest całkowity brak poczucia humoru, połaczony z karykaturalnym przerostem poczucia własnej godności.

A ja myślałam że ta diabelska poprawność polityczna ;)

ErgoProxy napisał(a):
Przeciwnie, wykryłem właśnie, że zmieniono mi leki i pewnie dlatego cięgiem spać mi się chce.

Inaczej, słuchasz wewnętrznego głosu własnego "ja". :)

Whisper i Ergo,
czy jest Wam znajome powiedzenie "Kto się czubi, ten sie lubi"?


N wrz 27, 2015 8:57
Post Re: Spotkać diabła
ErgoProxy napisał(a):
Przeciwnie, wykryłem właśnie, że zmieniono mi leki i pewnie dlatego cięgiem spać mi się chce.

A to szkoda...
Jesteś zdecydowanie zabawniejszy, "jak Ci w gębę wódę leją".
;)

ErgoProxy napisał(a):
Tya, "ja tu tylko piorę". Mózgi.

Nic z tych rzeczy kolego.
Ja nie wbijam do łbów, "jedynej" prawdy. Nie twierdzę, że jestem bezkrytyczny. I nie uprawiam monopolu na Boga.

Nie pranie mózgów, ale odmienny punkt widzenia. Tylko tyle... i jak widać, aż tyle.

ErgoProxy napisał(a):
Zranionym jest serce moje, żem nie policzon w sekty szereg. Co będzie dalej, mister guru?

Problem leży w tym @ErgoProxy, że cały czas zapominasz, że jestem przeciwnikiem sekt i społeczności religijnych. Bo to są właśnie miejsca, gdzie się pierze mózgi.
Czyli przesłania rzeczywistość metaforycznymi mitami, albo mówiąc dosadniej, przekłada się te mity nad rzeczywistość.

Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Lecz jak zwykle, największą przeszkodą dla człowieka jest inny człowiek.

Dlaczego tak uważasz?

Dlatego, że pan Szatan, to tylko metafora odzwierciedlająca negatywną stronę ludzkiej natury.
Dlatego, że to człowiek jest zły, a nie jakiś wyimaginowany stwór.


N wrz 27, 2015 21:04
Post Re: Spotkać diabła
Whispernight napisał(a):
Jesteś zdecydowanie zabawniejszy, "jak Ci w gębę wódę leją".

Jeno wino japońskie.

Whispernight napisał(a):
Ja nie wbijam do łbów, "jedynej" prawdy. Nie twierdzę, że jestem bezkrytyczny. I nie uprawiam monopolu na Boga.

Tya. Ja tylko uprawiam bombardowanie przyjaźnią, a poza tym robię to, co inni, tylko pod innym szyldem.

Whispernight napisał(a):
Nie pranie mózgów, ale odmienny punkt widzenia. Tylko tyle... i jak widać, aż tyle.

Niewiniątko Boże.

Whispernight napisał(a):
Problem leży w tym @ErgoProxy, że cały czas zapominasz, że jestem przeciwnikiem sekt i społeczności religijnych. Bo to są właśnie miejsca, gdzie się pierze mózgi.

No i dlatego zasłużyłeś sobie na miano "złego". Bo społeczności religijne za swój światopogląd "wbijany do łbów" jakąś odpowiedzialność biorą, w sensie, że nie zostawiają tych "łbów" potem samym sobie, ale opiekują się nimi. Może dla kasy; wszystko jedno, człowiek nie jest zostawiony sobie sam na lodzie. A sekty to ścierwo i tyle.

Whispernight napisał(a):
Czyli przesłania rzeczywistość metaforycznymi mitami, albo mówiąc dosadniej, przekłada się te mity nad rzeczywistość.

Rety. A pojmujesz, że mity, w formie bajek dla dzieci, to są "Windowsy" ludzkiego mózgu, na których dopiero "instaluje" się "aplikacje" kulturowe w stylu prawo, obyczaj itd.?


N wrz 27, 2015 21:44
Post Re: Spotkać diabła
ErgoProxy napisał(a):
"A pojmujesz, że mity, w formie bajek dla dzieci, to są "Windowsy" ludzkiego mózgu, na których..."

Nie, nie są!
Te mity to raczej systemy archaiczne, które należy absolutnie wymienić na współczesne.
Żyjemy w "innym" świecie drogi panie, w którym obowiązują prawa i zasady, o których nawet nie śnili "programiści tego archaicznego religijnego Windows'a 3.11"!

Heh... Na tym "Windowsie", gwiazd nie zdobędziesz, i żeby cokolwiek zainstalować, pozostaje jedynie wpisać komendę:

C:\FORMAT C:[ENTER]
;)


Pn wrz 28, 2015 21:40
Post Re: Spotkać diabła
Akurat w kosmos latają sprawdzone, poczciwe procesory 486 i starsze, na których nic poza C:[ENTER] nie odpalisz.

Ale jak ktoś chce sobie tylko poklikać, to owszem, proszę, może iść na wojnę z mitami. Tylko, kurka, nawet jak zwycięży, to herosem już nie zostanie. ; PPP


Pn wrz 28, 2015 21:54
Post Re: Spotkać diabła
ErgoProxy napisał(a):
Akurat w kosmos latają sprawdzone, poczciwe procesory 486 i starsze, na których nic poza C:[ENTER] nie odpalisz.
Odpalisz 4dos jako procesor poleceń, VC lub DN jako powłokę semigraficzną, a nawet, jak się przyłożysz, Win 3.11 z Calmirą, co będzie całkiem jak WinXP.


Wt wrz 29, 2015 2:39
Post Re: Spotkać diabła
ErgoProxy napisał(a):
to owszem, proszę, może iść na wojnę z mitami.

Wojna nie jest potrzebna, zupełnie.
Wystarczy powoli uświadamiać ludzi, "czym" jest religia.
A kiedy człowiek zyskuje szerszą świadomość, dochodzi do niego, choć bardzo powoli, że wszystkie zabiegi religijnych "guru", to nic innego jak mydlenie oczu.
@ErgoProxy przecież wiesz o tym, że największym kłamstwem, jest takie kłamstwo, którego z reguły nie ma prawa nikt podważać.

ErgoProxy napisał(a):
Tylko, kurka, nawet jak zwycięży, to herosem już nie zostanie.

Ależ absolutnie się z Tobą zgadzam. Parcie na tworzenie "herosów" to ma KRK, który "produkuje" hurtowo świętych, czyniąc z nich niemal półbogów.

Skąd takie praktyki katolicy wytrzasnęli!? Nie wiem... może na podobieństwo religii starożytnego Egiptu, chcą być czczeni niemal czcią Boską, jak faraonowie Egipscy?
CH.G.W...

A bogowie, jak to bogowie... "umierają, kiedy ludzie przestają w nich wierzyć".


Wt wrz 29, 2015 9:00
Post Re: Spotkać diabła
Whispernight napisał(a):
CH.G.W...

Aż strach sie zapytać co autor miał na myśli.


Wt wrz 29, 2015 20:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 04, 2015 3:30
Posty: 273
Post Re: Spotkać diabła
MichałPawłowski napisał(a):
Ty nie kumasz czaczy, ja miałem niebo w sercu i przenikliwy umysł jeszcze 1,5 roku temu. Teraz nie mam. Ale wierzę, że znów będę mógł być inteligentny. Takiego uczucia jakie miałem w sercu, ostatni raz miałem w wieku kilku lat.

PS.
Byłem na tyle inteligentny, że umiałem z powodzeniem dawać lekcje z matematyki na poziomie gimnazjum bez przygotowania i szło mi świetnie. Umiałem się bardzo szybko uczyć. Przenikałem dusze innych osób tak, że wiedziałem co mają na myśli mówiąc to czy tamto. Trafiałem w samo sedno. Programy komputerowe, których kiedyś napisanie zajmowało mi godzinę, wtedy zajmowało mi kilka - kilkanaście minut. Pracowałem jako programista w firmie i miałem najlepsze wyniki w całej drużynie - chociaż nie uczyłem się dużo. Potrafiłem zbadać sercem w mgnieniu oka każdy problem. Byłem pokorny, ale i diabelnie inteligentny.


To na serio, paktowałeś z diabłem, może w umowa już się zakończyła w kwestii usług, ale dusza twoja została sprzedana? Może dostałeś to co chciałeś? Ile masz lat?
Żeby coś osiągnąć trzeba wysiłku, a jak powiadasz byłeś leniem i wszystko od tak potrafiłeś... ale

P.S jak się podpisuje umowę to się czyta zakres ze zrozumieniem

_________________
W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU, PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. G.Orwell.


Wt wrz 29, 2015 20:51
Zobacz profil
Post Re: Spotkać diabła
Whispernight napisał(a):
Skąd takie praktyki katolicy wytrzasnęli!? Nie wiem... może na podobieństwo religii starożytnego Egiptu, chcą być czczeni niemal czcią Boską, jak faraonowie Egipscy?
Skąd zaś Egipcjanie przejęli? Niech zgadnę... Znikąd. Sami na to wpadli. To tylko katolicy są tacy durni?!


Wt wrz 29, 2015 21:12
Post Re: Spotkać diabła
Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight napisał(a):
CH.G.W...

Aż strach się zapytać co autor miał na myśli.

"Męska szatnia"... :x
Tym razem będę milczał jak grób. Dla kobiet, wstęp wzbroniony.
;)

Cawilian napisał(a):
Skąd zaś Egipcjanie przejęli? Niech zgadnę... Znikąd. Sami na to wpadli. To tylko katolicy są tacy durni?!

Na czym konkretnie Egipcjanie się wzorowali, to możemy sobie "pogdybać".
A że wierzenia Judeo-chrześcijańskie, pochodzą w prostej linii, i są wręcz "zerżnięte" z wierzeń starożytnego Egiptu, powinno chyba być oczywiste.
Jednak rozumiem, że dla ludzi religijnych jest to bardzo trudne, aby nie powiedzieć, że w ogóle niemożliwe.


Wt wrz 29, 2015 21:49
Post Re: Spotkać diabła
Whispernight napisał(a):
@ErgoProxy przecież wiesz o tym, że największym kłamstwem, jest takie kłamstwo, którego z reguły nie ma prawa nikt podważać.

Nie, największym kłamstwem jest takie, w które się wierzy pomimo, że się wie, że jest kłamstwem; w które wierzyć się chce.

Whispernight napisał(a):
Parcie na tworzenie "herosów" to ma KRK, który "produkuje" hurtowo świętych, czyniąc z nich niemal półbogów.

Skąd takie praktyki katolicy wytrzasnęli!?

Mało mnie to obchodzi. Ale powiedz, taki Piłsudski. Poszedłbyś niszczyć jego legendę, tego naszego herosa narodowego?

Whispernight napisał(a):
Nie wiem... może na podobieństwo religii starożytnego Egiptu, chcą być czczeni niemal czcią Boską, jak faraonowie Egipscy?

Między kemetyzmem a katolicyzmem nie było kontaktu.

Whispernight napisał(a):
A bogowie, jak to bogowie... "umierają, kiedy ludzie przestają w nich wierzyć".

Bogowie potrafią też zmartwychwstawać.


Wt wrz 29, 2015 22:59
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL