Mam pytanie, nie dokońca wiem co to jest czyściec, co się tam znajduje, w jakim stanie jest tam dusza ludzka? Proszę o odp i jak jest to mozliwe to prosze o jakies argumenty takze i moze jakies cytaty z biblii.

Pozdrawiam

Tutaj powinieneś znaleźć to czego szukasz:
http://www.teologia.pl/m_k/zag08-4.htm

O czyśccu pisze w Katechiźmie Kościoła Katolickiego od 1030-1032.

Przez czyściec przechodzą ci, którzy umierają w stanie przyjaźni z Bogiem, ale potrzebują oczyszczenia aby dojść ostatecznie do radości nieba, ponieważ nie są jeszcze wystarczający przygotowani do spotkanie z Bogiem.
Bezpośrednio po śmierci następuję sąd szczególowy, w ktorym dusza widzi swe minione życie jak je widział Chrystus. Czyściec polega na oczyszczeniu i wyzwoleniu z grzechu, niedoskonałości i braku miłości, dusza cierpi więc z powodu zla i niedoskonałości jakich dopuszczała się podczas życia ziemskiego, w ten sposób przechodzi przez "ogień oczyszczający" uwalniając się od grzesznych i egoistycznych przywiązań i wydoskonalając się w miłości i osiągając świętość, by w końcu być zdolną do oglądania Boga twarzą w twarz i życia w radości nieba.

Podstawy biblijne nauki o stanie pośrednim (czyśćcu)
o. Augustyn Jankowski OSBhttp://www.effatha.org.pl/apologetyka/czysciec2.htm

Może wartałoby odpowiedzieć sobie na pytanie:
"Dlaczego bóg nie wspomniał o czyśćcu w biblii ?"
"Dlaczego nie dał jasnej wskazówki swoim wyznawcom ?".

Przecież wysłanie kogoś do czyśćca to nie jest chyba taka błacha sprawa.
Dlaczego więc informacja o tym czyśćcu została w biblii "ukryta"
Pytanie, więc, czy pierwsi chrześcijanie wiedzieli o czyśćcu, a jeżeli wiedzieli to skąd i dlaczego o nim nie napisali ?

Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu.
2 Mch 12, 43-46

Jesli nie ma czyścca.......... po co sie modlić za zmarłych?

I jeszcze słowa samego Jezusa: "Kto zgrzeszy przeciw Duchowi Świętemu, temu nie będzie odpuszczone ani w tym życiu, ani w przyszłym"
Skoro w przyszłym życiu mogą nam się odpuścić grzechy - a nie dokona się to ani w piekle, ani w niebie - to musi istnieć stan pośredni - właśnie czyściec

Czyli oznacza to, że żadne modlitwy ludzi takiej osobie nie pomogą, żadne składki, żadne odpusty.
Jezus powiedział wyraźnie, nie będzie odpuszczone i koniec !

No nie koniecznie ostatecznie czy do nieba idą tylko ludzie świeżo po spowiedzi ?
Mogło mu też chodzić o życie po zmartwychwstaniu o którym wiemy przecież niewiele…

Ale do nieba nie trafi nikt kto nie zasługuje na to w pełni - i dla takich ludzi jest czyściec

ja odpowiem trochę przewrotnie i z mojego punktu widzenia: diabli wiedzą

Zajrzyjcie do Biblii i znajdziecie tam przynajmniej trzy fragmenty dajace przesłanki dla sformułowania nauki o czyśćcu.W Drugiej Księdze Machabejskiej czytamy o tym , jak Juda Machabeusz kazał złożyć ofiarę przebłagalną za poległych żołnierzy, przy których , wbrew Prawu , znaleziono pogańskie amulety.Ofiara ma być złożona po to , aby zostali oni uwolnieni od grzechu .Jezus zaś powiedział ;Jesli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu , będzie mu odpuszczone , lecz jeśli powie przeciwko Duchowi Świętemu , nie będzie mu odpuszczone w tym wieku , ani w przyszłym; Św. Grzegorz Wielki wnioskuje więc , że niektóre winy mogą być odpuszczone w tym życiu, a niektóre z nich w życiu przyszłym .....

Prof.Zdzisław Kijas [franciszkanin] w swej książce napisał -tekst nie mówi o żarze materialnego ognia, lecz wyraża myśl o możliwości oczyszczenia po śmierci tych , których życia na ziemi nie było wolne od braków , chociaż z drugiej strony , nie było , aż tak złe , żeby mieli zostać wyłączeni z radości życia wiecznego;

Może nie było specjalnie nic mówione o czyśćcu, aby ludzie sobie nie myśleli przewrotnie, że skoro jest czyściec to i tak się w nim prędzej czy później oczyszczą więc na Ziemi nie muszą się starać. Może właśnie Bóg chciał skłonić ludzi do dążenia do doskonałości, czyli Nieba.

NUK swego czasu orzekł , że jeśli ktoś uporczywie nie wierzy w doktrynę o czyśćcu to zostaje wyklęty z KRK. Wszystko na podstawie 3 przesłanek mglistych z Biblii + filozofii. No, brawo brawo. To tak jak dostac karę śmierci na podstawie 3 przesłanek i czczej gadaniny zamiast na podstawie niezitych dowodów!!

Niech żyje mądrość NUK!! ...że tak sarkastycznie powiem. A co do tych przesłanek to wkrótce coś tu wkleję ze swojego artykułu, który kiedyś napisałem na ten temat + "cudze" przemyślenia, z którymi się zgadzam.

PAXIOR wszystkim