Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 17:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Jak się nawrócić? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 24, 2010 21:00
Posty: 56
Post Re: Jak się nawrócić?
kawa napisał(a):
1) Nie da się wierzyć w Jezusa Chrystusa, nie wierząc w Jego Kościół.
2) A częścią tego przekazu (który nazywamy Objawieniem) jest nauczanie o Kościele- wspólnocie ochrzczonych i wierzących, w której żyje i działa Bóg.
3) Dopóki mamy nienaruszony Symbol, taki jak przekazał nam Jezus i który otrzymaliśmy na Chrzcie, jesteśmy dla Boga kimś znajomym, więcej- jesteśmy Jego dziećmi.
4) Od czego zacząć? Od pragnienia wiary i od poznania, w co wierzy Kościół. Nie na własną rękę, bo łatwo się pogubić i zniechęcić. Szukać najlepiej wśród tych, którzy wiedzą, czego szukać, czyli we wspólnocie Kościoła.

Ad 1) Jak najbardziej da się wierzyć w Jezusa, nie wierząc w kościół. A w ogóle co to znaczy "wierzyć w kościół"?
Ad 2) Jezus nie założył kościoła. Nie bawił się w instytucje. Przekazał nam, że powinniśmy wspólnie się modlić, bo wspólna modlitwa ma potężną energię i dzięki temu wiele może zdziałać. Poza tym Bóg jest i działa zawsze i wszędzie. Nie tylko we wspólnocie ochrzczonych i wierzących.
Ad 3) Wszyscy zawsze jesteśmy dziećmi Boga. Symbole nie mają znaczenia. To tylko zabawki tego świata.
Ad 4) Zacząć na pewno należy od pragnienia wiary. Ale szukanie u tych, którzy "wiedzą", będzie powielaniem wiary innych ludzi, tymczasem trzeba samemu dojść do Prawdy. Wiara powinna być nasza, a nie czyjaś. Powinna wynikać z własnych przemyśleń i z osobistego kontaktu z Bogiem, a nie z tego co twierdzą inni. Każdy musi tą "pracę" wykonać osobiście, nie da się ściągnąć gotowca. Człowiek jest tu po to, żeby tworzyć swoją rzeczywistość, a nie ją odtwarzać po innych.


N cze 06, 2010 21:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 04, 2010 0:55
Posty: 76
Post Re: Jak się nawrócić?
Cytuj:
No właśnie dzisiaj każdy ma dostęp do faktów jeżeli tylko chce się z nimi zapoznać.
Co może wynikać z faktów jak nie prawda.
O jaką alternatywę pytasz i względem czego?

ozyrys.
Zauwazylem, ze wczesniej podawales Biblie jako zrodlo Prawdy? Czy dalej tak uwazasz? Pytam o alternatywe w kwestii wiary czy poszukiwania Prawdy. Jesli KRK wg ciebie jest w bledzie, co jest ta dobra Droga?

_________________
frank04
http://frank04.blog.onet.pl/


N cze 06, 2010 21:30
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 05, 2010 18:50
Posty: 76
Post Re: Jak się nawrócić?
frank04 napisał(a):
Cytuj:
ozyrys.
Zauwazylem, ze wczesniej podawales Biblie jako zrodlo Prawdy? Czy dalej tak uwazasz? Pytam o alternatywe w kwestii wiary czy poszukiwania Prawdy. Jesli KRK wg ciebie jest w bledzie, co jest ta dobra Droga?




Tu chyba zaszło jednak nieporozumienie.
Dla mnie Biblia nie jest żródłem prawdy i nigdy nie była.
Chodziło raczej o to, że powinna być takim dla Katolików a nie jest.
Moim zdaniem została napisana nie z inspiracji Boga tylko ludzi i jest skierowana wyłącznie do jednej nacji a mianowicie Żydów.
Taki obraz Boga był temu narodowi potrzebny w sytuacji, w której się znajdowali i taki stworzyli.
Jehowa to Bóg Żydów i kropka.
Lecz Katolicy nie tylko mają w nosie ST, z którego czerpią ale i ten swój NT również, który to z kolei stworzyli wyłącznie na swoje potrzeby i dla ekspansji wyznania katolickiego.

Oczywiście Kościół Katolicki bardzo się rozmija z prawdą od samego początku a za jego początek uważam uczynienie z tej religii państwowej przez Rzym i powstanie religii rzymsko-katolickiej.
Podkreślę jeszcze raz to co już pisałem, że dla mnie wyznanie rzymsko-katolickie nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.
To konglomerat władzy i kościoła instytucjonalnego czyli sztuczny twór, który tylko adoptował do swoich potrzeb postać Jezusa i wybrał pisma, które do jego koncepcji pasowały.
Cała reszta została obwołana herezją np.wszystkie pozostałe kilkadziesiąt Ewangelii, które zostały zakazane a za ich czytanie, posiadanie i głoszenie groziła śmierć.
Z takiej mieszanki władzy i religii nie mogło powstać nic dobrego o czym chyba już dzisiaj wszyscy wiedzą jak to się dla świata i ludzi skończyło.
Po śmierci Jezusa był Kościół Jerozolimski na czele, którego stał Jakub Sprawiedliwy brat Jezusa.
To pierwotne chrześcijaństwo z I do III wieku w niczym nie przypomina tego czym jest wyznanie rzymsko-katolickie.
Ci Chrześcijanie nie byli dogmatyczni a w świecie chrześcijańskim zdecydowanie panował punkt widzenia gnostyczny, który to właśnie Kościół Katolicki niszczył z siłą wodospadu.
Chrześcijanie mieli swoje zbory, które nie stanowiły jednak jednej instytucji kościoła a biskupami były nawet kobiety.
Po przejęciu władzy przez Kościół Katolicki stał się on wyłącznie "Kościołem samców" a kobiety uznano za nieczyste.
W średniowieczu toczyły się wielkie debaty na temat tego czy kobiety mają duszę.
Najlepszym przykładem jest oczywiście Maria Magdalena, z której kościół zrobił prostytutkę.
Konsekwencją tego stanowiska były oczywiście prześladowania kobiet czyli polowanie na czarownice gdzie mordowano głownie kobiety wolno myślące, zielarki itp...
Dalej na ten temat nie będę się rozpisywał gdyż jest to oczywiście dzisiaj wiedza dostępna dla wszystkich i kto zechce to się zapozna.

Dla mnie jedyna droga to świat bez religii bo robiąc uczciwy bilans co religie dały światu i ludziom a co odebrały jest on zdecydowanie niekorzystny dla religii.
Dzisiaj ten niebezpieczny konglomerat religii i władzy państwowej niestety działa nadal i tak samo jak kiedyś skutki dla ludzi są opłakane.
To jest oczywiście moje zdanie na ten temat i moje prawo do oceny tego wszystkiego, z którą oczywiście nie wszyscy się zgodzą.
Uważam jednak, że jako osoba nieskrępowana myśleniem dogmatycznym i narzuconym przez to czy inne wyznanie mam do tego większy dystans i potrafię to bardziej obiektywnie ocenić.

Na koniec trochę więcej optymizmu.
Zapewne jest miejsce dla Boga w ludzkich umysłach i sercach w dzisiejszych czasach ale tego miejsca nie zapewni żaden istniejący kościół instytucjonalny bo te maja zupełnie inne cele.

To mogą zrobić wyłącznie sami ludzie.
No ale teraz to z tym optymizmem zdecydowanie przesadziłem! - mało prawdopodobne.

_________________
"Prawda kole w aureolę" - J.I.Sztaudynger


N cze 06, 2010 23:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 04, 2010 0:55
Posty: 76
Post Re: Jak się nawrócić?
Ozyrys.
Cytuj:
Ci Chrześcijanie nie byli dogmatyczni a w świecie chrześcijańskim zdecydowanie panował punkt widzenia gnostyczny, który to właśnie Kościół Katolicki niszczył z siłą wodospadu.

na podstawie twojej wypowiedzi widze, ze swoja wiedze na temat historii chrzescijanstwa zbudowales na podstawie ksiazek takich jak np. dwoch guru NEW AGE, tj. Nowa Era, mianowicie Timothy Freke i Peter Gandy, albo ewentualnie fikcyjnych powiesci tj. np."Kod Leonarda Da Vinci".
Masz oczywiscie prawo do swojej opinii na temat religii czy praktykowania wiary, ale powyzsze zrodla, czy te z ktorych zdobyles wiedze, nie sa uznawane za solidne naukowe opracowania i posluguja sie raczej metoda prowokowania taniej sensacji, podajac tu i tam fakty, ale interpretujac je tendencyjnie, aby udowodnic z gory zalozona teze.
Gnoza istniala wtedy, ale nie byla tak rozwinieta i powszechnie akceptowana jako "prawdziwa religia" jak co niektorzy autorzy probuja argumentowac.
Dzieki za ten dluzszy komentarz przedstawiajacy twoje poglady.
Tymczasem pozdrawiam.

_________________
frank04
http://frank04.blog.onet.pl/


Pn cze 07, 2010 2:29
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 05, 2010 18:50
Posty: 76
Post Re: Jak się nawrócić?
frank04 napisał(a):
Cytuj:
na podstawie twojej wypowiedzi widze, ze swoja wiedze na temat historii chrzescijanstwa zbudowales na podstawie ksiazek takich jak np. dwoch guru NEW AGE, tj. Nowa Era, mianowicie Timothy Freke i Peter Gandy, albo ewentualnie fikcyjnych powiesci tj. np."Kod Leonarda Da Vinci".
Masz oczywiscie prawo do swojej opinii na temat religii czy praktykowania wiary, ale powyzsze zrodla, czy te z ktorych zdobyles wiedze, nie sa uznawane za solidne naukowe opracowania i posluguja sie raczej metoda prowokowania taniej sensacji, podajac tu i tam fakty, ale interpretujac je tendencyjnie, aby udowodnic z gory zalozona teze.
Gnoza istniala wtedy, ale nie byla tak rozwinieta i powszechnie akceptowana jako "prawdziwa religia" jak co niektorzy autorzy probuja argumentowac.
Dzieki za ten dluzszy komentarz przedstawiajacy twoje poglady.
Tymczasem pozdrawiam.



I tu się mylisz całkowicie co do żródeł i nie rozumiem dlaczego zawsze katolicy w dyskusji powołują się właśnie na to, że ktoś korzystał z takich żródeł jak np:dwoch guru NEW AGE, tj. Nowa Era, mianowicie Timothy Freke i Peter Gandy, albo ewentualnie fikcyjnych powiesci tj. np."Kod Leonarda Da Vinci".
A tak dla ścisłości nie wszystko w książce "Kod Leonarda Da Vinci" jest fikcją natomiast jest oczywiste, że to powieść sensacyjna więc fakty historyczne mieszają się tu z fikcją.
Jednak uważam, że książka daje do myślenia, iż może jednak wersja historii przedstawiana przez Kościół Katolicki nie jest prawdziwa.

Henryk Sinkiewicz też nie pisał książek historycznych a powieści historyczne.
I tu np: wielkie kłamstwo o obronie Częstochowy i bohaterstwie mnichów nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną a mimo to Kościół Katolicki wmawia wszystkim zupełnie coś innego a mit zdrajcy Kordeckiego jest nadal rozpowszechniany przez Kościół Katolicki.
Augustyn Kordecki to zdrajca, który zdradził króla Polski Jana Kazimierza i pisał wiernopoddańcze listy do króla Szwecji Karola Gustawa a taki właśnie list został odnaleziony w archiwach Szwedzkich.

Co do Gnozy to się mylisz zdecydowanie a w I do III wieku był to przeważający nurt w chrześcijaństwie bardzo popularny rozpowszechniony.
Został oczywiście wyniszczony przez upaństwowiony Kościół Katolicki a jego zwolennicy jak i literatura poddani zostali represjom.
Gnostyczne Ewangelie przedstawiały Jezusa bardziej jako człowieka niż Boga a to nie pasowało do koncepcji Nowej Władzy.

Toczył się ogromny spór pomiędzy Jakubem Sprawiedliwym bratem Jezusa a św.Pawłem o kształt chrześcijaństwa.
Pierwsi chrześcijanie nigdy nie uważali Jezusa za Boga tak samo jak on sam.
Boskość Jezusa uchwalono w głosowaniu 300 lat po jego śmierci a wszystkie dogmaty Kościoła powstawały na przestrzeni setek lat a dziś się to przedstawia jako prawdy wiary.

Niestety wygrał św.Paweł czyli rzymianin, który nigdy nie znał osobiście Jezusa i jego wizja religii.
Może gdyby stało się odwrotnie to świat nie doświadczył by nigdy terroru tej bardzo agresywnej religii jaką jest Katolicyzm.

_________________
"Prawda kole w aureolę" - J.I.Sztaudynger


Pn cze 07, 2010 13:45
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Jak się nawrócić?
Ozyrys, wprowadziłeś i kontynuujesz Mega Off-top do tematu, który jest zupełnie o czym innym.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn cze 07, 2010 14:04
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 05, 2010 18:50
Posty: 76
Post Re: Jak się nawrócić?
maly_kwiatek napisał(a):
Ozyrys, wprowadziłeś i kontynuujesz Mega Off-top do tematu, który jest zupełnie o czym innym.



Rzeczywiście masz strasznie dużo do powiedzenia w temacie :)

_________________
"Prawda kole w aureolę" - J.I.Sztaudynger


Pn cze 07, 2010 14:08
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Jak się nawrócić?
ReKa napisał(a):
kawa napisał(a):
1) Nie da się wierzyć w Jezusa Chrystusa, nie wierząc w Jego Kościół.

Ad 1) Jak najbardziej da się wierzyć w Jezusa, nie wierząc w kościół. A w ogóle co to znaczy "wierzyć w kościół"?
Ad 2) Jezus nie założył kościoła. Nie bawił się w instytucje. Przekazał nam, że powinniśmy wspólnie się modlić, bo wspólna modlitwa ma potężną energię i dzięki temu wiele może zdziałać. Poza tym Bóg jest i działa zawsze i wszędzie. Nie tylko we wspólnocie ochrzczonych i wierzących.


Jezus jest Panem wielu Kościołów chrześcijańskich. Jest również Bogiem i w tym znaczeniu jest ponad jakimikolwiek Kościołami i religiami.

Jezus założył Kościół, jeśli wierzyć Pismu. Założył go na skale, którą był Piotr, Apostoł. Ten Kościół trwa do dziś i poprzez Tradycję wiemy, że współczesny Kościół Rzymsko - Katolicki to ten sam, który zakładał kiedyś Jezus.
Niezależnie od przekazu Tradycji Kościoła, dzięki pracom Soboru Watykańskiego II, uświadamiamy sobie, że niezależnie od Kościoła sformalizowanego istnieje ludzka wspólnota Dzieci Bożych. Wszyscy ludzie są Dziećmi Boga i Braćmi i Siostrami Jezusa - Człowieka, ci skupieni w Kościele Katolickim, ci w innych Kościołach, ci z innych religii, ateiści wreszcie. Wszyscy stanowimy jedną wspólnotę Dzieci Bożych.

Zephyr7, trudno Ci radzić jak się nawracać. Może zacznij od medytacji nad istotą tego co przypomniałem wyżej, nad powszechnym wprowadzeniem do zbawienia ludzi poprzez zrodzenie się Syna Bożego z Człowieczej Matki. Tak Bóg umiłował świat, że Syna Swego posłał, by Ten narodził się jako człowiek i uświęcił stan człowieczy, skażony grzechem pierworodnym.

Dobrze jest czytać Pismo Święte, szczególnie dzieje Jezusa w czterech Ewangeliach Nowego Testamentu. Ja czytałem dzienniki i dzieła największych mistyczek i mistyków w historii Kościoła, świętej siostry Faustyny, świętej Teresy od Dzieciątka Jezus, świętego Jana od Krzyża, Mistrza Eckharta. Czytałem Papieża Jana Pawła II. Aby nie odpaść w swobodnej myśli od podstaw Kościoła przestudiowałem dokładnie Katechizm, najpierw jego polskie wydania, potem niemiecki, nowoczesny katechizm posoborowy, opracowany przez Kardynała Ratzingera, wreszcie Katechizm Kościoła Katolickiego podpisany przez Papieża Jana Pawła II. Przeczytałem i przestudiowałem Kodeks Prawa Kanonicznego. Przeczytałem wiele innych pozycji i dzieł, m.in. encyklik papieskich i uchwał soborowych.

Bóg nie mieszka w książkach, a na pewno nie siedzi tam zamknięty. Dlatego poznanie uzupełniałem modlitwą i praktykowaniem. Kiedy poczujesz się już na siłach, wypatrz księdza, któremu zaufasz i wyspowiadasz mu się z całego życia. Potem posłuchasz to, co on Ci poradzi i pójdziesz dalej, zgodnie ze wskazówkami, wynikami medytacji i modlitw, swoją drogą ku Niebu. :-)

Ja się już za Ciebie modlę, także w intencji, którą masz na myśli :-)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn cze 07, 2010 14:39
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 05, 2010 18:50
Posty: 76
Post Re: Jak się nawrócić?
maly_kwiatek napisał(a):
Cytuj:

Jezus jest Panem wielu Kościołów chrześcijańskich. Jest również Bogiem i w tym znaczeniu jest ponad jakimikolwiek Kościołami i religiami.

Jezus założył Kościół, jeśli wierzyć Pismu. Założył go na skale, którą był Piotr, Apostoł. Ten Kościół trwa do dziś i poprzez Tradycję wiemy, że współczesny Kościół Rzymsko - Katolicki to ten sam, który zakładał kiedyś Jezus.



Czy mażesz zacytować konkretne fragmenty, w których Jezus uważa się za Boga oraz te, że założył Kościół.
Twierdzenie, że Jezus założył Kościół Rzymsko-Katolicki to już prawdziwa bomba!!!
Zacytuj fragmenty, które o tym mówią.
To, że św.Piotr był pierwszym papieżem też jest naciągane:

1. Zdradził Jezusa
2. Nie był nawet pierwszym uczniem, któremu Jezus się ukazał po zmartwychwstaniu.
3. Pierwszą, która ujrzała Jezusa po zmartwychwstaniu była Maria Magdalena.
4. Kościół Rzymsko-Katolicki zakładał chyba św.Paweł a nie Jezus ani św.Piotr
5. Wielu twierdzi, że Piotra nie było nawet w Rzymie bo nie wspomina o nim św.Paweł w swoich listach.
6. Bardzo pokręcona historia szczątków św.Piotra, które rzekomo znajdują się po bazyliką.

Z tego co pamiętam to Kościół nigdy nie pozwolił zbadać tych rzekomych kości św.Piotra więc nie wiadomo czyje to szczątki.

To wszystko co tu piszesz to wyłącznie kwestia czystej wiary.

_________________
"Prawda kole w aureolę" - J.I.Sztaudynger


Pn cze 07, 2010 16:18
Zobacz profil
Post Re: Jak się nawrócić?
ozyrys napisał(a):

Czy mażesz zacytować konkretne fragmenty, w których Jezus uważa się za Boga oraz te, że założył Kościół.
Twierdzenie, że Jezus założył Kościół Rzymsko-Katolicki to już prawdziwa bomba!!!
Zacytuj fragmenty, które o tym mówią.
To, że św.Piotr był pierwszym papieżem też jest naciągane:

1. Zdradził Jezusa
2. Nie był nawet pierwszym uczniem, któremu Jezus się ukazał po zmartwychwstaniu.
3. Pierwszą, która ujrzała Jezusa po zmartwychwstaniu była Maria Magdalena.
4. Kościół Rzymsko-Katolicki zakładał chyba św.Paweł a nie Jezus ani św.Piotr
5. Wielu twierdzi, że Piotra nie było nawet w Rzymie bo nie wspomina o nim św.Paweł w swoich listach.



Oczywiscie ze mozna zacytowac fragmenty (juz to czesto robiono na forum, wiec poszukaj przez wyszukiwarke), ze Jezus zalozyl Kosciol, ze Jezus uwazal sie za Boga itd. Jezeli zalozyl Kosciol, to jest to takze Kosciol pod nazwa rzymsko-katolicki, bo jak chrzescijanie zaczeli sie klocic, to zaczeli siebie nawzajem "przezywac" i tak zostalo :)
A co do sw. Piotra to sie bardzo mylisz. Po ludzku uwazasz, ze papiez musi byc zawsze herosem bez skazy, ze specjalnymi przywilejami, ktorych my oczekujemy, jako "ci na gorze" (pierwszy, komu sie Jezus ma ukazac). dla Jezusa zas bylo wazne, czy Piotr "Go miluje". I dlatego nie rozumiesz chrzescijanstwa.
No i te rewelacje, ze Pawel zakladal Kosciol "rzymsko katolicki"! A jaki Kosciol zakladal Piotr i inni?
A dlaczego Pawel mial pisac akurat o spotkaniu Piotra w Rzymie? Mozliwe ze spotkali sie dopiero przed sama smiercia? Albo te akurat Listy nie weszly do kanonu NT?

ozyrys napisał(a):
6. Bardzo pokręcona historia szczątków św.Piotra, które rzekomo znajdują się po bazyliką.
Z tego co pamiętam to Kościół nigdy nie pozwolił zbadać tych rzekomych kości św.Piotra więc nie wiadomo czyje to szczątki.
To wszystko co tu piszesz to wyłącznie kwestia czystej wiary.

I to tez rewelacja. A gdyby Kosciol pozwolil zbadac te szczatki (nie wiem moze pozwolil), to jak chcialbyc udowodnic, ze sa one na 100% szczatkami Szymona, syna Jony z Galilei nazywanego Piotrem?


Pn cze 07, 2010 16:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 24, 2010 21:00
Posty: 56
Post Re: Jak się nawrócić?
Wierzysz w Boga, a to najważniejsze. Szukasz tylko sposobu nazwania Go, opisania jaki jest, dotarcia do Prawdy. Szukasz możliwości nawiązania z Nim bliskiego, osobistego kontaktu. Powiem Ci jedno - nie wierz nikomu oprócz własnego serca. Poproś Boga o Prawdę, stukaj - a będzie Ci otworzone, szukaj - a odnajdziesz. Bóg znajdzie sposób, żeby Ci Prawdę o Sobie i o Tobie przekazać, w taki czy inny sposób. Musisz tylko otworzyć Mu bramę, czyli przygotować swe serce na przyjęcie tej Prawdy, która Cię wyzwoli. Uważnie czytaj, uważnie słuchaj, medytuj, rozmyślaj i przyglądaj się temu wszystkiemu, co będzie do Ciebie docierało. Wszystkie "przekazy", w których będziesz czuł Miłość Absolutną - będą pochodziły od Boga i serce Ci podpowie, co jest prawdziwe, a co wymyślili ludzie. Powodzenia :-)


Pn cze 07, 2010 20:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Jak się nawrócić?
zephyr7 napisał(a):
Myślę, że najsilniej odepchnęło mnie zbanalizowanie liturgii i posunięte do absurdu dyrdymały, które słyszałem z ambony...


Jeśli chodzi o liturgię, to ktoś kiedyś powiedział piękne słowa brzmiące mniej więcej tak: "Liturgię i Pismo Święte tworzyli ludzie szaleńczo zakochani w Bogu, a kto zrozumie zakochanego, jak nie inny zakochany.". Myślę więc, że warto też zacząć od tej strony - od miłości do Boga, wtedy zrozumienie wielu spraw przyjdzie łatwiej.

Msza święta jest w rzeczywistości czymś bardzo złożonym i głębokim, czerpiącym z Pisma pełnymi garściami. Może więc, jeśli byśmy poznali ją bardziej, zrozumielibyśmy ją. Polecam w tej materii 2 książeczki dostępne za darmo on-line:
"Fascynujące zaproszenie
Msza święta krok po kroku"
http://mateusz.pl/mt/wj/fz/

"Przewodnik dla zniechęconych spowiedzią
i mszą świętą"
http://mateusz.pl/ksiazki/pdzsims/

Polecam!

Co do kazań, które Ci się nie podobają - choć chodzenie do swojej parafii ma wartość samo w sobie, to może poszukaj po prostu innych parafii, innych księży? W dzisiejszych czasach jest dość sporo kościołów, więc można zastanowić się czy nie warto chodzić czasami na mszę do innej parafii. Pamiętaj też, że być może ksiądz, który nie trafia do Ciebie, trafia do kogoś innego - tutaj pewnie nie da się wszystkim podpasować. W każdym razie ja polecam kazania ks. Piotra Pawlukiewicza (bardzo znany ksiądz duszpasterstwa akademickiego w Warszawie, poza tym wykłada w seminarium homiletykę, a więc sztukę mówienia kazań), które są udostępniane z każdej niedzieli w internecie:
http://www.kazaniaksiedzapiotra.pl/
Dobre są też kazania także "kultowego" o. Augustyna Pelanowskiego:
http://libra.kpsi.pl/vd/mp3/pelan_mp3.html

Oczywiście trzeba tu podkreślić, że żadne takie kazania nie zastąpią obecności na mszy św., ale są dobre, jeśli ktoś chce sobie posłuchać ponadto.

zephyr7 napisał(a):
Jednak stało się coś dziwnego, miałem okazję przypadkiem odwiedzić Saint Giovanni Rotondo. I chociaż nie doświadczyłem żadnych "mistycznych" przeżyć, po paru miesiącach zrozumiałem, że COŚ się zmieniło, że chcę się nawrócić.


Dzięki za świadectwo! Miło słyszeć, że Bóg działa przez miejsce związane ze świętym ojcem Pio. Może skoro to miało wpływ, to warto poczytać coś o tym świętym? Jakąś dobrą książkę o nim...

zephyr7 napisał(a):
teraz mam kłopot, bo nie wiem, jak znowu zabrać się za powrót do wiary... Nie chcę, żeby to było bezmyślne skulenie ogona i udawanie, że wszystko jest OK. Chciałbym nawrócić się naprawdę - choć nieustannie pojawiają się we mnie wątpliwości...


Myślę, że dobrym pomysłem byłoby znalezienie jakiegoś mądrego duchownego i opowiedzenie mu o tym, porozmawianie o tym, pytanie go o te wątpliwości. Tylko znajdź jakiegoś mądrego i bądź cierpliwy - jeśli pierwszy nie wyjaśni wystarczająco lub nie będzie pasował, to idź do drugiego, itd. (może jakiś zakonnik? Np. dominikanin - wspominałeś coś o duchowości dominikańskiej)

Wydaje mi się, że w wierze kluczowa jest szczerość z sobą i Bogiem, dlatego polecam 2 krótkie, świetne modlitwy:

"Otwórz mi oczy na wszelkie moje zakłamanie, przeniknij mój ludzki spryt, zdemaskuj ukryty fałsz i uczyń mnie Twoim uczniem. Do końca Twoim"
(modlitwa z książki "Po co bierzmowanie?" - ks. Piotr Pawlukiewicz - polecam)

"Panie, pójdę gdziekolwiek mnie poślesz; zrobię, cokolwiek mi polecisz; powiem, cokolwiek zechcesz, i oddam wszystko to, co uważasz, że powinienem oddać"
(modlitwa z książki "W domu najlepiej" - Scott i Kimberly Hahn - gorąco polecam - świetna książka)

No i oczywiście sakramenty, które są widzialnymi znakami niewidzialnej łaski Boga.

zephyr7 napisał(a):
ps. gdyby ktoś chciał się za mnie pomodlić w intencji ciężkiego problemu, z którym ostatnio się zmagam, byłbym BARDZO, BARDZO wdzięczny. Ja na pewno pomodlę się za Was, obiecuję!


Oczywiście, nie ma problemu.


frank04 napisał(a):
mysle, ze samo pragnienia nawrocenia juz jest nawroceniem.


Ja bym to uzupełnił - moim zdaniem nawróceniem jest dopiero pójście za tym pragnieniem. To tak jak z odwróceniem się, żeby widzieć co jest z tyłu. Odwróceniem nie jest jeszcze chęć odwrócenia się, ale pójście za tym - a więc faktyczne odwrócenie się. Nawrócenie się jest takim właśnie odwróceniem się od niewiary i grzechu w stronę Boga.

_________________
Piotr Milewski


Pn cze 07, 2010 21:42
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Jak się nawrócić?
ozyrys napisał(a):
Jakie oskarżenia tu widzisz i co tu udowadniać ?
Wszystko jest jasne, że Katolicy modlą się do figurek, obrazków, świętych itd..
ale nie do Boga.
Tu się nie zgodzę - do Boga katolicy też się modlą.
Nie pamiętam w jakim kraju zrobiono sondę i Jezus-Bóg był na 6. miejscu jako adresat kierowanych modlitw.
Jak widzisz - nie jest aż tak źle.
ozyrys napisał(a):
Przyjęliście żyda Jezusa jako Boga a olewacie ST.
A no tak macie NT, który wam pomógł stworzyć pogański Cesarz Konstantyn
Wiara w bóstwo Chrystusa była obecna dużo wcześniej niż Sobór Nicejski.
Praktycznie była żywa od samego początku.
Polecam obejrzeć:
When did Christians first believe Jesus was the Son of God?
Did Constantine choose which Gospels to include in the Bible

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt cze 08, 2010 8:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Jak się nawrócić?
Bardzo dziękuję za odpowiedzi i proszę dalej o modlitwę... zapewniam o swojej za Was,

pozdrawiam!


Śr cze 09, 2010 13:07
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 05, 2010 18:50
Posty: 76
Post Re: Jak się nawrócić?
Kamala napisał(a):
Cytuj:

Oczywiscie ze mozna zacytowac fragmenty (juz to czesto robiono na forum, wiec poszukaj przez wyszukiwarke), ze Jezus zalozyl Kosciol, ze Jezus uwazal sie za Boga itd. Jezeli zalozyl Kosciol, to jest to takze Kosciol pod nazwa rzymsko-katolicki, bo jak chrzescijanie zaczeli sie klocic, to zaczeli siebie nawzajem "przezywac" i tak zostalo :)
A co do sw. Piotra to sie bardzo mylisz. Po ludzku uwazasz, ze papiez musi byc zawsze herosem bez skazy, ze specjalnymi przywilejami, ktorych my oczekujemy, jako "ci na gorze" (pierwszy, komu sie Jezus ma ukazac). dla Jezusa zas bylo wazne, czy Piotr "Go miluje". I dlatego nie rozumiesz chrzescijanstwa.


Ty naprawdę biegasz we mgle i jeszcze gonisz własny ogon!

Jezus nie miła nawet pojęcia, że taki twór jak Kościół Rzymsko-Katolicki powstanie a co dopiero mówić o jego zakładaniu.
Taki powstał w 300 lat po śmierci Jezusa więc on go nie założył.
To co tu wypisujesz to czyste Science Fiction.

A, który to papież był tym herosem bez skazy bo ja takiego nie znam?
Wymień chociaż jednego.

Tak św.Piotr miłował Jezusa, że z tej miłości go zdradził.
Fajne wytłumaczenie dla zdrady.
Zdradzajcie swoje żony i mężów na lewo i prawo przecież wolno bo tak mocno ich kochacie :D

Chrześcijaństwo rozumiem dokładnie ale Katolicyzmu nie.


Kamala napisał(a):
Cytuj:

No i te rewelacje, ze Pawel zakladal Kosciol "rzymsko katolicki"! A jaki Kosciol zakladal Piotr i inni?
A dlaczego Pawel mial pisac akurat o spotkaniu Piotra w Rzymie? Mozliwe ze spotkali sie dopiero przed sama smiercia? Albo te akurat Listy nie weszly do kanonu NT?



Chcesz powiedzieć, że to nie św.Paweł założył Kościół Katolicki?
Przecież to właśnie on wymyślił takie złagodzenie pierwotnej wersji religii, która była skierowana wyłącznie do Żydów aby była możliwa do przyjęcia przez wszystkich bez tych surowych zakazów Żydów.

Jak to dlaczego miał Paweł pisać o spotkaniu Piotra w Rzymie?
Przecież to by było wydarzenie wielkiej wagi spotkanie tych dwóch liderów.
Piszesz, że może przed samą śmiercią się spotkali to tym bardziej wobec takiego wydarzenia Paweł by o nim wspomniał.
No ale nie można wspominać o czymś czego się nie wie a jest niemożliwe, że Paweł nie wiedział, iż Piotr jest w Rzymie.

Dlaczego akurat te listy miały nie wejść do kanonu skoro mówiły o tak ważnym wydarzeniu?

_________________
"Prawda kole w aureolę" - J.I.Sztaudynger


Śr cze 09, 2010 20:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL