Alez ja wiem, ze tak powinno byc i nie watpie, ze tak bywa.

Sa jednak sytuacje, ktore nigdy nie ujrza "swiatla dziennego"...i zapewniam cie, ze wiem co mowie.

Jeśli nawet takowe wyjątkowe sytuacje zdarzają sie to nie zmienia to faktu, że w kwestii diagnozy i egzorcyzmów, panuje w KK wolna amerykanka, jak Ty usiłujesz to prezentować.

Alus, nareszcie to dostrzeglas.

Fakt jest faktem...rzeczywiscie wolnoamerykanka

Plus dla Ciebie....pisałam szybko, stad uciekła mi końcówka mojego wpisu ....Jesli nawet takowe wyjątkowe sytuacje zdarzają się, to nie zmienia to faktu, że w kwestii diagnozy i egzorcyzmów, panuje w KK wolna amerykanka, jak to Ty przedstawiasz.

nadal źle

Tak bywa gdy robi sie kilka rzeczy na raz

Klasyczny paradoks wszelkiego foliarstwa. Skoro te rzeczy nie ujrzą światła dziennego, to skąd o nich wiesz?

Zefciu, tajemnica zawodowa...nie zartuje

Daj spokój Ada - już nie wiesz do czego się przyczepić. Zajmij się belką.

Tzw. leki psychotropowe to wszystkie leki wpływające na umysł. A zatem należy do nich ogromna ilość przeróżnych środków. Nawet ziołowe leki nasenne.

Dlatego ciężko powiedzieć, co miałoby wynikać z faktu, że psycholodzy i psychiatrzy biorą ich więcej niż średnio w społeczeństwie.

Wedle Ady "znającej temat od podszewki" psychiatrzy i psycholodzy mają cudowną moc uzdrawiania podobną do Jezusa też znakomitego psychologa.
A wedle danych Eurostatu z 2013r wskaźnik samobójstw wynosi 16,35 na 100 tys Polaków, dla lekarzy wynosi ok 30.
Czyli ta optymistyczna ocena Ady nie przystaje do rzeczywistości.

A ja też mam taki bardzo tajny zawód i wiem, że to co piszesz to bzdury, a tajemnica zawodowa nie pozwala mi tego ujawnić. I też nie żartuję. I co teraz?

A nie mieliby mieć raczej podobną do egzorcystów?

Oczywiście pomijam już, że wg Biblii Jezus nie stosował tylko psychologii i medycyny do wyrzucania złych duchów.


Tu jest niezliczona ilość czynników. Choćby nawet to, że wysiłek fizyczny powoduje wydzielanie endorfin. Dlatego ludzie pracujący fizycznie (byle nie do przesady) cieszą się średnio lepszym samopoczuciem niż pracujący umysłowo.

Mnie tylko ciekawi jakim cudem ta podobno tak biblijna chrześcijanka kwestionuje opętanie, kwestionuje wyrzucanie złych duchów przez Jezusa. Ciekawe czy dla adyBRD szatan istnieje, czy to bajka?

Niech zgadne , Zefciu...Jestes egzorcysta ...