Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 21:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 131 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona
 Sens cierpienia na krzyżu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
To samo Pismo mówi, jak napisał szumi, że wszyscy ludzie mogą dostąpić zbawienia - ci przed Chrystusem też. Nie widzę tu niesprawiedliwości.

Kościół zasadniczo nie zmienił nauczania. Do zbawienia potrzebny jest Jezus. Przez Niego i tylko przez Niego mamy zbawienie. Wyciąganie z Biblii wniosków, że tylko ludzie, którzy uwierzyli w Jezusa mogą osiągnąć zbawienie, to uproszczenie i nadużycie.


Pt maja 15, 2009 17:27
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Ja ciągle nie dowiedziałem się, dlaczego trzeba było kogoś zabić. Można oczywiście wyjść z założenia, że skoro w swojej mądrości Bóg wybrał taki sposób, to musiał być on najlepszym, ale od drugiej strony patrząc - takie rozwiązanie sprawy jak dla mnie o jakiejś szczególnej mądrości czy dobroci wcale nie świadczy.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Pt maja 15, 2009 18:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ale kto mówi, że trzeba było kogoś zabić? Nie bardzo widzę uzasadnienie dla takiej argumentacji...


Pt maja 15, 2009 18:42
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Zdaje się, że we wszystkich Waszych świątyniach można obejrzeć rzeźby przedstawiajace zamęczonego na krzyżu człowieka i usłyszeć, że to co się z nim stało dla Waszego zbawienia było konieczne.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


So maja 16, 2009 12:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
No można znaleźć, Krzyż jest symbolem chrześcijaństwa. Ale śmierć Jezusa wcale nie musiała być konieczna do naszego zbawienia. Tak się potoczyła historia, więc tak celebrujemy naszą wiarę. Sama śmierć zresztą tak dużo nie zmienia, jak już pisałem. Nie można mówić o naszym zbawieniu, pomijając Zmartwychwstanie Jezusa


So maja 16, 2009 12:12
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Co wiec było kluczem? Które z opisanych w Ewangeliach zdarzeń było konieczne i dlaczego? Jeśli Zmartwychwstanie - to czy znaczy to, że równie dobrze Chrystus mógł powstać z martwych umarłszy ze starości?

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


So maja 16, 2009 12:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Jeśli Zmartwychwstanie - to czy znaczy to, że równie dobrze Chrystus mógł powstać z martwych umarłszy ze starości?

Mogłoby tak być.

Ale nie da się wskazać jednego wydarzenia jako kluczowego. Już Wcielenie jest początkiem zbawienia, całe publiczne życie Jezusa, a zwłaszcza wydarzenie Paschalne. Zbawienie należy rozpatrywać w kontekście całości życia Jezusa


So maja 16, 2009 12:36
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Równie dobrze, mógł w ogóle się na Ziemi nie pojawiać w ludzkiej postaci...

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So maja 16, 2009 12:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ale, że jednak zechciał stać się człowiekiem, to przy okazji nas zbawił :) Śmierć krzyżowa jest w dużej mierze akcydentalna


So maja 16, 2009 12:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
To ciekawe, bo o ile pamietam, taki yl plan od samego poczatku. Przeciez On wie co robi... podobnoz...

A ja mam jeszcze jedna teorie, ktora bardzo zgrabnie wyjasnia wszystkie te zawilosci, niescislosci, niewiadome i takie tam: Biblia jest dzielem czlowieka i jego fantazji, tak jak kazda inna swieta ksiega.
Wow, nagle wszystko nabralo sensu i o dziwo swiat nie zniknal. Hmm...

:)


So maja 16, 2009 16:29
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
A ja mam jeszcze jedna teorie, ktora bardzo zgrabnie wyjasnia wszystkie te zawilosci, niescislosci, niewiadome i takie tam: Biblia jest dzielem czlowieka i jego fantazji, tak jak kazda inna swieta ksiega.
Wow, nagle wszystko nabralo sensu i o dziwo swiat nie zniknal. Hmm...

Przypominam, w jakim dziale jesteśmy. Tu nie ma miejsca na takie teorie


N maja 17, 2009 5:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
@GrubaOsmiornica - za zignorowanie zasad tego działu, mimo ostrzeżenia, Twój post poleciał. Tutaj dyskutujemy wyłącznie z katolickiego punktu widzenia


Pn maja 18, 2009 12:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
@AHAWA - usunąłem Twój post, który odbiegał od katolickiej wiary.
@Cyryl - Twój post też musiałem usnąć, ponieważ był odpowiedzią na usunięty post AHAWY


Wt maja 19, 2009 12:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23
Posty: 166
Post 
Witam.

Kamyku czytając odpowiedzi które udzielacie trudno się połapać w tym czy osoba Jezusa była potrzebna do zbawienia czy nie .

A głównie chodzi mi jak w temacie, sens cierpienia Jezusa ,bo juz mniejsze znaczenie ma to na czym sie zakończyło jego życie ,na co miało wpływ czasy i zwyczaje jakie były w danym kraju odnosnie wyroków na przestępcach
Kamyk napisał(a):


GrubaOsmiornica napisał(a):
Prosze o jasna klarowna odpowiedz: co zmienila smierc Jezusa, oraz co to jest odkupienie grzechow. Jakie to ma znaczenie dla przecietnego kowalskiego?

Cytuj:
Trudno tu o jasną klarowną odpowiedź. Sama śmierć Jezusa jeszcze niewiele zmienia dla nas


Kamyku z pewnością znasz zgadnienie Nowego Przymierza
List do hebrajczyków 9;11-15

(11) Ale Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką - to jest nie na tym świecie - uczyniony przybytek, (12) ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie. (13) Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, (14) to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. (15) I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy.

Jest to jeden z wielu fragmentów mówiiacy o zawarciu przymierza . Czy uważasz że śmierć Jezusa niewiele czyniła ?
Nowe Przymierze było niezbędne aby naśladowcy Jezusa mogli otrzymać władzę królewską wraz z Jezusem.I to umozliwiła przelana krew Jezusa na mocy której zostało zawarte N Przymierze.
Bo brak ofiary i przelanej krwi to nie dochodzi do zawarcia przymierza i nie ma nadziei na niebo. Zmartwychwstanie było nagrodą za wierność ,wytrwałość i lojalność Jezusa i jego nasladowców wobec Boga
Jeśli znasz takie fragmenty które mówią ,że zmartwychwstanie i tylko zmartwychwstanie miało wpływ na zbawienie to proszę podaj gdzie je można znaleźć,osobiście jestem bardzo ciekaw.
Jezus na wzór Mojżesza był pośrednikiem Nowego przymierza ,brak Jezusa to nie ma posrednika i zarazem doskonałej ofiary zastępującej ofiary ze zwierząt które nigdy nie mogły doprowadzic ludzkość do pojednania z Bogiem ,tylko doskonała ofiara z bezgrzesznego ciała Jezusa i przelana krew mogła to uczynic

Cytuj:
Co fakt bycia zbawionym może oznaczać dla przeciętnego Kowalskiego? Zasadniczo to, że możliwość życia z Bogiem, którą utraciliśmy, została nam przywrócona. Nasza egzystencja nie musi mieć finału w wiecznym cierpieniu, w oddaleniu od Boga - ale wręcz przeciwnie. To może mieć znaczenie już tu i teraz - że moje grzechy są mi odpuszczone


Jesli stwierdzasz że utraciliśmy możliwość życia z Bogiem ,to powiedz w jaki sposób się to stało i przez kogo lub co została nam przywrócona .
.Poniewaz nie wiadomo o jakie przywrócenie i utracenie chodzi .Jesli jest jakiś skutek musi więc być przyczyna .
Ja osobiscie znam przyczyne i wiele osób zna kiedy nie odrzuca relacji jako prawdziwych z księgi Rodzaju .Występek (nieposłuszeństwo ,grzech) pierwszych ludzi – jest przyczyną która ma swój skutek w 3:15 księgi rodzaju.
Odrzucając grzech pierwszych ludzi jaki cel i sens ma proroctwo dotyczące pojawienia się nasienia czyli Jezusa?

Cytat z linka który podałes wczesniej

Cytuj:
Ale istnieje jeszcze inna Tradycja o motywacji Wcielenia. Jeśli uznamy,m że Syn Boży wcielił się aby nas zbawić, to automatycznie uzależniamy Wcielenie od grzechu. Bo czy gdyby ludzie nie popełnili grzechu, to Bóg by się wcielił? Jeśli przyszedł po to, aby nas zbawić, to musimy odpowiedzieć, że by się nie Wcielił. A to już jest poważny zgrzyt.

Czy możesz wyjaśnić z czym ten zgrzyt byłby?
Domyślam się ze poglądem i prawdami głoszonymi przez Kościół ,bo ja nie widzę zgrzytu z tym co przedstawia biblia .


Cytuj:
Zdecydowanie sensowniejsze i logiczniejsze jest przyjęcie, że Wcielenie było przez Boga zaplanowane od zawsze, i miałoby miejsce nawet wtedy, gdyby człowiek nie zgrzeszył.



Możesz wyjaśnic na czym opierasz wniosek że jest to sensowniejse logiczniejsze ?

Uwarzam że sensownie i logicznie wyjaśnia to Ap Paweł w Rzymian 5 :6-21
Proszę uważnie przeczytaj .
(6) Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy [jeszcze] byli bezsilni. (7) A [nawet] za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. () Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami. (9) Tym bardziej więc będziemy przez Niego zachowani od karzącego gniewu, gdy teraz przez krew Jego zostaliśmy usprawiedliwieni. (10) Jeżeli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Jego Syna, to tym bardziej, będąc już pojednani, dostąpimy zbawienia przez Jego życie. (11) I nie tylko to - ale i chlubić się możemy w Bogu przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego teraz uzyskaliśmy pojednanie. (12) Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli... (13) Bo i przed Prawem grzech był na świecie, grzechu się jednak nie poczytuje, gdy nie ma Prawa. (14) A przecież śmierć rozpanoszyła się od Adama do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie zgrzeszyli przestępstwem na wzór Adama. On to jest typem Tego, który miał przyjść. (15) Ale nie tak samo ma się rzecz z przestępstwem jak z darem łaski. Jeżeli bowiem przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich śmierć, to o ileż obficiej spłynęła na nich wszystkich łaska i dar Boży, łaskawie udzielony przez jednego Człowieka, Jezusa Chrystusa. (16) I nie tak samo ma się rzecz z tym darem jak i ze [skutkiem grzechu, spowodowanym przez] jednego grzeszącego. Gdy bowiem jeden tylko grzech przynosi wyrok potępiający, to łaska przynosi usprawiedliwienie ze wszystkich grzechów. (17) Jeżeli bowiem przez przestępstwo jednego śmierć zakrólowała z powodu jego jednego, o ileż bardziej ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru sprawiedliwości, królować będą w życiu z powodu Jednego - Jezusa Chrystusa. (1) A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. (19) Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi. (20) Natomiast Prawo weszło, niestety, po to, by przestępstwo jeszcze bardziej się wzmogło. Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska, (21) aby jak grzech zaznaczył swoje królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie przez sprawiedliwość wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.

(List do Rzymian 5:1-21, Biblia Tysiąclecia)

Czy dostrzegasz jak sciśle związane jest to co pisze Paweł z występkiem pierwszych ludzi i proroctwem o nasieniu? Czy jest tu jakiś zgrzyt?
Jaki mała by sens śmierć- nie zmartwychwstanie- Jezusa gdyby nie było grzechu Adama do którego nawiazuje Paweł? Żadnego.
Nie było by usprawiedliwienia i pojednania z Bogiem bez przelanej krwi .

Pozdrawiam

_________________
Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT


N maja 24, 2009 23:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Nie twierdzę, że zbawienie to tylko kwestia Zmartwychwstania. Twierdzę, że zbawienie to nie jest tylko kwestia Śmierci


Pn maja 25, 2009 11:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 131 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL