Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 21:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Moje rozumienie 'piekła' 
Autor Wiadomość
Post Moje rozumienie 'piekła'
Moim zdaniem piekło polega zupełnie na czymś innym, (no może nie zupełnie) niż to, czego uczy kościół i chrześcijaństwo.

Moim zdaniem kluczem do zrozumienia piekła jest - prokrastynacja, czyli odwlekanie czegoś nieprzyjemnego, jednak pożytecznego, na później. Niechęć i lenistwo.

Moim zdaniem, po śmierci każdy będzie mógł być zbawiony. Jednak stanie na rozwidleniu dróg. Z jednej strony Bóg powie do niego: Dobrze, że jesteś. Możesz wejść do nieba, jednak pobłądziłeś w życiu. Aby wejść do nieba, muszę Cię oczyścić, co wiąże się ze 100 letnim pobycie w mękach. Ale jak tylko ten czas się skończy, będziesz się radować razem ze mną i innymi.

Z drugiej strony stanie Szatan i powie: 100 lat w mękach? Ja oferuję Ci miejsce w mojej armii, mnóstwo fajnej zabawy, bez czekania, po co masz czekać, skoro możesz mieć to już teraz?

Może dialogi nie są dopracowane, i nie do końca przemyślane, ale ogólnie uważam, że ludzie z lenistwa pójdą do piekła, bo nie będą chcieli cierpieć, jak nie chcieli za życia. Do nieba wejdą tylko Ci, co nie unikali cierpienia za życia, nie dlatego, że sobie dzięki temu zasłużyli na niebo, tylko dlatego, że posiedli umiejętność oczekiwania i wytrwałości mimo przeciwności losu.


Wt sty 12, 2016 20:28
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
a na czym opierasz swoje przekonania?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt sty 12, 2016 20:44
Zobacz profil WWW
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
Na moich obserwacjach życiowych. Wszyscy, prawie wszyscy, który doszli do czegoś, czy to ludzie Kościoła, czy nauki, okupili to dużym wysiłkiem. Na pewno wiele razy im się nie chciało, przynajmniej na początku, pewnie mieli ochotę wszystko rzucić i się poddać. A jednak przeciwstawili się temu i poszli dalej.

Poza tym w PŚ pisze, że Bóg wywyższa pokornych. Pokora objawia się w pracy. Żeby być pokornym, trzeba pracować.


Wt sty 12, 2016 20:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
MichałPawłowski napisał(a):
.
Moim zdaniem, po śmierci każdy będzie mógł być zbawiony. Jednak stanie na rozwidleniu dróg. Z jednej strony Bóg powie do niego: Dobrze, że jesteś. Możesz wejść do nieba, jednak pobłądziłeś w życiu. Aby wejść do nieba, muszę Cię oczyścić, co wiąże się ze 100 letnim pobycie w mękach. Ale jak tylko ten czas się skończy, będziesz się radować razem ze mną i innymi.

Z drugiej strony stanie Szatan i powie: 100 lat w mękach? Ja oferuję Ci miejsce w mojej armii, mnóstwo fajnej zabawy, bez czekania, po co masz czekać, skoro możesz mieć to już teraz?

Ja bym wybrał tą drugą opcje czyli, dobrą zabawe.
Po co mi żyć 100 lat w mękach, a potem jaki głupi sie radować, jak mogę pójść w drugą strone i mieć od razu dobrą zabawe.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt sty 12, 2016 20:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
medieval_man napisał(a):
a na czym opierasz swoje przekonania?

Jak każdy wierzący, opiera na fantazjach. Tyle tylko ze jedne fantazje są oficjalnie uznane, inne nie.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Wt sty 12, 2016 21:24
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
[
MichałPawłowski napisał(a):
Na moich obserwacjach życiowych.

Bo myśli moje nie są myślami waszymi
ani wasze drogi moimi drogami -
wyrocznia Pana.
Bo jak niebiosa górują nad ziemią,
tak drogi moje - nad waszymi drogami
i myśli moje - nad myślami waszymi.
Iz 55, 8-9
MichałPawłowski napisał(a):
Wszyscy, prawie wszyscy, który doszli do czegoś, czy to ludzie Kościoła, czy nauki, okupili to dużym wysiłkiem. Na pewno wiele razy im się nie chciało, przynajmniej na początku, pewnie mieli ochotę wszystko rzucić i się poddać. A jednak przeciwstawili się temu i poszli dalej.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pelagianizm
MichałPawłowski napisał(a):
Poza tym w PŚ pisze, że Bóg wywyższa pokornych. Pokora objawia się w pracy. Żeby być pokornym, trzeba pracować.

A jaki to ma związek z rozumieniem piekła?
Robek napisał(a):
Ja bym wybrał tą drugą opcje czyli, dobrą zabawe.

Twoja wizja piekła to dobra zabawa?
Ta wizja oparta jest na myśleniu życzeniowym?
Askadtowiesz napisał(a):
Jak każdy wierzący, opiera na fantazjach. Tyle tylko ze jedne fantazje są oficjalnie uznane, inne nie.

Jedne poglądy (wolę używać tego słowa) oparte są na Objawieniu (Piśmie i nauczaniu Kościoła), inne na "nieprzemyślanych przemyśleniach"

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt sty 12, 2016 21:31
Zobacz profil WWW
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
MichałPawłowski napisał(a):
Moim zdaniem piekło polega zupełnie na czymś innym, (no może nie zupełnie) niż to, czego uczy kościół i chrześcijaństwo.

Moim zdaniem kluczem do zrozumienia piekła jest - prokrastynacja, czyli odwlekanie czegoś nieprzyjemnego, jednak pożytecznego, na później. Niechęć i lenistwo.

Moim zdaniem, po śmierci każdy będzie mógł być zbawiony. Jednak stanie na rozwidleniu dróg. Z jednej strony Bóg powie do niego: Dobrze, że jesteś. Możesz wejść do nieba, jednak pobłądziłeś w życiu. Aby wejść do nieba, muszę Cię oczyścić, co wiąże się ze 100 letnim pobycie w mękach. Ale jak tylko ten czas się skończy, będziesz się radować razem ze mną i innymi.

Z drugiej strony stanie Szatan i powie: 100 lat w mękach? Ja oferuję Ci miejsce w mojej armii, mnóstwo fajnej zabawy, bez czekania, po co masz czekać, skoro możesz mieć to już teraz?

Może dialogi nie są dopracowane, i nie do końca przemyślane, ale ogólnie uważam, że ludzie z lenistwa pójdą do piekła, bo nie będą chcieli cierpieć, jak nie chcieli za życia. Do nieba wejdą tylko Ci, co nie unikali cierpienia za życia, nie dlatego, że sobie dzięki temu zasłużyli na niebo, tylko dlatego, że posiedli umiejętność oczekiwania i wytrwałości mimo przeciwności losu.

Czyli zmodyfikowałeś treść NT poprzez wyrzucenie wersu - Idźcie precz, przeklęci w ogień wieczny. (Mt 25).


Śr sty 13, 2016 9:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
Ta... a jak mnie głodny poprosi o kawałek chleba to mu powiem: dobrze dam ci, ale przedtem muszę cię wychłostać zgadzasz się?
Nie musiałbym tego robić, a tym bardziej Bóg nie musi nikogo męczyć żeby mu przebaczyć, a pomysł żeby zgotować komuś wieczne męki w jakimś ogniu to już w ogóle byłby dużą obelgą dla istoty boskiej o ile taka by istniała.

_________________
pajacyk.pl


Śr sty 13, 2016 13:39
Zobacz profil
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
tanie_wino napisał(a):
Ta... a jak mnie głodny poprosi o kawałek chleba to mu powiem: dobrze dam ci, ale przedtem muszę cię wychłostać zgadzasz się?

Wychłostasz go za to, że jest głodny?


Śr sty 13, 2016 14:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
medieval_man napisał(a):
Twoja wizja piekła to dobra zabawa?
Ta wizja oparta jest na myśleniu życzeniowym?

Z dwóch opcji wybrałem dobrą zabawe, to że ty byś wybrał 100 letnie męki, to już twoja sprawa.
Alus napisał(a):
tanie_wino napisał(a):
Ta... a jak mnie głodny poprosi o kawałek chleba to mu powiem: dobrze dam ci, ale przedtem muszę cię wychłostać zgadzasz się?

Wychłostasz go za to, że jest głodny?

Takie właśnie jest chrześcijaństwo.
Bóg stworzył niedoskonałego człowieka, który musi po śmierci, zostać ukaranym za swoje grzechy, czy w tym przypadku wychłostanym :-D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr sty 13, 2016 15:21
Zobacz profil
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
Cytuj:
Takie właśnie jest chrześcijaństwo.
Bóg stworzył niedoskonałego człowieka, który musi po śmierci, zostać ukaranym za swoje grzechy, czy w tym przypadku wychłostanym :-D

Bóg stworzył niedoskonałego człowieka, a miliardy niedoskonałych potrafi iść właściwą drogą.
Każda religia, etyka, wskazują konsekwencje wolnego wyboru człowieka......co zasiejesz, to i zbierzesz. .


Śr sty 13, 2016 15:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
Alus z tymi miliardami to może być gruba przesada, bo przecież wąska brama wiedzie do zbawienia, a szeroka na zatracenie, takie są zasady gry. W niebie jest podobno tylko osiem osób :badgrin:
Co się tyczy tego chłostania, to do głowy by mi nie przyszło tak zrobić. Po co Bóg ma przetrzymywać dusze w czyśćcu przez setki lat tez nie rozumiem.

_________________
pajacyk.pl


Śr sty 13, 2016 15:55
Zobacz profil
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
tanie_wino napisał(a):
Alus z tymi miliardami to może być gruba przesada, bo przecież wąska brama wiedzie do zbawienia, a szeroka na zatracenie, takie są zasady gry. W niebie jest podobno tylko osiem osób :badgrin:

Wąska, ale brama.
Cytuj:
Co się tyczy tego chłostania, to do głowy by mi nie przyszło tak zrobić. Po co Bóg ma przetrzymywać dusze w czyśćcu przez setki lat tez nie rozumiem.

Brudny, spocony, np. po przekopaniu działki, bez kąpieli idziesz np na imieniny do znajomych?


Śr sty 13, 2016 16:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
Żeby się ogolić i wziąć porządny prysznic to potrzebuję maks. 40 minut. Czy człowiek w obliczu prawdy ostatecznej, którą dajmy na to jest chrześcijański Bóg, naprawdę musi latami cierpieć żeby zrozumieć sytuację i pożałować za swoje grzechy?

_________________
pajacyk.pl


Śr sty 13, 2016 17:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Moje rozumienie 'piekła'
Alus napisał(a):
Bóg stworzył niedoskonałego człowieka, a miliardy niedoskonałych potrafi iść właściwą drogą.
Każda religia, etyka, wskazują konsekwencje wolnego wyboru człowieka......co zasiejesz, to i zbierzesz. .

Większość religii została stworzona, żeby kontrolować ludzi, i właśnie trzeba sie pozbyć tego wolnego wyboru, bo inaczej sie nie da.
tanie_wino napisał(a):
Żeby się ogolić i wziąć porządny prysznic to potrzebuję maks. 40 minut. Czy człowiek w obliczu prawdy ostatecznej, którą dajmy na to jest chrześcijański Bóg, naprawdę musi latami cierpieć żeby zrozumieć sytuację i pożałować za swoje grzechy?

Jak ktoś porządnie nagrzeszy, to w tym czyśćcu spędzi tysiąclecia.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr sty 13, 2016 19:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL