Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 17:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 281 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 19  Następna strona
 Skąd wiadomo, że Maryja urodziła się bez grzechu? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
didymos

Cytuj:
Nie przekonuje mnie to. Idąc za takim myśleniem można we wszelki sposób naciągnąć działanie Boga, ponieważ jest "niepoznane" i zgoła inne od ludzkiego. Mówisz za KK, że Theotokos jest wolna od grzechu praojców. Prawosławie idąc za Tradycją i Nauką Kościoła wyznaje ziemską śmierć Bogurodzicy, która miała miejsce - jak głosi Tradycja i przekaz. Potwierdza to nawet autorytet osoby nieomylnej teologicznie Jana Pawła II w jego prywatnym sądzie o tejże śmierci. Jak w takim razie możesz wytłumaczyć sens niepokalanego poczęcia? Dlaczego Theotokos wolna od wszelkiego grzechu zmarła a nie żyła na ziemi do naszych czasów w czystości i bezgrzeszności?
O niepokalaniu nie ma w żadnym miejscu Pisma Świętego! O niepokalaniu nie mówił żaden z Ojców Kościoła! Ta nauka powstała jako argument przetargowy w sporach teologicznych i ma wartość polityczną a nie teologiczną.

Jan Paweł II uzasadniał swoją opinię tym, że skoro Bóg nie oszczędził męki i śmierci swemu Synowi, tak samo wypadało, aby Maryja, najbliższa Jezusowi osoba, również przeszła przez mękę i śmierć. "Twoją duszę miecz przeniknie". Tak więc ze względu na swego Syna Maryja doznała tego samego losu, co i On. Powinieneś coś poczytać o rozwoju dogmatów czy prawd wiary, które to zjawisko znane było już w czasach patrystycznych. Ja ze swej strony zacytowałem tekst katolickiego patrologa ks. Marka Starowieyskiego, w którym powoływał się on na wypowiedzi Ojców Kościoła wskazujących drogę do orzeczenia jako prawdy wiary o Niepokalanym Poczęciu. Ojcowie Kościoła w żaden sposób nie zamknęli czasu rozwoju myśli teologicznej, ale - jak już o tym wyżej pisałem - zbudowali jedynie jej podstawy i zręby. Postawa, jaką okazujesz świadczy przede wszystkim o skostnieniu i sklerozie teologii prawosławnej, a przecież nauczanie Ojców Kościoła jest także inspirujące dla rozwoju teologii.

Cytuj:
Jak wyżej: skąd informacja o takiej woli Boga? Jeśliby uznać że teoria grzechu pierworodnego bł. Augustyna jest błędna (a są takie przesłanki - błędne tłumaczenie Ojca z greki, której nie znał; posługiwał się więc łaciną) wtedy dogmaty Maryjne tracą wiarygodność.
Dlaczego Kościół tak późno - w 1854 doszedł do tej dość ważnej prawdy teologicznej? Wiem że Kościół dojrzewa, że pewne Prawdy są objawiane w czasie. Ale po prostu nie potrafię uwierzyć w to że wszyscy Ojcowie Kościoła byli w błędzie i nie potrafili wydostać ową prawdę i sformuować ja, a dopiero XIX-w papież w okresie "dość wątpliwej uczciwości hierarchów Kościoła" objawił tę prawdę całemu światu.

Niepokalane Poczęcie jest podstawą dogmatu o Wniebowzięciu. Nie byłoby Wniebowzięcia, gdyby nie było Niepokalanego Poczęcia. Po raz kolejny stwierdzam, że nie zapoznałeś się z cytowanym przeze mnie tekstem katolickiego patrologa, w którym wyraźnie są przedstawione dowody, że Kościół nie doszedł do uznania za prawdę objawioną Niepokalanego Poczęcia dopiero w XIX wieku. Tak samo jak nie doszedł do uznania za prawdę objawioną Wniebowzięcia dopiero w XX wieku. Popełniasz ciągle ten sam błąd, nie uznając istnienia rozwoju dogmatów, który istniał już w czasach patrystycznych.

Cytuj:
Podaj przykład w jaki sposób KK dąży do ciągłego pogłębienia refleksji teologicznej i jakie są tego owoce? W moim przekonaniu jest to rozdrabnianie Prawdy na dobre, ale daję Ci szansę na udowodnienie w jaki sposób jedyną, niezmienną Prawdę można lepiej wyrazić przystosowując do zachcianek współczesnych wiernych.

Przecież to oczywiste, że ludzie sprzed tysiąca lat posługiwali się innym językiem aniżeli my, odznaczali się inną mentalnością, nie znali pojęć dzisiaj funkcjonujących, że współczesne społeczeństwo różni się radykalnie od ówczesnego. Stąd też istnieje potrzeba przedstawiania w pełni odwiecznie tej samej Prawdy w taki sposób, aby była ona zdolna dotrzeć do współczesnych ludzi.

Cytuj:
Podaj praktyczne zastosowanie pism Ojców Kościoła w Nauczaniu KK. Ilu katolików zna kogoś poza Augustynem czy Tomaszem z Akwinu?

W Katechizmie Kościoła Katolickiego znajdują się liczne cytaty Ojców i pisarzy Wschodnich. Na przykład: Arystydes, św. Atanazy z Aleksandrii, św. Bazyli Wielki, św. Cyryl Aleksandryjski, św. Cyryl Jerozolimski, św. Epifaniusz, Ewagriusz z Pontu, św. Grzegorz Wielki, św. Grzegorz z Nazjanzu, św. Grzegorz z Nyssy, św. Ignacy z Antiochii, św. Izaak z Niniwy, św. Jan Chryzostom itd. itd. Do tego należy dołączyć liczne cytaty z pierwszych Soborów.

Cytuj:
Prawosławie wychodzi z założenia, że to stworzenie ma dążyć do połączenia się ze Stwórcą, a nie na odwrót. Osobiście uważam że pisma Ojców Kapadockich czy modlitwy św.Makarego Wielkiego tchną większym życiem i są bardziej aktualne niż większość wszelkich encyklik biskupich, które mogą być dla nich jedynie powielonym tłem...

Zgodzę się, że dla pobudzenia życia duchowego, kontemplacji, Pisma Ojców Kapadockich czy modlitwy św. Makarego są odpowiedniejsze niż encykliki papieskie (biskupi nie pisują encyklik). Są jednak także inne ważne dla życia wiary zagadnienia omawiane w papieskich dokumentach, w których często spotyka się naukę Ojców.

Cytuj:
Trudno zwoływać Sobory, kiedy przeciwieństwie do Watykańskiego KK, większość krajów prawosławnych znajdowała się w niewoli: czy to tureckiej czy to komunistycznej. Patriarcha jest przede wszystkim przywódcą swojego Kościoła. Za czasów biblijnych było identycznie - uważasz że było gorzej?
O których problemach mówisz? Prawosławie nie zwołało żadnego Soboru o randze 'powszechności' z czystego szacunku dla Kościoła Rzymskiego. Od kiego odłączył się od wspólnoty "przewodniczący w miłości" trudno było mówić o jedności chrześcijańskiej. Odbywały się za to Sobory panprawosławne, kilkukrotnie. Sobory te, wobec swojej "niepowszechności" nie mogły ustalać dogmatów rangi Soborów z lat 325-787, to uchroniło Prawosławie od modnego w KK przeformułowywania prawd i zmiany Tradycji Kościoła.

Pomijając historyczne zewnętrzne trudności ze zwołaniem Soboru wszechprawosławnego, dostrzegam, że współcześnie, gdy na ogół prawosławie cieszy się wolnością, jest tak samo daleko do zwołania owego Soboru, jak było w czasach trudności, na jakie się powołujesz. Po prostu nie ma zgody wśród biskupów prawosławnych, nie ma u was kogoś, kto byłby niekwestionowanym autorytetem dla wszystkich. Jest to wynik praktycznego odrzucenia prymatu Piotrowego.

Cytuj:
Jej ciało pozostawało w grobie trzy dni, tyle ile potrzebuje dusza aby móc oddalić się od ziemskiego padołu. Chrystus po tych trzech dniach zabrał Swoją Matkę wraz z ciałem i na tym polegała wyjątkowość sytuacji.
Bo jak wytłumaczysz sytuację że ciało Bogurodzicy zostało złożone do grobu jak podaje legenda? Skoro była wniebowzięta to co oni do tego
grobu składali?

Legenda mówi o "technice" Wniebowzięcia. Wiadomo, że legenda nie należy do kategorii prawdy wiary. My natomiast powinniśmy koncentrować się na samym fakcie, który jest prawdą wiary, że Maryja została z duszą i ciałem wzięta do nieba.


Pt wrz 09, 2005 7:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
sim_pet

Cytuj:
Przyjęcie dogmatu sugeruje, że Jezus nie jest jedynym, który narodził się w sposób niepokalany!

Nic podobnego, w dogmacie o Niepokalanym Poczęciu Maryi nie ma takiej sugestii. Otóż Jezus Chrystus jest w jednej osobie Bogiem i Człowiekiem (unia hipostatyczna). Jego ciało w łonie Maryi utworzył Duch Święty. Nie został więc poczęty tak, jak wszyscy ludzie. Niepokalane Poczęcie mówi natomiast o tym, że Maryja została poczęta tak, jak wszyscy ludzie, ale ze względu na Jej Boże Macierzyństwo Bóg sprawił, że została uchroniona od grzechu prarodziców.

Cytuj:
Każdy człowiek potrzebuje zbawienia nawet Maryia

Zgadza się. Maryja potrzebowała odkupienia i została odkupiona inaczej niż inni ludzie i to nie ze względu na Nią samą, ale ze względu na to, że miała zostać Matką Syna Bożego. To inaczej polega na tym, że Bóg uprzednio, już w chwili Jej poczęcia, uchronił ją, ze względu na przyszłe zasługi Jego Syna, od grzechu prarodziców.

Cytuj:
Maria zdawała sobie sprawę z grzeszności swej natury. Dowodzi tego fakt, że gdy po narodzinach Jezusa nadszedł czas oczyszczenia, udała się do świątyni, aby złożyć ofiarę ustanowioną w Starym Testamencie za grzech.

Maryja wypełniła tylko przepis Prawa, podobnie jak zgodnie z Prawem starotestamentowym ofiarowała Bogu swego Pierworodnego. Gdyby iść tokiem Twojego myślenia, to należałoby przyjąć także, że Jezus Chrystus miał grzeszną naturę, bo przyjął Janowy chrzest pokuty; bo był poddany kuszeniu szatańskiemu; wypełniał także różne przepisy Prawa, choć wiele z nich zrelatywizował.
Dziwi mnie to, że powołujesz się na teksty starotestamentowe, podczas gdy mamy opis tego wydarzenia w Ewangelii. W tym wydarzeniu wzięli udział także Symeon i Anna. W związku z tym wydaje mi się, że należysz do jakiegoś "żydującego" ugrupowania protestanckiego, które odrzuca podstawową zasadę teologiczną, a mianowicie, że normę dla interpretacji Pisma świętego stanowi Ewangelia. Tekst Ewangelii należy cenić najwyżej, gdyż stanowi ona szczyt i swoisty skrót całego Pisma świętego. Kto lekceważy tę zasadę, wypacza nauki biblijne.


Pt wrz 09, 2005 7:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 23, 2005 19:22
Posty: 120
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Niepokalane Poczęcie mówi natomiast o tym, że Maryja została poczęta tak, jak wszyscy ludzie, ale ze względu na Jej Boże Macierzyństwo Bóg sprawił, że została uchroniona od grzechu prarodziców.

Ok Leszku proszę udowodnić powołując się na biblię :biggrin:....., bo ona mówi zupełnie coś innego --> jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego

Ps. A co do grzechu pierworodnego i chrztu:

Zastanawiające jest jednak to że jeśli chrzest pozbawia nas grzechu pierworodnego a na dodatek przyjmiemy spowiedź w tym momencie jesteśmy bez grzechu i śmierć w takim stanie powoduje że natychmiast mamy zagwarantowane niebo?

Skoro bowiem przyszła przez człowieka śmierć, przez człowieka też przyszło zmartwychwstanie. Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. 1 KOR. 15,21-22 (BW)

"Moc zmartwychwstania" dokonuje się już podczas chrztu?

Cytuj:
Maryja wypełniła tylko przepis Prawa, podobnie jak zgodnie z Prawem starotestamentowym ofiarowała Bogu swego Pierworodnego. Gdyby iść tokiem Twojego myślenia, to należałoby przyjąć także, że Jezus Chrystus miał grzeszną naturę, bo przyjął Janowy chrzest pokuty; bo był poddany kuszeniu szatańskiemu; wypełniał także różne przepisy Prawa, choć wiele z nich zrelatywizował.

Różnica pomiędzy Maryją a Jezusem i wypełnieniem prawa została wykazana:

13 Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. 14 Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? 15 Jezus mu odpowiedział: Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe. Wtedy Mu ustąpił.
Leszek, Jan napisał(a):
Dziwi mnie to, że powołujesz się na teksty starotestamentowe, podczas gdy mamy opis tego wydarzenia w Ewangelii. W tym wydarzeniu wzięli udział także Symeon i Anna. W związku z tym wydaje mi się, że należysz do jakiegoś "żydującego" ugrupowania protestanckiego, które odrzuca podstawową zasadę teologiczną, a mianowicie, że normę dla interpretacji Pisma świętego stanowi Ewangelia. Tekst Ewangelii należy cenić najwyżej, gdyż stanowi ona szczyt i swoisty skrót całego Pisma świętego. Kto lekceważy tę zasadę, wypacza nauki biblijne.

Oj Leszku nie doszukuj się zła tam gdzie go nie ma, krótko mówiąc mylisz się :)

_________________
Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła!


Pt wrz 09, 2005 9:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 23, 2005 19:22
Posty: 120
Post 
Żył więc Henoch w przyjaźni z Bogiem, a następnie znikł, bo zabrał go Bóg.

Henoch podobał się Panu i został przeniesiony
jako przykład nawrócenia dla pokoleń.

Nie było drugiego spośród stworzonych na ziemi jak Henoch,
on bowiem z ziemi został uniesiony.

Przez wiarę Henoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci. I nie znaleziono go, ponieważ Bóg go zabrał. Przed zabraniem bowiem otrzymał świadectwo, iż podobał się Bogu


Leszku czy w miejscu Henoch nie możemy wstawić Maryia?

_________________
Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła!


Pt wrz 09, 2005 10:00
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
sim_pet
Cytuj:
Ok Leszku proszę udowodnić powołując się na biblię :biggrin:....., bo ona mówi zupełnie coś innego --> jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego

Od razu widać, że "żydujesz", bo nie bierzesz pod uwagę Ewangelii i nie rozważasz Pisma świętego w jego całości, tym samym głosisz błędy.
Przeczytaj uważnie opis zwiastowania, a zwłaszcza rozważ bez uprzedzeń słowa anioła Gabriela skierowane do Maryi:
"Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą... Znalazłaś bowiem łaskę u Boga".
Poza tym twoje protestanckie ugrupowanie odrzuca Tradycję (nauczanie Apostołów, Ojców Kościoła) czyli to wszystko, co nie zostało zapisane w Piśmie świętym, ale zostało ustnie przekazane jako Boże objawienie. Odrzucając Tradycję jesteś jak kulejący koń wyścigowy, który nie ma żadnych szans dotarcia do mety, a w twoim wypadku - do Prawdy. Głosisz jedynie jakiś fragment prawdy i na tym polega herezja.


Cytuj:
Zastanawiające jest jednak to że jeśli chrzest pozbawia nas grzechu pierworodnego a na dodatek przyjmiemy spowiedź w tym momencie jesteśmy bez grzechu i śmierć w takim stanie powoduje że natychmiast mamy zagwarantowane niebo?

Bóg przez sakramenty Kościoła umożliwia nam nawiązanie czy odnowienie przyjaźni z Nim. Jeśli jesteśmy Jego przyjaciółmi, będziemy z nim obcować.

Cytuj:
"Moc zmartwychwstania" dokonuje się już podczas chrztu?

Chrzest jest rękojmią zmartwychwstania. Oczywiście nie dokonuje się to automatycznie, potrzebne jest współdziałanie człowieka z Bogiem.

Cytuj:
Maryja wypełniła tylko przepis Prawa, podobnie jak zgodnie z Prawem starotestamentowym ofiarowała Bogu swego Pierworodnego. Gdyby iść tokiem Twojego myślenia, to należałoby przyjąć także, że Jezus Chrystus miał grzeszną naturę, bo przyjął Janowy chrzest pokuty; bo był poddany kuszeniu szatańskiemu; wypełniał także różne przepisy Prawa, choć wiele z nich zrelatywizował.


Cytuj:
Różnica pomiędzy Maryją a Jezusem i wypełnieniem prawa została wykazana:
13 Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. 14 Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? 15 Jezus mu odpowiedział: Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe. Wtedy Mu ustąpił.

Znowu odwołujesz się tylko do fragmentu wydarzenia, opuszczając istotny tekst zawierający objawienie samego Boga o Jego Synu. Pismo święte trzeba czytać w całym jego kontekście i nie można wysnuwać wniosków tylko w oparciu o fragmenty wydobyte z pełnego kontekstu. W ten sposób fałszujesz naukę Bożą.

Leszek, Jan napisał(a):
Dziwi mnie to, że powołujesz się na teksty starotestamentowe, podczas gdy mamy opis tego wydarzenia w Ewangelii. W tym wydarzeniu wzięli udział także Symeon i Anna. W związku z tym wydaje mi się, że należysz do jakiegoś "żydującego" ugrupowania protestanckiego, które odrzuca podstawową zasadę teologiczną, a mianowicie, że normę dla interpretacji Pisma świętego stanowi Ewangelia. Tekst Ewangelii należy cenić najwyżej, gdyż stanowi ona szczyt i swoisty skrót całego Pisma świętego. Kto lekceważy tę zasadę, wypacza nauki biblijne.

Oj Leszku nie doszukuj się zła tam gdzie go nie ma, krótko mówiąc mylisz się :)[/quote]
To znaczy, że nie masz argumentów, a nie chcąc się do tego przyznać, odwołujesz się do mnie, żebym dał ci spokój.


Pt wrz 09, 2005 10:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10
Posty: 552
Post 
Cytuj:
Ojcowie Kościoła nie zamknęli czasu rozwoju myśli teologicznej, zbudowali jedynie jej podstawy i zręby. Poczytaj sobie coś o rozwoju dogmatów w ogóle, niekoniecznie tylko o rozwoju dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. Dodam jeszcze, że łacinnik Piotr Abelard (+1142) opublikował sławne dzieło Sic et non - ułożone z pism Ojców Kościoła wypowiadających sprzeczne opinie w 150 kwestiach.


Ponawiam prośbę o udowodnienie, w oparciu o Ojców Kościoła pierwszego tysiąclecie, dogmatu o Niepokalanym Poczęciu.

Cytuj:
Postawa, jaką okazujesz świadczy przede wszystkim o skostnieniu i sklerozie teologii prawosławnej, a przecież nauczanie Ojców Kościoła jest także inspirujące dla rozwoju teologii.


Kościół prawosławny to dwa tysiące lat nieprzerwanej Tradycji patrystycznej, czego akurat nie da się powiedzieć o Kościele katolickim. Tylko przez kilka pierwszych wieków Zachód opierał się na Ojcach Kościoła. Potem jego teologia została zdominowana przez poglądy jednego z nich - bł. Augustyna, którego to nauka zawierała niestety kilka błędów. Błędy te zostałyby zuważone przez Rzym, gdyby zostały skonfrontowane z pismami innych Ojców Kościoła. Tak się jednak nie stało i Zachód oparł się niemalże wyłącznie na bł. Augustynie, do czasu gdy został on zastąpiony przez św. Tomasza z Akwinu, który do teologii włączył pogańską filozofię (Arystotelesa). Tak powstała scholastyka zdominowała Kościół rzymskokatolicki na kilkaset następnych lat. Zerwano z nią dopiero wraz z II Soborem Watykańskim. Przerwa w Tradycji patrystycznej w Kościele katolickim wynosi przeszło 1400 lat !! Więc kto tu ma skleroze patrystyczną ?? Prawosławie przez ten okres pozostało wierne Ojcom Kościoła !!

Cytuj:
Niepokalane Poczęcie jest podstawą dogmatu o Wniebowzięciu. Nie byłoby Wniebowzięcia, gdyby nie było Niepokalanego Poczęcia.


Kościół prawosławny uznaje prawdę o Wniebowzięciu, ale jej nie dogmatyzuje, gdyż nie ma i nie było nigdy takiej potrzeby. Jednakże Wniebowzięcie w ujęciu katolickim wynika z czego innego niż w ujęciu prawosławnym.

W waszym Kościele podstawą tej nauki jest dogmat o Niepokalanym Poczęciu. Bogorodzica nie odziedziczyła grzechu pierworodnego i jego skutków, w postaci śmiertelności, a co za tym idzie nie zaznała śmierci, więc została zabrana za życia do nieba.

W Kościele prawosławnym uważa się, iż Bogorodzica urodziła się w sposób naturalny i tak jak każdy człowiek odziedziczyła skutki grzechu. Dlatego też zmarła w sposób naturalny, po czym po trzech dniach została wskrzeszona i zabrana przez swego Syna, z ciałem i duszą, do nieba.

Ostatnio jednak da się zauważyć, iż Kościół katolicki wycofuje się z dotychczasowego stanowiska. Wraz z zerwaniem ze scholastyka i zwróceniem się w stronę Ojców Kościoła, zauważono, iż Tradycja patrystyczna przeczy poglądowi o tym, iż Bogorodzica nie zaznała śmierci, zaczęto więc dopuszczać możliwość jednak jej śmierci, starając się w jakiś sposób to uzasadnić, czego przykładem jest wypowiedź JPII, na którą się powołujesz.

Cytuj:
W Katechizmie Kościoła Katolickiego znajdują się liczne cytaty Ojców i pisarzy Wschodnich. Na przykład: Arystydes, św. Atanazy z Aleksandrii, św. Bazyli Wielki, św. Cyryl Aleksandryjski, św. Cyryl Jerozolimski, św. Epifaniusz, Ewagriusz z Pontu, św. Grzegorz Wielki, św. Grzegorz z Nazjanzu, św. Grzegorz z Nyssy, św. Ignacy z Antiochii, św. Izaak z Niniwy, św. Jan Chryzostom itd. itd. Do tego należy dołączyć liczne cytaty z pierwszych Soborów.


Teraz, owszem, nie przeczę, iż jest tak jak piszesz. Nie było tak jednak w ubiegłym tysiącleciu, gdy dominowała w Waszym Kościele scholastyka.

Ponawiam też pytanie:
Skoro Bóg odkupił ją w sposób uprzedni, dlaczego nie postąpił też tak w stosunku do reszty ludzkości ?

_________________
http://www.ksiega-starcow.blogspot.com
http://www.orthphoto.net


Pt wrz 09, 2005 10:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 23, 2005 19:22
Posty: 120
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Od razu widać, że "żydujesz", bo nie bierzesz pod uwagę Ewangelii i nie rozważasz Pisma świętego w jego całości, tym samym głosisz błędy.

Tylko że ten fragment jasno i wyraźnie mówi że nie było ani jednego ty natomiast wmawiasz wszystkim że oprócz Jezusa bez grzechu poczęła się Maryia :o Jeśli tak byłoby jak mówisz to nie wierzę aby w biblii nie zostało to wykazane jasno i klarownie :D

Cytuj:
Przeczytaj uważnie opis zwiastowania, a zwłaszcza rozważ bez uprzedzeń słowa anioła Gabriela skierowane do Maryi: "Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą... Znalazłaś bowiem łaskę u Boga".


27 A anioł wszedłszy do niej, powiedział: Witaj, obdarowana łaską, Pan z tobą; błogosławionaś * ty między niewiastami. i dalej ---> A anioł jej powiedział: Nie bój się, Mario, bo znalazłaś łaskę u Boga.

*1,27 co znaczy: wielbiąca Boga; lub taka, w której Bóg jest uwielbiony


Z tych wersetów nie wynika że Maryia urodziła się bez grzechu lecz:

1. Błogosławiona = szczęśliwa
2. Łaskę u Boga w biblii otrzymało więcej osób i nie dowodzi to niczemu tylko że Bóg powołał Maryię ze względu na jej wiarę i życie
Cytuj:
Bóg przez sakramenty Kościoła umożliwia nam nawiązanie czy odnowienie przyjaźni z Nim. Jeśli jesteśmy Jego przyjaciółmi, będziemy z nim obcować.

Chrzest jest rękojmią zmartwychwstania. Oczywiście nie dokonuje się to automatycznie, potrzebne jest współdziałanie człowieka z Bogiem.

Tylko że pojęcie chrztu zgrzyta ponieważ jeśli założymy tak jak mówi KK ---> sąd jest zbyteczny i mija się z celem ponieważ z czego mam stawać przed Bogiem jeśli grzech pierworodny został usunięty powróciłem do stanu Adama i Ewy na dodatek wybrałem Boga jako swego pana i dostąpiłem spowiedzi = jestem bez grzechu
Cytuj:
Znowu odwołujesz się tylko do fragmentu wydarzenia, opuszczając istotny tekst zawierający objawienie samego Boga o Jego Synu. Pismo święte trzeba czytać w całym jego kontekście i nie można wysnuwać wniosków tylko w oparciu o fragmenty wydobyte z pełnego kontekstu. W ten sposób fałszujesz naukę Bożą.

Leszku zarzucasz mi coś a sam nie przedstawiasz mi dowodu w biblii który by wykazał mój błąd?
Cytuj:
To znaczy, że nie masz argumentów, a nie chcąc się do tego przyznać, odwołujesz się do mnie, żebym dał ci spokój.

Nie po prostu nie mam ochoty tłumaczyć się dlaczego :)......., mylisz się i tyle mam w tym temacie do powiedzenia :P

_________________
Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła!


Pt wrz 09, 2005 10:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Nektariusz

Cytuj:
Ponawiam prośbę o udowodnienie, w oparciu o Ojców Kościoła pierwszego tysiąclecie, dogmatu o Niepokalanym Poczęciu.

Przecież już przypominałem Ci kilka razy fakt, że na Ojcach Kościoła nie kończy się rozwój teologii i wiary. Oni dali jedynie podstawy zręby, fundament i wskazali kierunki rozwoju wiary. Wiara katolicka jest żywa i ciągle pogłębiana, inaczej niż u prawosławnych, którzy zatrzymali się w rozwoju wiary.

Cytuj:
Kościół prawosławny to dwa tysiące lat nieprzerwanej Tradycji patrystycznej, czego akurat nie da się powiedzieć o Kościele katolickim. Tylko przez kilka pierwszych wieków Zachód opierał się na Ojcach Kościoła. Potem jego teologia została zdominowana przez poglądy jednego z nich - bł. Augustyna, którego to nauka zawierała niestety kilka błędów. Błędy te zostałyby zuważone przez Rzym, gdyby zostały skonfrontowane z pismami innych Ojców Kościoła. Tak się jednak nie stało i Zachód oparł się niemalże wyłącznie na bł. Augustynie, do czasu gdy został on zastąpiony przez św. Tomasza z Akwinu, który do teologii włączył pogańską filozofię (Arystotelesa). Tak powstała scholastyka zdominowała Kościół rzymskokatolicki na kilkaset następnych lat. Zerwano z nią dopiero wraz z II Soborem Watykańskim. Przerwa w Tradycji patrystycznej w Kościele katolickim wynosi przeszło 1400 lat !! Więc kto tu ma skleroze patrystyczną ?? Prawosławie przez ten okres pozostało wierne Ojcom Kościoła !!

Daj spokój św. Augustynowi, który popełniał błędy. Zwróc uwagę na dzieło Piotra Adalberta, na które już się powoływałem, a który zamieścił w Sic et non wykaz 150 nawzajem wykluczających się wypowiedzi Ojców Kościoła. W tym kontekście Twoje uporczywe powracanie do błędów św. Augustyna, bez wzięcia pod uwagę całości problematyki, jaką zajmowali się Ojcowie Kościoła, wypowiadając przy tym sprzeczne opinie, jest po prostu jak ujadanie łańcuchowego Burka. Zarzucasz scholastyce, że korzysta z pogańskiej filozofii, a jednocześnie nie dociera do Ciebie fakt, że tak samo postępowali Ojcowie Kościoła, bo w początkach chrześcijaństwa nie istniała filozofia chrześcijańska. To, że dominowała scholastyka w Kościele katolickim, nie oznacza w żaden sposób odrzucania Tradycji patrystycznej, na którą zresztą powoływał się także św. Tomasz. Nie znasz nauki Kościoła katolickiego, a to w powiązaniu z uprzedzeniem do niego sprawia, że wypisujesz głupoty.

Cytuj:
Kościół prawosławny uznaje prawdę o Wniebowzięciu, ale jej nie dogmatyzuje, gdyż nie ma i nie było nigdy takiej potrzeby. Jednakże Wniebowzięcie w ujęciu katolickim wynika z czego innego niż w ujęciu prawosławnym.
W waszym Kościele podstawą tej nauki jest dogmat o Niepokalanym Poczęciu. Bogorodzica nie odziedziczyła grzechu pierworodnego i jego skutków, w postaci śmiertelności, a co za tym idzie nie zaznała śmierci, więc została zabrana za życia do nieba.
W Kościele prawosławnym uważa się, iż Bogorodzica urodziła się w sposób naturalny i tak jak każdy człowiek odziedziczyła skutki grzechu. Dlatego też zmarła w sposób naturalny, po czym po trzech dniach została wskrzeszona i zabrana przez swego Syna, z ciałem i duszą, do nieba.
Ostatnio jednak da się zauważyć, iż Kościół katolicki wycofuje się z dotychczasowego stanowiska. Wraz z zerwaniem ze scholastyka i zwróceniem się w stronę Ojców Kościoła, zauważono, iż Tradycja patrystyczna przeczy poglądowi o tym, iż Bogorodzica nie zaznała śmierci, zaczęto więc dopuszczać możliwość jednak jej śmierci, starając się w jakiś sposób to uzasadnić, czego przykładem jest wypowiedź JPII, na którą się powołujesz.

A kiedy Kościół prawosławny mógł ogłosić dogmat o Wniebowzięciu, jeśli nie jest przez tysiąc w stanie zwołać Soboru (ciekawe czy ewentualne ogłoszenie takiego dogmatu spełniałoby wszystkie wymagane warunki, a to ze względu na fakt, odrzucenia prymatu Piotrowego); Kościół katolicki ogłosił ten dogmat dopiero w XX wieku.
Jezus Chrystus mógł nas zbawić bez przelewania krwi, gdyby taka była wola Ojca. Chciał jednak Ojciec niebieski, żeby Jego Syn był radykalnie solidarny z ludźmi, zwłaszcza z cierpiącymi, grzesznikami, wykluczonymi ze społeczeństwa, z ubogimi, dlatego Syn Boży podjął Mękę i przeszedł przez śmierć. W Kościele zachodnim od wieków obchodzi się święto zaśnięcia-śmierci Maryi Dziewicy. Tak więc nie jest to związane z mniejszym obecnie znaczeniem scholastyki niż w przeszłości.

Cytuj:
Teraz, owszem, nie przeczę, iż jest tak jak piszesz. Nie było tak jednak w ubiegłym tysiącleciu, gdy dominowała w Waszym Kościele scholastyka.

Nasz Kościół nie jest skostniały, rozwija się, gdy okazało się, że scholastyka nie jest w stanie odpowiedzieć na pytania i problemy współczesnych ludzi zaczęto głębiej niż dotąd czerpać z tradycji patrystycznej, ale też zaczęły rozwijać się nowe nurty teologiczne. Ale to już osobny temat.

Cytuj:
Ponawiam też pytanie:
Skoro Bóg odkupił ją w sposób uprzedni, dlaczego nie postąpił też tak w stosunku do reszty ludzkości ?

Bo reszta ludzkości nie była przeznaczona przez Boga do godności Macierzyństwa Syna Bożego, ale jedynie Maryja Dziewica.


Pt wrz 09, 2005 11:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Tytułem dopowiedzenia na temat obchodów święta Zaśnięcia Maryi Dziewicy w Kościel Zachodnim:

Już w V wieku obchodzono Zaśnięcie Najświętszej Maryi Panny w Palestynie i w Syrii. Święto to jest najstarszym świętem maryjnym. Nie ma zgodności, co do miejsca, w którym nastąpiło Wniebowzięcie. Jedni uważają, że było to w Jerozolimie, inni, że w Efezie. Różne też były i są nazwy tej uroczystości: Przejście, Zaśnięcie, Odpocznienie. W połowie VII stulecia Zaśnięcie obchodzono także w Rzymie, a w VIII wieku święto to zostało upowszechnione. Z tą maryjną uroczystością związana jest starożytna tradycja liturgiczna, oddająca hołd Maryi wraz z poświęceniem na Jej cześć leczniczych ziół. Od IX wieku w uroczystość Wniebowzięcia poświęca się zioła, kwiaty, kłosy zbóż i owoce.

Motyw Zaśnięcia Matki Bożej jest częstym tematem w sztuce. W bazylice w Starej Wsi koło Brzozowa znajduje się słynący łaskami barokowy obraz, przedstawiający Zaśnięcie Najświętszej Maryi Panny. Najbardziej jednak znanym ołtarzem Zaśnięcia Maryi jest ołtarz Wita Stwosza w Kościele Mariackim w Krakowie, genialne dzieło i pomnik średniowiecznego snycerstwa. Artysta ukazał Maryję zasypiającą w otoczeniu Apostołów, wniebowziętą i ukoronowaną. Przed ołtarzem Wita Stwosza - podobnie jak we wszystkich kościołach katolickich - stoi stół eucharystyczny, przy którym wierni przyjmują Chleb Życia. Dzięki temu pokarmowi, dającemu życie wieczne, Bóg wskrzesi ludzi do życia. W ten sposób cel ziemskiej wędrówki zostanie zakończony udziałem w chwale nieba.


Pt wrz 09, 2005 11:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10
Posty: 552
Post 
Cytuj:
Nie znasz nauki Kościoła katolickiego, a to w powiązaniu z uprzedzeniem do niego sprawia, że wypisujesz głupoty.


Niestety, przykro mi to stwierdzić, ale to właśnie Ty nie znasz nauki własnego Kościoła :(

Tak poza tym, to nie mam uprzedzeń do Kościoła katolickiego. Gdybym miał uprzedzenia, moje wypowiedzi byłyby złośliwe i nijak nie uzasadnione.

Cytuj:
Przecież już przypominałem Ci kilka razy fakt, że na Ojcach Kościoła nie kończy się rozwój teologii i wiary. Oni dali jedynie podstawy zręby, fundament i wskazali kierunki rozwoju wiary. Wiara katolicka jest żywa i ciągle pogłębiana, inaczej niż u prawosławnych, którzy zatrzymali się w rozwoju wiary.


Sam doskonale wiesz, iż dogmat jest to Prawda objawiona przez Boga, która występuje w Kościele od zawsze, a tylko w pewnym momencie zostaje podniesiona przez ten Kościół do rangi dogmatu. Skoro występuje w Kościele od zawsze, to powinniśmy ją móc odnaleźć w natchnionym Duchem Świętym, Piśmie Świętym, a także w Świętej Tradycji, czyli w pismach Ojców Kościoła. Nauka o Niepokalanym Poczęciu pojawiła się na Zachodzie dopiero w pewnym okresie historycznym, dlatego nie znajdziemy jej uzasadnienia w tradycji patrystycznej.

Cytuj:
Daj spokój św. Augustynowi, który popełniał błędy.


Mogę dać spokój, ale i tak nie zmieni to faktu, iż Niepokalane Poczęcie wynika z błedu jaki popełnił w swoich rozważaniach.

Cytuj:
Zwróc uwagę na dzieło Piotra Adalberta, na które już się powoływałem, a który zamieścił w Sic et non wykaz 150 nawzajem wykluczających się wypowiedzi Ojców Kościoła.


Różne opinie nazywamy teologumenami (opiniami teologicznymi). Jest jednak jeszcze coś takiego jak consensus patru (zgoda Ojców), gdy większość Ojców ma w danej sprawie pogląd w zasadzie identyczny, chociaż niektórzy inni mogą mnieć ten pogląd odrobinę inny. Nie rozumiem tylko jak się ma to dzieło, o którym piszez do tematyki naszej dyskusji ?

Cytuj:
jest po prostu jak ujadanie łańcuchowego Burka.


Proponuję prowadzić dyskusję na spokojnie. Po co te epitety ? Przecież my tylko sobie rozmawiamy :)

Cytuj:
Zarzucasz scholastyce, że korzysta z pogańskiej filozofii, a jednocześnie nie dociera do Ciebie fakt, że tak samo postępowali Ojcowie Kościoła, bo w początkach chrześcijaństwa nie istniała filozofia chrześcijańska.


Ojcowie Kościoła nigdy nie łączyli teologii z pogańską filozofią !! Owszem korzystali z greckich terminów filozoficznych, które były bardzo precyzyjne, ale nadawli im nowe znaczenie i wykorzystywali je w zupełnie innym kontekście nić filozofowie. Jednym słowem, brano termin, ale systemu, który za nim stał, całej ideologii, już nie brano pod uwagę. Pierwszym, który postąpił inaczej był bł. Augustyn, który włączył do teologii neoplatonizm. Korzystał już nie tylko z terminów filozoficznych,ale z całego systemu. Pociągnęło to za sobą błędy w jego nauczaniu.Na nim oparł się Zachód, prawie że zrywając z innym Ojcami. Takbyło do czasu św. Tomasza z Akwinu, który z kolei oparł się na racjinalistycznej filozofii Arystotelesa.

Cytuj:
To, że dominowała scholastyka w Kościele katolickim, nie oznacza w żaden sposób odrzucania Tradycji patrystycznej, na którą zresztą powoływał się także św. Tomasz.


Mylisz się, gdyż w praktyce to właśnie oznacza.

Cytuj:
A kiedy Kościół prawosławny mógł ogłosić dogmat o Wniebowzięciu


Dogmaty ogłaszano wtedy, gdy istniało zagrożenie dla Kościoła, gdy szerzyła się herezja. W 1854 r. gdy katolicy ogłaszali dogmat o Niepokalanym Poczęciu, żadna herezja nie groziła Kościołowi, a mimo to go ogłosozno. Podobnie było w 1950 r. gdy ogłoszono dogmat o Wniebowzięciu. Ponieważ nie było żadnych herezji, Kościół prawosławny nie ogłaszał dogmatu o Wniebowzięciu. Nie wiem, czemu Kościół katolicki postąpił inaczej.

_________________
http://www.ksiega-starcow.blogspot.com
http://www.orthphoto.net


Pt wrz 09, 2005 11:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Ja mam wrażenie że teologowie KK są w gorącej wodzie kąpani, bo nie widzą zasadniczej różnicy między teologumenem a dogmatem :( A do tego to chyba sukcesja mocnego temperamentu św. Piotra sprawia że każdą wątpliwość wiary czy teologumenon należy doprowadzić do "szczęśliwego końca" w objawieniu 300% Prawdy Wiary.


Pt wrz 09, 2005 12:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Wiara katolicka jest żywa i ciągle pogłębiana, inaczej niż u prawosławnych, którzy zatrzymali się w rozwoju wiary.

Tu się z Tobą zgodzę. Wiara prawosławnych jest niezmienna od 2000 lat i zachowana w Depozycie Wiary Cerkwi. Wiara KK zmieniająca się od XI wieku jak w kalejdoskopie (KK Trydencki, KK Watykański - to praktycznie dwa inne Kościoły) sprawiła pogłębienie, meandry i zakola w wierze. Jeśli przyrównać do rzeki, to prawosławie jest prostą, łagodną rzeczką, która bije od tego samego źródła. Nie można tego powiedzieć o Watykanie którego "rzeka" porywana wartkim nurtem krucjat, inkwizycji i wojen religijnych rozlała się po wszystkich polach topiąc miejsca nieprzystosowane do tego. Rzeka ta w pewnym momencie wylała się i na łagodny strumyczek ortodoksji zalewając ją łacińskim w rzeczywistości grekokatolicyzmem, którego pozostałości coraz to burzą spokojny nurt prawosławia.

Tego typu dogmatyzacja o której pisał Nektariusz (ogłaszanie ich bez zagrożenia herezjami), która nie bierze pod uwagę Tradycji Kościoła (bo sam Augustyn Tradycją nie jest) wskazuje na niedojrzałość Watykanu.


Pt wrz 09, 2005 15:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Można raczej mówić o swoistej niedojrzałości moich prawosławnych oponentów, którzy zapominają o powoływaniu się na drogi, jakie otworzyli Ojcowie Kościoła dla rozwoju teologii i pogłębienia wiary. Żaden z nich nigdy nie twierdził, że należy zrezygnować z refleksji teologicznej i pozostać jedynie przy sformułowaniach, które oni wprowadzili. Wydaje mi się, że głównym problem dla prawosławnych wynika stąd, że odrzucając prymat Piotrowy i Magisterium Kościoła z tym prymatem związane i które w sposób nieomylny przedstawia prawdy wiary, doprowadzili do tego, że ich teologia jest sklerotyczna. Bez Piotra nic nie możecie, co najwyżej powtarzać w nieskończoność ciągle te same sformułowania, które są już dzisiaj niewystarczające, potrzebują odnowy i wyrażenia w języku dostępnym dla współczesnej mentalności. Jeszcze raz chcę przypomnieć, że Piotr Adalbert znalazł w nauczaniu Ojców Kościoła 150 wykluczających się wzajemnie wypowiedzi. Nie posiadając autorytetu nieomylności, związanego z prymatem Piotra, prawosławni nie są w stanie dojść do porozumienia w sprawach ustanowienia dogmatów, zresztą jest to niemożliwe bez potwierdzenia ich autorytetem Piotra.
Na tym kończę tę dyskusję i modlę się o nawrócenie tych, którzy odrzucili wolę Jezusa Chrystusa, stawiającego Piotra na czele Kościoła.


Pt wrz 09, 2005 18:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 23, 2005 19:22
Posty: 120
Post 
Dlaczego Leszku nie odpowiedziałeś na mój post brak argumentów? (malutka prowokacja) :biggrin:

_________________
Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła!


Pt wrz 09, 2005 19:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
W dyskusyjnym zapale z Didymosem i Nektariuszem rzeczywiście zgubiłem gdzieś Twoją wypowiedź, dlatego teraz to spróbuję naprawić.

Cytuj:
sim_pet napisał(a):
Leszek, Jan napisał(a):
Od razu widać, że "żydujesz", bo nie bierzesz pod uwagę Ewangelii i nie rozważasz Pisma świętego w jego całości, tym samym głosisz błędy.

Tylko że ten fragment jasno i wyraźnie mówi że nie było ani jednego ty natomiast wmawiasz wszystkim że oprócz Jezusa bez grzechu poczęła się Maryia :o Jeśli tak byłoby jak mówisz to nie wierzę aby w biblii nie zostało to wykazane jasno i klarownie :D

Bo ten fragment, który przytoczyłeś, nie dotyczył bezpośrednio osoby Matki Pana, ale jest tylko cytatem z prawa żydowskiego. Jeśli ograniczasz się tylko do kontekstu prawa żydowskiego, a pomijasz Ewangelię, popełniasz błąd metodologiczny. Ponadto chcę Ci przypomnieć, że od początku w Kościele źródłami Bożego Objawienia są Pismo święte (Biblia, jeśli wolisz) oraz Tradycja (przez duże T). Nie wszystko, co głosił Jezus Chrystus i Apostołowie zostało spisane, ale Syn Boży i Jego pierwsi uczniowie przekazali wiele prawd wiary w sposób ustny, które nie zostały spisane, ale były i są wyznawane przez chrześcijan w pełni przynależących do Kościoła Chrystusowego. W XVI wieku niezbyt wybitny teolog, jakim był Marcin Luter, odrzucił Tradycję i wprowadził zasadę sola scriptura. Stąd też ugrupowania protestanckie są oderwane od korzeni, od początków istnienia Kościoła, od tych, którzy kładli podwaliny pod teologię - od nauczania Apostołów, Ojców i pisarzy Kościoła z pierwszych wieków; nic więc dziwnego, że w wyniku tego powstaje wykrzywiony obraz Objawienia Bożego.


Cytuj:
Cytuj:
Przeczytaj uważnie opis zwiastowania, a zwłaszcza rozważ bez uprzedzeń słowa anioła Gabriela skierowane do Maryi: "Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą... Znalazłaś bowiem łaskę u Boga".


27 A anioł wszedłszy do niej, powiedział: Witaj, obdarowana łaską, Pan z tobą; błogosławionaś * ty między niewiastami. i dalej ---> A anioł jej powiedział: Nie bój się, Mario, bo znalazłaś łaskę u Boga.
*1,27 co znaczy: wielbiąca Boga; lub taka, w której Bóg jest uwielbiony

Z tych wersetów nie wynika że Maryia urodziła się bez grzechu lecz:
1. Błogosławiona = szczęśliwa
2. Łaskę u Boga w biblii otrzymało więcej osób i nie dowodzi to niczemu tylko że Bóg powołał Maryię ze względu na jej wiarę i życie
Cytuj:
Bóg przez sakramenty Kościoła umożliwia nam nawiązanie czy odnowienie przyjaźni z Nim. Jeśli jesteśmy Jego przyjaciółmi, będziemy z nim obcować.

Ale nikt inny nie był powołany do Bożego Macierzyństwa, lecz tylko Maryja. Maryja od wieków została wybrana na Matkę Pana i przysposobiona przez Boga na godne mieszkanie dla Jego Syna. Świadczy o tym taki fakt, że Bóg już na początku, po upadku pierwszych rodziców przewidział Wcielenie i Narodzenie swego Syna z Maryi, o czym mowa jest w protoewangelii w księdze Rodzaju. Wynika więc stąd, że Bóg od wieków wiedział, kto będzie Matką Jego Syna i nie zaczął szukać dla Niego Matki dopiero wówczas, gdy nadszedł czas Wcielenia.
Jeśli nie bierzesz pod uwagę innych jeszcze tekstów z Nowego Testamentu, zwłaszcza z Ewangelii, dochodzisz do błędnych wniosków.


Cytuj:
Cytuj:
Chrzest jest rękojmią zmartwychwstania. Oczywiście nie dokonuje się to automatycznie, potrzebne jest współdziałanie człowieka z Bogiem.

Tylko że pojęcie chrztu zgrzyta ponieważ jeśli założymy tak jak mówi KK ---> sąd jest zbyteczny i mija się z celem ponieważ z czego mam stawać przed Bogiem jeśli grzech pierworodny został usunięty powróciłem do stanu Adama i Ewy na dodatek wybrałem Boga jako swego pana i dostąpiłem spowiedzi = jestem bez grzechu
Cytuj:
Przez chrzest nie powraca się do stanu Adama i Ewy sprzed grzechu pierworodnego, gdyż - mimo przyjęcia chrztu - ciąży na tobie wina tego grzechu, wyrażająca się w konieczności śmierci. Natomiast Adam i Ewa według zamysłu Bożego nie mieli umierać, ale przez grzech utracili ten przywilej oni sami i wszyscy inni ludzie jako ich potomkowie.
O tym, czego naucza Kościół rzymsko-katolicki o grzechu pierworodnym możesz się dowiedzieć z Katechizmu Kościoła Katolickiego, którego tekst łatwo można znaleźć w necie, a temat grzechu pierworodnego omawiany jest począwszy od punktu 396.

Cytuj:
Znowu odwołujesz się tylko do fragmentu wydarzenia, opuszczając istotny tekst zawierający objawienie samego Boga o Jego Synu. Pismo święte trzeba czytać w całym jego kontekście i nie można wysnuwać wniosków tylko w oparciu o fragmenty wydobyte z pełnego kontekstu. W ten sposób fałszujesz naukę Bożą.

Leszku zarzucasz mi coś a sam nie przedstawiasz mi dowodu w biblii który by wykazał mój błąd?

Jeśli nie bierzesz pod uwagę całej sceny chrztu Jezusa w Jordanie (chodzi mi o miejsce, w którym Bóg objawia, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym), wtedy Twoja interpretacja pozostaje stronnicza i niepełna.


So wrz 10, 2005 4:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 281 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL