Więc jak od zawsze byli sługami Słowa Bożego, to chyba nie byli wszczepieńcami ?

Tak zawsze to byli słudzy Słowa,tylko Ci pierwsi wybrani byli i z ciała umiłowani, nie tylko z samego Ducha.Byli szczególną własnością samego Boga wychowywaną cieleśnie, nie duchowo,i takie same kary odbierają.. cielesne,nie w przyszłości tylko duchowe.
Różnica ogromna.

I gdzie mamy powiedziane, że to, co ci wybrańcy zapisali, jest dla nas wyznacznikiem?

?
Jezus wydał o tym świadectwo,a ono zostało zapisane przez Jego świadków.

Uff

Twierdzisz, że Słowo znasz, bo zostało spisane i nadrzędność tego zapisu, wyraża się poprzez to, że było zapisane przez jakichś wybrańców Żydowskich. I jeszcze teraz Jezus wydał świadectwo, że zostało zapisane przez Jego świadków.

Czy to się zgadza?

Jezus wydał świadectwo Prawdzie spisanej i powierzonej narodowi Izraelskiemu,a wydanie tego świadectwa(że takowe było wydane,jak wydał) spisali uczniowie Jezusa.
Teraz się zgadza.

W całej rozmowie chodzi o to, skąd pochodzi Twoja teza, o autorytecie słowa pisanego?

Umówmy się, dla jasności przekazu, że Żyd to wyznawca judaizmu. Owszem, ewangeliści pochodzili z narodu żydowskiego, ale wyznaniowo byli chrześcijanami.

Rozważamy początek stworzenia, więc trzymajmy się ST.

Alez ja Ci to wyjaśniłam tu:
viewtopic.php?p=974562#p974562
Albo nie czytasz tego co piszę, albo ...

No to teraz już wiesz.
Sama Prawda stała się ciałem,po to by wydać świadectwo że nią jest,że zawsze nią było.

Prawda stała się ciałem, jako świadectwo, że zawsze była prawdą?

No i chociaż ze względu na ewangelię są nazwani nieprzyjaciółmi to przez wzgląd na ojców nadal pozostają umiłowani.



Słowo samo się tłumaczy tak jak na początku tak i na samym końcu,ono jest niezmienne i to potwierdzają słowa Pawła w NT/niezmienne.
Faktem jest że wystarczy jeden werset potwierdzić wieloma innymi,wtedy będzie wiadomo co literalne, a co nie.Bo dla Pawła świat bez grzechu i śmierci literalny nie był.



Czytam tylko nie rozumiem,mnie zadajesz pytanie o syna Ewy ,a sama piszesz przyjmijmy że to ludzie,to ilu ona tych ludzi już zdążyła do czynu Kaina urodzić?
Był to pierwszy jej syn czy nie?Czy to jakaś przenośnia do pózniejszego pokolenia?

"Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie"

"A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara "
" Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. ... Wybierajcie więc życie, abyście żyli "
" Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić"
"Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim"

Tutaj masz jedno z tych świadectw.

Owszem, Słowo samo się tłumaczy, ale Paweł nie pisał o Kainie jakoby był rodzonym synem Ewy.

Nie kłam w żywe oczy, bo każdy może sprawdzić co napisałam zwłaszcza, że podałam link do tego.
A jesli chodzi o pytanie o to ilu ludzi Ewa zdążyła urodzić..., Kain i Abel najprawdopodobniej byli kolejnym, n-tym pokoleniem, stąd Kain musiał mieć znamię. Ziemia najwyraźniej była już zaludniona.

@Saqura i @chwat - lecicie offtop.

Nie, o Kainie nie,ale o istnieniu czasu na ziemi bez śmierci aż do pierwszego grzechu to już napisał.



Gdzie kłamię,podałaś link do swojej wypowiedzi o Kainie to się do niej przed chwilą post wyżej odniosłam.Teraz dziękuję za odpowiedz.



Chwat pyta to odpowiadam

Twierdzisz, że napisałam iż synowie Adama i Ewy to prawdopodobnie ludzie, a ja napisałam:

Czy wobec powyższego Twoja wypowiedź nie jest kłamstwem?