Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 17:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Proszę o opinie, które może mi pomogą... [Chce być księdzem] 
Autor Wiadomość
Post 
nomines napisał(a):

Estero - jeśli jesteś przed maturą mam do Ciebie prośbę: nie poprawiaj wypowiedzi autora i nie prostuj jego toku myślenia, bo na tym wyjdziesz jak Zabłocki na mydle ;)


Życzę wiec Autorze obfitości łowienia wody jeziornej .

A może tak trochę pokory ?


Śr paź 28, 2009 11:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Z uwagami osobistymi prosze przejsc na PW.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Śr paź 28, 2009 17:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 02, 2009 9:19
Posty: 18
Post 
No właśnie.
Ja też (jako autor) proszę o spokój i pokój w moim temacie :-D
Ale muszę przyznać, że to miłe, gdy coś tu się dzieje... :D
Więc im więcej postów, tym lepiej- byle by nie przekraczały pewnej granicy, którą wyznaczają szanowni moderatorzy tego forum ;)

A teraz przejdę do meritum tego postu:
Może to zbieg okoliczności albo nie, ale właśnie w tym roku (za dwa tygodnie) w mojej parafii będą miały miejsce Misje św.- ostatnie były 10 lat temu... więc może to jest czas od Boga m.in. dla mnie, będącego w takim momencie życia... aby w pełni dojrzeć jako katolik i wreszcie ruszyć w drogę, choćby małymi krokami, ale ruszyć.
Proszę Was o modlitwę w mojej intecji, aby te Misje św. obudziły we mnie odwagę i zdecydowanie w realizowaniu woli Bożej, a całą moją parafię odnowiły w wierze :)-
Pozdrawiam i od razu dziękuję za każdy gest dobrej woli ;-)

_________________
" Ten, który stworzył nas bez nas,
nie zbawia nas bez nas... "
/ św. Augustyn /


Cz paź 29, 2009 10:24
Zobacz profil
Post 
tobiaszu codziennie modlę się za tych ,których spotykam czyli za Ciebie także wyjątkowo .

pedziwiatr święty człowiek , gdyż na PW z nominesem odkryliśmy w

Duchu Świętym wezwanie do wzajemnej modlitwy i co ciekawego w

temacie kapłaństwa.

Jak widać ten wątek , w którym prosisz o spokój jest wyjątkowy w działaniu Boga.

Pozdrawiam Wszystkich .



:D :D :D :D :D


Cz paź 29, 2009 11:39

Dołączył(a): N sie 02, 2009 9:19
Posty: 18
Post 
Dzięki ;-) I cieszę się podwójnie:
1. z waszej wspólnej (z nominesem) inicjatywy. A można by się do niej przyłączyć?
2. że mój temat łagodzi konflikty ;)

Pozdrawiam :-D

_________________
" Ten, który stworzył nas bez nas,
nie zbawia nas bez nas... "
/ św. Augustyn /


Cz paź 29, 2009 11:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Tobiaszu- głupio się pytasz :P powtórzę Ci słowa Jana Pawła II który na pytanie jednego z biskupów odpowiedział: Ty się módl a nie gadaj! :)

Serdecznie pozdrawiam :)

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Cz paź 29, 2009 15:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 02, 2009 9:19
Posty: 18
Post 
"Ty się módl a nie gadaj !"- muszę to sobie zapamiętać, przemawia do mnie swoją prostotą (ogólnie proste rzeczy do mnie najbardziej przemawiają) :)
Nomines, dało się bez tych metafor, dało :D I nikt się nie zapyta, co miałeś na myśli :-D

Pozdrawiam :jupi:

_________________
" Ten, który stworzył nas bez nas,
nie zbawia nas bez nas... "
/ św. Augustyn /


Pt paź 30, 2009 9:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 06, 2009 13:50
Posty: 217
Post rozeznającym
Pozwolę sobie 3 grosze dołożyć.

Myślę, że nie ma czegoś takiego jak powołanie do bycia księdzem czy siostrą zakonną. Tak się potocznie mówi. Ale czegoś takiego nie ma!!!

Istnieje natomiast powołanie do pójścia za Chrystusem! - a to zasadnicza różnica.

Osobom zastanawiającym się jaką drogą drogę wybrać podpowiem: wybierajcie drogę ciasną (w znaczeniu Ewangelicznym). A co do bycia księdzem, siostrą, mężem, itd.

To tylko sposób bycia, forma służby... To coś wtórnego.

_________________
Warto zajrzeć:
http://www.drogamisekt.pl


Śr lis 04, 2009 2:25
Zobacz profil WWW
Post 
Zasadniczo masz racje , że sprowadziłeś ,,niezdecydowane" dusze do uświadomienia sobie ,że to nasze wnętrze i więź z Jezusem jest bardzo istotne by nie rzec to podstawa by było mocne , by się nie zachwiać.

Nie zgodzę się jednak z Tobą w tym co tu napisałeś :
,,Cyt .
Myślę, że nie ma czegoś takiego jak powołanie do bycia księdzem czy siostrą zakonną. Tak się potocznie mówi. Ale czegoś takiego nie ma! "

Mamy z życia innych ludzi i tych ,którzy zostali konsekrowani ,że było właśnie to konkretne wezwanie ,że w takiej a nie innej formie to powołanie należy spełnić .

Jest nawet taki przykład w osobach świętych ,które chciały być w zakonie a okazało się ,że ich nie przyjęto ,co więcej kandydaci weszli w związek małżeński i dzieci które urodziły się w tym małżeństwie zostały powołane do wyłącznej służby Bogu w zakonach.

Tak więc dobrze poddać się działaniu Bożemu i badaniu samego siebie i co tam w serduszku pika . W którą stronę się skłaniamy ,a także co życie nam pokazuje ?


Śr lis 04, 2009 8:50

Dołączył(a): N sie 02, 2009 9:19
Posty: 18
Post 
"Badanie samego siebie"- czemu to takie trudne...
Estero, po raz kolejny się z Tobą zgadzam. :)
Teraz dopiero widzę jak ciężko jest walczyć z pokusami i wymaganiami tego współczesnego świata i opowiedzieć się bezgranicznie za Bogiem. Nie dosyć, że trzeba codziennie pokonywać własne złe przyzwyczajenia, to jeszcze zmagać się z oczekiwaniami najbliższych ludzi, którzy chcieliby, abyś się interesował jedynie sprawami doczesnymi, nie pytając o stan twojego ducha...

I tu Twoja odpowiedź: poddaj się działaniu Bożemu!
A ja mogę jeszcze dodać: i pamiętaj, WSPÓŁPRACUJ z Nim !!

Na tych dwóch fundamentach staram się "budować samego siebie".

Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek ;-)

_________________
" Ten, który stworzył nas bez nas,
nie zbawia nas bez nas... "
/ św. Augustyn /


Śr lis 04, 2009 17:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 08, 2009 10:10
Posty: 2
Post Powolanie..
[...] pedziwiatr
Czlowieku chcesz odpowiedzi to zwroc sie do Pana i tylko do Niego!!!
Szybko cie naprowadzi na droge, poprzez poslanych przez Siebie.
Gorace i szybkie serce wielu zgubilo.Wiary sie nie wystudiuje ani nauczy,ani kupi. Wiara to dar od Ojca, komu chce i kiedy chce !
Pros wpierwej o laske wiary i przypasz sie do Ewangeli...sam.
A skad wiesz czy w "cywilnym" stroju nie przysluzysz sie lepiej Panu?
Przeciez to On kieruje czlowiekiem.
Rob swoje w pokorze i czekaj na sytuacje w ktorych poznasz Jego reke.
Miej oczy i uszy otwarte, gdyz przemawia ustami "glupich" i maluje
obrazy przed toba i sprawdza czy w nie uwierzysz czy w Mistrza?
On stoi obok ciebie.
Nie taki Jezus jak Go koscioly maluja.


N lis 08, 2009 11:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 02, 2009 9:19
Posty: 18
Post 
Dziękuję za tego posta ;) , ale nie do końca się z Tobą zgodzę w kwestii roli Kościoła. Według mnie jest on bardzo potrzebny do odnalezienia siebie jako osoby wierzącej, choćby dzięki różnym wspólnotom przy nim działającym. :) W pozostałych kwestiach,tzn. modlitwie do Boga o łaskę wiary, trudno nie przyznać Ci racji...

No cóż, pozdrawiam ;-)

_________________
" Ten, który stworzył nas bez nas,
nie zbawia nas bez nas... "
/ św. Augustyn /


N lis 08, 2009 15:47
Zobacz profil
Post Re: Powolanie..
panheras napisał(a):
Natomiast jezeli ktos chce podazyc za Chrystusem "nasladujac NMP",
to wybaczcie,a to juz nieboska komedia.


Zauważ, że to co napisałeś jednak pokazuje że jesteś nie małym komediantem w nieboskiej komedii .
Dla mnie Kościół jako Matka jest tym ,który nas nie zagubi w zamętach świata ,mimo iż był na zakrętach różnych błędów .
Matka natomiast Jezusa jest przykładem pokory i posłuszeństwa .

Z twojego postu czytam,że panuje nad Tobą wolna amerykanka .

Życzę powodzenia , gdyż róznymi manowcami dochodzi się także do Boga .
panheras napisał(a):
Szybko cie naprowadzi na droge, poprzez poslanych przez Siebie.
Gorace i szybkie serce wielu zgubilo.Wiary sie nie wystudiuje ani nauczy,ani kupi. Wiara to dar od Ojca, komu chce i kiedy chce !
Pros wpierwej o laske wiary i przypasz sie do Ewangeli...sam..


No a jak rozeznac ,posłanych przez ,,Siebie " ,czy nie napisane jest o ,,wilkach w owczych skórach "?

A wiary ani sie nie kupi ani nie nauczy , ale wiara rodzi się ze słuchania .
Pytanie tylko kogo słuchać ?

No a mówisz o przypasaniu do Ewangelii . A jeszcze nie napisałeś , jakiej Ewangelii ?. O ile mi wiadomo to w obecnym świecie jest ich wiele .Różne interpretacje .

A czyż Ewangelia Święta to nie Słowo spisane pod działaniem Ducha Świętego przez Apostołów , którzy byli blisko Pana ? Chyba korzystamy z tego daru ,który daje nam kościół nie samo wewnętrzne objawienie .

panheras napisał(a):

A skad wiesz czy w "cywilnym" stroju nie przysluzysz sie lepiej Panu?
Przeciez to On kieruje czlowiekiem.


Oczyszczonym i doświadczonym ,który potrafi juz rozeznać co to posłuszeństwo i pokora z miłosci do Boga .


panheras napisał(a):

Rob swoje w pokorze i czekaj na sytuacje w ktorych poznasz Jego reke.
Miej oczy i uszy otwarte, gdyz przemawia ustami "glupich" i maluje
obrazy przed toba i sprawdza czy w nie uwierzysz czy w Mistrza?


Malowanie obrazów masz na myśli , malowanie w swojej wyobraźni obrazów Boga , tak ?

Daj przykład jak poznajesz Jego rękę ? Mówić i radzić można wiele ale czego doświadczyłeś , to powiedz.


panheras napisał(a):

On stoi obok ciebie.
Nie taki Jezus jak Go koscioly maluja.


Kościoły wyznają i są wierne Jezusowi Bogu w Trójcy Jedynemu , bo obrazy malowane przemijają . Nie dostrzegłeś tego ?

Popracuj nad obrazem Boga ,który nie przeminie w Tobie skoro patrzysz na obrazy malowane w sobie .

Pozdrawiam
:)


Pn lis 09, 2009 15:40

Dołączył(a): N sie 02, 2009 9:19
Posty: 18
Post 
Estero, dziękuję Ci za Twoją mocną obronę Kościoła :)
Takie osoby jak Ty są we współczesnym świecie potrzebne. :-)
Ja również nie wyobrażam sobie rozwijania własnej wiary bez pomocy wspólnoty Kościoła i (jak już kiedyś pisałem) poznawania Boga przez świadectwo życia innych ludzi- tak jak piszesz, że wiara może umacniać się dzięki słuchaniu odpowiednich osób. Człowiek nie powinien być "samotną wyspą"!! :razz:
Tyle ode mnie w tej kwestii...

Serdecznie pozdrawiam :-D

_________________
" Ten, który stworzył nas bez nas,
nie zbawia nas bez nas... "
/ św. Augustyn /


So lis 21, 2009 15:41
Zobacz profil
Post 
Tobiaszu , dziękuję Ci .

Do miłości Boga dochodzisz przez wielkie odrzucenie i osamotnienie .

Tylko ON się liczy .

Z Twoich postów odpowiedzi widzę ,że jesteś ułożony i wstrzemięźliwy .

To ważne w pełnieniu posługi . :D


So lis 21, 2009 16:07
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL