Re: Co Jezus mógł mieć na myśli wypowiadając szokujące słowa
Cześć. pragnę odpowiedzieć na Twój Konradzie post odnoszący się do słów Pana Jezusa z Łk 14, 26. Na pewno nie można tych słów rozumieć dosłownie. Słowa Pana Jezusa, które zacytowałeś pochodzą z Biblii Tysiąclecia. W Biblii Paulistów werset Łk 14, 26 brzmi trochę łagodniej. Na ten temat pisał o. prof. Jacek Salij OP w książce pt. ,,Pytania nieobojętne" (
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_41.htm): ,,Nienawiść jest czymś więcej niż brakiem miłości, jest jej przeciwieństwem. Jeżeli sam Pan Jezus każe nam nienawidzić, to z całą pewnością nie chodzi Mu o to, abyśmy przeciwstawiali się prawdziwej miłości do kogokolwiek, tym bardziej do najbliższych. W końcu On uczy nas nawet miłości do nieprzyjaciół. W nakazie nienawiści najbliższych, a nawet samego siebie, dostrzegam wezwanie do pozytywnego odrzucenia wszelkiej fałszywej miłości, którą żywimy".
Dalej w artykule o.profesor wyjasnia, co rozumie pod pojęciem ,,fałszywa miłość". Jest to pragnienie jakiegoś częściowego dobra ponad osobę, którą kocham. Czasami ważniejsza od osoby staje się jej wygoda, przyjemnoość, sukces, a czasami nawet ochrona (za wszelką cenę)od kłopotów i cierpień. Przykładem fałszywej miłości, zdaniem o.Jacka, jest też bezkrytyczna afirmacja wszystkiego, co czyni kochana przez nas osoba, spełnianie jej złych oczekiwań, ofiarowanie złej pomocy. Tak często dzieje się w przypadku aborcji, gdy matka słyszy od swoich najbliższych i znajomych:,,Jak urodzisz dziecko to będziesz mieć kłopot". Ileż to rodziców i żon hitlerowców (i także komunistów-przyp.własne-R.K) słuchało z bezkrytycznym uwielbieniem opowiadań synów i mężów, że zabili ogromną ilość ludzi. Przyczyniło się to do kolejnych zbrodni. Rozgrzeszanie najbliższych niszczy ich godność. Kto tak czyni zapomina, że są oni ludźmi, a więc są odpowiedzialni za swoje czyny.
Wezwania Pana Jezusa, żeby ,,nienawidzić najbliższych, nawet siebie samego" nie można rozumieć dosłownie. Jest to wezwanie do miłości Boga na pierwszym miejscu (por.przypis do Łk 14, 26 w Biblii Tysiąclecia). Jednakże nie tylko o to chodzi. Jaka napisał o.prof.Jacek Salij-Pan Jezus uczy nas miłości nawet do swoich nieprzyjaciół. Ja mogę dodać słowa św. Jana Apostoła:,,Takie zaś mamy od Niego (Jezusa) przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego"(1 J 4, 21). Wezwanie Pana Jezusa zachęca nas, żeby kochać swoich bliźnich miłością prawdziwą, mającą na celu autentyczne dobro i zbawienie kochanej osoby. To tyle mojej odpowiedzi. Szczęść Boże.