Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 22:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12
 Gdyby Chrystusa nie było ... 
Autor Wiadomość
Post ...
Cytuj:
Czyli: gdyby nie ofiara Chrystusa, to jak by wyglądało nasze życie? Pytam zarówno o to doczesne, jak i jego kontynuację.


Twoje życie doczesne - jeśli jesteś ateistką na przykład - nie ma żadnego znaczenia dla Ciebie wtedy czy Chrystus jest czy go nie było. Nie widzę problemu.

Problemem jest śmierć i co dalej?

No to bez Chrystusa mogłabyś być IDEALNYM CZŁOWIEKIEM, ale Twoje dalsze życie PO ŚMIERCI byłoby niemożliwe w stanie w jakim jesteś.
Przed Chrystusem ludzie szli do Otchłani po śmierci i tam go oczekali. Przez Niego też zostali wyprowadzeni i poszli do Nieba. Oczywiście ci, którzy na to zasługiwali. Inni zostali w piekle - tak myślę sobie.
Bez Chrystusa siedzisz jako DUCH w tej Otchłani na zawsze. Nie ma innego sposobu bo najpewniej Szatan też nie wiedział, że zostaje potępiony na zawsze. Dlatego śmierć powinna być wydarzeniem, którego nie wolno lekceważyć - trzeba się przygotować do faktu ostatecznego w twoim życiu. Więc gloryfikacja wypadku samochodowego czy innego tragizmu nie ma sensu. A po drugie trzeba też zauważyć, że Diabła zaskoczono najpewniej karą dla niego, chyba się tego nie spodziewał tak jak wielu ludziom wiele się wydaje.

MOIM ZDANIEM jeśli masz szczere poglądy jakieś itepe to wiele się może wydarzyć, ale jako człowiek musisz być idealnie moralny. Inaczej pożegnaj się z życiem wiecznym u Boga. Czy jest możliwe by żył człowiek idealny? Nie wiem. Nie znam żadnego idealnego ateisty - to wiem na pewno, a wyobrażają sobie nie wiem co. A skąd oni wiedzą, że są idealni?
Ktoś im to dał na papierze?


Śr wrz 30, 2009 23:34

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ostatnie posty, które nie były zgodne z zasadami tego działu, zostały usunięte


So paź 10, 2009 22:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23
Posty: 166
Post 
Witam

Kamyku czy możesz uzasadnić dlaczego mój post poleciał i w jakim kontekście niezgodny jest z prawdami wiary Kościoła ?

Informacje dodatkowe do regulaminu Forum w tym dziale mówi:

Cytuj:
Ten dział poświęcony rozmowom na temat prawd wiary Kościoła katolickiego.
Ponieważ źródłem wiary Kościoła jest Objawienie, dyskusja o prawdach wiary wymaga przyjęcia Objawienia jako podstawy do dyskusji. Innymi słowy - w tym dziale nie rozważamy punktu widzenia ateistycznego nie kwestionujemy Pisma Świętego jako Słowa Bożego. i nie rozważamy jego historyczności, ani też innych kwestii obocznych.


Czy wniosek jaki wyciągnąłem po przeczytaniu tematu ,ze odpowiedź na pytanie postawione przez założyciela tematu jest nie możliwa z punktu widzenia Kościoła jest niezgodna z regulaminem?
Pytania (pytanie) założyciela tematu jest jasne i precyzyjne .I jak do tej pory nikt nie udzielił na nie odpowiedzi.
Wyraziłem pogląd ,że "dyskusja o prawdach wiary która wymaga przyjęcia Objawienia jako podstawy do dyskusji" nie udzieli odpowiedzi na pytanie założyciela tematu w tym konkretnym temacie.
Czy wypowiedź moja w której zasugerowałem ze odpowiedź na pytanie autora tematu jest możliwa wtedy kiedy przyjmiemy postać Jezusa jako stworzenie?
Co nie koliduje z treścią Biblii.(List do Kolosa 1:15-16 i Objawienia 3:14,

Dodatek do regulaminu:
Cytuj:
nie kwestionujemy Pisma Świętego jako Słowa Bożego.


W regulaminie Forum &I:3 czytam
Cytuj:
3. Dyskusja zakłada dopuszczenie wyrażania własnych pogladów i przekonywania. W sposób kulturalny mogą być zatem wyrażane również poglądy kontrowersyjne. Nie oznacza to jednak prawa do prowadzenia agitacji na rzecz poglądów i działań, które są sprzeczne z zasadami wyznawanymi przez gospodarzy forum (np. rozpowszechnianie informacji o akcjach propagujących aborcję, związki homoseksualne itp.)


Więc nie rozumiem ,dlaczego.

_________________
Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT


N paź 11, 2009 18:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Wyraziłem pogląd ,że "dyskusja o prawdach wiary która wymaga przyjęcia Objawienia jako podstawy do dyskusji" nie udzieli odpowiedzi na pytanie założyciela tematu w tym konkretnym temacie.


Więc nie należało nic pisać, bo tu udziela się odpowiedzi zgodnych z nauczaniem Kościoła, a nie odstępców.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn paź 12, 2009 12:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23
Posty: 166
Post 
Witam.
Johnny 99 .
Po pierwsze nie do Ciebie była skierowana prośba o wyjaśnienie co było nie tak z moją wypowiedzią .

Po drugie jeżeli już ustosunkowujesz się zamiast Kamyka do moje prośby o wyjaśnienie to odnieś się do konkretnych pytań ,które zadałem .

Chciałbym wiedzieć jakich wypowiedzi unikać aby nie zamykano mi ust.

Ja nie miałem złych intencji wypowiadając się .Regulaminu nie złamałem .
Nie powołałem się od razu na biblię mając nadzieję że znający ją będą wiedzieli do jakich wersetów nawiązuję i żadnych nauk odstępczych nie rozwijałem.
Chyba ,że moją wypowiedz odebrano jako poddającą w wątpliwość , udzielenia odpowiedzi przez prawdy wiary Kościoła była drażniąca i uznana jako nic nie wnosząca do tematu .To mogę zrozumieć.

Do Kamyka należy decydujący głos i będąc na forum akceptuję to bez żadnych zastrzeżeń i pretensji .

Pozdrawiam.

_________________
Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT


Wt paź 13, 2009 16:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23
Posty: 166
Post 
I jeszcze jednio .

Do Moderatora skieroana była moja prośba a Ty nim nie jesteś .
A zabrałeś głos jakbyś nim był.

_________________
Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT


Wt paź 13, 2009 16:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
@jarekS - Twoja wypowiedź nie pozostawała w zgodzie z nauczaniem Kościoła katolickiego, co przeczy Regulaminowi tego działu. Żeby nie robić offtopów, jeśli masz jeszcze jakieś pytania lub wątpliwości co do tego, to napisz to w "Uwagach do Moderacji" albo wyślij mi PW


Wt paź 13, 2009 18:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 25, 2009 21:19
Posty: 28
Post 
Gdyby babcia miała wąsy bez wątpienia byłaby dziadkiem :D

Cała ówczesna cywilizacja (licząc od wieku IV?) opierała się na dziedzictwie chrześcijańskim. Gdyby do nas nie dotarła to dziś oddawalibyśmy cześć Światowidom i innym dziwnym bóstwom.

Z kolei złośliwi wojujący ateusze powiedzą, że gdyby nie chrześcijaństwo w mrocznych wiekach średniowiecza to dziś latalibyśmy na kolonie na Marsie albo i dalej.

Ale na serio.
Mi jakoś trudno sobie to wyobrazić. Poprostu życie toczyłoby się inaczej.

Odnośnie moralności:
Inny system wartości, inne normy moralne choć w wielu przypadkach być może zbieżne z dekalogiem.
Miłość do bliźnich? Nie róbmy z dawnych ludów zamieszkujących Europę barbarzyńców. Bo w tej kwestii na pewno jakieś wartości były, np. u Galów.
Pewnie inaczej byłoby w sferze zmysłowości choć niekoniecznie bo zapewne znaleźli by się ludzie dostrzegający w niektórych sferach zło. Niektóre z rzeczy zakazanych przez dekalog byłyby dozwolone:
- seks pozamałżeński
- masturbacja
- związki homoseksualne
- aborcja
- eutanazja
- klonowanie
- poligamia

Poziom życia:
Myślę, że ludzkość dążyłaby do zapewnienia sobie dobrobytu, bezpieczeństwa i wszelkich życiowych wygód.
Najpierw wojny "w imię wyznawanej religii', potem "w imię wyznawanej ideologii", a na końcu władzę nad światem przejęłyby wielkie korporacje (zwalczające się nawzajem) co może mieć miejsce także w naszej przyszłości.

Odnosnie religii:
Pierwsza hipoteza: Dawne religie nie przetrwałyby próby czasu - to jest przede wszystkim istotne - najprawdopodobniej stalibyśmy się społeczeństwem całkowicie pozbawionym wiary, aczkolwiek szukającym możliwości życia po życiu. Być może z czasem rozwinęłaby się nauka obejmująca swym zakresem ludzką duchowość i wszelkie parapsychologiczne zagadnienia.
Druga hipoteza: Być może wierzylibyśmy w istnienie duszy, a z czasem stwierdzilibyśmy że świat sam z siebie powstać nie mógł i że przyczyna sprawcza.


Wt paź 27, 2009 16:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 28, 2009 11:49
Posty: 2
Post Re: Gdyby Chrystusa nie było ...
Witam ten wątek wydał mi się odpowiedni dla debiutu na forum. Witam wszystkich, niech Pan będzie z wami, niech.

Irbisol napisał(a):
Zwyczajnie nie wiem, jaki praktyczny sens miała ofiara Chrystusa.

Odpowiem tylko za siebie - wtedy nie było by mnie tutaj, wsród was. Jeszcze mnie nie znacie i nie wiecie skąd przychodzę ale liczę, że się zaprzyjaźnimy.

Cytuj:
"Zbawił ludzi",

Tak, ale tylko w sobie jako człowieku, każdy może dostąpić zbawienia jeśli odnajdzie w nim siebie.

Cytuj:
>"zwyciężył Szatana",

Tak, jako człowiek stał się bez grzechu, Synem Bożym, reszta ludzi to podmioty podległe szatanowi, przegrywające z nim z reguły nieświadomie. Jezus widzi ludzkie zło w pełnej okazałości toteż jest na nie odporny. Ono go nie jest w stanie zdominować, ba rozwinąć się w nim.
Podobnie jest ze zbawionymi. Warunkowo oczywiście możesz przyjąć, że masz tę powyższą informację z pierwszej ręki.

Cytuj:
"wygrał ze śmiercią" - ale co to w praktyce oznacza?

Tak, jesteśmy martwi bez Boga, bez Ducha Bożego, z punktu widzenia tegoż Ducha, który uczyni nas żywymi zstępując w nas, odmieniając nasze wnętrzne z martwego w Bogu na Syna Boga Żywego. Powiemy wtedy - Oto Chrystus zmartwychwstał i jest między nami - oczywiście powiemy tylko wtedy gdy i w nas dokona się dzieło zbawienia.

Cytuj:
Czyli: gdyby nie ofiara Chrystusa, to jak by wyglądało nasze życie?

To znaczy czyje? Martwi w Bogu są tak samo złymi ludźmi z krzyżem na piersiach jak i bez. Dobrym człowiekiem jest tylko człowiek zbawiony czyli zmartwychwstały Syn Boży, o którym mówi Apokalipsa jak też Ewangelie (szczególnie Jana)

Cytuj:
Pytam zarówno o to doczesne, jak i jego kontynuację.
Życie doczesne wcale nie musi przejść transformacji w życie Boże. Bez pracy nad sobą z Jezusowym przewodnictwem wcale nie osiągniemy poziomu indywidualnego współudziału w życiu wiecznym Boga Chrześcijańskiego. Z kolei jeżeli osiągniemy ten stan nasz udział w nim zakończy się z chwilą biologicznej śmierci.

Tak mówi Pismo Święte Nowego Testamentu.


Pt paź 30, 2009 13:46
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz wrz 02, 2010 10:36
Posty: 74
Post Re: Gdyby Chrystusa nie było ...
Ponieważ Bóg „miłuje prawość i sprawiedliwość” Sposób, w jaki postąpił w tej sytuacji, odpowiadał Jego prawości, czynił zadość wymaganiom absolutnej sprawiedliwości, a jednocześnie uwydatniał Jego miłość i miłosierdzie. Dlaczego?
1) Adam i Ewa nie wydali na świat potomstwa, zanim zgrzeszyli, i dlatego nikt nie urodził się doskonały. Wszyscy potomkowie Adama przyszli na świat w grzechu, a grzech prowadzi do śmierci. Gdyby Bóg zwyczajnie to zignorował, kłóciłoby się to z Jego prawymi zasadami. Bóg nie mógł tak postąpić, bo stałby się przez to współwinnym nieprawości. Nie odstąpił od wymagań absolutnej sprawiedliwości; tak więc żadne rozumne stworzenie nigdy nie będzie miało podstaw do doszukiwania się uchybienia w tej sprawie
2) Jak można by bez pominięcia wymagań sprawiedliwości wyzwolić potomków Adama, którzy by miłowali Bog i byli Mu posłuszni? Gdyby doskonały człowiek umarł śmiercią ofiarną, wówczas zgodnie z wymogami sprawiedliwości jego doskonałe życie zakryłoby grzechy tych, którzy by z wiarą uznali to postanowienie. Ponieważ wskutek grzechu jednego człowieka (Adama) cała rodzina ludzka stała się grzeszna, więc przelana krew innego doskonałego człowieka (a więc niejako drugiego Adama), równie doskonałego jak tamten, mogła zrównoważyć szale sprawiedliwości. Nie mogło to objąć Adama, gdyż był on rozmyślnym grzesznikiem, ale gdyby ktoś inny uwolnił w ten sposób ludzkość od kary, którą musiała ponieść za grzech, potomstwo Adama mogłoby być wybawione. Nie było jednak takiego doskonałego człowieka. Rodzaj ludzki nigdy by nie spełnił wymagań absolutnej sprawiedliwości. Dlatego Bóg dał wyraz swej ogromnej miłości i za cenę wielkiej osobistej ofiary sam poczynił odpowiednie kroki Jednorodzony Syn Boży chętnie podjął się tej misji. Pokornie zrezygnował ze swej niebiańskiej chwały i stał się doskonałym człowiekiem, a następnie umarł za ludzkości
Przykład: Ktoś, kto jest głową rodziny, popełnia przestępstwo i zostaje skazany na śmierć. Jego dzieci pozostają bez środków do życia i są beznadziejnie zadłużone. Mają jednak kochającego dziadka, który im pomaga za pośrednictwem mieszkającego z nim syna — spłaca on ich długi, umożliwiając im rozpoczęcie nowego życia. Oczywiście dzieci, które chcą skorzystać z tej możliwości, muszą zaakceptować ten plan, dziadek zaś może postawić rozsądne warunki, aby się upewnić, że nie pójdą w ślady ojca.


Pt wrz 03, 2010 23:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post Re: Gdyby Chrystusa nie było ...
tomek92pl - jeśli chcesz dyskutować na takim poziomie, to nie w tym dziale, a najlepiej nie na tym forum


So wrz 04, 2010 14:41
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47
Posty: 473
Post Re: Gdyby Chrystusa nie było ...
Kamyk napisał(a):
tomek92pl - jeśli chcesz dyskutować na takim poziomie, to nie w tym dziale, a najlepiej nie na tym forum
Na jakim poziomie? Ja przedstawiłem moje racje, jakie jest MOJE zdanie na ten temat. Przedstawiłem fakty. Czy to nie za "Boga" zabijano i nie nawracano mieczem?


So wrz 04, 2010 16:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post Re: Gdyby Chrystusa nie było ...
Chodziło o drugą część wypowiedzi...


So wrz 04, 2010 17:36
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47
Posty: 473
Post Re: Gdyby Chrystusa nie było ...
Przypomnij mi ją (choćby na PW) ponieważ już nie pamiętam (Sorry :P ).


So wrz 04, 2010 23:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL