Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 22:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 777 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 52  Następna strona
 Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
A pełnia środków zbawienia jest jedynie w Kościele kat.?

Jak umarł prof. Religa, to jakiś ksiądz mówił, że nie wiemy czy on będzie czy nie będzie zbawiony, że to nie od nas zależy. To jak to z tym zbawieniem jest? Tylko w Kościele, poza kościołem i co to są te środki i czy niepełne środki (jak rozumiem w innych Kościołach) utrudniają zbawienie, a może wręcz uniemożliwiają?
Napisane jest wszak "Kto we Mnie wierzy, to choćby i umarł, żyć będzie", a więc wydaje (mi) się, że wystarczy uwierzyć, a to można zrobić i bez Kościoła.
Proszę mnie oświecić w temacie.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn kwi 13, 2009 23:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 18:27
Posty: 144
Post 
Kiedyś istniał sobie dogmat, że "poza Kościołem nie ma zbawienia". Teraz ten "dogmat" nie funkcjonuje, więc trudno powiedzieć. Co ja mam napisać? Ze pragnę zbawienia takiego prof. Religi, że modliłam się o nie? to prawda. I mam nadzieję, że Bóg jest bardziej wyrozumiały niż niektórzy współcześni faryzeusze, którzy zapominają o tak ważnych słowach: "nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni"


Wt kwi 14, 2009 0:09
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
@katarzyna1988 - taki dogmat nigdy nie istniał. Był długi czas, kiedy to stwierdzenie rozumiano dosłownie, ale nigdy nie było ono dogmatem


@Jajko - zbawienie człowieka dokonuje się poprzez dzieło Chrystusa. Po Jego Wniebowstąpieniu kontynuatorem tego dzieła, ale też głosicielem Zbawienia, Dobrej Nowiny, jest Kościół. I w tym duchu należy to stwierdzenie rozumieć. Nie zaś literalnie, jakoby poza Kościołem (czy nawet Kościołem Katolickim) nikt nie mógł być zbawiony. Kościół nie zbawia, ani nie zbawia przynależność do Niego. Kościół pozostaje narzędziem Boga do komunikowania tego Zbawienia, ma ludzi jednoczyć i prowadzić do Boga (por. Lumen gentium Vaticanum II)

Kościół katolicki wierzy, że posiada pełnię środków zbawienia. I że w innych Kościołach znajdują się też środki zbawienia, ale nie w pełni. Czy one przeszkadzają w zbawieniu? Nie powiedziałbym. W porównaniu z katolicyzmem jest trudniej, ale w porównaniu z np. islamem jest łatwiej

Nie jest natomiast możliwa wiara w Jezusa Chrystusa poza Kościołem. Autentyczne uwierzenie w chrześcijańskie orędzie prowadzi wprost i automatycznie do nawrócenia, przyjęcia chrztu i stania się członkiem Kościoła. Poza tym, warto tu przytoczyć znowu Lumen gentium i nauczanie o tzw. kręgach przynależności do Kościoła. Kościół jako rzeczywistość ontologiczna jest czymś daleko szerszym niż widzialne struktury Kościoła instytucjonalnego


Wt kwi 14, 2009 7:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Kamyk napisał(a):
Kościół katolicki wierzy, że posiada pełnię środków zbawienia. I że w innych Kościołach znajdują się też środki zbawienia, ale nie w pełni.


O! Jak ładnie napisane! WIERZY a nie twierdzi! Podoba mi się.
A co to są te środki zbawienia? Sakramenty?

Kamyk napisał(a):
Nie jest natomiast możliwa wiara w Jezusa Chrystusa poza Kościołem. Autentyczne uwierzenie w chrześcijańskie orędzie prowadzi wprost i automatycznie do nawrócenia, przyjęcia chrztu i stania się członkiem Kościoła.


Ale JAKIEGO Kościoła? No chyba, że przez słowo "Kościół" rozumiesz po prostu wspólnotę wierzących w boskość Jezusa. Ale wówczas i ŚJ i katolicy i mormoni itd tworzyliby jeden Kościół, czyż nie?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt kwi 14, 2009 8:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Świadkowie Jehowy, z tego co wiem, nie uznają Boskości Jezusa. Nie wiem też, na czym polega wyznanie mormonów. Ale Kościół jest jeden - i włączeni są do niego katolicy, przynależą do niego prawosławni i protestanci, przyporządkowani są żydzi i wszyscy ludzie dobrej woli...


Wt kwi 14, 2009 9:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Kamyk napisał(a):
Świadkowie Jehowy, z tego co wiem, nie uznają Boskości Jezusa. Nie wiem też, na czym polega wyznanie mormonów. Ale Kościół jest jeden - i włączeni są do niego katolicy, przynależą do niego prawosławni i protestanci, przyporządkowani są żydzi i wszyscy ludzie dobrej woli...


Hmm, a Świadkowie Jehowy też są do niego przyporządkowani (cokolwiek to znaczy)?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt kwi 14, 2009 9:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Tak, myślę ze tak


Wt kwi 14, 2009 9:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Czyli co, KAŻDY jest członkiem tego wielkiego Kościoła ludzkości??

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt kwi 14, 2009 9:55
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Zasadniczo tak. Chyba, że ktoś nie jest formalnie w Kościele i świadomie i dobrowolnie go (Kościół) odrzuca. Ale brak chrztu nie jest tu wyznacznikiem nienależenia. Bo nie każdy ma możliwość chrzest przyjąć. Już św. Paweł mówił o szukających Boga "jakby po omacku".

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt kwi 14, 2009 10:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
O ile wiem, w KK znane jest pojęcie " przynależności stopniowalnej ". Pełną przynależność mają ochrzczeni w Kościele katolickim.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 14, 2009 10:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
szumi napisał(a):
Zasadniczo tak. Chyba, że ktoś nie jest formalnie w Kościele i świadomie i dobrowolnie go (Kościół) odrzuca. Ale brak chrztu nie jest tu wyznacznikiem nienależenia. Bo nie każdy ma możliwość chrzest przyjąć. Już św. Paweł mówił o szukających Boga "jakby po omacku".


No zaraz, a ŚJ czy żydzi formalnie należą do tego Kościoła czy nie? Bo nie rozumiem o jakim Kościele mówimy.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt kwi 14, 2009 10:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Johnny99 napisał(a):
O ile wiem, w KK znane jest pojęcie " przynależności stopniowalnej ". Pełną przynależność mają ochrzczeni w Kościele katolickim.


To ciekawa konstrukcja. A co z młodym świadkiem Jehowy, który, jak to świadkowie, ochrzczony nie jest, bo tam się zazwyczaj chrzci osoby świadome znaczenia tego sakramentu. Jaki stopień przynależności do Kościoła kat. mają młodociani świadkowie?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt kwi 14, 2009 10:26
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Po pierwsze: nie wiem czy chrzest Świadków Jehowy jest w ogóle uważany za ważny... Bo nie wiem w czyje imię chrzczą, ale podejrzewam, że ich rozumienie tego obrzędu (bo czy można mówić o sakramencie w tym kontekście?) jest u podstaw inne niż w chrześcijaństwie. Choć z drugiej strony już w starożytności toczyły się dyskusje na najwyższym szczeblu o ważności chrztu u heretyków (sekciarzy).

Co innego przynależność, co innego przyporządkowanie. Ochrzczeni są przynależni, nieochrzczeni są przyporządkowani - polecam lekturę Lumen Gentium (nr 12-14).

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt kwi 14, 2009 10:58
Zobacz profil
Post 
W trakcie swojego obrzedu ŚJ nie używają trynitarnej formuły chrzcielnej, więc ich chrzest nie jest ważny.


Wt kwi 14, 2009 11:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Bo nie wiem w czyje imię chrzczą,


W niczyje. Nie mają żadnej formuły.

Cytuj:
Jaki stopień przynależności do Kościoła kat. mają młodociani świadkowie?


To nie jest stopniowanie jak w wojsku. Nie da się na takie pytanie odpowiedzieć.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 14, 2009 11:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 777 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 52  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL