Chyba nie rozumiesz żartu. A może rozumiesz?
A tak na marginesie to uwielbiam takich ludzi jak Ty. Jesteś taka uczynna. Niemniej pozdrawiam.

Gdyby cały pozostały tekst był napisany poprawną polszczyzną, to tak właśnie bym to odebrała. Ale że nie jest, to uznałam to za jedną z niepoprawności.

Ja mam stwierdzoną dysgrafię i i dyskalkulię ale ty chyba dyskulturię. Prawda?

Och! Jak cała "znakomita" większość, której wytknie się błędy...
Ciekawe, że Twoja dysgrafia przejawia się tylko miejscami...

A o tym, że wymaganie jakiegoś poziomu wypowiedzi jest totalnie niekulturalne, też się już naczytałam... Zapomniałeś jeszcze dodać, że liczy się tylko treść, a forma jest bez znaczenia...

Muszę to sobie zapisać, zanim admin skasuje.

Ale Ty oczywiscie nie słuchałaś tych zdroworozsądkowych wypowiedzi? Przepraszam następnym razem zanim coś napiszę i wyślę wcześniej skonsultuję to z Miodkiem, Bralczykiem i Kłosińską. Ok? Miłej nocy

A od kiedy to zaniżanie poziomu i równanie w dół jest zdroworozsądkowe?


Wystarczy zwykły edytor tekstu


Wzajemnie.

No więc skoro nam się założyło kółko nazistów języka polskiego, to przyłączę się jako rzeczowy nazista



A nie, bo przeglądarka.


"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł. "

Co do tematu, to Frossard jest fajnym przykładem. Ale objawienia i cuda są dla Ludu Bożego (czytaj - wierzących), i mogą być znakiem obecności Bożej dla niewierzących, ale zawsze będzie można wymyśleć dla nich racjonalne wytłumaczenie, by nie zachwiała się wolna wola.
Zawsze mamy wybór, by wziąć niebieską pigułkę, i obudzić się we własnym łóżku (w swoim własnym, racjonalnym świecie), lub wziąć czerwoną pigułkę i zobaczyć, jak głęboko prowadzi królicza nora