Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 10:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała 
Autor Wiadomość
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
akruk napisał(a):
I co wówczas? Albo mamy do dyspozycji wierną kopię, to wtedy powstają problemy. Albo kopia nie jest wierna, to wtedy nie ma kontynuacji "ja". Jeśli zaś kopia nie musi być "wierna kwantowo", żeby była kontynuacją "ja", to całe zastrzeżenie, że kopia musi być z dokładnością do stanów kwantowych, do niczego nie służy i niczego nie rozwiązuje.
Jak nie rozwiązuje? Wówczas same prawa Wszechświata dbają o to, aby był tylko jeden „ja”.
Cytuj:
Masz na myśli, że byłoby fizycznie niemożliwe, niewykonalne? Wówczas w ogóle nie ma możliwości uzyskiwania nieśmiertelności przez "kopiowanie". W SF także.
No można np. przenieść jaźń do komputera, który jest w stanie symulować działanie mózgu na niezużywającej się tak jak neurony wirtualnej sieci.


Pn lut 12, 2018 14:57
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
zefciu napisał(a):
Jak nie rozwiązuje? Wówczas same prawa Wszechświata dbają o to, aby był tylko jeden „ja”.
Nie w tym sensie. Nie rozwiązuje problemów, które powstają, kiedy się założy, że kopiowanie "ja" jest możliwe. Co postuluje Isoner, dając wymyślony przykład z powieści fantastycznej. Rzecz w tym, że już jako ogólna koncepcja takie teoretycznie możliwe kopiowanie prowadzi do problemów i paradoksów. Jeśli z kolei "ja" kopiować się nie da, to tym samym ta metoda uzyskiwania nieśmiertelności odpada.

zefciu napisał(a):
No można np. przenieść jaźń do komputera, który jest w stanie symulować działanie mózgu na niezużywającej się tak jak neurony wirtualnej sieci.
Wtedy wracamy do punktu wyjścia. Czy ta jaźń w komputerze to będę wówczas ja? A co ze mną? Co z moją jaźnią na dotychczasowym nośniku? Przestanę być "ja" i stanę się kimś innym?


Pn lut 12, 2018 15:07
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
akruk napisał(a):
Nie w tym sensie. Nie rozwiązuje problemów, które powstają, kiedy się założy, że kopiowanie "ja" jest możliwe.
A to oczywiście. Ja jednak chciałem przedstawić taką ewentualność, w której, owszem – możliwe jest przeniesienie świadomości z „nośnika” jakim jest mózg, ale niemożliwe jest jej skopiowanie.
Cytuj:
Wtedy wracamy do punktu wyjścia. Czy ta jaźń w komputerze to będę wówczas ja? A co ze mną? Co z moją jaźnią na dotychczasowym nośniku? Przestanę być "ja" i stanę się kimś innym?
Oryginalny stan kwantowy przy teleportacji musi zostać zniszczony. Dlatego właśnie jest to teleportacja, a nie kopiowanie.


Pn lut 12, 2018 15:11
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
zefciu napisał(a):
Oryginalny stan kwantowy przy teleportacji musi zostać zniszczony. Dlatego właśnie jest to teleportacja, a nie kopiowanie.
No to papatki z nieśmiertelnością uzyskiwaną tą metodą. Koncepcyjnie teleportacja w odniesieniu do "ja" niczym się nie różni od tego, że wsiadam w pociąg w Warszawie, zasypiam, a wysiadam w Szczecinie.


Pn lut 12, 2018 15:15
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
akruk napisał(a):
No to papatki z nieśmiertelnością uzyskiwaną tą metodą. Koncepcyjnie teleportacja w odniesieniu do "ja" niczym się nie różni od tego, że wsiadam w pociąg w Warszawie, zasypiam, a wysiadam w Szczecinie.
No nie. Bo możemy w Szczecinie mieć nieśmiertelne ciało z rurek grafenowych (czy z czegokolwiek się będzie budować wtedy komputery).


