Mówienie o "błędnych interpretacjach", jest dobre dla Świadków na zborach, tam nie trzeba myśleć, wystarczy wykonywać polecenia. Tu trzeba myśleć.
Interpretacja pozostaje prawidłowa, do momentu wskazania błędu.
Natomiast niemerytoryczne wypowiedzi, są zawsze uznawane za trolling.

Nie masz racji.
Myślisz prostacko.

Napisałem, że tylko moderator może cię zbanować. (co nie znaczy, że cię zbanuję)
Podobnie Jezus powiedział, że tylko Bóg jest dobry. (co nie znaczy, że On nie jest Bogiem)

Nigdzie nie zaprzeczył, że nie jest Bogiem.
Nigdzie nie powiedział: nie jestem Bogiem.

Dogmat odbiera rozum..Polemika z kimś takim to strata czasu..

Marka 10:18 Jezus mu rzekł: "Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg

Gdzie tu Jezus powiedział: "Nie jestem Bogiem"?

Nie musiał powiedzieć. To wynika jasno z tego wersetu..
Czy gdzieś powiedział Jestem Bogiem ? Też nie powiedział..
Po czyjej prawicy Jezus zasiądzie w niebie? Po swojej? Jezus modlił się do siebie? Od kogo dostał Ducha Świętego? Kto go wskrzesił do życia? Myślisz czasem ?

Powiedział "Ja Jestem". Powiedział "Ja i Ojciec jedno jesteśmy". Powiedział "Kto mnie zobaczył, zobaczył i Ojca". Nie zaprzeczył, gdy Tomasz nazwał Go "Bogiem". W NT jest nazywany słowem, które w greckich tekstach odpowiada tetragrammonowi (stąd Twój kolega po wierze twierdził, że to fałszywki są).
Ojca. Do Ojca. Takie pytania implikują, że Ty po prostu nie wiesz, w co wierzą chrześcijanie.

Gdyby był Bogiem modlitwa nie miała by sensu.

Ostatnio dostałem ostrzeżenie..

"Zasady pisowni słownictwa religijnego. Piszemy "Trójca", a nie "trójca".[/quote][/quote]"

Jeśli "coś wynika" to znaczy, że nie jest jasno i wyraźnie napisane.
Tak więc Jezus nie powiedział jasno i wyraźnie, że nie jest Bogiem.

To tylko twoja interpretacja.

Może Jezus mówiąc: "Dlaczego nazywasz mnie dobrym? Tylko Bóg jest dobry", chciał wyznania wiary: "Tak, jesteś Bogiem".

Dlaczego modlitwa Jezusa-człowieka nie miałaby sensu?
W Jezusie były 2 natury: boska i ludzka.
Ludzka mogła się modlić do Boga. Bo niby czemu nie?

Gdyby były dwie natury to nadal byłaby to modlitwa do siebie. Widzę że masz z tym duży problem.
W biblii pisze ze KAŻDY człowiek a więc nie tylko Jezus , stworzony jest na obraz i podobieństwo Boga. Chodzi o cechy umysłu a nie fizyczne.

Widzę, że masz duży problem.
Człowiek Jezus modlił się do Boga. Proste. Elementarne.
Natury w Jezusie były ze sobą niepomieszane.

Zwróć uwagę, że brak sensu w modlitwie, który ZG63 wyciągnął jako rzekomy argument, nie dotyczy wcześniejszej dyskusji.
ZG dostał od @zefcia cytaty o Boskości Jezusa, bo zarzucał Jezusowi brak Boskości, ale udaje że ich nie widzi i się do nich nie odnosi.

Na cytaty nie odpowiedział, bo odpowiedzi przeczą jego teoriom, to przeskakuje na kolejne wymysły o braku sensu w modlitwie, które zapewniają mu unik w rozmowie
I w ten sposób możemy sobie długo "rozmawiać".

ZG, czy takich technik zmiany tematu, uczą na zborach, czy to Twoja inicjatywa?

Bo tak napisał ZG63. W dodatku z błędem ortograficznym. A skoro ZG63 coś napisze, to tak jest. I nie musi uzasadniać.
No i słusznie. Kiedy nazwa generalna użyta jest w funkcji nazwy własnej, używamy wielkiej litery. Niezależnie, czy wierzymy w opisywany byt, czy nie. A za darcie mordy i kretyńskie używanie "pisze" zamiast "jest napisane" już dawno powinieneś wylecieć. Więc i tak jesteś traktowany ulgowo.

Boskość to cecha każdego człowieka bo zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo. Jezus jest człowie4kiem i był człowiekiem, jak my.

A czy ktoś tutaj twierdzi inaczej? Nie uświadczyłem na tym forum monofizytów. Nawet dwie przepiękne Koptki, które kiedyś poznałem za granicą twierdziły, że Jezus jest człowiekiem. No więc znowu nie wiadomo, z kim dyskutujesz.