Piekło dla nieochrzczonych?
Autor |
Wiadomość |
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2793
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
Co to znaczy "nierówne kary" w piekle? I dlaczego kary? Wydaje mi się, że Piekło nie jest karą lecz konsekwencją. Jeśli ktoś odrzucił i trwa w odrzuceniu, tym samym sam się odrzuca od Miłości. Nierówne - wydaje mi się, że ma miary. Nie da się porównać. Stan jest zawsze adekwatny do przyczyn. Totalne odrzucenie tworzy "przezroczystą ścianę", której pokonać się nie da (tak przynajmniej się wydaje). Totalne odrzucenie nie sprawia, że "ściana" przstawje być przejrzysta. "Potępiony" ma świadomość, że może (mogłyby) być inaczej. Cierpienie polega na braku świadomie odrzuconego Dobra.
|
Wt lut 04, 2014 12:44 |
|
|
|
|
ksikol
Dołączył(a): Śr gru 16, 2015 11:08 Posty: 2
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
Różne mogą być powody pogaństwa, jeśli człowiek jest uczciwy nie robi nikomu krzywdy również może być zbawiony tak myślę.
|
Śr gru 16, 2015 11:14 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2793
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
ksikol napisał(a): Różne mogą być powody pogaństwa, jeśli człowiek jest uczciwy nie robi nikomu krzywdy również może być zbawiony tak myślę. A ja mam pewność, że może! Miłosierdzie Boskie nie ma granic. Do potępienia konieczne jest odrzucenie Boga. Konieczne, to nie znaczy, że dostateczne.
|
So gru 19, 2015 18:18 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
Ciekawe. Co konkretnie rozumiesz przez "odrzucenie Boga"?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So gru 19, 2015 19:30 |
|
|
dominikbartlomiej
Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22 Posty: 630
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
Nikt nikogo nie na ziemi nie ma prawa potępiać to pewne, dlatego co do nie-ochrzczonych nikt nigdy jasno się nie wyraził w taki sposób. Pigmej, do którego nie dotarł misjonarz, też może być zbawiony pewnie, Pan Bóg jest Panem i sam decyduje, będzie Sądził Sprawiedliwie.
_________________ Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne
|
So gru 19, 2015 19:49 |
|
|
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2793
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
JedenPost napisał(a): Ciekawe. Co konkretnie rozumiesz przez "odrzucenie Boga"? Świadome sprzeciwianie się Jego woli. Temat rzeka. Np. świadome sprzeciwianie się Dekalogowi. Łamanie przykazań. Działanie na szkodę ludzi i świata. Zła wola (znów pojęcie zbyt ogólne). Samo negowanie istnienia Boga, to za mało. Ale niszczenie ludzi wierzących (nie tylko wierzących) już tak.
|
So gru 19, 2015 22:04 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
andej napisał(a): Świadome sprzeciwianie się Jego woli.
Czyli dotyczy to tylko wierzących? Tylko im grozi potępienie?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So gru 19, 2015 22:12 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2793
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
JedenPost napisał(a): andej napisał(a): Świadome sprzeciwianie się Jego woli.
Czyli dotyczy to tylko wierzących? Tylko im grozi potępienie? Oczywiście, że nie. Dwa razy nie. Czy jadącemu autostradą pod prąd nie grozi kraksa? I czy nie bardziej, niż jadącemu zgodnie z zasadami? I czy ma to wpływ regulacji prawnych określający ruch jako prawo- lub lewostronny?
|
N gru 20, 2015 13:05 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
andej napisał(a): Czy jadącemu autostradą pod prąd nie grozi kraksa? Grozi, ale z całą pewnoscią nie grozi celowe złamanie przepisów komuś, kto ich nie zna. Mówiłeś, przypomnę, o świadomym odrzuceniu Boga. Wytlumacz proszę jak może zrobić to ktoś, dla kogo Bóg nie jest realny.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N gru 20, 2015 13:12 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2793
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
JedenPost napisał(a): andej napisał(a): Czy jadącemu autostradą pod prąd nie grozi kraksa? Grozi, ale z całą pewnoscią nie grozi celowe złamanie przepisów komuś, kto ich nie zna. Mówiłeś, przypomnę, o świadomym odrzuceniu Boga. Wytlumacz proszę jak może zrobić to ktoś, dla kogo Bóg nie jest realny. A jednak ignorowanie przepisów drogowych jest celowym ich łamaniem. Chyba, że dotyczy osoby żyjącej całkowicie poza cywilizacją techniczną. Tak, jakby Buszmen nagle znalazł się w Europie i wsiadł za kółko. Odrzucenie jest świadome od momentu uzyskania informacji o czymś. W tym wypadku, o Bogu i Jego prawie. Cały czas mówimy o warunku koniecznym. Tylko o koniecznym. Na temat dostatecznego nie wiem nic.
|
N gru 20, 2015 13:30 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
andej napisał(a): Odrzucenie jest świadome od momentu uzyskania informacji o czymś. W tym wypadku, o Bogu i Jego prawie.
Ale taką informację mają tylko wierzący, niedawno gdzieś była o tym dysputa. Niewierzący wie tyle, że żyją wokół niego wierzący z różnymi koncepcjami Boga/bogów i Jego/ich praw bądź oczekiwań.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N gru 20, 2015 13:39 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2793
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
JedenPost napisał(a): Ale taką informację mają tylko wierzący, niedawno gdzieś była o tym dysputa. Nie. Każdy żyjący w społeczeństwie ma taką informację. JedenPost napisał(a): Niewierzący wie tyle, że żyją wokół niego wierzący z różnymi koncepcjami Boga/bogów i Jego/ich praw bądź oczekiwań. Niewierzący (z grubsza) może być agnostykiem lub ateistą. Innymi słowy może przyjąć jedną z postaw: - obojętność wobec Boga i Jego objawień lub - wrogość do Boga i Jego objawień. A w konsekwencji, także do ludzi, w szczególności wierzących. Jeśli Bóg jest mu obojętny, to znaczy, że dotarła do niego informacja. A jeśli wrogi, to tym bardziej. Co wcale nie oznacza, że ma jakąś głębszą wiedzę na ten temat.
|
N gru 20, 2015 15:02 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
Sorry, andeju, ale chyba nie rozróżniasz dwóch kwestii, tj. świadomości istnienia koncepcji Boga (i Jego praw) i świadomości istnienia Boga (i Jego praw).
Rozróżniasz?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N gru 20, 2015 15:53 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2793
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
JedenPost napisał(a): Sorry, andeju, ale chyba nie rozróżniasz dwóch kwestii, tj. świadomości istnienia koncepcji Boga (i Jego praw) i świadomości istnienia Boga (i Jego praw).
Rozróżniasz? Nie zastanawiałem się. Nie poruszałem tego tematu. Więc zanim zacznę się zastanawiać, zrób krótki wykład.
|
N gru 20, 2015 16:43 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Piekło dla nieochrzczonych?
JedenPost napisał(a): andej napisał(a): Świadome sprzeciwianie się Jego woli.
Czyli dotyczy to tylko wierzących? Tylko im grozi potępienie? Nie tylko. Konstytucja Dogmatycznej o Kościele "Lumen gentium" Soboru Watykańskiego II (nr 16) stwierdza: "Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie. Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie. Nieraz jednak ludzie, zwiedzeni przez Złego, znikczemnieli w myślach swoich i prawdę Bożą zamienili w kłamstwo, służąc raczej stworzeniu niż Stworzycielowi (por. Rz 1,21 i 25), albo też żyjąc i umierając na tym świecie bez Boga, narażeni są na rozpacz ostateczną. Toteż, aby przyczynić się do chwały Bożej i do zbawienia tych wszystkich, Kościół mając w pamięci słowa Pana, który powiedział: "Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu" (Mk 16,16), pilnie troszczy się o wspieranie misji".
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N gru 20, 2015 16:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|