Pn lut 12, 2018 15:29
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
W odniesieniu do "ja" niczym się nie różni, a rurki grafenowe nie zapewniają nieśmiertelności. Komputery to zwyczajna materia, starzeją się, jak każde przedmioty, i psują się od początku, od kiedy istnieją. Nie zauważyłeś?


Pn lut 12, 2018 16:12
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
akruk napisał(a):
W odniesieniu do "ja" niczym się nie różni, a rurki grafenowe nie zapewniają nieśmiertelności.
Z zmierzającym do śmierci cieplnej Wszechświecie nic nie zapewnia absolutnej nieśmiertelności. Więc chyba nie o niej mówimy, a o przedłużaniu sobie życia tak długo, jak na to technika pozwoli.


Pn lut 12, 2018 16:19
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
Chyba nie rozumiesz. Komputery się psują, jak każda rzecz. Są awaryjne. A backupu świadomości, jak sam twierdzisz, wykonać się nie da. I co zrobisz w przypadku zdarzenia powodującego utratę danych? Nic nie zrobisz, bo nie masz kopii. Nie trzeba czekać na cieplną śmierć wszechświata.

zefciu napisał(a):
Więc chyba nie o niej mówimy, a o przedłużaniu sobie życia tak długo, jak na to technika pozwoli.
Phi! "tak długo, jak na to technika pozwoli" to mamy już teraz. Żadna to nieśmiertelność.


Pn lut 12, 2018 17:06
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
akruk napisał(a):
Chyba nie rozumiesz. Komputery się psują, jak każda rzecz. Są awaryjne. A backupu świadomości, jak sam twierdzisz, wykonać się nie da. I co zrobisz w przypadku zdarzenia powodującego utratę danych?
A OK. Tego rodzaju nieśmiertelności rzeczywiście w podanym przeze mnie scenariuszu nie osiągnięmy.
Cytuj:
Phi! "tak długo, jak na to technika pozwoli" to mamy już teraz. Żadna to nieśmiertelność.
Wiem. Ale można sobie w realiach SF wyobrazić system komputerowy, który będzie działał kilka-kilkadziesiąt tysięcy lat. Jest to trochę więcej, niż dzisiaj.


Pn lut 12, 2018 17:12

Dołączył(a): N maja 01, 2016 15:07
Posty: 80
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
akruk napisał(a):
Ta odpowiedź jest na poziomie: "Problem ciąż pochodzących z gwałtów rozwiązano bardzo prosto: gwałty były zakazane".
Jak nie pasuje komuś kopia przedśmiertna to niech jej nie robi. Niech pozostanie przy kopii pośmiertnej.
A że się komuś trafi zboczeniec czerpiący przyjemność z robienia kopii przedśmiertnych to trudno. Może się zdarzyć.
Pomimo prawdopodobieństwa gwałtu i ciąży z niego pochodzącego, kobiety wychodzą z domu.
Samolot może spaść, ale ludzie latają.


Pn lut 12, 2018 19:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
Isoner napisał(a):
akruk napisał(a):
Ta odpowiedź jest na poziomie: "Problem ciąż pochodzących z gwałtów rozwiązano bardzo prosto: gwałty były zakazane".
Jak nie pasuje komuś kopia przedśmiertna to niech jej nie robi. Niech pozostanie przy kopii pośmiertnej.


Nie skumałeś. Mowa była o tym, czy ludzi przekonywałaby idea kopii jako namiastki nieśmiertelności. Jeżeli wiadomo by było, że z praktycznego punktu kopię można równie skutecznie uruchomić pośmiertnie jak i w dowolnym momencie życia, to raczej trudno byłoby przekonać ludzi, żeby się z takimi kopiami utożsamiali. Każdy mógłby wykonać sobie prosty eksperyment myślowy na zasadzie: Czy cierpiałbym, gdyby ktoś moją równoległą kopię torturował? ; Czy czułbym radość mojej kopii? i dojść do wniosku, że owa kopia jest bytem niezależnym. Niektórzy (pewnie spore grono osób) mogliby zapewne dopatrywać się w tym namiastki nieśmiertelności, ale to już na zasadzie zbliżonej do tej, na jakiej ludzie dopatrują się przedłużenia własnego istnienia w swoich dzieciach.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn lut 12, 2018 19:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 01, 2016 15:07
Posty: 80
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
JedenPost napisał(a):
Mowa była o tym, czy ludzi przekonywałaby idea kopii jako namiastki nieśmiertelności.
Zależy co masz na myśli pod pojęciem kopii.
Kopię przedśmiertną czy pośmiertną.
Jeżeli przedśmiertną, to wątpię by ktoś uważał to za uzyskanie nieśmiertelności.
A co do pośmiertnej, to cóż, każdy z nas z niej korzysta w wersji posennej i nie narzeka.
Narzekałeś dzisiaj rano?


Pn lut 12, 2018 19:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
Isoner napisał(a):
A co do pośmiertnej, to cóż, każdy z nas z niej korzysta w wersji posennej i nie narzeka.
Narzekałeś dzisiaj rano?


Daj spokój. Tutaj naprawdę nie ma analogii.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn lut 12, 2018 20:19
Zobacz profil
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
Isoner napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Mowa była o tym, czy ludzi przekonywałaby idea kopii jako namiastki nieśmiertelności.
Zależy co masz na myśli pod pojęciem kopii.
Kopię przedśmiertną czy pośmiertną.
Jeśli byłyby jednakowe, to niczym by się nie różniły, a zatem nie ma żadnej różnicy. W tym rzecz. JedenPost słusznie podnosi, że taką kopię można by było tak samo ożywić przed śmiercią danej osoby, jak i po niej. Bez różnicy. Co więcej, dla jasności obrazu: można by było ją ożywić za życia danej osoby, ale bez powiadamiania jej o tym. Wykonano i ożywiono twoją kopię, a ty o tym nie wiesz. I co wówczas?


Wt lut 13, 2018 1:13

Dołączył(a): N maja 01, 2016 15:07
Posty: 80
Post Re: Nieśmiertelny wymiar cybernetycznego ciała
Jeszcze raz.

Przypadek 1
Mamy rzecz R1 produkującą świadomość. O czasie T1 rzecz R1 zaczęła produkować świadomość od stanu S1, a o czasie T2 rzecz R1 przestała produkować świadomość, która zakończyła się stanem S2.
Później o czasie T3 R1 zaczęła produkować świadomość zaczynając od stanu S2 i trwało to do czasu T4 i stanu S3.

Przypadek 2
Mamy rzecz R1 produkującą świadomość. O czasie T1 rzecz R1 zaczęła produkować świadomość od stanu S1, a o czasie T2 rzecz R1 przestała produkować świadomość, która zakończyła się stanem S2.
Rzecz R1 zostaje zniszczona (przed wystarczającym zmierzeniem jej stanu).
Później z pomocą wcześniejszych backupowych informacji powstaje rzecz R2 i o czasie T3 zaczyna ona produkować świadomość zaczynając od stanu S2 i trwa to do czasu T4 i stanu S3.

Moim zdaniem, jeżeli komuś pasuje życie w przypadku 1 to musi również pasować w przypadku drugim, gdzie stan świadomości S2 realizowany na R2 jest identyczny ze stanem S2 na R1.

I teraz oczywiście używając technologii z przypadku 2 można w chwili T3 uruchomić świadomość ze stanem S2 jednocześnie na więcej niż jednej rzeczy, np. R1, R2, R3 albo R2, R3, R4.
Żyje się w liczbie pojedynczej więc trudno taki stan (3 egzemplarze) nazywać dalszym życiem. No bo w którym egzemplarzu by się żyło i dlaczego akurat w tym a nie innym. Każdy egzemplarz będzie twierdził, że to on sobie żyje "dalej".

Jeżeli nie uzna się przypadku 2 jako przedłużanie życia to przypadku 1 również nie można bo S2 z R1 nie różni się przecież od ewentualnych S2 z R2, R3 lub R4.


Wt lut 13, 2018 12:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL