Biblii nie da się pogodzić nie tylko z TE , ale z nauką w całości. ("Bóg stworzył ziemię a dopiero potem słońce i gwiazdy") I Kościół Katolicki dawno się z tym pogodził, bo nie mógł zaprzeczać oczywistościom. Dlatego stanowisko Kościoła w tym temacie jest takie, ze ten opis stworzenia świata jest alegoryczny i nie należy go rozumieć dosłownie. Reasumując to tylko mitologia na bazie której zbudowano religię.

Bez sensu. Gdyby rzeczywiście religia była zbudowana "na bazie mitologii", to KRK nie mógłby się pogodzić z odrzuceniem tej mitologii.

Teoria ewolucji-myśle, skupiam się, że potrzebuje skrzydła , ciekawe w którym pokoleniu się spełni?
Jeśli pantofelek wymyślił byt wyźszy zwierze, a zwierze arcydzieło bytowe człowieka, to ja se chce wymyślić moim krewnym fajne skrzydła. Hmmm ciekawe czemu ze zwierze ewolucja ich wcześniej nie stworzyła? Szkoda, trzeba się samemu wziąć za doskonalenie siebie. Samo się stworzyło różne zwierze to i skrzydła się stworzą jakoś.
Podyskutujmy, w którym pokoleniu mi się uda? Ile lat minie? 100? 1000? Milion? Miliard? 3 miliardy?

Ewolucja dzieje się już nawet na naszych oczach. Ludzie w epoce Jezusa mieli bardzo ciemną karnację skóry. Dziś śmiało możemy powiedzieć że bardziej blisko było im kolorem skóry do Murzynów, niż do ludzi białych, europejskich, którzy w tamtych czasach też inaczej wyglądali. Pamiętam konsternację ludzi-po Polsce krążyła figurka Matki Bożej (nie chcę pleść skąd, bo nie pamiętam). Zdjęli zasłonę, a tam Murzynka. Dlaczego? Przecież nasza Matka Boska była słowianką i miała rysy z końca XX wieku.

Albo oglądać zdjęcia przedwojenne. Ludzie mieli bardziej wyraziste rysy, bardziej surowe. Lub przykład, że w wyniku poprawy jakości życia ludzie stali się w 50 lat o 15-20 cm wyżsi.

Albo masowe wypadanie włosów. Dziś ilu jest łysych? Kiedyś piętnowani, byli powodem żartów, dziś prawie norma. Ktoś policzył, że mężczyźni jeszcze kilkaset lat będą mieć włosy.

Lub nasza zależność od techniki. To też ewolucja. Przeżyły i funkcjonują osobniki, które kiedyś nie miały szans na przeżycie. Dzięki szczepieniom, antybiotykom, nowym zdobyczom medycyny. Dziś większość z nas nie dożyłaby 40 roku życia bez nowoczesnej medycyny.

Jednym słowem: "Zdaję sobie sprawę, co to jest Teoria Ewolucji. Wiem, że nie mam dla niej kontrargumentów. Dlatego opiszę zdyskredytowaną teorię Lamarka-Łysenki i powiem, że to Teoria Ewolucji. Ponieważ użytkownicy tego forum to debile, to nikt się nie zorientuje".

Wyjątkowo podłe jest to, co robisz, kooool. Wiesz, kto jest ojcem kłamstwa?
Jednym słowem "Wiem, że zwierzęta w myśl TE nie pochodzą od orzęsków, ale ponieważ użytkownicy tego forum to debile, to nikt się nie zorientuje".
A po polsku?
No przecież skrzydła się jakoś stworzyły już przynajmniej 4 razy.

A tutaj odmienna strategia: "Będę udawał zwolennika TE, ale pisał o niej takie bzdury, żeby ją zdyskredytować". Nie wiem, czyje zachowanie jest bardziej podłe

W tekście Ks. Rodzaju jest faktycznie napisane: "Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię".
Nie napisano "Ziemię".
"ziemia" w tym kontekście to świat materialny.

A więc: "Na początku stworzył Bóg świat duchowy i świat materialny". Teraz może być?
"Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem"... co oznacza, że to był świat materialny jeszcze nieuporządkowany, a więc w potencji: taka pierwotna osobliwość.


Elementarne, drogi Watsonie.


Ale zgadzam się, że opis z Ks. Rodzaju jest bardziej opisem kosmogonicznym niż kosmologicznym.

Baarrdzo naciągana interpretacja, ale nawet jeśli się z nią zgodzimy to trzeciego dnia:
"Bóg rzekł: «Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!» A gdy tak się stało, 10 Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem."
a czwartego dnia:" Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, "
Czyli wg. Biblii ziemia powstała przed innymi ciałami niebieskimi

[edytowano 1x... poprawiono cytowanie - cytujemy poprzez kliknięcie w "cytuj" bądź zaznaczamy tekst cytowany i klikamy w Quote. M.]

Biorac pod uwage ze Biblia byla adresowana do ludzi wyobrazajacych sobie Ziemie jako srodek wszechswiata z obracajacym sie wkolo niego "sklepieniem niebieskim" to godzenie latwe nie jest.
Wg mnie mozna calosc przyjac jako tlumaczenie dopasowane do owczesnej wiedzy przecietnego czlowieka.

Biblia to słowo Boże. Czyli Bóg świadomie okłamuje ludzi bo prawda kłóciłaby się z ich wizją świata?????

Na to wyglada .
Ale nie nazwal bym tego oklamywaniem.

Ja nie nazywam ewolucję nauką, ale ludzką teorią.
Dużo pływał - film Wodny świat - wytworzyły się błony między palcami i chyba skrzela, to jest owoc teorii ewolucji.
Czy to możliwe?

Film a rzeczywistosc to dwie rozne sprawy, kpisz czy o droge pytasz ?

A co kogo obchodzi, co Ty sobie jak nazywasz? TE jest teorią naukową.

Powtarzam - użytkownicy tego forum nie są debilami, którzy nie odróżniają TE od łysenkizmu. Przestań ich jak debili traktować. Na przeprosiny nie liczę.

Poczułeś nagłą potrzebę potwierdzenia, że krytycy teorii ewolucji nie mają o niej zielonego pojęcia?

Dlaczego zwolennicy teorii ewolucji zamiast dyskutować, to zaczynają się denerwować na proste przemyślenia?
Jeśli ja denerwuję, to dlaczego nie ten, co mówi "naukowo" czyli zbadał, potwierdził, że człowiek powstał jakoś z małpy. Małpa pomyślała (nie wszystkie), że może zaadoptować swój mózg lepiej, być kimś lepszym niż jest, powyrywała gdzieniegdzie włosy, stanęła na 2 łapach, wyprostowała się i została człowiekiem? To was nie denerwuje?

Ewolucja proces zmian zachodzących w czasie i dotyczy tego co człowiek składa z pierwiastków, które ma do dyspozycji, uczy się ich wykorzystywać, przekazuje z pokolenia na pokolenie i rozwija, ale nie bytu człowieka, nie zwierzęcia, nie rośliny, które zostały stworzone takie jakie są. W wyniku zewnętrznych warunków niesprzyjających mogą rośliny, zwierzęta czy ludzie ulec deformacji lub unicestwieniu, ale nie przemianie w inny byt, a co dopiero w lepszy byt.

Czy człowiek może wymyślić jakąś myśl sam?