Oczywiście głupia literówka wkraść się musiała, a edycji już dokonać nie można – "współczesnych nauk przyrodniczych".

Katechizmowe paragrafy nie są dla mnie ważniejsze niż Pismo Święte! Ja Cię nie przekonam, Ty mnie też... Dobrej nocy życzę!

Trudno rozmawiać z kimś kto niestety albo nie potrafi albo po prostu nie chce rozmawiać.

No ale mimo wszystko spróbuję: masz jakiekolwiek argumenty na poparcie kreacjonistycznych hipotez czy też jedyne czym dysponujesz to arbitralnie przyjęta literalna interpretacja Pisma Świętego?

Powiem krótko, bo na długie pisanki nie mam czasu: moje podejście do zagadnienia jest takie, jakie prezentuje Kent Hovind (jedyne w czym się z nim nie zgadzam, to sprawa stanu umarłych - on wierzy, że zaraz po śmierci idziemy gdzieś tam, oraz że piekło jest bez żadnego końca;
ja wierzę, że kresem piekła jest druga śmierć, a zaraz po zgonie nigdzie nie idzie nieśmiertelna dusza, bo takiej nie mamy, ale nieświadomy sen śmierci trwa aż do powtórnego przyjścia Chrystusa i zmartwychwstania).

Zatem kolego, gdy chcesz wiedzieć jakie mam stanowisko, to odsyłam do nagrań wykładów Hovinda - znajdziesz je w internecie, np. tu: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... xuNArITxoE
albo tutaj: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... DysQvvi_zC
Życzę dobrego odbioru

Aha, czyli jednak miałem rację: "dyskutować mi się nie chce/nie potrafię, masz tu głupawe gotowce, pożal się Boże, skompromitowanego pseudo-doktórka z dyplomem z jakiegoś Hogwartu".

Tylko po co w takim razie udzielać się na forach dyskusyjny? No chyba że nie odróżniasz funkcji bloga od forum – taka ewentualność by sporo tłumaczyła.

Z doświadczenia wiem, że takie dyskusje tylko czas pochłaniają, a i tak z góry wiadomo jak się skończą... Podałem namiar na debatę, gdyby ktoś był zainteresowany po prostu obejrzeniem jej - bez przymusu prowadzenia 100-stronicowych pisanek kolorowych...
Rozumiemy się? No, myślę, że tak. To pozostaję z tym samym życzeniem: dobrej nocy...

No tak, mogłoby się wszak jeszcze okazać, że czytelnikBiblii to nieuk/ignorant wierzący ślepo w brednie skompromitowanych pseudo-naukowców propagandystów, no a tego czytelnikBiblii by zdecydowanie nie chciał. CzytelnikBiblii woli udawać greczynkę, że nie wie, iż znajduje się na forum dyskusyjnym, a nie na jakimś obskurnym blogu kreacjonistycznym więc w żadne dyskusje się mieszać nie zamierza. Temat moim zdaniem do wykasowania, skoro sam autor przyznał, iż dyskusje ma głęboko „w miejscu w którym plecy tracą swoją szlachetną nazwę” – moderacja oceni.

Nic mojego zaufania do Boga-Stwórcy i Jego Słowa nie odmieni; ani Twoje zaczepki, ani argumenty - zatem pisz sobie co chcesz, rób co chcesz, wierz jak chcesz, Iago, ale: patrz końca! Kiedyś skonfrontujesz się z Tym, Który jest Stwórcą; jest też Zbawcą - oby i Twoim, o to się modlę...

Biblia Paulistów (2008)
Heb 11:3 pau
Przez wiarę poznajemy, że światy zostały stworzone słowem Bożym, czyli to, co widzimy, nie powstało z rzeczy widzialnych.

Biblia Ewangeliczna EIB (2016)
Heb 11:3 eib
Dzięki wierze pojmujemy, że wszystko, co istnieje w czasie i przestrzeni, zostało ukształtowane Słowem Boga, tak że to, co widzimy, nie powstało z rzeczy widzialnych.

Biblia Paulistów (2008)
Joh 17:3 pau
A życie wieczne polega na tym, aby wszyscy poznali Ciebie, jedynego, prawdziwego Boga i Tego, którego posłałeś - Jezusa Chrystusa.

I znów się rozległo gromkie: "Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: źle"

P.S. ciekaw jestem jak często trzeba było wagarować z lekcji języka polskiego by wyrobić sobie do tego stopnia patologiczną nieumiejętność czytania ze zrozumieniem tekstu by dojść do wniosku, iż powyższe fragmenty determinują/wskazują na kreacjonistyczne głupoty.
Może czytelnikBiblii zdradzi nam chociaż o ilu cyfrową liczbę owych godzin chodzi?

2Tm 2:23 bw "A głupich i niedorzecznych rozmów unikaj, wiedząc, że wywołują spory."

Więc dlaczego prowadzisz głupią i niedorzeczna rozmowę unikając poruszania jakichkolwiek merytorycznych tematów?
Wiem że do przeklejania bezmyślnie cytatów z P.Ś. potrzeba jedynie inteligencji przeciętnego kasku rowerowego, a do prowadzenia merytorycznej polemiki już minimalnie więcej, no ale skoro już coś kopjuj-wklejasz to może warto byłoby się do tego jakkolwiek stosować?

Wszystko co widzimy zaczęło powstawać w jakimś tam czasie po wielkim wybuchu.
A przecież wielkiego wybuchu nie było możliwości oglądać, więc nawet pod względem naukowym to wszystko powstało z czegoś, czego nie było widać.
I do tego nie potrzeba żadnej wiary, to jest nauka.



To już koniec?
Już nie będzie kolejnych głupawych filmików z YouTuba? a już myślałem że zaczniesz się powoli rozkręcać, i zaczniesz opowiadać o płaskiej ziemi czy tam tych Iluminatach, a tu niestety.

Właśnie. Ja bym się bardzo chciał dowiedzieć i ciekawość mnie zżera, czy Czytelnik Biblii interpretuje "filary ziemi" dosłownie, czy jednak je jakoś metaforyzuje? A aniołów stojących w czterech "narożnikach ziemi" w Apokalipsie? A jak Bóg w jednym psalmie "leci, cwałując na cherubie", to jaki obraz tego wystawia sobie nasz Czytelnik – jeden facet na grzbiecie drugiego uskrzydlonego faceta? Ja tam nie mam problemów, żeby zobaczyć w tym opis zwyczajnego bolidu, co przeraził wrogów Izraela...