Nie będziecie obcinać w kółko włosów na głowie. Nie będziesz golił włosów po bokach brody (Kpł 19,27)

Gdzie w dalszych Księgach Pisma Świętego Bóg odwołał te słowa?

a może nie odwołał i jest to grzechem ?

Może Bóg chciał nas upodobnić do Jezusa ?


Nie wyszłoby to zbyt higienicznie, zwłaszcze jeśli chodzi o depilacje miejsc bardziej intymnych.... Bo jeśli głowa jest grzechem to co byłoby z pozostałymi częściami ciała.

Myślę, że jest to część obrzędowa, rytualna (a nie moralna) i dlatego nas nie obowiązuje.

Prawo żydowskie nie obowiązuje chrześcijan, gdyż wraz z przyjściem Chrystusa straciło ono swą moc

Kamyku, ale Jezus nie zniósł prawa, a jedynie je uzupełnił, rozszerzył.

Rz 6, 14: "Albowiem grzech nie powinien nad wami panować, skoro nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce"

Rz 7, 6: "Teraz zaś straciło moc nad nami Prawo, gdy umarliśmy temu, co trzymało nas w jarzmie, tak, że możemy pełnić służbę w nowym duchu, a nie według przestarzałej litery"

Ga 3, 13a: "Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił"

Ga 3, 23-25: "Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani w zamknięciu aż do objawienia się wiary. Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą, [który miał prowadzić] ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy"

"Kol 2, 16-17: "Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa"

Mt 5, 17: "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić"


Myślę, że powyższe cytaty najlepiej oddają rolę Prawa dla chrześcijan, która jest de facto żadna. Po pełnym objawieniu się Boga w Jezusie Chrystusie, pełnym objawieniu Jego miłości do nas, nie potrzebujemy już szczegółowych norm i dokładnych wytycznych. Sami możemy żyć według tej miłości, i nie potrzebujemy do tego wychowawcy, czyli Prawa. Prawo miało przygotować ludzkość na przyjście Chrystusa, i swoją rolę spełniło - wypełniło się i dłużej już jest niepotrzebne. Teraz ma naszym życiem kierować już nie litera Prawa, lecz sam żywy Bóg, który jest miłością

A od tego tylko krok do stwierdzenia, że nie potrzebujemy Dekalogu (przecież to też ST, sprzed przyjścia Chrystusa)

Tak samo jak od tego co pisał św. Paweł

A konkretnie to w jaki sposób Prawo żydowskie przygotowało świat na przyjście Chrystusa?

No wiele rzeczy pisał - co konkretnie masz na myśli ?

No to co podał Kamyk wyżej

A także
- "Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara działa przez miłośc" (Ga 5,6).
Ostrzyżenie - nie ostrzyżenie...jakie to ma znaczenie (i rymowanka mi wyszła )

Nie sadze aby golenie czy nie golene wlsow bylo grzechem.

Myślę, że Saxonowi chodziło o Rz 13;9: "Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego!".

Wiem, ze Samson byl nazirejczykiem i dlatego od Boga dostal polecenie aby nie strzyc wlosow.Wiemy, ze kiedy ostrzygl wlosy to stracil moc, ktora otrzymal od Ducha Swietego i dlatego niemial sily bronic sie przed wrogami.Kiedy wlosy mu odrosly to wrocila mu sila tak iz umierajac wiecej zabil wrogow Bozych niz za zycia.