|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
malka95
Dołączył(a): N lip 01, 2018 13:24 Posty: 6
|
Jestem rozdarta.
Dziś dopadły mnie męczące wątpliwości. Przystąpiłam do spowiedzi świętej, ale obawiam się, że niestety przez niewyznanie jednego z grzechów (chodziło potrzebę wyznania grzechu świętokradztwa z powodu nieodprawienia pokuty, co zdarzało mi się jakiś czas przez odkładanie jej w nieskończoność) popełniłam kolejne świętokradztwo... Nie zrobiłam tego celowo, dostałam takiego jakby "zaćmienia umysłu", bo przypomniałam sobie o tym, a następnie znów zapomniałam. Nie miałam intencji zatajenia czegokolwiek. Uświadomiłam sobie, że moje odkładanie pokuty nie było właściwym zachowaniem w żadnym razie, dlatego chciałam wyznać to jako grzech. Czuję, że przez ten cały czas nie spowiadając się z tego popełniałam świętokradztwo, choć już sama nie mam pojęcia, czy tak na prawdę było, gdyż w spowiedziach niczego zataić nigdy nie chciałam. Pogubiłam się... Ponadto 14 lipca czeka mnie wyjazd za granicę i wątpię, że uda mi się przystąpić do Mszy świętej, czego już w tym momencie bardzo żałuję. Moja mama mieszka w Niemczech i z tym związany jest mój wyjazd. Co za tym wszystkim idzie to jest tak, jakbym już z góry planowała, że nie pójdę na Mszę, czyli nie mogę do tego czasu iść do spowiedzi, gdyż będzie nieważna... Proszę Was forumowicze o modlitwę. Nie chcę żyć daleko od Pana, czuję się ze sobą bardzo źle.
|
N lip 01, 2018 19:13 |
|
|
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Jestem rozdarta.
Nie można, Malko95, zgrzeszyć nieświadomie. Po prostu kłóci się to z definicją grzechu.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
N lip 01, 2018 19:37 |
|
|
malka95
Dołączył(a): N lip 01, 2018 13:24 Posty: 6
|
Re: Jestem rozdarta.
Dziękuję bardzo za odpowiedź! Dlatego właśnie pomimo swych wątpliwości przyjęłam Komunię. Przy następnej spowiedzi dopowiem te grzechy, o których zapomniałam. Jest jeszcze kwestia mojego wyjazdu 14 lipca. Tutaj najbardziej czuję się rozdarta, ponieważ zakładanie, że raczej nie pójdę na mszę traktuję jako planowanie grzechu z czym jest mi bardzo źle. Moja mama kiedyś bardzo wierzyła, niestety dziś już tak nie jest. Ja natomiast chcę dbać o swoją wiarę i jest to dla mnie męcząca sytuacja...
|
N lip 01, 2018 19:44 |
|
|
|
|
patryk84
Dołączył(a): Śr cze 09, 2010 8:49 Posty: 994
|
Re: Jestem rozdarta.
Serwus malka95. "Nie chcę żyć daleko od Pana..." piękne słowa i o to właśnie chodzi. Odrzuć od siebie jakieś niepotrzebne wątpliwości, zamartwiania itp. Po prostu bądź blisko Pana i ufaj Mu. Bądź jak małe dziecko w czułych ramionach Ojca. Zaległa pokuta, cóż, jeśli pamiętasz ją to odmów ją teraz. Wiedz też, że pokuta nie jest wymagana aby Spowiedź była ważna, dlatego nie mów, że masz grzech świętokradztwa, co najwyżej grzech zaniedbania (odkładanie pokuty). "Więcej grzechów nie pamiętam..." - tych słów podczas spowiedzi nie wypowiadamy bez celu. Wymawiamy je po to aby właśnie nie zamartwiać się po każdej spowiedzi, że coś nam się przypomniało po odejściu od konfesjonału. Dlatego nie musisz się zamartwiać i koniecznie wyznać grzechów o których zapomniałaś a potem Ci się przypomniały. Pan Jezus już o nich nie pamięta (oczywiście nie zwalnia to nas z porządnego rachunku sumienia przed każdą spowiedzią). Nie można także nieświadomie grzeszyć ciężko, grzech to świadomy wybór zła. Najgorsze co mogłabyś teraz zrobić to z powodu swoich wątpliwości opuścić Komunię Świętą. Wyjazd do Mamy - Niemcy to nie koniec świata, być może jak porozmawiasz z mamą to okaże się, że w okolicy jest katolicki kościół i dasz radę być na Mszy. Jeśli się nie uda, to nie upadaj na duchu. Po powrocie idź do Spowiedzi (choć nieobecność na Mszy nie będzie spowodowana Twoją decyzją, lenistwem czy zaniedbaniem, także też nie rozpatrywał bym tego jako grzech ciężki, ale oczywiście namawiam Cię aby koniecznie iść do Spowiedzi po powrocie).
I nie zamartwiaj się. Jesteś na dobrej drodze.
_________________ http://www.pompejanka.info
|
Wt lip 03, 2018 21:41 |
|
|
malka95
Dołączył(a): N lip 01, 2018 13:24 Posty: 6
|
Re: Jestem rozdarta.
Bardzo dziękuję za odpowiedź! Mam poważny problem ze swoim sumieniem i ciągle, po prostu ciągle coś mi się przypomina z przeszłości. Teraz na przykład uświadomiłam sobie, że przed spowiedzią nie czyniłam rachunków sumienia. Prawdopodobnie cierpię na skrupuły, bo zaczęłam się doszukiwać zła we wszystkim co robię. I tak będę musiała iść do spowiedzi ponieważ upadłam. Zamierzam wypisać sobie na kartce wszystko co mi się przypomni i odczytać wszystko w konfesjonale ale wstydzę się reakcji innych osób. Wiem, to głupie ale chyba nie mam innego wyjścia. Boję się następnej spowiedzi, nie ukrywam... Wzmaga się we mnie lęk. Co do kwestii wyjazdu, kościół jest bodajże 5 km od miejsca zamieszkania mojej mamy ale bardzo żałuję, że mama już nie chodzi (i nie zabiera mnie ze sobą) na msze, nie modli się, choć wierzy. Jednak to nie to samo.
|
Cz lip 05, 2018 22:24 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem rozdarta.
malka95 napisał(a): Bardzo dziękuję za odpowiedź! Mam poważny problem ze swoim sumieniem i ciągle, po prostu ciągle coś mi się przypomina z przeszłości. Teraz na przykład uświadomiłam sobie, że przed spowiedzią nie czyniłam rachunków sumienia. Prawdopodobnie cierpię na skrupuły, bo zaczęłam się doszukiwać zła we wszystkim co robię. I tak będę musiała iść do spowiedzi ponieważ upadłam. Zamierzam wypisać sobie na kartce wszystko co mi się przypomni i odczytać wszystko w konfesjonale ale wstydzę się reakcji innych osób. Wiem, to głupie ale chyba nie mam innego wyjścia. Boję się następnej spowiedzi, nie ukrywam... Wzmaga się we mnie lęk. Co do kwestii wyjazdu, kościół jest bodajże 5 km od miejsca zamieszkania mojej mamy ale bardzo żałuję, że mama już nie chodzi (i nie zabiera mnie ze sobą) na msze, nie modli się, choć wierzy. Jednak to nie to samo. Zapewne cierpisz na skrupulantyzm, próbuj sobie zatem uświadomić, że Bóg zna i pamięta wszystkie Twoje grzechy i winy, i zdecydowanie nie potrzebuje wypisywanej ich litanii i powtarzania spowiedzi. Głęboki Twój żal za grzechy jest wystarczającym abyś otrzymała wybaczenie, zapewne już dobry Bóg wszystkie je dawno odpuścił. Gdyby tylko konfesjonał decydował o wybaczeniu grzechów, to miliony wyznawców innych religii z góry byliby skazani na wieczne potępienie.
|
Pt lip 06, 2018 7:47 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Jestem rozdarta.
Cytuj: Jest jeszcze kwestia mojego wyjazdu 14 lipca. Tutaj najbardziej czuję się rozdarta, ponieważ zakładanie, że raczej nie pójdę na mszę traktuję jako planowanie grzechu z czym jest mi bardzo źle. Malko, napisałaś, że z powodu wyjazdu nie będziesz na Mszy Swiętej. Czy moglabys przybliżyc, czemu wyjazd to uniemożliwia? Czy jedziesz do jakiegoś kraju, gdzie z tym trudno? Napisz, może coś da się pomóc. Przy okazji do wszystkich - jesli macie informacje o Mszach Świętych za granicą (zwłaszcza w niekatolickich krajach), bardzo proszę o takie informacje.To co już zgromadziłem jest tu http://analizy.biz/mszenawakacjach/ - może komuś pomoże. P.S. Sporo jest też tu http://www.emigracja.chrystusowcy.pl/in ... ?option=co , ale są tu tylko Msze Święte odprawiane po polsku.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Pt lip 06, 2018 8:25 |
|
|
malka95
Dołączył(a): N lip 01, 2018 13:24 Posty: 6
|
Re: Jestem rozdarta.
Wyjeżdżam do Niemiec. Czuję się winna, bo po prostu nie potrafię względem swojej rodziny powiedzieć, że chcę iść na Mszę. Jedzie ze mną jeszcze moja babcia. Może jednak to ja się tak źle nastawiam a będzie inaczej?
|
Pt lip 06, 2018 19:48 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Jestem rozdarta.
Nie bardzo rozumiem. Jaki problem powiedzieć, ze chcesz iść na Mszę Świętą? Co CIę powstrzymuje? W Niemczech nie ma z tym przecież problemu.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So lip 07, 2018 10:28 |
|
|
malka95
Dołączył(a): N lip 01, 2018 13:24 Posty: 6
|
Re: Jestem rozdarta.
To tak jakbym... wstydziła się reakcji rodziny. To głupie i doskonale to wiem. Czuję, że ogólnie przeżywam kryzys wiary i jest mi ciężko. Nie widzę nadziei.
|
So lip 07, 2018 22:28 |
|
|
malka95
Dołączył(a): N lip 01, 2018 13:24 Posty: 6
|
Re: Jestem rozdarta.
To tak jakbym... wstydziła się reakcji rodziny. To głupie i doskonale to wiem. Czuję, że ogólnie przeżywam kryzys wiary i jest mi ciężko. Odczuwam duże zwątpienie i coś takiego, co sprawia, że cały czas myślę o swojej grzeszności, a to niszczy całą moją radość.
|
So lip 07, 2018 22:33 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Jestem rozdarta.
No kochana, na wstydzenie się Jezusa nie pomożemy. Pomodlimy się za Ciebie, bo sprawa jest poważna: [Jezus powiedział]"A powiadam wam: Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych."/Łk 12:8-9/
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So lip 07, 2018 23:16 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|