Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 9:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
 Kierunek teologia 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 26, 2008 12:33
Posty: 11
Post Kierunek teologia
W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej działa Instytut Filozoficzno-Teologiczny im. Edyty Stein. Z informacji jakie wywnioskowałem studiuje się na nim teologię, a po ukonczeniu powyższej uczelni otrzymuje się stopień magistra teologii.

Mam kilka pytań odnośnie tej uczelni i być może, ktoś byłby mi w stanie pomóc.

1. Czy na kierunku teologia są specjalizacje? Jeżeli tak to jakie są w powyższym instytucie.
2. Jaką pracę można podjąć po ukończeniu teologii oprócz pracy w szkole i czy jest duże bezrobocie po absolwentach takiego kierunku.
3. Może ktoś się orientuje czy w tej diecezji księża sa chętni na przyjmowanie praktykantów do swoich szkół.
4. Jak duża jest ta uczelni i ilu liczy studentóworaz jaki jest w niej poziom nauczania.

Bóg zapłać za wszystkie odpowiedzi.


Wt sty 06, 2009 14:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
A wybierasz się ? :D

Z własnego doświadczenia wiem, że katecheta świecki to pomyłka - jednak ksiądz to ksiądz i tego nikt nie zmieni. Naturalnie rozumiem, że wielu ludzi interesuje ten kierunek, ale czym innym jest studiować to, co się lubi a innym nie mieć po tym pracy w zawodzie.

Jestem z diecezji tarnowskiej, więc nie wiem jak się ma sprawa w zielonogórsko - gorzowskiej :)

Pozdrawiam

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Wt sty 06, 2009 15:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 26, 2008 12:33
Posty: 11
Post 
Nomines odkrywam w sobie powołanie zakonne. Myślę o kilku zakonach. Co to teologów. Znam jednego pana, który ma sporą wiedze i dużo mi wytłumaczył.


Wt sty 06, 2009 15:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
blazej18 napisał(a):
Nomines odkrywam w sobie powołanie zakonne. Myślę o kilku zakonach. Co to teologów. Znam jednego pana, który ma sporą wiedze i dużo mi wytłumaczył.

Mi także ostatnim czasem coraz bardziej podoba się jeden zakon i teraz stawiam przed sobą pytanie nie "czy być kapłanem", ale "jaką formę ma mieć moje kapłaństwo".

Moje pytanie "czy się wybierasz" było bardziej objawem dobrego humoru niż ciekawością :)

A co do katechetów świeckich: nie przeczę, że są wśród nich ludzie dobrzy w tym, co robią, ale z drugiej strony ja się na dotychczas spotkanych nieco przejechałem. Wielu moich znajomych ma podobne do mojego zdanie, że jednak to księża powinni uczyć o Bogu a świeccy teologowie powinni im tylko pomagać- źle się dzieje, gdy zachodzi sytuacja odwrotna.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Wt sty 06, 2009 17:20
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Witam :)
Po pierwsze Instytut filozoficzno-teologiczny w Zielonej Górze jest filią Uniwersytetu Szczecińskiego.
Po drugie osobiście zachęcałbym do wyjazdu do Szczecina. Jest o wiele lepsza perspektywa. Lepsza kadra, lepsze warunki, więcej sympozjów. Zajęcia w Instytucie odbywają się w salkach katechetycznych przy kościele p.w. Ducha Świętego.
A teraz do pytań:
Cytuj:
1. Czy na kierunku teologia są specjalizacje? Jeżeli tak to jakie są w powyższym instytucie.

Tak. W Zielonej Górze jest tylko katechetyczno-pastoralny. Czyli taki dla katechetów.
W oddziałach w Paradyżu, Szczecinie i Koszalinie jest też kapłańska, a w Szczecinie dodatkowa Nauki o Małżeństwie i Rodzinie, choć już nie ma zapisów na tę specjalizację. Teraz jest już tylko Nauki o Rodzinie i nie w ramach teologii.

Cytuj:
2. Jaką pracę można podjąć po ukończeniu teologii oprócz pracy w szkole i czy jest duże bezrobocie po absolwentach takiego kierunku.

Po tej specjalizacji jaka jest w Zielonej to tylko katecheta. Można dalej iść w kierunku nauki i się specjalizować by wzmocnić kadrę dla przyszłych pokoleń teologów by byli coraz lepsi :)
No i oczywiście w McDonald's też dostaniesz po teologii pracę ;)
Cytuj:
3. Może ktoś się orientuje czy w tej diecezji księża sa chętni na przyjmowanie praktykantów do swoich szkół.

Po pierwsze jacy księża? Ksiądz nie przyjmuje na praktykę, tylko dyrektor szkoły.
Nie ma z tym problemów.
Cytuj:
4. Jak duża jest ta uczelni i ilu liczy studentów oraz jaki jest w niej poziom nauczania.

Na to po części odpowiedziałem na początku. Jest tam mało studentów, poziom raczej nie błyszczy.
Cytuj:
Z własnego doświadczenia wiem, że katecheta świecki to pomyłka - jednak ksiądz to ksiądz i tego nikt nie zmieni. Naturalnie rozumiem, że wielu ludzi interesuje ten kierunek, ale czym innym jest studiować to, co się lubi a innym nie mieć po tym pracy w zawodzie.

A ja jestem zupełnie innego zdania.
Ksiądz w szkole to pomyłka! Na szczęście jest coraz więcej świeckich, którzy zajmują ich miejsca.
Ksiądz jest przede wszystkim duszpasterzem, a nie katechetą (czyt: nauczycielem religii).
Jeśli kapłan wypełniałby należycie swoje zadania duszpasterskie na parafii (gdzie też katechizuje, bo homilia czy przygotowanie do sakramentów to też elementy całego procesu katechetycznego), to może też nauczać w szkole.
Ale najczęściej kapłani tylko narzekają, że nie mają czasu, siły i tak dalej by się tłumaczyć i powód: bo cały tydzień w szkole muszą być.
A wcale nie muszą być.
Nauczanie religii w szkole to działka dla świeckich.
Ale to tam na marginesie tej wypowiedzi nomines'a ;)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt sty 06, 2009 21:45
Zobacz profil
Post 
szumi napisał(a):
Ksiądz nie przyjmuje na praktykę, tylko dyrektor szkoły.


A czy katechetów przypadkiem nie wybiera/zatrudnia proboszcz ? Kiedyś od koleżanki/katechetki usłyszałam właśnie, że ją proboszcz zatrudnia :) Chyba się muszę jej dopytać, jak to jest ;)


Wt sty 06, 2009 21:53
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
baranek napisał(a):

A czy katechetów przypadkiem nie wybiera/zatrudnia proboszcz ? Kiedyś od koleżanki/katechetki usłyszałam właśnie, że ją proboszcz zatrudnia :) Chyba się muszę jej dopytać, jak to jest ;)

Owszem proboszcz kieruje do danej szkoły katechetę, ale tu mówimy o praktyce, a nie o pracy w szkole. Przynajmniej blazej18 tak napisał. O praktykantów pytał, nie o pracowników. A o praktyce w szkle proboszcz nawet wiedzieć nie musi.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt sty 06, 2009 22:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39
Posty: 227
Post 
szumi napisał(a):
Po pierwsze jacy księża? Ksiądz nie przyjmuje na praktykę, tylko dyrektor

Szumi nie wiem jak w Szczecinie, ale na Uniwersytecie Ślaskim to nauczyciel podpisuje z Uniwersytetem umowę o opiekę nad praktykantem. Dyrektor szkoły oczywiście wyraża zgodę na pobyt praktykanta na terenie jego placówki, ale jeżeli żaden nauczyciel nie zechce go przyjąć na praktykę (co raczej się nie zdarza) to szuka innej szkoły.

_________________
Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu


Śr sty 07, 2009 7:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 16, 2009 18:48
Posty: 7
Post 
szumi napisał(a):
A ja jestem zupełnie innego zdania.
Ksiądz w szkole to pomyłka! Na szczęście jest coraz więcej świeckich, którzy zajmują ich miejsca.
Ksiądz jest przede wszystkim duszpasterzem, a nie katechetą (czyt: nauczycielem religii).

W tej kwestii nie zgodzę się z Tobą. Z księdzem lekcja religii wygląda zupełnie inaczej (4 lata lekcji z katechetką, 7 lat z księdzem), poza tym w kwestii wiary mam większe zaufanie do księdza niż do osoby świeckiej.
Wracając do głównego wątku: W przyszłości chciałabym studiować teologię. Niektórzy moi znajomi traktują to jako dziwactwo. Wiele razy słyszałam zdania typu: '' Nie masz lepszych planów na życie?" Zdanie moich znajomych mnie nie interesuje. Zabolała mnie jednak reakcja moich rodziców. Na początku miałam 100 % zgody i nikt mi tego nie odradzał. Ostatnio coraz częściej słyszę, że to jest zły pomysł. Proponują mi inne kierunki do studiowania. Mama ciągle mi mówi o farmacji. Tylko, że interesuje mnie tylko teologia. Nie wybiorę innego kierunku, ponieważ nie chcę przez kilka następnych lat nudzić się na wykładach lub w ogóle nie skończyć studiów. Wiem, że po teologii nie ma dużych możliwości jeśli chodzi o pracę. W kwestii wyboru studiów powinno się chyba kierować zainteresowaniami (przynajmniej tak mi się wydaje). Już sama nie wiem co mam zrobić. Wśród znajomych i rodziny nie mam żadnego poparcia. Ksiądz, z którym rozmawiałam powiedział, że powinnam to jeszcze przemyśleć, ale chętnie będzie ze mną rozmawiał (wraca dopiero za tydzień a ja już potrzebuję rozmowy).


Pn maja 25, 2009 19:30
Zobacz profil
Post 
Zobaczyłam ten temat i postanowiłam wreszcie odezwać się na forum. Witam zatem. Już za rok matura i w związku z tym również coraz częściej myślę o studiach. Teologia to coś, co naprawdę mnie interesuje, a chcę uczyć się tego, co jest dla mnie ciekawe i pomoże mi się rozwijać. Powiedziałam o swoich planach rodzinie - i zostałam zakrzyczana. Uznali, że to coś absolutnie bez przyszłości, "bo chyba nie chcesz skończyć jako katechetka". I faktycznie - nie widzi mi się praca w szkole, szczególnie patrząc na zachowanie uczniów w gimnazjum/liceum. Dlatego powstaje pytanie: co innego oprócz uczenia w szkole może robić świecki teolog? Marzą mi się te studia, ale usiłuję choć trochę myśleć o przyszłości. Dlatego nie wiem, czy jest sens studiowania dla przyjemności, jeśli potem nie wykorzystam tych pięciu lat nauki w pracy zawodowej...
Nie mogę się wypowiadać, czy lepsza religia z księdzem czy katechetą, bo ksiądz uczył mnie jedynie rok. Nie jest to wystarczający czas, by porównywać.
Jeśli chodzi o miejsce studiów, to myślałam głównie o KULu. Mieszkam na Mazurach, więc gdzie bym nie poszła na studia i tak będzie daleko do domu... ;)


Pn maja 25, 2009 20:49
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
marikka, talitha_ - teologia to piękna sprawa. Owszem, teoretycznie mniejsze możliwości pracy niż po innych kierunkach, ale faktycznie liczy się przede wszystkim to co nas interesuje. Wiadomo, że rodzice zawsze chcą jak najlepiej dla swoich dzieci. Stąd też nie można się dziwić ich reakcji i próby pokazania, że co innego może być lepsze - wg nich oczywiście. Bo oni patrzą nie od strony tego co Was interesuje (bo nie siedzą w Was by to wiedzieć), ale od strony czysto życiowej. Oni już żyją trochę na tym świecie i o ile licealistki jeszcze mają prawo być idealistkami i wierzyć, że zawsze jakoś będzie, bo Bóg mnie kocha, o tyle oni wiedzą, że życie nie jest takie różowe i dlatego chcą Wam zapewnić choćby lepsze perspektywy na starcie. Bo wiadomo, że skończenie psychologii, czy marketingu też nie daje 100% pewności na pracę. Ale statystycznie jest taka praca łatwiejsza do zdobycia i co ważne lepiej opłacana, co dla rodziców może być bardzo ważne, gdyż oni już myślą o rodzinach jakie założycie. Zwłaszcza, jeśli wasze rodziny nie są zbyt zamożne i rodzice chcą dzieciom zapewnić jak najlepszy start, by im się wiodło lepiej.

Ale oczywiście nie możecie się poddawać ;) Ważna jest rozmowa. Myślę, że każdy rodzic zrozumie po szczerej rozmowie, dlaczego chcecie studiować to, a nie coś innego. Bo myślę, że mają też doświadczenie pracy której się nie lubi. Jak bardzo to jest męczące, choćby nawet była dobrze opłacana. A jak się robi to co się lubi, to naprawdę fajniej jest.

Co do pracy w szkole - ja jeszcze rok temu byłem zdania, że jeśli miałbym już to robić, co przynajmniej liceum. Może gimnazjum, ale na pewno nie podstawówka. Teraz, gdy jestem po praktykach w klasach 1-3 i oddzielnie 4-6 (łącznie aż [albo tylko] miesiąc) zauroczyłem się w podstawówce. Te dzieciaki są takie wdzięczne jak się z nimi pracuje. Potrafią być naprawdę wdzięczni za dobrze, ciekawie przeprowadzoną lekcję. I teraz jestem otwarty także na propozycje z podstawówek :D A jak to będzie w gimnazjum przekonam się już we wrześniu ;)

Tak więc dziewczęta teologia czeka, bo pole do popisu jest duże :)

Zapraszam do Szczecina :D Tu jest fajnie ;)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn maja 25, 2009 21:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Szumi- rozmowa jest bardzo ważna, ale rodzice mają jedną wadę: jak się uprą to nie ma uproś. Rodzice mają tą wadę, że w większości przypadków nie chcą dać dziecku wolnej ręki i nie dopuszczają do siebie myśli, że dziecko chce czegoś innego. A każdy chce mieć prawo do życia po swojemu i do popełniania własnych błędów. Taka jest rzeczywistość.

Ja powiedziałem niedawno Mamie o moich planach i reakcja była do przewidzenia:
ja :killer: mama

Na niektóre tematy nie da się rozmawiać- szczególnie na ważne tematy, gdy każda ze stron ma swoje zdanie i nie chce go zmieniać. Moi Rodzice niestety nie chcą nawet myśleć o tym, ze ja chcę żyć inaczej niż by sobie Oni tego życzyli. Podejrzewam, że w przypadku Dziewczyn z tego tematu (pozdrawiam) jest podobnie. Teologia jest piękna ale trzeba się o nią otrzeć by ją pokochać. Stojąc z dala widzi się ją ale się nic o niej nie wie.

Dziewczynom życzę powodzenia :)
Siebie i moich rówieśników, którzy stają teraz w obliczu trudnych, bo życiowych decyzji, polecam Waszej modlitwie.

Serdecznie pozdrawiam

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Pn maja 25, 2009 22:16
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
nomines, nie przesadzaj. Ja nie mówię,że rodzice mają skakać z zachwytu nad wyborem dziecka po rozmowie, ale przynajmniej zaakceptować to. Czuć wewnętrzny niepokój: "Czy to dobrze", "Czy on wie co robi", etc.. ale mając świadomość dojrzałości swojego dziecka puścić je, choćby po to, by się oparzyło i zrozumiało, a jak nie, to by było szczęśliwe w tym co robi, bo robi to co lubi.
Ale ważne jest, by nie używać w rozmowie argumentów: "Bo tak", "Bo mi się to podoba", etc, ale jakieś merytoryczne argumenty, które mogą oni przyjąć.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt maja 26, 2009 6:14
Zobacz profil
Post 
To akurat prawda - najważniejsza jest rozmowa. Gorzej, gdy ktoś nie chce rozmawiać. Na razie po prostu przestałam poruszać ten temat. Muszę sama utwierdzić się w przekonaniu, czy na 100% teologia to jest to. Ale naprawdę mnie to interesuje i chcę się tego uczyć. Więc właściwie dlaczego miałabym nie próbować? Moja mama zaakceptowałaby mój wybór, gdyby miał to być drugi kierunek studiów, a pierwszy bardziej "przyszłościowy". I prawdę mówiąc, jeśli bym sobie poradziła ze studiowaniem na dwóch kierunkach, to zapewne właśnie tak bym zrobiła.
Nomines - też życzę Ci powodzenia. :) W końcu trzeba iść za swoim powołaniem. Przychodzi taki moment, kiedy nie ma co oglądać się na innych.
Pozdrawiam wszystkich!


Wt maja 26, 2009 14:28

Dołączył(a): So maja 16, 2009 18:48
Posty: 7
Post 
szumi, nomines dzięki za słowa wsparcia. Reakcja mojej mamy na początku była bardzo dobra. Usłyszałam wtedy, że mogę iść na to co chcę i ona nie będzie się do tego mieszać. Tak bardzo się cieszyłam, ponieważ widziałam, że podoba się jej mój wybór. Ostatnio to się bardzo zmieniło, coraz częściej słyszę o farmacji - podobno to jest najlepsza droga dla mnie (pewna praca, zarobki, itp.) Zainteresowania są podobno najważniejsze, ale chyba nie w wypadku studiów. Przynajmniej patrząc okiem rodziców.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko


Wt maja 26, 2009 14:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 15 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL