Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Autor |
Wiadomość |
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Helenka napisał(a): sowaniejestmadra napisał(a): Trzymajmy się faktów. 10 przykazań to Stary Testament. Cóż, niektóre fragmenty są tam bardzo niewygodne dla KK. Jak więc 10 przykazań które pochodzą ze ST mogą być jakimkolwiek wyznacznikiem moralnym?!
Co Ty człowieku chrzanisz? Owszem, Dekalog otrzymał naród izraelski na górze Synaj podczas ucieczki z niewoli egipskiej, ale nadal obowiązuje. Mało tego, należy do Małego Katechizmu i jest odmawiany w pacierzu. Więc co Ty chrzanisz, że jest niewygodny dla KK? Chrystus wyraźnie powiedział, że nie przyszedł znieść Prawa, ale je wypełnić. Już w ST Dekalog zawierał się w dwóch przykazaniach miłości Boga i bliźniego i nadal tak jest. Pierwsze trzy przykazania odnoszą się bezpośrednio do miłości Boga, a kolejnych sześć do miłości bliźniego pośrednio także do miłości Boga, bo nie da się mówić o miłości Boga nie miłując bliźniego, o czym też mówi NT: Jeśliby ktoś mówił: „Miłuję Boga”, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi (1 J 4, 20). Co mnie obchodzi to, co powiedział Jezus. Nie widzę grzechu w czczeniu innych Bogów (np. mamony) Nie widzę grzechu w nieszanowaniu rodziców - degeneratów. Poza tym dzieci nie są własnością rodziców. Nie widzę grzechu w pożądaniu żony i rzeczy bliźnich o czym pisałem w porzpednich postach. Więc to ty chrzanisz, nie patrzysz na przykazania napisane tysiące lat temu. Chrystus niejako rozszerzył to przykazanie na miłość nieprzyjaciół: A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie (Mt5,44-45)/i]; [i]«Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają i módlcie się za tych, którzy was oczerniają» (Łk 6, 27-28)
|
N wrz 25, 2016 17:34 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Masz problem z rozumieniem tekstu pisanego? Zarzuciłeś, że Dekalog jest niewygodny dla KK, to wykazałam Ci, że nadal jest aktualny. Co innego jak kto postępuje, a co innego zarzut, że Prawo zostało usuniete, bo jest niewygodne. A na marginesie: cytuj popranie, bo nie mam zamiaru wyławiać Twoich słów z tego, co zawierał mój poprzedni post.
|
N wrz 25, 2016 17:54 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Helenka, to jak to jest w ostatnim poście? To mówisz do sowy, że on chrzani, czy sowa mówi do Ciebie, że Ty chrzanisz? Kto tu w końcu chrzani
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
N wrz 25, 2016 18:04 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Sowa chrzani, że Dekalog jest niewygodny dla KK.
|
N wrz 25, 2016 18:06 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
sowaniejestmadra napisał(a): Co mnie obchodzi to, co powiedział Jezus. Nie widzę grzechu w czczeniu innych Bogów (np. mamony) Nie widzę grzechu w nieszanowaniu rodziców - degeneratów. Poza tym dzieci nie są własnością rodziców. Nie widzę grzechu w pożądaniu żony i rzeczy bliźnich o czym pisałem w porzpednich postach. Więc to ty chrzanisz, nie patrzysz na przykazania napisane tysiące lat temu. Chrystus niejako rozszerzył to przykazanie na miłość nieprzyjaciół: A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie (Mt5,44-45)/i]; [i]«Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają i módlcie się za tych, którzy was oczerniają» (Łk 6, 27-28)
[/quote] Chyba się pogubiłeś. Najpierw mówisz, że nie obchodzi cię, co powiedział Jezus, a później cytujesz Jezusa rozszerzone przykazania miłości. Czyżbyś tworzył tu na forum swoją własną nową religię - religii według gustu i upodobań sowy. Ogłoś się sowa guru i stwórz stronę swoich wyznawców. Siejesz tu taki zamęt, co nie trzyma się niczego. Nie przedstawiasz żadnych argumentów, tylko własne chore i urojone teorie. Rozmowa z tobą merytoryczna nie ma żadnego sensu.
|
Śr wrz 28, 2016 15:44 |
|
|
|
|
ewunia1992
Dołączył(a): Śr lis 09, 2016 23:05 Posty: 8
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Byla swieta ktora widziala dusze czysciowe, obawialy sie jej. Nie pamietam jaka. Podono prosza o modlitwe i jest im zle. Wydaje sie logiczne ze jest czysciec bo KAZDY czlowiek grzeszy oprocz Jezusa i Marii ktorych doknal duch swiety w czystej postaci . Tak wiec oni sie tam oczyszczaja i do nieba ruszaja bo bog jest miloscia i przebacza ALE trzeba zalowac za zycia zanim spotka sie z bogiem. Jak sie zna boga i nigdy nie zaluje jak hitler i stalin to pewnie pieklo a jak sie nie zna boga i wierzy w reinkarnacje to pewnie niebo po lekkim czysccu jak sie jest dobrym czlowiekiem. swieci co widzieli nam o czysccu powiedzieli. kto to widzal zeby nieochszczonemu hinskiemu niemowleci odmowic nieba jak umarlo po 2 dniach
|
Śr lis 09, 2016 23:44 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Zgadzam się Ewuniu właściwie, poza Jednym - nie wiemy, czy Hitler i STalin nie żałowali i czy nie są zbawieni. Tego na razie się nie dowiemy.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Pt lis 11, 2016 15:09 |
|
|
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
ewunia1992 napisał(a): Byla swieta ktora widziala dusze czysciowe, obawialy sie jej. Nie pamietam jaka. Podono prosza o modlitwe i jest im zle. Wydaje sie logiczne ze jest czysciec bo KAZDY czlowiek grzeszy oprocz Jezusa i Marii ktorych doknal duch swiety w czystej postaci . Tak wiec oni sie tam oczyszczaja i do nieba ruszaja bo bog jest miloscia i przebacza ALE trzeba zalowac za zycia zanim spotka sie z bogiem. Jak sie zna boga i nigdy nie zaluje jak hitler i stalin to pewnie pieklo a jak sie nie zna boga i wierzy w reinkarnacje to pewnie niebo po lekkim czysccu jak sie jest dobrym czlowiekiem. swieci co widzieli nam o czysccu powiedzieli. kto to widzal zeby nieochszczonemu hinskiemu niemowleci odmowic nieba jak umarlo po 2 dniach Czyściec to wymysł KK. Kto nie płacił odpustów - szedł do czyśćca. Hahahaha. Dzisiaj chętnie KK też by z tego korzystał, tylko ludzie są nieco mądrzejsi. Hahahha.
|
Wt lis 22, 2016 8:14 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
NieTylkoSowaNieJestMądra (Hahahha)
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Wt lis 22, 2016 15:37 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Kto idzie do piekła?
Osiris napisał(a): Nie ma to jak taka zgodność nieomylnych w sprawach wiary papieży:) Nie ma to, jak mieć pojęcie o nieomylności papieża Papież naucza nieomylnie w sprawach wiary i moralności tylko, kiedy naucza ex cathedra.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pt wrz 01, 2017 5:12 |
|
|
Osiris
Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39 Posty: 716
|
Re: Kto idzie do piekła?
Małgosiaa napisał(a): Osiris napisał(a): Nie ma to jak taka zgodność nieomylnych w sprawach wiary papieży:) Nie ma to, jak mieć pojęcie o nieomylności papieża Papież naucza nieomylnie w sprawach wiary i moralności tylko, kiedy naucza ex cathedra. Na soborze Watykańskim I stwierdzono: "Biskup Rzymski, gdy mówi ex cathedra - tzn. gdy sprawując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą apostolską władzą określa zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności - dzięki opiece Bożej przyrzeczonej mu w osobie św. Piotra Apostoła posiada tę nieomylność, jaką Boski Zbawiciel chciał wyposażyć swój Kościół w definiowaniu nauki wiary i moralności" Wedlug definicji soboru I obaj wymienieni papieże nauczali ex cathedra, gdyż sprawowali w tym czasie urząd papieża i odnosili się do spraw wiary i moralności (taką sprawą jest określenie gdzie wylądują dusze nieochrzczonych dzieci). Chyba jednak sama nie rozumiesz tego pojęcia
|
Pt wrz 01, 2017 8:01 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Osiris napisał(a): Na soborze Watykańskim I stwierdzono: "Biskup Rzymski, gdy mówi ex cathedra - tzn. gdy sprawując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą apostolską władzą określa zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności - dzięki opiece Bożej przyrzeczonej mu w osobie św. Piotra Apostoła posiada tę nieomylność, jaką Boski Zbawiciel chciał wyposażyć swój Kościół w definiowaniu nauki wiary i moralności"
Wedlug definicji soboru I obaj wymienieni papieże nauczali ex cathedra, gdyż sprawowali w tym czasie urząd papieża i odnosili się do spraw wiary i moralności (taką sprawą jest określenie gdzie wylądują dusze nieochrzczonych dzieci).
Chyba jednak sama nie rozumiesz tego pojęcia To nie ja nie rozumiem. Kluczowe słowa wytłuściłam. Poza tym nauczanie ex cathedra musi spełniać określone warunki: 1. Papież musi wypowiadać się w dziedzinie wiary i obyczajów; 2. Musi wypowiadać się uroczyście, jako nauczyciel całego Kościoła, z intencją ogłoszenia jakiejś prawdy ważnej dla wszystkich wierzących. W pozostałych przypadkach jest nauczanie zwyczajne i papież może się mylić jako teolog.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pt wrz 01, 2017 8:49 |
|
|
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
[ciach... proszę nie zaśmiecać wątku. M.]
|
Pt wrz 01, 2017 13:58 |
|
|
Osiris
Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39 Posty: 716
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Cytuj: Poza tym nauczanie ex cathedra musi spełniać określone warunki
Te warunki zostały określone na I soborze watykańskim. Przed 1870 r. nie było definicji ex cathedra a mimo to niektórzy papieże uznawali się za nieomylnych i wykorzystywali to w walce politycznej oraz w sporach teologicznych. Cytuj: W pozostałych przypadkach jest nauczanie zwyczajne i papież może się mylić jako teolog.
To, że papież może mylić sie jako teolog jest delikatnie powiedziane. Historia daje nam przykłady takich oto autorytetów wiary chrześcijańskiej jak bałwochwalca papież Marcelin, który złożył ofiarę w pogańskiej świątyni czy Liberiusz, który odrzucił boskość Jezusa. Jako heretyk ( nie jedyny wśród papieży) powinien być ekskomunikowany i wyrzucony z Kościoła gdyż tego wymaga rzymskie prawo kanoniczne. Nie wspominam tu o wielu innych nagannych postawach papieży które dyskwalifikują ich jako autorytet moralny. Jak można twierdzić, że np. taki papież Sykstus IV po tym co zrobił w ciągu swojego pontyfikatu posiada "moc" moralnego nauczania ex cathedra w jednej chwili a jest całkowitcie amoralnym człowiekiem przez większość życia?
|
Pt wrz 01, 2017 23:34 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Nauczanie kościoła - gdzie leżą granice 'nieomylności'
Osiris napisał(a): bałwochwalca papież Marcelin, który złożył ofiarę w pogańskiej świątyni Św. Piotr też upadł. Osiris napisał(a): Liberiusz, który odrzucił boskość Jezusa. Niczego nie odrzucił. Cztery listy, jakoby mówiące o sprzyjaniu arianom, są sfałszowane.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
So wrz 02, 2017 7:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|