Nie, zwykły bełkot. Piszesz w innym języku i korzystasz z translatora?

No to proszę cię bracie popraw mnie, abym już tego błędu nie popełnił..

Ja nie wiem, co takiego sensownego powiedział w swojej gadaninine Hovind. To że u wszystkich psów jest maksymalnie 4 allele dla każdego genu? Czy to że woda nie składa się z cząsteczek, tylko można ją dowolnie rozprowadzać?

Pomijam już oczywiste straw-many jak ten o osobliwości jako "kręcącym się niczym".

Prawdopodobnie chciałeś napisać, że

Wiarygodność koncepcji ewolucji jest dzisiaj przez środowiska naukowe podawana w wątpliwość

A to prawda, że jest? ...

Nie bardzo.

Przeciwko teorii Darwina

500 naukowców z doktoratami jest sceptycznych wobec Darwina.
Wzrastająca liczba sygnatariuszy rzuca wyzwania twierdzeniom o naukowym poparciu teorii. Ponad 500 naukowców z doktorskimi tytułami podpisało oświadczenie wyrażające ich sceptycyzm wobec darwinowskiej teorii ewolucji. Oświadczenie, które popiera wielu członków prestiżowych U.S. National Academy of Sciences oraz Rosyjskiej Akademii Naukowej, został po raz pierwszy opublikowany przez instytut mający swoją bazę w Seattle Discovery Institute w 2001, aby rzucić wyzwanie twierdzeniom dotyczącym teorii Darwina, które były poczynione w czasie promocji serioi „Ewolucja” PBS'u. Promocyjny slogan głosił: „właściwie każdy naukowiec na świecie wierzy, że ta teoria jest prawdziwa”. Darwiniści nadal twierdzą, że żaden poważny naukowiec nie ma wątpliwości co do tej teorii i a tutaj 500 z nich chce publicznie wyrazić swój sceptycyzm wobec niej” - powiedział John G. West, wice dyrektor Discovery Institute's Center for Science & Culture. Ten Instytut jest wiodącym promotorem teroii Inteligentnego Projektu, który znalazł się w centrum challenges in federal court (próba sił w federalnym sądzie) w związku z nauczaniem ewolucji w publicznych szkołach (osądzona została decyzja rady szkoły, aby uczniom dziewiątej klasy o specjalności biologicznej odczytywać jednominutowe oświadczenie stwierdzające, że ewolucja jest teorią, a inteligentny projekt „jest wyjaśnieniem pierwotnego pochodzenia życia, które różni się od darwinowskiego punktu widzenia – przyp.tłum.) . Adwokaci mówią, że z ostatnich odkryć w dziedzinie fizyki, biochemii i pokrewnych dziedzin wynika, że niektóre funkcje naturalnego świata mogą być najlepiej wyjaśnione jako produkt inteligentnej przyczyny, a nie bezkierunkowego procesu, takiego jak naturalna selekcja”. West powiedział, że darwiniści „podejmują wysiłki, aby wykorzystać sądy, media i akademickie komisje, aby stłamsić rozbieżności i zdławić dyskusje, co w rzeczywistości napędza jeszcze większe rozbieżności i inspiruje coraz więcej naukowców do podpisywania tej listy”.


Oświadczenie podpisane przez 514 naukowców głosi:


"Jesteśmy sceptyczni wobec twierdzeń, że jest możliwe przypadkowe mutowanie i naturalna selekcja, biorąc pod uwagę skomplikowane formy życia. Należało by zachęcić do uważnego zbadanie dowodów teorii Darwina”.

West powiedział, że Discovery Intitute został zachęcony do uruchomienia strony http://www.dissentfromdarwin.org/ dla tej listy, w związku z wzrastającą liczbą naukowców mających odmienne zdanie. „Teoria ewolucji Darwina jest wielkim słoniem współczesnej myśli – mówi David Berlinski, sygnatariusz, matematyk i filozof nauki z Discovery Institute's Center for Science and Culture. - jest ogromnym, niemal całkowicie bezużytecznym obiektem zabobonnej czci”.

Inni znani sygnatariusze to: członek U.S. National Academy of Sciences Philip Skell, członek American Association for the Advancement of Science Fellow Lyle Jensen, ewolucyjny biolog i autor książek Stanley Salthe; biolog Smithsonian Institution o badacz National Institutes of Health's National Center for Biotechnology Information Richard von Sternberg, wydawca Rivista di Biologia/Biology Forum – najstarszego publikowanego na świecie magazynu biologicznego – Giuseppe Sermonti oraz embriologa Rosyjskiej Akademii Naukowej Lew Beloussov.

Ta lista obejmuje 154 biologów, 76 chemików i 63 fizyków. Wszyscy mają doktoraty z dziedziny nauk biologicznych, fizyki, chemii, matematyki, medycyny, informatyki i pokrewnych dyscyplin.

Wielu jest profesorami i naukowcami z głównych uniwersytetów i badawczych instytutów takich jak MIT, The Smithsonian, Cambridge University, UCLA, University of California w Berkeley, Princeton University, University of Pennsylvania, Ohio State University, University of Georgia oraz University of Washington.
http://www.inteligentny-projekt.pl/old/ ... Itemid=123

Faktycznie, nie bardzo...

... i Maciej Giertych, czołowy polski kreacjonista. Jest trzeci na liście, dlaczego więc polski przedruk go pomija?

http://www.discovery.org/scripts/viewDB ... oad&id=660

I jak na razie (stan 11/2016) jest to jedyny Polak na liście. Oczekiwałem więcej, więc jestem pozytywnie rozczarowany. Doliczyłem się sześciu Węgrów, pięciu Francuzów, trzech Czechów(!), dwóch Niemców. I tylko jeden Maciej.

Zobaczmy - akcja miała miejsce w Ameryce. W kraju tym około 3 miliony osób ma doktorat. Wychodzi nam, że w tym gronie osób sceptycznych wobec Darwina mamy mniej niż dwie dziesiąte promila. Zaznaczmy, że nie ma tam mowy o "biologach z doktoratami", tylko ogólnie o "naukowcach". Czyli, jak sam mówisz:

Być może tam się zrodziła, ale nie tylko tam miała (ma) miejsce. Nie ma niestety tabelek wygodnych do analiz, ale weźmy sobie pierwszą stronę raportu. Tam na 24 nazwiska z USA jest 12 (o ile "Georgia" oznacza stan w USA, a nie państwo na granicy Rosji). Więc należałoby wyliczyć liczbę doktorantów na świecie dla porównania.

Zresztą, nie liczby się liczą.



A tutaj nie całkiem masz rację. Ktoś podliczył na polskiej stronce samych "biologów" na 154. Szybki risercz w PDF-ie to mniej więcej potwierdza, 146 znalezisk na "Biology" (niektóre się powtarzają, kombinacja biologii i mikrobiologii jest całkiem spora), 18 na "genetic" (tak, serio).

PS: Czy dendrologia to też biologia? Wtedy Maciej też się wlicza.

Ale tego typu sceptycyzm, niedokładnie formułuje o co właściwie chodzi.

Można go rozumieć jako sceptycyzm co do wyciągania daleko idących ogólnych wniosków z TE, co można by w pewnych warunkach odebrać jako naukowy dystans i tu można by sobie wyobrazić te 500 podpisów.
Ale jeśli chciało by się go rozumieć jako uznanie stworzenia świata w 6 dni, 6 tyś lat temu, zaprzeczając w ten sposób badaniom naukowym, to pod tego rodzaju rozumianym sceptycyzmem, chyba 500 podpisów doktorantów by się nie uzbierało.

Czyli tym gorzej dla kreacjonistów.
Oczywiście. Ale to czytelnik sugerował, iż się liczą. Ja tylko wskazałem, że nawet jakby się liczyły, to i tak kiepskie te liczby.
Nieprecyzyjnie się wyraziłem. Nie pisałem, że nie ma tam w ogóle biologów, ale że bycie biologiem nie jest wymogiem. Choć trzeba przyznać, że chociaż wycięli humanistów, bo wtedy wyśmiano by ich kompletnie.

Naprawdę... I ty mi narzucasz błędy.. Zostawię to bez komentarza, ale polonisty z Ciebie nie da ..

"Koncepcja ewolucji przez środowiska naukowe jest dzisiaj bardzo wątpiąco poddawana jej wiarygodności.."
Wiem, co chciałem napisać..

Czyli z sobie znanych powodów chciałeś zabełkotać bez przekazywania żadnej treści, OK.