Re: Powołaniowy Spis Ludności 2009:)
Witam wszystkich!
Od paru lat "chodzi mi po głowie seminarium". Kiedy jeszcze byłem w liceum przyszło mi do głowy, że może seminarium to jest moje miejsce. Czasem jednak starałem się "uciec", odwlec w czasie decyzję o swoim przyszłym życiu. Dlatego też, kiedy następował czas poważnych decyzji, unikałem ich podejmowania i wybierałem łatwiejszą drogę, taką, która zadowoli wszystkich. Tak więc od tego czasu udało mi się zdać maturę, a nawet skończyć studia
Jednak pomimo tego kapłaństwo "nie wywietrzało" mi z głowy. Jak bumerang wraca do mnie pytanie: Ile razy jeszcze będziesz uciekał?
Mimo, że mam fajną pracę, super znajomych, wygodne życie (z rodzicami
), to nadal czegoś mi w tym życiu brakuje. Czuję się tak, jakby to nie było to czego oczekuję od życia.
I choć mam obawy czy to dobry wybór, to rozważam złożenie dokumentów do WSD w Łodzi.
Nie wiem czy starczy mi odwagi (bo już kiedyś mi jej zabrakło), ale powtarzam sobie słowa: "Wystarczy ci mojej łaski".
Proszę o modlitwę w intencji dobrego rozeznania.
P.S. Chcąc się dowiedzieć ile osób myśli o oddaniu życia Bogu ,założyłem wątek "Powołaniowy spis ludności 2011", ale Elbrus wyjaśnił mi, że nie ma sensu zakładanie nowego wątku, skoro w tym można kontynuować wpisy, za co jestem mu wdzięczny
Pozdrawiam
Piotrek