Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 6:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Świadomość czynu. 
Autor Wiadomość
Post Świadomość czynu.
Czyn jest grzechem, gdy jest dobrowolny i świadomy. Podczas, gdy pierwszy warunek nie wzbudza moich wątpliwości, to drugi wydaje mi się już znacznie bardziej skomplikowany. Co właściwie oznacza "świadomość" grzechu? Czy jeżeli ktoś wierzy że zabicie niewiernej osoby jest dobre, to czy czyniąc tak popełnia grzech? Czy taka osoba jest "świadoma"?


Pn lip 28, 2008 21:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Powiedziałbym raczej że jak wyrzucasz telewizor z 10 piętra nie mając świadomości że ktoś tam stoi na dole nie jesteś wiadoma. Gorzej jeśli wiesz że na dole stoi "ukochana" teściowa. Tylko niech nikt tego nie bierze aż tak na poważnie. Chodzi mi o treść, nie formę.


Pn lip 28, 2008 21:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post Re: Świadomość czynu.
Rita napisał(a):
Czy jeżeli ktoś wierzy że zabicie niewiernej osoby jest dobre, to czy czyniąc tak popełnia grzech?

Zacznijmy od nieco mniej drastycznego przykładu :P.
W necie pełno jest stronek typu pajacyk.pl gdzie za kliknięcie w baner konto fundacji dostaje kilka groszy na cel charytatywny. Założmy teraz, że wyszlo na jaw, iż tak naprawdę każde kliknięcie to zagłodzenie jednego afrykańskiego dziecka. Jeśli o tym nie wiedziałem i codziennie klikałem to mam dobry uczynek? Moim zdaniem tak...
Miałem wolę zrobienia czegoś dobrego i na podstawie wiedzy jaką posiadałem (klikanie = pieniądze na cel charytatywny) robiłem to co uznałem za dobre.

Rita napisał(a):
Czy taka osoba jest "świadoma"?

No i tu jest problem, bo o ile klikanie nie jest z natury złe o tyle zabicie człowieka - tak. Mówiąc prościej; można się tłumaczyć, że niewiedziałem, iż przez to klikanie głodzę dzieci, ale ciężko się usprawiedliwiać; nie wiedziałem, że zabijanie jest złe. Nie trzeba nieć super czułego sumienia żeby wiedzieć, że zabijanie niesie ze sobą krzywdę. Tutaj duże znaczenia ma fakt na ile takiemu człowiekowi wmówiono, że zabijanie jest dobre... ale odpowiedź na to pytanie zna tylko jeden Bóg (w trzech osobach :P).
pozdrawiam i respect for all 8)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pn lip 28, 2008 22:31
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Zacznijmy od nieco mniej drastycznego przykładu

To miało być mniej drastyczne :roll: ?

Cytuj:
Tutaj duże znaczenia ma fakt na ile takiemu człowiekowi wmówiono, że zabijanie jest dobre...

Ja zakładam, że po prostu w to wierzy. Wiele w historii było takich przypadków zabijania w imię wiary. Nie będę tu przytaczała przykładów, ale można chyba powiedzieć, że takie przypadki są dość powszechne.

Mam jeszcze inne pytanie odnośnie tego. Mianowicie, czy zabicie człowieka przez osobę, która nie jest świadoma tego, że jest to złe, jest złem? Jeżeli tak, to co jest źródłem tego zła?


Śr lip 30, 2008 6:37
Post 
"która nie jest świadoma" - masz na mysli osobę zupełnie nie potrafiącą rozpoznać znaczenie czynu?....owszem jest złem, ale nie można wtedy operować kategoriami grzechu.
"Zabijania w imię wiary"....jeśli ktoś jest wyznawca religii w której zabijanie jest zakazane. w takim układzie każde zadawanie śmierci "w imie Boga" jest złem i grzechem.
W przypadku wyznań, gdzie religiia zakłada składanie ofiar z ludzie ...podobnie jak w przypadku ludzi całkowicie pozbawionych możliwości rozpoznawania czynów - owszem jest złem, ale tych ludzi trudno oskarżać o grzech.


Śr lip 30, 2008 6:48
Post 
Cytuj:
"która nie jest świadoma" - masz na mysli osobę zupełnie nie potrafiącą rozpoznać znaczenie czynu?

Ta osoba dokładnie to samo powiedziałaby o Tobie. Więc tak, o taką osobę mi chodziło.

Cytuj:
"Zabijania w imię wiary"....jeśli ktoś jest wyznawca religii w której zabijanie jest zakazane. w takim układzie każde zadawanie śmierci "w imie Boga" jest złem i grzechem.

A o jaką religię Ci chodzi? Są religie, w których zabijanie jest zakazane, ale nie jest nią na przykład katolicyzm, który dopuszcza zabijanie zwierząt, a nawet ludzi w pewnych okolicznościach.

Cytuj:
W przypadku wyznań, gdzie religiia zakłada składanie ofiar z ludzie ...podobnie jak w przypadku ludzi całkowicie pozbawionych możliwości rozpoznawania czynów - owszem jest złem, ale tych ludzi trudno oskarżać o grzech.

Skąd więc bierze się tam zło? Co jest jego źródłem?


Śr lip 30, 2008 7:02
Post 
"Ta osoba dokładnie to samo powiedziałaby o Tobie"...nie wiedziałam, że osoby o głębokim upośledzeniu umysłowym - bo tylko oni nie potrafią rozróżnić czynu - potrafią sprecyzować opinię o kimkolwiek :D
We wszystkich współczesnych religiach zabijanie ludzi jest zakazane...ale w żadnej nie ma zakazu zabijania zwierząt.
Chrześcijaństwo dopuszcza karę śmierci, przez co nie stanowi żadnego wyjątku spośród innych religii.
Ofiary z ludzi praktykowały religie kultury prekolumbijskiej, afrykańskiej.


Śr lip 30, 2008 7:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Dodajmy tylko, że Chrześcijaństwo dopuszcza karę śmierci w naprawdę wyjątkowych sytuacjach; np, jest niemal pewne, że ktoś będzie próbował uciec i nie ma możliwości jego skutecznego odizolowania. Tyle, że coś takiego może zdarzyć się na niewielkiej krze lodowej z grupą rozbitków, a nie w Teksasie :|

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Śr lip 30, 2008 8:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Rito - z faktu czyjejś krzywdy. W tym wypadku polegającej na utracie życia.

A prostszy przykład: osoba chora psychicznie, ufoludki "kazały" jej zabić. Nie sposób mówić o winie, prawda? Nawet prawo to uznaje. Ale zło - śmierć człowieka - się stało.

Dobro/ zło to kwestia faktów. Dobrowolność i świadomość decydują jedynie o winie. To dwie różne sfery. Dlatego m.in. brak winy (np. w sytuacji wyboru mniejszego zła, jeśli nie ma szans na wybór dobra) nie powoduje, że mniejsze zło staje się dobrem.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr lip 30, 2008 8:42
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
jo_tka napisał(a):
Rito - z faktu czyjejś krzywdy. W tym wypadku polegającej na utracie życia.

A prostszy przykład: osoba chora psychicznie, ufoludki "kazały" jej zabić. Nie sposób mówić o winie, prawda? Nawet prawo to uznaje. Ale zło - śmierć człowieka - się stało.


Po pierwsze, po Waszemu, tj. uwzględniając Wasza wiarę w niesmiertelność - niby dlaczego sama w sobie śmerć człowieka ma być złem?

Po drugie - przecież Wy sami wyróżniacie wiele czynów 'złych' , które nie wiążą się z niczyją krzywdą.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Śr lip 30, 2008 10:25
Zobacz profil
Post 
Nie ma czynów złych, które nie wiążą się z niczyją krzywdą.
Sama w sobie śmierć nie jest złem, jest przejściem...zadawanie śmierci jest złem, bo tylko Bóg jest Panem życia i śmierci.


Śr lip 30, 2008 12:05
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Alus napisał(a):
Nie ma czynów złych, które nie wiążą się z niczyją krzywdą.


To dlaczego uważacie za zło np. lżenie Boga?

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Śr lip 30, 2008 12:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ponieważ jest to zło wymierzone w Boga


Śr lip 30, 2008 13:00
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Sory, ale mówimy o krzywdzie. Bogu krzywdy nie zrobisz.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Śr lip 30, 2008 13:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58
Posty: 105
Post 
WaszJudasz napisał(a):
Sory, ale mówimy o krzywdzie. Bogu krzywdy nie zrobisz.


A co jeśli powiesz do swojego ojca "nienawidze cie"?
Niby mu krzywdy nie robisz, ale jest mu przykro
Tak właśnie jest z Bogiem


Śr lip 30, 2008 13:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL