Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 10:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 777 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 48, 49, 50, 51, 52  Następna strona
 Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia? 
Autor Wiadomość
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Na moje to są polityczne rozgrywki między papieżem, patriarchą i resztą głów rozmaitych denominacji. Wiadomo przecież, że gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.

Nie wykluczam, że w dogmatyce katolickiej pogląd Eubulidesa znajduje oparcie pewne i niepodważalne. Zatem, jeśli ktoś wierzy po katolicku, jest zobowiązany do przyjęcia takiego właśnie poglądu. Obojętnie, co sam uważa. I musi potem bronić tego poglądu aż po grób - i to z sercem szczerem...


Cz sty 23, 2014 2:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 17:15
Posty: 257
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
ErgoProxy napisał(a):
Na moje to są polityczne rozgrywki między papieżem, patriarchą i resztą głów rozmaitych denominacji. Wiadomo przecież, że gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.

Nie wykluczam, że w dogmatyce katolickiej pogląd Eubulidesa znajduje oparcie pewne i niepodważalne. Zatem, jeśli ktoś wierzy po katolicku, jest zobowiązany do przyjęcia takiego właśnie poglądu. Obojętnie, co sam uważa. I musi potem bronić tego poglądu aż po grób - i to z sercem szczerem...



To jak - zniewolenie

_________________
" Wolność w Miłości należy do Ciebie "


Cz sty 23, 2014 2:44
Zobacz profil
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Otóż właśnie. A przecież, to Bóg sądzi i będzie sądził...


Cz sty 23, 2014 2:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 17:15
Posty: 257
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
ErgoProxy napisał(a):
Otóż właśnie. A przecież, to Bóg sądzi i będzie sądził...



To dość spore ryzyko, stawiać siebie na Jego miejscu.

_________________
" Wolność w Miłości należy do Ciebie "


Cz sty 23, 2014 2:51
Zobacz profil
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
A nie jest to po prostu pycha? Myśl, że oto ja, śmiertelnik malutki, znam cząstkę Bożych wyroków i to znam ją w sposób pewny... a wy błądzicie we mgle, niepewni jutra. Jak chłop, który będąc z wizytą we dworze, przypadkiem ułowił strzępy rozmowy państwa na temat nowej karczmy i młynu we wsi...


Cz sty 23, 2014 2:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 17:15
Posty: 257
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
ErgoProxy napisał(a):
A nie jest to po prostu pycha? Myśl, że oto ja, śmiertelnik malutki, znam cząstkę Bożych wyroków i to znam ją w sposób pewny... a wy błądzicie we mgle, niepewni jutra. Jak chłop, który będąc z wizytą we dworze, przypadkiem ułowił strzępy rozmowy państwa na temat nowej karczmy i młynu we wsi...



Może i pycha? może i poczucie wyższości ze względu na posiadane "strzępy wiedzy "
Wiem lepiej, widzę jaśniej , rozumiem bardziej - coś jednak kieruje człowiekiem że taki a nie inny ma punkt widzenia.
Jednak jest to bardzo przykre , gdy się słyszy - poza kościołem katolickim nie ma zbawienia ....
a co z tymi ludźmi którzy do niego nie należą? Przecież Chrystus nie przyszedł do " wybranej cząstki " ...nikogo nie odrzucił tak jak robią to czasem wyznawcy kościoła katolickiego.

_________________
" Wolność w Miłości należy do Ciebie "


Cz sty 23, 2014 3:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Magdalena_i napisał(a):
Ja nie rozumiem, dlaczego tak twardo można twierdzić że poza katolickim nie ma zbawienia, (...)


Kwestia braku wyobraźni.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sty 23, 2014 7:37
Zobacz profil
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Magdalena_i napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
A rzeczywiście, znowu ekwiwokacja. Katolicki == powszechny (ten założony przez Jezusa) i katolicki == katolicki (ten podległy biskupowi Rzymu) to dwa odrębne pojęcia.



Ja nie rozumiem, dlaczego tak twardo można twierdzić że poza katolickim nie ma zbawienia, rozumiesz to Lurker?

Można:

"Poza Kościołem nie ma zbawienia"

846 Jak należy rozumieć to stwierdzenie często powtarzane przez Ojców Kościoła? Sformułowane w sposób pozytywny oznacza, że całe zbawienie pochodzi jedynie od Chrystusa-Głowy przez Kościół, który jest Jego Ciałem:

Sobór święty... opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, uczy, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół; On to właśnie podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu, potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby więc zostać zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać 307 .

847 Stwierdzenie to nie dotyczy tych, którzy bez własnej winy nie znają Chrystusa i Kościoła:

Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie 308 .

848 "Chociaż więc wiadomymi tylko sobie drogami może Bóg doprowadzić udzi, nie znających Ewangelii bez własnej winy, do wiary, <<bez której niepodobna podobać się Bogu>> (Hbr 11, 6), to jednak na Kościele spoczywa konieczność i równocześnie święte prawo głoszenia Ewangelii" 309 wszystkim ludziom.

307 Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 14.

308 Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 16; por. Kongregacja Św. Oficjum, List do Arcybiskupa Bostonu (8 sierpnia 1949): DS 3866-3872.

309 Sobór Watykański II, dekret Ad gentes, 7.


Cz sty 23, 2014 10:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Eubulides napisał(a):
Cały problem w tym, że prawda nie leży po obu stronach. Prawdą jest, że Chrystus jest Bogiem albo nie. Obydwie strony nie mogą mieć racji. Pan daje wybór, ale nie mogą mieć obydwie religie rację np. Islam, który odmawia Boskości Jezusowi Chrystusowi; a Chrześcijaństwo, które Bóstwo Jezusa uznaje. Nie ma prawdy mojej czy twojej, albo "najmojszej". Prawda jest tylko jedna i żaden człowiek nie jest jej właścicielem, ale jest odwieczna - istnieje w Bogu i Bóg nią jest. Rozmijając się z Prawdą rozmijamy się z Bogiem.

Ale to jest cały czas wersja jednej ze stron. Dlaczego zakładasz, że inne strony będą brać pod uwagę akurat tą wersję?

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz sty 23, 2014 11:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Magdalena_i napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
Na moje to są polityczne rozgrywki między papieżem, patriarchą i resztą głów rozmaitych denominacji. Wiadomo przecież, że gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.

Nie wykluczam, że w dogmatyce katolickiej pogląd Eubulidesa znajduje oparcie pewne i niepodważalne. Zatem, jeśli ktoś wierzy po katolicku, jest zobowiązany do przyjęcia takiego właśnie poglądu. Obojętnie, co sam uważa. I musi potem bronić tego poglądu aż po grób - i to z sercem szczerem...



To jak - zniewolenie

Tam zaraz zniewolenie. Bardzo często spotykam się z poglądami monopolu na prawdę, także wśród wyznawców Sanatana Dharmy (żeby już nie pastwić się cały czas nad chrześcijanami ;)).
Ogólnie rzecz biorąc, jeżeli jakaś grupa wierzy, że faktycznie poza ich poglądem nie ma zbawienia/wyzwolenia/co-tam-chcecie - to religia centralnie sterowana jest czymś oczywistym i (z perspektywy wyznawców) pożądanym. No bo przecież każde odstępstwo od "prawdy" może (a czasem musi wiązać się ze świadomym bądź nie, odejściem od "jedynej prawdziwej doktryny".

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz sty 23, 2014 11:45
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Smutne jest to, że osoby takie jak Magdalena_i, jak Lurker, przy analizowaniu pojęcia "poza Kościołem nie ma zbawienia" skupiają się tylko na czarnych znaczkach na białym tle (najczęściej), czyli na literach.
Już o tym kiedyś pisałem, jak należy to sformułowanie rozumieć. Jeszcze raz napisał o tym Yarpen:

całe zbawienie pochodzi jedynie od Chrystusa-Głowy przez Kościół, który jest Jego Ciałem
Oznacza to, że Chrystus przyniósł światu zbawienie i ono na cały swiat udziela się dzięki temu, że Kościół JEST.
Gdyby nie bylo Kościoła (Chrystusowego, który subsistit in ecclesiam catholicam) świat nie miałby dostępu do zbawienia.
Prznależność do tego Koscioła okreslana jest poprzez pojęcia kręgów: od najciaśniejszego - wyznawcy Chrystusa w Kościele katolickim, przez szersze - wyznawcy w innych Kościołach, w innych religiach, po najszersze - ludzie z własnej winy nie znający zbawienia Chrystusa w Kościele.

Zbawienie jest od Chrystusa przez Kościół. Gdyby Kościoła nie było, nie byłoby zbawienia.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz sty 23, 2014 11:57
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 858
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Magdalena_i napisał(a):
Kłamstwo


Niby dlaczego? Nie próbuję nikogo okłamać. Mówię to co uważam, a kłamstwo polega na powiedzeniu nieprawdy, chociaż zna się prawdę. Ale, to jest nieistotne dla tematu. Dokumenty... gdzie, kto, który papież, sobór tak orzekł. Tu się liczą fakty. Ja przytoczyłem Credo a Ty? - Nic.

ErgoProxy napisał(a):
A rzeczywiście, znowu ekwiwokacja. Katolicki == powszechny (ten założony przez Jezusa) i katolicki == katolicki (ten podległy biskupowi Rzymu) to dwa odrębne pojęcia.


To nie błąd ekwiwokacji. Zgodnie z naszą wiarą istnieje tylko JEDEN Kościół. "Czy Chrystus jest podzielony?" (1Kor 1, 13) I ten Kościół (wyznajemy to w Credo) jest katolicki. A skoro tak, to nie ma zbawienia poza Kościołem katolickim. To tylko prosty logiczny wniosek. I tym Kościołem przewodzi biskup Rzymu najpierw Piotr, później jego następcy. Nie ma żadnego innego powszechnego (katolickiego) Kościoła. To by przeczyło temu, że jest jeden.

Magdalena_i napisał(a):
Ja nie rozumiem, dlaczego tak twardo można twierdzić że poza katolickim nie ma zbawienia, rozumiesz to Lurker?


Można, tylko zamiast reagować emocjami, może warto byłoby się zastanowić gdzie są jego granice?
ErgoProxy napisał(a):
Nie wykluczam, że w dogmatyce katolickiej pogląd Eubulidesa znajduje oparcie pewne i niepodważalne. Zatem, jeśli ktoś wierzy po katolicku, jest zobowiązany do przyjęcia takiego właśnie poglądu. Obojętnie, co sam uważa. I musi potem bronić tego poglądu aż po grób - i to z sercem szczerym...

Nareszcie, ktoś mnie rozumie :-) Taka jest nasza wiara, od jej wyznawania zależy moje zbawienie. Jeśli na każdej niedzielnej mszy mówię o JEDNYM, ŚWIĘTYM, KATOLICKIM, i APOSTOLSKIM Kościele a w sercu uważałbym, co innego cóż byłby ze mnie za człowiek? Magdalena zarzuciła mi kłamstwo. Ale ja nie chcę nikogo umyślnie w błąd wprowadzać, ja jestem szczerze o tym przekonanym i mówię to co myślę.
Cytuj:
Przecież Chrystus nie przyszedł do " wybranej cząstki " ...nikogo nie odrzucił tak jak robią to czasem wyznawcy kościoła katolickiego.

Niestety nie dostrzegasz w czym problem. Tu chodzi o spór dogmatyczny a nie o ekumeniczne głaskanie. Przecież my (katolicy) nie jesteśmy zamknięci, wszystkich serdecznie zapraszamy do prawdziwej wiary, ale jeśli ktoś odrzuca nauczanie Kościoła Katolickiego, trudno powiedzieć, że jest w Kościele - to byłoby dopiero kłamstwo.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Cz sty 23, 2014 12:55
Zobacz profil
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Eubulides
Twoje tłumaczenie się daje innym złudną nadzieje, że to tylko twoja osobista opinia. A dobrze wiemy, że tak nie jest i masz racje. Po prostu napisałeś prawde bez zbędnego tłumaczenia. Yarpen i medievel dopełnili dzieła.
Tak jest nauka katolicka. Jeśli ktoś się z nią nie zgadza to i zabieranie sie za temat od różnych stron nic nie da.


Cz sty 23, 2014 13:03
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
Eubulides napisał(a):
Jeśli na każdej niedzielnej mszy mówię o JEDNYM, ŚWIĘTYM, KATOLICKIM, i APOSTOLSKIM Kościele...

POWSZECHNYM, nie katolickim. Przekręcasz Credo, bo dobrze wiesz, o co chodzi. Jeśli Kościół jest powszechny i jest jeden, to kościół rzymskokatolicki nie jest Kościołem w tym sensie, tylko zaledwie jedną z Jego składowych. I może się w związku z tym okazać, że w pewnych elementach swojej nauki błądzi. Czy to jest rzeczywiście aż tak straszne?


Cz sty 23, 2014 13:37

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 858
Post Re: Co to znaczy, że poza Kościołem nie ma zbawienia?
ErgoProxy napisał(a):
POWSZECHNYM, nie katolickim. Przekręcasz Credo, bo dobrze wiesz, o co chodzi.


Nie. Dlatego, że w pierwszej kolejności obowiązuje nas oryginał, a później tłumaczenie. Sprawdź sobie. Tam jest "catholicam". A więc katolicki, co również oznacza powszechny.
http://www.youtube.com/watch?v=yDortyyp228 3 minuta i 44 sekunda nagrania. Kościołem przewodzi Papież i każda wspólnota odłączona spod jego przewodnictwa nie może, być zaliczona do powszechnego Kościoła.

Widzę, że trzeba przytoczyć parę doktrynalnych wypowiedzi Kościoła:

Cytuj:
Sobór Florencki i bulla Cantate Domino z dnia 4 lutego 1442 – „[Święty Kościół rzymski] mocno wierzy, wyznaje i głosi: że nikt z tych, co są poza Kościołem katolickim, nie tylko poganie, ale i Żydzi, heretycy i schizmatycy, nie mogą stać się uczestnikami życia wiecznego, ale pójdą „w ogień wieczny przygotowany diabłu i jego aniołom” [Mt 25, 41], jeśli przed końcem życia nie będą do niego włączeni; i że jedność ciała Kościoła znaczy tak wiele, iż jedynie ludziom w nim pozostającym sakramenty kościelne, posty jałmużny i inne dzieła pobożności pomagają do zbawienia, a trudy chrześcijańskiej walki przynoszą nagrody wieczne, gdyż nikt – jakichkolwiek by jałmużn nie udzielał, nawet gdyby dla imienia Chrystusa przelał swą krew – nie może być zbawiony, jeśli nie pozostaje w łonie Kościoła katolickiego i w jedności z nim.”1


Cytuj:
Bonifacy VIII i bulla Unam sanctam (1302) – „Wiara nas skłania do utrzymywania i wyznawania, że jest jeden Kościół, święty, katolicki i apostolski. My w niego wierzymy mocno i tę wiarę bez zastrzeżenia wyznajemy. Poza nim nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów [...]. Ten Kościół przedstawia się jako jedno ciało mistyczne, którego głową jest Chrystus, Jego zaś głową jest Bóg [...]. Jednak przecież była arka Noego w czasie potopu, symbolicznie zapowiadająca jeden Kościół. Wymierzona jedną miarą, jednego miała sternika i rządcę: Noego. Poza nią wszystko co istniało – jak czytamy – zostało zniszczone.
Dlatego ten Kościół jeden jedyny ma jedno ciało i jedną głowę, nie dwie głowy jak dziwoląg. Ta głowa to właśnie Chrystus i Piotr, Jego następca, a także następca Piotra, według tego, co powiedział Pan do Piotra: „Paś owce moje” (J 21, 17). [...] Jeśli zatem Grecy lub inni mówią, że nie zostali powierzeni Piotrowi i jego następcom, to muszą przyznać, iż sami nie są z owiec Chrystusa, ponieważ Pan mówi u św. Jana: „Jest jedna owczarnia i jeden pasterz”
[...] Toteż oznajmiamy, twierdzimy,określamy i ogłaszamy, że posłuszeństwo Biskupowi Rzymskiemu jest konieczne dla osiągnięcia zbawienia.”2

1 Bulla unii z Koptami Cantate Domino, 16, w: Dokumenty Soborów Powszechnych, tom III (1414 – 1445), Konstancja, Bazylea-Ferrara-Florencja-Rzym: (1414-1445), układ i opracowanie A. Baron, H. Pietras, Kraków 2004, s. 603 i 605.
2 Breviarium fidei, s. 61 - 62.

ErgoProxy napisał(a):
Przekręcasz Credo, bo dobrze wiesz, o co chodzi.

Czyżby? A sobór i wiele wypowiedzi papieży też przekręcają? No nic, ja tylko cytuję.
sharp7 napisał(a):
Twoje tłumaczenie się daje innym złudną nadzieje, że to tylko twoja osobista opinia.

Właśnie też to dostrzegłem, dlatego ten post będzie w tym temacie moim ostatnim. Przedstawiłem jeszcze parę dokumentów z wypowiedziami doktrynalnymi Kościoła. Kto dalej się będzie opierał, to znaczy, że świadomie, po zapoznaniu się z nauką Kościoła, sprzeciwia się jego nauczaniu - czyli wpada w herezję. A myślę, że w tym temacie nie chodzi o to aby polemizować, tylko wyjaśnić jak należy to rozumieć. Dlatego na tym kończę, pozdrawiam i zachęcam do przemyśleń.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Cz sty 23, 2014 13:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 777 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 48, 49, 50, 51, 52  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL