Autor |
Wiadomość |
[Krzysiek]
Dołączył(a): Cz lut 11, 2010 17:44 Posty: 85
|
Powołanie zakonne
Witam mam dylemat, mianowicie czuję w sobię potrzebę poświęcenia życia Bogu jako zakonnik ale ze święceniami kapłańskimi. Tylko jest problem, że nie wiem do którego zakonu Bóg chce abym wstąpił. Jak się dowiedzieć? Najbardziej mnie "ciągnie" do franciszkanów ^^ może dlatego, że sie naczytałem o Ojcu Pio . No ale sam nie wiem.
_________________ Ilekroć mnie trwoga ogarnie w Tobie pokładam nadzieję. W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie bede się lękał: cóż może uczynić mi człowiek?
— Ps56, 4-5
|
Cz lut 11, 2010 18:55 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Powołanie zakonne
Ojciec Pio to kapucyni.
|
Cz lut 11, 2010 19:24 |
|
|
Ela G.
Dołączył(a): Śr sie 19, 2009 9:44 Posty: 281
|
Re: Powołanie zakonne
Baranek ma racje O.Pio to kapucyn a co do tego gdzie Cie Bog powoluje musisz Jego pytac modlic sie i zobaczyc na miejscu jak zyja Bracia i czy to zycie dla Ciebie
|
Cz lut 11, 2010 20:33 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Powołanie zakonne
Kapucyni to też franciszkanie. Powołanie można próbować rozeznać na rekolekcjach powołaniowych (które nie są - wbrew temu co wielu myśli - "naborem" do danego zakonu). Poszukaj na stronach franciszkańskich gdzie i kiedy organizowane są takie rekolekcje.
|
Cz lut 11, 2010 21:46 |
|
|
[Krzysiek]
Dołączył(a): Cz lut 11, 2010 17:44 Posty: 85
|
Re: Powołanie zakonne
Wiem doskonale ze O. Pio to kapucyn ale uogolnilem pelna nazwa to Bracia mniejsi kapucyni, Bracia mniejsi to potocznie franciszkanie poniewaz zalozyl ich Św. Franciszek z Asyżu, kapucyni to ich odłam. Więc oni też są franciszkanami nie wytykyjcie malutkich uogolnien ^^. Wogule jezeli zapytam w modlitwie to jak rozpoznajecie odpowiedz Boga bo glosu to raczej nie słyszycie przynajmniej ja nie.
_________________ Ilekroć mnie trwoga ogarnie w Tobie pokładam nadzieję. W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie bede się lękał: cóż może uczynić mi człowiek?
— Ps56, 4-5
|
Cz lut 11, 2010 21:47 |
|
|
|
|
Ela G.
Dołączył(a): Śr sie 19, 2009 9:44 Posty: 281
|
Re: Powołanie zakonne
slyszy sie podszept w duszy ja tak czesto mialam ten dobry od Boga lub jest tak jak ma moja kolezanka pokazuje Bog droge w wielu sytuacjach. tylko trzeba sie wsluchac w cisze swojego serca i duszy i tam zawsze Boga sie uslyszy
|
Pt lut 12, 2010 8:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Powołanie zakonne
Monika75 napisał(a): Kapucyni to też franciszkanie.
Owszem- są z jednej "rodziny"- tak samo, jak bernardyni. A jednak są to trzy różne zakony. - Gdyby różnice nie miały znaczenia, nie byłoby podziału, więc określenie dokładne jest potrzebne. Można wybrać zakon ze względu na świętego- ale chyba lepiej dokładnie poznać charyzmat każdego zgromadzenia.
|
Pt lut 12, 2010 18:43 |
|
|
ins
Dołączył(a): N lut 14, 2010 13:49 Posty: 24
|
Re: Powołanie zakonne
Jeżeli nie wiesz to módl sie gorliwie do Boga, aby Ci pomógł rozeznać, przeciez w zakonach jest okres próby i jeżeli będziesz wiedział, że to jednak nie ten zakon albo coś to chyba można zrezygnować i wstąpić do innego tak sądze.
_________________ Jk 2,17
|
Wt lut 16, 2010 10:11 |
|
|
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
Re: Powołanie zakonne
[Krzysiek] napisał(a): Wiem doskonale ze O. Pio to kapucyn ale uogolnilem pelna nazwa to Bracia mniejsi kapucyni, Bracia mniejsi to potocznie franciszkanie poniewaz zalozyl ich Św. Franciszek z Asyżu, kapucyni to ich odłam. Więc oni też są franciszkanami nie wytykyjcie malutkich uogolnien ^^. Wogule jezeli zapytam w modlitwie to jak rozpoznajecie odpowiedz Boga bo glosu to raczej nie słyszycie przynajmniej ja nie. Usłyszysz usłyszysz "kto ma uszy do słuchania - niechaj słucha". A nawet jak nie usłyszysz, to zobaczysz/poczujesz odpowiedź od Boga Poczytaj o charyzmatach różnych zgromadzeń i wybierz takie, które będzie do Ciebie najbardziej pasować (np. jako gaduła, która (jako kapłan) nie wyobraża sobie życia bez mówienia o Ewangelii raczej nie zapukasz do furty kamedulskiej, gdzie o Ewangelii świadczy się bardziej odcięciem od świata a nie słowem).
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Cz lut 18, 2010 17:05 |
|
|
[Krzysiek]
Dołączył(a): Cz lut 11, 2010 17:44 Posty: 85
|
Re: Powołanie zakonne
Kamedulskiej tzn?
_________________ Ilekroć mnie trwoga ogarnie w Tobie pokładam nadzieję. W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie bede się lękał: cóż może uczynić mi człowiek?
— Ps56, 4-5
|
Cz lut 18, 2010 17:16 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Powołanie zakonne
do zakonu kamedułów ...
|
Cz lut 18, 2010 17:24 |
|
|
brMichałSVD
Dołączył(a): N lut 21, 2010 18:03 Posty: 4
|
Re: Powołanie zakonne
Zgromadzenie Słowa Bożego również czeka na młodych ludzi... Zapraszamy http://www.werbisci.pl/
_________________ http://misieksvd.blogspot.com/ - zapraszam ;)
|
Wt lut 23, 2010 14:53 |
|
|
olila
Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45 Posty: 232
|
Re: Powołanie zakonne
Patrząc na coraz powszechniejszy dookoła wyścig szczurów, można dojść do wniosku, że życie człowieka świeckiego niesie ze sobą wiele wyzwań. Trzeba sobie dać radę. Trzeba się przebić. Coś udowodnić. Najlepiej, że jest się lepszym od innych. Zrobić karierę. Zyskać aprobatę otoczenia. I jednocześnie pokonać to otoczenie w wyścigu do kariery, sukcesu, pieniędzy. Trzeba się pokazać, wyróżnić, zabłysnąć – erudycją, inteligencją, tytułem naukowym, stanem posiadania. Albo wyglądem – efektownym strojem, szokującą fryzurą, fantastycznym makijażem, modnymi gadżetami poprzypinanymi do wszystkich możliwych części ciała. Trzeba za wszelką cenę walczyć o swoje. Rozpychać się łokciami. Wyeksponować, wylansować własne JA. Nie pozwolić się zepchnąć na margines, bo „ostatnich gryzą psy”. Piekielnie ciężkie jest życie człowieka świeckiego. A ja obejrzałam sobie wczoraj program o siostrach zakonnych. Siedziały na krzesełkach w jednakowych, skromnych strojach i z uśmiechem, prostymi słowami opowiadały o swojej pracy i historii swojego zgromadzenia a ich twarze tchnęły wewnętrznym spokojem, pogodą ducha, szczęściem i miłością. Może miał rację św. Ojciec Pio porównując życie zakonne do góry Tabor a małżeństwo do Kalwarii. Może miał rację. Co nie znaczy, że neguję wartość małżeństwa ale coś w tym jest.
|
N mar 07, 2010 11:43 |
|
|
franciszkanka
Dołączył(a): Cz mar 18, 2010 11:33 Posty: 18
|
Re: Powołanie zakonne
olila napisał(a): Piekielnie ciężkie jest życie człowieka świeckiego. zgadzam się z tobą, ale chyba tylko do czasu, gdy młody człowiek nie podejmie decyzji co zrobić ze swoim życiem. W momencie gdy odnajdzie swa drogę życia przychodzi szczęście. Życzę wszystkim: "Zakwitnij tam, gdzie Bóg przygotował ci glebę". Ja odnalazłam swoje miejsce u boku św. Franciszka z Asyżu u sióstr Franciszkanek http://www.siostryzorlika.pl. Codziennie dziękuję Bogu za dar powołania,doświadczam Jego Miłości. Warto Jemu zaufać, życie nabiera innego sensu. Deus providebit!
_________________ Deus providebit! www.siostryzorlika.pl
|
Cz mar 18, 2010 11:51 |
|
|
olila
Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45 Posty: 232
|
Re: Powołanie zakonne
Gratuluję powołania, sama nie posiadam ale macierzyństwo to też cudna sprawa, choć wszystkie sprawy świeckie dają się przy okazji nieźle we znaki. Temat powołania interesuje mnie, ponieważ widzę jak wielką rolę mają do spełnienia osoby konsekrowane w budowaniu i podtrzymywaniu wiary katolickiej w społeczeństwie. W czasach kiedy Kościół jest tak bardzo prześladowany, jest rzeczą ogromnie ważną żeby ludzie, którzy rozpoznają u siebie powołanie szli za jego głosem, żeby nie odmawiali Bogu pomocy w budowaniu Jego Domu, Domu nas wszystkich. Osoby konsekrowane, jak wszyscy ludzie popełniają czasami błędy, czasami są to błędy straszne, jak w przypadku irlandzkich duchownych. Kościół powinien takie błędy rozliczać i eliminować, co papież Benedykt XVI robi, winowajcy zaś tak jak wszyscy obywatele powinni podlegać odpowiedzialności karnej. Jednak te błędy są tak nagłaśniane i rozdmuchiwane przez niektóre środowiska, jakby były one w Kościele regułą a nie wyjątkiem a to już nie jest tak jak być powinno. Słuchając lub oglądając tego rodzaju relacje, można dojść do wniosku, że noszenie habitu lub sutanny jest dzisiaj hańbą a to nieprawda. Powołanie zakonne jest wciąż wyróżnieniem i zaszczytem, potwierdzają to swoją postawą tysiące osób konsekrowanych na całym świecie. To tak mi przyszło do głowy po dzisiejszym kazaniu w kościele, pięknie ksiądz mówił i wcale nie o Irlandii.
|
N mar 21, 2010 12:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|