Autor |
Wiadomość |
rybeczka
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58 Posty: 226
|
Szumi napisał:
Cytuj: Ludzie potrafią przez kilkadziesiąt lat nic nie jeść (chrześcijanie zazwyczaj jedynie Ciało i/lub Krew Pańską) i żyć więc nie jest to jakieś szczególnie dziwne.
Twierdzisz, że człowiek(żyjący) może kilkadziesiąt lat nie jeść?
Spróbuj nie jeść 3 dni (możesz jeść Ciało Pańskie )
ROTFL ROTFL ROTFL
|
Pn maja 04, 2009 20:56 |
|
|
|
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
rybeczka napisał(a): Szumi napisał: Cytuj: Ludzie potrafią przez kilkadziesiąt lat nic nie jeść (chrześcijanie zazwyczaj jedynie Ciało i/lub Krew Pańską) i żyć więc nie jest to jakieś szczególnie dziwne. Twierdzisz, że człowiek(żyjący) może kilkadziesiąt lat nie jeść? Spróbuj nie jeść 3 dni (możesz jeść Ciało Pańskie ) ROTFL ROTFL ROTFL
Nie każdy człowiek, ale ten, któremu Pan Bóg da taką łaskę, m.i.n: Helen Quinlan, Teresa Neumann, Alexandrina da Costa, Marta Robin, św. Rita z
Cascia, św. Katarzyna z Sieny, św. Róża z Limy, św. Józef z Cupertino, Anna Katarzyna Emmerich.
_________________ Piotr Milewski
|
Pn maja 04, 2009 21:46 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Nie jeść trzy dni to żaden wyczyn,a tygodniowa głodówka raz do roku dobrze by zrobiła większości przeżartych współczesnych mieszkańców naszej cywilizacji.Lekarze mieliby mniej roboty.
|
Śr maja 20, 2009 10:04 |
|
|
|
|
{o}
Dołączył(a): N lis 02, 2003 21:21 Posty: 228
|
A słyszałeś o opiniach, iż takie głodówki zwiększają ryzyko nowotworów?
_________________ Brewiarz na WP Brewiarz na Androida Duszpasterstwo Akademickie Xaverianum Opole
|
Cz maja 21, 2009 23:39 |
|
|
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
{o} napisał(a): A słyszałeś o opiniach, iż takie głodówki zwiększają ryzyko nowotworów?
komórki bardziej... jednak nie kazdy powinien poscic w ten sposób to zalezy od zdrowia a w szczególnosci od wiary, jesli jest autentyczna a post jest w jakiejs intencji to jaknajbardziej mozna, sam poszcze dosc czesto i widze wielkie owoce ale musi to byc zgodne z Wola Ojca bo jesli czujemy ze nie powinnismy bo np. Jemu bardziej by sie podobalo gdybym zamiast postu o chlebie i wodzie poszedl biegac to wtedy tego nie czynimy, tzw. "nowoczesna" asceza czasami jest dla niektórych o wiele ciezsza niz poszczenie bo trzeba sie zmusic do systematycznosci, chocby w tym bieganiu albo jakichs cwiczeniach fizycznych...
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Pt maja 22, 2009 12:22 |
|
|
|
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: a tygodniowa głodówka raz do roku dobrze by zrobiła większości przeżartych współczesnych mieszkańców naszej cywilizacji
to ja bym padła, jak pies pod płotem
Ciekawe kto by wtedy wszystko za nas robił, jakbyśmy nie mieli siły, już widzę np. tynkarza na tygodniowym poście jak szaleje przy pracy, heh.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pt maja 22, 2009 22:47 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
{o} napisał(a): A słyszałeś o opiniach, iż takie głodówki zwiększają ryzyko nowotworów?
Nie słyszałem,natomiast wiem ,że współczesny człowiek je średnio dwa razy tyle,niż mu potrzeba do życia,a żywność w odróżnieniu od czasów Chrystusa jest nafaszerowana obecnie substancjami rakotwórczymi.
Medycyna naturalna zaleca głodówki jako oczyszczające organizm i zmniejszające ryzyko zapadniecia na nowotwory.Jest udowodniony nawet w akademickiej medycynie związek pomiezy zapadalnością na raka jelita grubego ,a tzw."dobrym odżywianiem się".Już starożytni lekarze z Hipokratesem włącznie zalecali posty jako lekarstwo na wiele przypadłości.
|
So maja 30, 2009 8:38 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Co do wypowiedzi Owieczki,to tylko Ci się tak zdaje.Nasze organizmy są tak skonstruowane od tysięcy lat ,że kilka dni głodówki nie stanowi większego wysiłku energetycznego,kiedyś człowiek nim zdobył pożywienie musiał przez pewien czas głodować.Zapewniam Cię,że głód przez pierwsze dni jest głównie psychiczny,dochodzą nieprzyjemne uczucia czasem w rodzaju np.ssania w żołądku,póżniej takie objawy ustepują.Ja np. potrafię głodować przez 4-5 dni chodząc normalnie do pracy,póżniej pojawiają sie pewne problemy z koncentracją co w moim przypadku uniemożliwia bezpieczna pracę,natomiast umiarkowany ruch fizyczny pomaga wręcz przertwać głodówkę.
|
So maja 30, 2009 8:50 |
|
|
rybeczka
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58 Posty: 226
|
Wiesz Cyrylu, że żołądek o stałych porach(powinno się jeść o stałych porach) wydziela sok żołądkowy(kwas) który rozkłada pokarm?
Jeśli nie masz nic w tymże żołądku to rozkłada się tenże żołądek.
Nie dziwię się że wszystkie szpitale plaitują skoro wszyscy katolicy głoduja /ironia
Poradź się lekarza czy to zdrowo bo mi się wydaje że nie, a nie mam zamiaru utrzymywać leżących w szpitalu katolików.(podatek)
|
N maja 31, 2009 10:39 |
|
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Zapewniam Cię,że głód przez pierwsze dni jest głównie psychiczny,dochodzą nieprzyjemne uczucia czasem w rodzaju np.ssania w żołądku,póżniej takie objawy ustepują.Ja np. potrafię głodować przez 4-5 dni chodząc normalnie do pracy
Do pewnego stopnia zgodzę się z Tobą, Cyrylu, jednak muszą byc określone warunki do takiej głodówki - jesli masz w miarę lekką pracę, to w porządku, ale nie wierzę, że byłby do niej zdolny górnik, murarz, czy choćby matka dwójki małych dzieci, bo przy jednym małym trzeba mieć niezłego powera /zalezy jeszcze od dzieci - wiadomo/ do tego dołozyć nieprzespane noce, cały dom na głowie i w końcu dzieci byłyby sierotkami. Jesli ktoś nie ma wielkich wydatków energtycznych w czasie takiego postu, to owszem, pojdzie do pracy, gdzie się nie męczy, przyjdzie do domu, może nawet chwilę poleżec, pozniej przejsc sie na spacer czy zakupy, wrócić i na spokojnie powoli zrobić kilka rzeczy. Ale nie uwierzę, że jest to zdrowe w przypadkach, które przytoczyłam wczesniej.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
N maja 31, 2009 15:27 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Otóż powielasz niczym nie uzasadnione poglądy.Praca umysłowa,którą
się param wymaga też sporo energii.To takie utarte jeszcze z czasów komuny przekonanie ,że narobi to się górnik,a ten za biurkiem to w zasadzie nic nie robi, tylko siedzi i kawę pije.
Nie słyszałem o przypadku ,żeby podczas kilkudniowej głodówki komuś się sam strawił żołądek.Natomiast obżeranie się np. słodyczmi wzmaga wydzielanie kwasów żołądkowych i może prowadzić do nadżerek lub choroby wrzodowej.Co do leżących w szpitalach katolików to większość na dzień dzisiejszy leży na skutek niewłaściwej diety lub obżarstwa.Kościół Katolicki współcześnie małą wagę przywiązuje do postów w sensie pokarmowym.Większośc znanych mi księży jest zwyczajnie otyła,albo na dobrej drodze w tym kierunku ,wystarczy sprawdzić jadłospisy królujące na plebaniach/na jednej będąc w charakterze gościa poczęstowano mnie w piątek chlebem ze smalcem /Może dobrze byłoby wrócić do starych dobrych tradycji postnych ,które jeszcze kultywują niedobitki jak ojcowie Kameduli.
|
Pn cze 01, 2009 12:23 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|