Czym jest Trójca Święta? Jak rozumiecie ten dogmat?
Autor |
Wiadomość |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Agnulka, ja tylko dlatego proponowalem przegladnac net abys nie musiala sie fatygowac na uczelnie do biblioteki ..dla wygody to wszystko
Troche sie pofatygowalem ale co nieco przygotowalem dla Ciebie
Twierdzisz ze " jest jedna matematyka "
No a teraz co do alternatywnej matematyki to polecam tak :
1 Matematyke Stefana Banacha i jego prace , ostatnio tym sie zajmuje jako tez Algebra Abstrakcyjna i Liniowa m.in prof Krystyna Zientak na Uniwersytecie Wroclawskim
2 Jest takie pojecie jak oksymoron ,o ile w swiecie materialnym ograniczonym prawami fizyki takie pojecie nie istnieje dla Boga nie ma nic niemozliwego tak wiec pozornie ze soba pojecia sprzeczne z logika typu goracy lod , zimny ogien moga absolutnie funkcjonowac
Twoja teza : " Jest jedna logika "
3 Logika : polecam taka pozycje : Abstrakcyjna logika algebraiczna i jej związki z teorią mnogości Prof. dr hab. Janusz Czelakowski i wogole prace nad teoria logiki abstrakcyjnej
Zycze milej lekturki
|
So mar 05, 2005 2:11 |
|
|
|
|
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
Do osoby, ktora otworzyla ten temat.
Kosciol uczy nas, ze jest Bog w Trojcy Swietej Jedyny.Wierze w to calym sercem.Naprawde nie potrzeba mi niebezpiecznego tzw. rozumowania.
Wiele ludzi w ten sposob zeszlo na manowce sekciarstwa.
Pozdrawiam
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
So mar 05, 2005 3:10 |
|
|
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Tak wlasnie rozumujac konwencjonalna logika tak sie wlasnie dzieje , ludzie zaczynaja sie ocierac o granice sekciarstwa
Troistosc jedynego Boga jest wlasnie dobrym przykladem abstrakcyjnej logiki ktora uzywalem w rozmowie z agniulka a za ktora to osadzala mnie ona od czci i wiary
Przeciez wg jej pojmowanej logiki troistosc jedynego Boga przeczy wlasnie zasadom logiki
Pojeciami abstrakcyjnej logiki mozna od biedy zaczac tlumaczyc troistosc jedynego Boga ale ...czy to rozumowanie bedzie rowniez prawdziwe..to tez jest wielki znak zapytania
|
So mar 05, 2005 3:47 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Problem w tym, że przeczysz również temu, co Bóg o sobie powiedział...
A to już nie "podpada" pod logikę, tylko pod wiarę...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So mar 05, 2005 10:27 |
|
|
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
jo_tka napisał(a): Problem w tym, że przeczysz również temu, co Bóg o sobie powiedział... A to już nie "podpada" pod logikę, tylko pod wiarę...
Kolezanko , podaj jakies przyklady o co Ci chodzi bo argumenty bez przykladow maja wartosc zerowa
|
So mar 05, 2005 13:38 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Ależ proszę bardzo:
1. Bóg rozumiany jako osoba (byt osobowy).
2. Wszystko zostało stworzone przez Boga (jeżeli wszystko - to z niczego, bo nic nie istniało wcześniej, a pkt 1 wyklucza "dzielenie Boga na kawałki" w celu stworzenia czegokolwiek).
3. Zmartwychwstanie ciał i życie wieczne całego człowieka z Bogiem
Ssą to stwierdzenia zawarte w Credo, które powtarzasz na każdej Mszy Św. Stwierdzenia będące przedmiotem wiary.
Wierzę w Boga Ojca - więc osobę [...] Stworzyciela [...] wszystkich rzeczywidzialnych i niewidzialnych - a zatem nie ma niczego, co nie byłoby przez Niego stworzone. [ ...]
Oczekuję - czyli w nie wierzę wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie.
Raczej nie są wzięte "z powietrza" tylko z Pisma Św które zawiera treść Objawienia - Słowo Boże...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So mar 05, 2005 14:12 |
|
|
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
jo_tka napisał(a): Ależ proszę bardzo: 1. Bóg rozumiany jako osoba (byt osobowy).
2. Wszystko zostało stworzone przez Boga (jeżeli wszystko - to z niczego, bo nic nie istniało wcześniej, a pkt 1 wyklucza "dzielenie Boga na kawałki" w celu stworzenia czegokolwiek).
3. Zmartwychwstanie ciał i życie wieczne całego człowieka z Bogiem
Ssą to stwierdzenia zawarte w Credo, które powtarzasz na każdej Mszy Św. Stwierdzenia będące przedmiotem wiary.
Wierzę w Boga Ojca - więc osobę [...] Stworzyciela [...] wszystkich rzeczywidzialnych i niewidzialnych - a zatem nie ma niczego, co nie byłoby przez Niego stworzone. [ ...]
Oczekuję - czyli w nie wierzę wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie.
Raczej nie są wzięte "z powietrza" tylko z Pisma Św które zawiera treść Objawienia - Słowo Boże...
Powiadasz ze : "a pkt 1 wyklucza "dzielenie Boga na kawałki" w celu stworzenia czegokolwiek)."
To jak tlumaczyc trojce swieta , jesli nie jednego boga w trzech osobach ?
Dla nas osoba oznacza 1 osobe niepodzielna..bo tak jestesmy od poczatku w stanie postrzegac byt osobowy.Ale to jest nasze ludzkie mniemanie na podstawie tego co widzimy.Istota Boga jako osoby moze byc zupelnie inna
To tak jakbys twierdzila ze niebo nie moze byc zielone bo ty widzisz tylko niebo niebieskie
|
So mar 05, 2005 14:32 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Jasne. Tylko ja nie mówię o tym, co widzę, bo nie widzę tylko o tym co napisano. I co stanowi dogmat wiary katolickiej...
A, przepraszam, zapomniałam.
Nie wiem czy w tym temacie, już nie pamiętam - ale negowałeś również, jak mi się wydaje, kierownictwo Ducha Świętego w Kościele. A dokładniej: nieomylność Kościoła w kwestii niektórych orzeczeń...
Cóż - jeśli wg Ciebie Kościół jest omylny - to masz problem... Bo już apostołowie pisali że PS nie jest do samodzielnego wyjaśniania... (dokładnie 2P 1, 20)
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So mar 05, 2005 14:58 |
|
|
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
jo_tka napisał(a): Jasne. Tylko ja nie mówię o tym, co widzę, bo nie widzę tylko o tym co napisano. I co stanowi dogmat wiary katolickiej... A, przepraszam, zapomniałam. Nie wiem czy w tym temacie, już nie pamiętam - ale negowałeś również, jak mi się wydaje, kierownictwo Ducha Świętego w Kościele. A dokładniej: nieomylność Kościoła w kwestii niektórych orzeczeń... Cóż - jeśli wg Ciebie Kościół jest omylny - to masz problem... Bo już apostołowie pisali że PS nie jest do samodzielnego wyjaśniania... (dokładnie 2P 1, 20)
Bog napisano jest w trzech osobach , w trzech bytach ...wiec juz sie kloci to z tym co napisalas ze byt moze byc tylko jednoosobowy
Kosciol jest omylny na tyle jak omylny jest czlowiek, a Kosciol to zbior ludzi
Co do przewodnictwa Ducha Sw to oczywiscie ze Duch Sw jest nieomylny ale jestem tez pewien ze nie kazal papiezowi obkladac ekskomunika schizm ani nie palic ludzi na stosach podczas inkwizycji
Tak wiec Duch Sw mowi jedno i jest nieomylny ale nie moze papiezy kopnac w 4 litery aby nie robili glupot....bo papiez to czlowiek a czlowiek ma wolna wole i nic czlowiekowi nie mozna nakazac conajwyzej radzic .. a czy czlowiek poslucha Boga to juz jest inna sprawa ....ot co
|
So mar 05, 2005 15:17 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Bóg jest jeden w trzech osobach. Każda osoba, z definicji osoby, stanowi niepodzielną całość .
Tyle napisałam - więc mi nie dopisuj niczego
Dogmat o nieomylności papieża dotyczy kwestii wiary i moralności. I opiera się właśnie o kierownictwo Ducha Św w Kościele.
Nie dotyczy decyzji politycznych, o ile takie podejmuje - nie zamierzam tu dyskutować o inkwizycji.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So mar 05, 2005 15:36 |
|
|
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Tak istotnie jest czyli jest podzielnosc bytow boskich
A tak apropo to za ktora wersja dogmatu o nieomylnosci papieza jestes.Ta wczesno chrzescijanska o nieomylnosci papieza we wszystkim czy ta zmieniona z soboru watykanskego 1870 roku o nieomylnosci papieza w sprawach wiary tylko ?
|
So mar 05, 2005 15:39 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
O, to ciekawe.
Podaj mi orzeczenie dogmatyczne Kościoła, które stwierdza że papież jest nieomylny we wszystkim. To wczesnochrześcijańskie. Albo źródło, z którego czerpiesz tę informację.
Bo to co powiedziałeś oznacza ZMIENIONY DOGMAT...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So mar 05, 2005 15:42 |
|
|
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Jotka: Cytuj: Nie dotyczy decyzji politycznych, o ile takie podejmuje - nie zamierzam tu dyskutować o inkwizycji.
No i tu jest pies pogrzebany >Inkwizycja i schizmy to pieta achillesowa dogmatu i nieomylnosci paieza odnosnie wiary ...i nikt tego nie jest w stanie innaczej tego wytlumaczyc jak oglosic ze i tutaj papiez sie pomylil
Ogloszono taki dogmat aby uporac sie z krytyka papieza w niektorych sprawach religinych ...no ale nie zdalo i tylko sie osmieszono ( zadnego pochodzenia dogmatu o nieomylnosci papieza w nowym testamencie ani slowka nie pisze ) i na nic to sie zdalo bo krytyka byla jest i bedzie
|
So mar 05, 2005 15:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
gabriel
Nie odpowiedziałes na pytanie dotyczący wczesnochrzescijanskiego dogmatu o nieomylnosci papieża........też jestem ciekaw gdzie taki wyczytałes.
Poza tym to chyba mało czytasz........czyżbys nie słyszał o tym, ze Kościoł przeprosił za błedy jakie popełnił w przeszłości?....widać niedoinformowany jestes
pozdrówka
|
So mar 05, 2005 16:05 |
|
|
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Oto przyklady omylnosci papiezy :
Papież Victor (192) najpierw zatwierdził montanizm a później go potępił.
Marceliusz (296-303) był bałwochwalcą. Osobiście wstąpił do świątyni Westy i kadził tej bogini. Może powiecie, że było to czynem jego słabości; lecz na to odpowiadam, że zastępca Chrystusa umarłby raczej, nim oddałby hołd bałwanowi.
Liberiusz (358) przyzwolił na potępienie Anataziusza i przyznał się do arianizmu, by móc wrócić z wygnania i odzyskać swój tron biskupi.
Honoriusz (625) był zwolennikiem montelityzmu; co Ojciec Gratry udowodnił mu demonstracyjnie.
Grzegorz I (785-790) nazwał antychrystem każdego, kto przyjąłby miano uniwersalnego biskupa; a w przeciwieństwie do tego Bonifacy III (607-609) pozwolił nadać sobie ten tytuł przez cesarza Fokas.
Paschal II (1088-1099) i Eugeniusz III (1145-1153) uprawomocnili pojedynki; gdy zaś Juliusz II (1509) i Pius IV (1560) zabronili takowych.
Eugeniusz IV (1432-1439) zatwierdził sobór w Basylei i przywrócenie kielicha eucharystycznego Czechom; Pius II (1458) odwołał tę koncesję.
Hadrian II (867-872) zawyrokował, że cywilne małżeństwa są ważne; gdy zaś Pius VII (1800-1823) potępił je.
Sykstus V (1585-1590) opublikował edykt o Biblii i bullą zalecał, aby ją czytano; natomiast Pius VII potępił czytanie Biblii.
Klement XIV (1769-1774) skasował zakon Jezuitów, dozwolony przez Pawła III, a Pius VII ponownie go przywrócił.
|
So mar 05, 2005 16:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|