Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 16:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11
 Poza Kościołem nie ma zbawienia, czyli nawracać czy nie? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Odpowiedź na Twoje pytanie jest w poprzednich postach, Konserwatysto.

I proszę bez wycieczek osobistych.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N mar 13, 2005 23:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
I dygresja - ponieważ znów ktoś mi zarzuca herezję i negowanie znaczenia Sakramentów na podstawie cytatów z tego tematu - wyjaśnienie jest tutaj
http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php ... &start=124


PS.
Ponieważ tamten temat został usunięty - wklejam tutaj ten fragment:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:

po co zatem ja mam chodzić do kościoła, spowiadać się, uczestniczyć w Najświętszej Ofierze i przyjmować komunię



Otóż - jeżeli myślisz - że to wykonywanie tych praktyk Cię zbawi, to żyjesz złudzeniem Bo żadne praktyki i czynności nie prowadzą do zbawienia - tylko wiara. Jeśli nie zdajesz sobie sprawy, że to nie obowiązek, tylko łaska...

Co nie znaczy, że jest słuszne zaniechanie - wiara bez uczynków w końcu jest martwa Ale to nie uczynki wyprzedzają wiarę, ale z niej właśnie płyną.



Więc wyjasniam - dla wierzącego katolika Sakramenty są koniecznością - jako źródło Łaski - i nie wolno ich odrzucać. Tym niemniej - jeśli ktoś potraktuje Sakrament jako czysto rutynową praktykę do wykonywania (a taką postawę zasugerowało dla mnie zdanie Łacinnika) - jesli będzie je przyjmował mechanicznie i bez wiary <nie ja to oceniam, tylko Bóg> - jeśli sprowadzi je do wyłacznie do praktyk i czynności, tak że w ogóle może powiedzieć "po co mi to? to tylko uciążliwy obowiązek bez znaczenia" - to czy może uważać, że takie ich traktowanie doprowadzi go do zbawienia?

- Jeśli Sakrament Pokuty nie bedzie zawierał chęci poprawy i nawrócenia, tylko techniczne odbębnienie czynności, na zasadzie <mama wymaga>
- Jeśli Eucharystię będzie przyjmował jak "ciastko", nie wierząc w realną obecność Chrystusa <świadomie nie wierząc, na zasadzie "to bujda, ale raz do roku trzeba">
- Jeśli Msza Św będzie czymś "do odstania", bo nie wiem, co się tam dzieje i nie chcę tam być, ale wypada
Jeśli sprowadzi Sakramenty WYŁĄCZNIE do mechanicznych czynności do wykonania, żeby sobie za te czynności "kupić" życie wieczne <na wszelki wypadek, gdyby Bóg jednak istniał, bo wprawdzie nie wierzę, ale...> - taki rodzaj polisy ubezpieczeniowej na ewentualność życia wiecznego - to uważasz że będą one dla niego drogą do zbawienia?

Czy jeśli nie uwierzy, bo nie zechce uwierzyć, bo to niewygodne - i będzie żył po swojemu, bez żalu - a zachowa puste praktyki bez treści, choćby chęci nawrócenia - będzie ok?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N mar 20, 2005 11:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL