Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 20:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1091 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44 ... 73  Następna strona
 Jak pogodzić ewolucję z Biblią? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Zapewne zrobiłeś tam sobie w główce jakieś rozumowanie, z którego Ci wyszło, że jest jakiś związek, ale go nie ujawniłeś


Nie,to Ty naciągasz natchnienie Pisma by iść z trendem i nie odstępować od krok tych którzy dzis są na czasie :)
Moje cytaty mówią wszystko(a jest ich więcej ;-) )
Paweł podaje wprost był inny świat bez śmierci lecz Bóg to zmienił,a Marek nie,Paweł mówi dopiero grzech sprowadził śmierć,a Marek nie :-) Nie, bo to co było na początku to nieliteralne...ba...zapewne Paweł miał na myśli zupełnie coś innego,on ciężki jest w zrozumieniu ...ty,ty Saqura :razz:

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


Pt lis 17, 2017 23:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Cytuj:
Paweł podaje wprost był inny świat bez śmierci lecz Bóg to zmienił,a Marek nie,Paweł mówi dopiero grzech sprowadził śmierć,a Marek nie :-)
No to sprawdzam:
zacytuj mi gdzie to napisałem :)

A potem jeszcze napisz o tym, gdzie w Piśmie jest że "Bóg to zmienił" :)

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Pt lis 17, 2017 23:37
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Cytuj:
Paweł podaje wprost był inny świat bez śmierci lecz Bóg to zmienił,a Marek nie,Paweł mówi dopiero grzech sprowadził śmierć,a Marek nie :-)
No to sprawdzam:
zacytuj mi gdzie to napisałem :)


Twierdzisz że Biblię można pogodzić z ewolucją czy nie?
Przecież czytam co kto pisze,jestem by poznawać,więcej przyswajać...może myślisz że jestem by "wymądrzać" w Słowie ? ;) Tak więc mówię Tobie że nie,to co teraz robię,to chyba prawie dla każdego śmiech na sali...przecież nauka tak daleko,takie dowody,a ta się urwała skąd? jakby utknęła w epoce jaskiniowców :oops:
Co mi tam,niech i tak będzie...lukrować nikomu nie zamierzam,a tu idzie o Prawdę,naginać jej nie zamierzam "pod naukę".

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


Pt lis 17, 2017 23:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Jakoś nie kwapisz się, żeby zacytować gdzie napisałem to, co mi przypisujesz... Ani tekstu z Pisma któremu też coś przypisujesz...
Tak myślałem...
Cytuj:
Twierdzisz że Biblię można pogodzić z ewolucją czy nie?
Na to pytanie odpowiadałem już kilkukrotnie, ostatnio odpowiedziała na nie też Małgosia.

Czy można "pogodzić" zdania "Wiosna spowodowała, że lód na rzece się roztopił" oraz "lód topi się w temperaturze 0 stopni Celcjusza"?
Można, nie są sprzeczne, choć z siebie nie wynikają, ich związek jest bardzo daleki, bo mówią o różnych aspektach zjawiska.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So lis 18, 2017 2:01
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt lis 07, 2017 15:14
Posty: 415
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
akruk napisał(a):

Joz 8:31: "Księga Prawa Mojżesza", cokolwiek by mówić o jej autorstwie (nazwana Księgą Prawa Mojżesza, bo zawierała prawa przekazane przez Mojżesza, czyli "prawa Mojżesza"), nie jest Księgą Rodzaju.


Łopato logicznie:
Tora = Prawo Mojżeszowe = Księga Prawa Mojżesza=pouczenia Boże.Tak to definiuje się w Pięcioksięgu i tradycji. (Wyj 13:9;16;4,Rdz 26;5)
Ponadto w każdej z czterech ksiąg Wyj,Kapł,Liczb i PPr na początku i na końcu dokumentu autorstwo przypisane jest Mojżeszowi.Na podstawie powyższych przesłanek,oraz tego co napisałem poprzednio, zasadne jest twierdzenie, że pięcioksiąg to dzieło Mojżesza.W tym kontekście źródło JEDP nie ma uzasadnienia.

Cytuj:
. Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo masz z tym ustawiczne kłopoty. NIGDZIE i NIGDY nie pisałem, że określenia "Jahwista" oraz "Elohista" są przypadkowe. Bo nie są.
.

Napisałeś,że to kwestia wygody jakie przyjmujemy konwencje,czyli de facto możemy sobie nazywać to i owo,raz tak,raz inaczej ,przypadkowo :D. Taki był sens mojej wypowiedzi.Dlatego zgadza się,nieprzypadkowo posiłkowałeś się "jahwistą" i "elohistą",ponieważ już wcześniej liznąłeś troszkę teorii na ten temat i to de facto zadecydowało o przyjęciu takiego, a nie innego nazewnictwa. Ponadto miało wzmocnić twoją argumentację jako "naukową" w dyskusji z niepokornymi oponentami.Tak więc Twoje wywody dotyczące tego,że wystarczy zwykłe czytanie ze zrozumieniem, jest klasyczną zgrywą.


So lis 18, 2017 6:14
Zobacz profil
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Nie kłam w obronie Słowa Bożego. Akruk powiedział co innego, mianowicie, że czytanie ze zrozumieniem wystarczy do zauważenia sprzeczności. Ich interpretacja oczywiście wymaga już warsztatu i przyjęcia pewnych założeń.

Also, argumentacja odnośnie Mojżesza nie rozstrzyga, czy Mojżesz osobicie kładł bądź dyktował wszystkie joty Pięcioksięgu, czy tylko dał nazwisko pracy swoich skrybów-kompilatorów, jak to się notorycznie odbywa w wypadku podręczników akademickich nawet i dzisiaj, że prefesury intelektualisty orzą studentami, bo mogą. Coś czuję przez skórę. że Paulito o tym wie z doświadczenia.


So lis 18, 2017 7:44

Dołączył(a): Wt lis 07, 2017 15:14
Posty: 415
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
ErgoProxy napisał(a):
Nie kłam w obronie Słowa Bożego. Akruk powiedział co innego, mianowicie, że czytanie ze zrozumieniem wystarczy do zauważenia sprzeczności. Ich interpretacja oczywiście wymaga już warsztatu i przyjęcia pewnych założeń.

Also, argumentacja odnośnie Mojżesza nie rozstrzyga, czy Mojżesz osobicie kładł bądź dyktował wszystkie joty Pięcioksięgu, czy tylko dał nazwisko pracy swoich skrybów-kompilatorów, jak to się notorycznie odbywa w wypadku podręczników akademickich nawet i dzisiaj, że prefesury intelektualisty orzą studentami, bo mogą. Coś czuję przez skórę. że Paulito o tym wie z doświadczenia.

Chyba nie czytałeś dokładnie wszystkich moich postów,he?
Żeby zauważyć sprzeczności (co do zasady) Należy najpierw przeczytać tekst i zrozumieć go,czyli de facto dokonać aktu interpretacji.Każdy poziom czytania Biblii ze zrozumieniem jest egzegezą, niekoniecznie poważną,ale jednak.Czyli faktycznie mamy różne poziomy czytania:akruka,czyli taką swoiscie zwyczajną,do ktòrej dorzucił elohiste i jahwiste i dalej,całą dostępną paletę warsztatową.

Co do Mojżesza.
Żadna argumentacja nie rozstrzyga ponad wszelką wątpliwość j.Dlatego z dwoch możliwych wariantów przyjąłem dla mnie bardziej prawdopodobny.(o skrybach też pisałem jako jednej z możliwosci)Zresztą sama koncepcja JEDP wyklucza Mojżeszowe autorstwo,czyli de facto redukuje wszelkie przesłanki ZA do fantazji.


So lis 18, 2017 8:58
Zobacz profil
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
A o jakich sprzecznościach jest mowa? O sprzecznościach na poziomie narracji, do której zrozumienia potrzeba i wystarcza "egzegezy swoiście zwyczajnej", czy o sprzecznościach na poziomie przekazu, gdzie ich w ogóle być nie może, bo Bóg by nie dopuścił, a Bóg by nie dopuścił, bo znamy Go dobrze z Biblii, a znamy Go dobrze, bo w przekazie biblijnym nie ma sprzeczności? (Czytelnik zauważy błedne koło w rozumowaniu.)


So lis 18, 2017 9:42
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Ja się dalej zastanawiam. Jeżeli PŚ jest natchnione to jaki problem miał Bóg powiedzieć ludziom że do stworzenia człowieka użył śmierci? Przecież to rozwiązałoby tyle kwesti...


So lis 18, 2017 9:52
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Pewnie powiedział, tylko że ta myśl była tak absurdalna dla antycznych skrybów, że uznali, że to Szatan ją podsuwa, czy inszy demon pustyni.


So lis 18, 2017 9:57
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Aha, jeszcze to. Zdaje mi się, choć mogę błądzić, że Paulito myśli ahistorycznie: skoro od czasów Cervantesa znana jest nam koncepcja autorstwa utworu (z której wynikły później prawa autorskie), to autorstwo Mojżesza jest takiego samego rodzaju, jak autorstwo Cervantesa. Otóż nie, nie jest; w antyku wszyscy kopiowali od wszystkich na potęge, a niektórzy wręcz przeinaczali skopiowany materiał, żeby dopasować go do swoich koncepcji. W takich okolicznościach przyrody możemy tylko powiedziec, że Mojżesz "dał nazwisko na okładkę", tj. poręczył swoim autorytetem, że treści pod okladką zgadzają się z jego (i jego Boga) poglądem. Nie wyklucza to, że mógł sobir skompilować te treści z czego tylko chciał, mieszając do tego z treściami wlasnego (i jego Boga) pomysłu.


So lis 18, 2017 10:11
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
@Paulito
Na część już odpowiedział ErgoProxy, więc zostało jedno:

Paulito napisał(a):
Dlatego zgadza się,nieprzypadkowo posiłkowałeś się "jahwistą" i "elohistą",ponieważ już wcześniej liznąłeś troszkę teorii na ten temat i to de facto zadecydowało o przyjęciu takiego, a nie innego nazewnictwa. Ponadto miało wzmocnić twoją argumentację jako "naukową" w dyskusji z niepokornymi oponentami.Tak więc Twoje wywody dotyczące tego,że wystarczy zwykłe czytanie ze zrozumieniem, jest klasyczną zgrywą.
Już o tym pisałem, a wtedy Paulito na chwilę zamilkł z takimi wymysłami:
akruk, 17 listopada 2017 13:50 napisał(a):
Paulito napisał(a):
Hiperkrytyka (JEDP) to założenie,a faktycznie uprzedzenie z którym zwolennicy tej teorii podchodzą do egzegezy tekstu
Nieprawda. Po pierwsze, żeby sformułować teorię JEDP i w ogóle wyodrębnić źródła (czemu cztery i właśnie takie, a nie dwa lub dwadzieścia?) to trzeba było najpierw dokonać analizy tekstu -- bez niej. Bo jeszcze nie istniała. Pleciesz logiczne bzdury.

Po drugie, porównanie Rdz1 i Rdz 2 i dostrzeżenie sprzeczności w ogóle nie wymaga wiedzy o JEDP, ani odrobinki. Nie wymaga też przyjmowania z góry, przed analizą, nawet ogólnej tezy, że Pięcioksiąg zredagowano z paru źródeł. Ponieważ sprzeczności w Rdz1 i Rdz 2, odmienne spojrzenie na kwestię stwarzania i "świat", sposób postrzegania Boga, a także nazywania wyraźnie ukazują, że tych dwóch fragmentów nie napisał ten sam człowiek. Widać także, że Rdz 2 prezentuje we wszystkich aspektach poglądy mniej rozwinięte, starsze. Czy nazwiemy źródło Rdz1 Elohistą a Rdz2 Jahwistą, czy też nazwiemy jakoś inaczej jest kwestią wygody i przyjętej konwencji.
Bezczelnym można czarno na białym pisać, tłumaczyć detalicznie -- przestaną powtarzać swoje brednie zaraz po tłumaczeniach. Na chwilę. Bo niedługo potem wrócą do tego samego...

Paulito napisał(a):
akruk napisał(a):
Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo masz z tym ustawiczne kłopoty. NIGDZIE i NIGDY nie pisałem, że określenia "Jahwista" oraz "Elohista" są przypadkowe. Bo nie są.
Napisałeś,że to kwestia wygody jakie przyjmujemy konwencje,czyli de facto możemy sobie nazywać to i owo,raz tak,raz inaczej ,przypadkowo
Co trzeba mieć w głowie, żeby sądzić, że "dobierać wygodnie" i "dobierać przypadkowo" to jest to samo? Buty dla siebie Paulito kupuje w zupełnie przypadkowym rozmiarze. Czapki też, dlatego uwierają główkę.

W matematyce przyjętym powszechnie, czyli konwencjonalnym symbolem sumowania podobnych wyrazów jest duża grecka litera sigma (Σ). Mógłby to być inny symbol, bo czemu nie? Znaczek, etykietka to kwestia umowna. Mogłaby to być np. grecka litera delta albo jakieś kółko z kreską czy cokolwiek innego. Ale sigma została przyjęta nieprzypadkowo, lecz dlatego, że jeden z autorów użył takiego oznaczenia w związku z tym, że sigma to greckie "s", a s" to pierwsza litera słowa "summa", więc łatwo było kojarzyć. Dla wygody.

Nieprzypadkowo również przyjęto konwencję nazywania jednego autora "Jahwistą" a drugiego "Elohistą", mimo że można było przyjąć jakąś inną konwencję. Jednego Elohistą, bo używa określenia "Elohim" (Bóg), jak w to widać w Rdz1, a drugiego Jahwistą, bo używa "Jahwe Elohim", (Jahwe-Bóg, w polskich tłumaczeniach zwykle: Pan Bóg), jak to widać w Rdz 2. Wygodne etykietki, łatwo skojarzyć. Konwencja nazewnicza to przyjęty sposób nazywania.

Konwencje są po to, żeby je stosować, są dla wygody porozumiewania się. Jeśli nie ma ważnych przyczyn, to się ich nie łamie, nie używa własnych notacji, oznaczeń, terminów.


Ostatnio edytowano So lis 18, 2017 10:59 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



So lis 18, 2017 10:56
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Odnośnie do autorstwa Mojżesza zalecam poczytanie sobie krótkiego streszczenia stanowisk w tej materii:

http://theologica.ewst.pl/uploads/2012/12/Malinowski-Gosciwit.Genez-Piecioksiegu.pdf

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


So lis 18, 2017 10:59
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Quinque napisał(a):
Ja się dalej zastanawiam. Jeżeli PŚ jest natchnione to jaki problem miał Bóg powiedzieć ludziom że do stworzenia człowieka użył śmierci? Przecież to rozwiązałoby tyle kwesti...
Jaaaaasne.
Mógłby także od razu objawić prawa fizyczne, schemat konstrukcji parowozu i mapę Antarktydy. Rozwiązałoby to tyle kwestii :badgrin:

A jakie ma znaczenie czy Mojżesz był jedynym (i czy był w ogóle) autorem Pięcioksięgu?
Osobiście wątpię.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So lis 18, 2017 11:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Jakoś nie kwapisz się, żeby zacytować gdzie napisałem to, co mi przypisujesz... Ani tekstu z Pisma któremu też coś przypisujesz...
Tak myślałem...
Cytuj:
Twierdzisz że Biblię można pogodzić z ewolucją czy nie?
Na to pytanie odpowiadałem już kilkukrotnie, ostatnio odpowiedziała na nie też Małgosia.

Czy można "pogodzić" zdania "Wiosna spowodowała, że lód na rzece się roztopił" oraz "lód topi się w temperaturze 0 stopni Celcjusza"?
Można, nie są sprzeczne, choć z siebie nie wynikają, ich związek jest bardzo daleki, bo mówią o różnych aspektach zjawiska.


Próbujesz ośmieszyć mnie czy siebie,bo już sama się gubię. :roll:
Zdania pasują a jakże ponieważ oba zakładają zmianę temperatury,wprowadzasz ocieplenie,niestety ja cały czas próbuję pokazać że bez ciepła lód będzie tylko lodem.
Bez takiego pojęcia jak śmierć,której podobno od okresu stworzenia i zaistnienia cudu życia na świecie nie było,nie ma miejsca na ewolucję (by się działo aż do momentu) "oto człowiek",którego czyn wprowadza zjawisko śmierci na świat.

Wiem co napisałeś na temat ewolucji np.w tym temacie str.17.
Jeżeli uważasz że to ja się rozmijam(zle odczytując przekaz Pisma i nauki)oświeć mnie,na inne poglądy jestem otwarta(wciąż się tylko uczę)

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


So lis 18, 2017 11:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1091 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44 ... 73  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL