Autor |
Wiadomość |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Po co klauzura?
Czy waszym zdaniem istnienie zakonów klauzurowych ma w ogóle sens? Jeżeli tak to jaki? Oprócz odpowiedzi na ankietę proszę o rozwinięcie myśli i dyskusję
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
So lut 12, 2005 17:26 |
|
|
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
czy mozesz sie bardziej rozwanac? moze nie znam sie za bardzo na zakonach, ale jakie to sa klauzurowe a jakie nie? bo z tego co mi wiadomo to we wszystkich istnieje takie cos jak klauzra... ae moge sie mylic
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
So lut 12, 2005 20:20 |
|
|
szklany_czlowiek
Dołączył(a): Pt gru 03, 2004 11:16 Posty: 192
|
Wydaje mi się Julio, że chodzi o tak zwane zakony kontemplacyjne czyli zakony ze ścisła klauzura papieską, jak np. Karmelitanki Bose
Czyli o zakony, z ktorych nie wychodzi się poza klauzurę, z bliskimi rozmawia w rozmównicach oddzielonych kratą bez możliwości innego kontaktu jak tylko wzrokowy....
Reguła jest surowa i najczesciej obowiązuje milczenie.
Życie takich sióstr jest skoncentrowane na modlitwie, adoracji ( np. Służebnice Ducha Świetego od Wieczystej Adoracji) i generalnie chyba w ten właśnie sposób służa Kościolowi - swoją modlitwa i poświeceniem.
Nie jestem specjalista w tej dziedzinie, ale z tego co wiem takich zakonów jest sporo w Polsce - Karmel to tylko przykład
Ja takich ludzi szczerze podziwiam, a zainteresowanym życiem "za klauzurą" plecam ksiązke Iwony Kowalskiej "Byłam w Karmelu" - sa to wspomnienia byłej Karmelitanki, w którch uchyla rabka klauzury i pokazuje codzienność życia w Karmelu.
Fascynująca ksiązka o tym jak naprawdę wygląda zycie sióstr kontemplacyjnych.
_________________ Bo ja kocham koty
|
So lut 12, 2005 20:54 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
zakon klauzurowy = kontemplacyjny = zamknięty
Oznacza to, że zakonnice praktycznie nie mają kontaktu ze światem zewnętrznym . Nawet podczas spotkań z rodziną oraz podczas nabożeństw w kaplicy zakonnej są one oddzielone od odwiedzających lub uczestników nabożeństwa kratą, a czasami także kotarą.
Zakonnice żyjące w zakonach kontemplacyjnych prowadzą bogate życie modlitwy.
Wiążą się nie tylko ze zgromadzeniem, ale także z konkretnym klasztorem, ponieważ rzadko zmieniają miejsce pobytu. A ponieważ liczba miejsc w klasztorze jest ograniczona i na ogół niewielka, czasami kandydatka musi czekać na przyjęcie do śmierci jednej z sióstr ( np. u Karmelitanek Bosych).
Niezależnie od tego, w każdym klasztorze istnieje część niedostępna dla osób z zewnątrz, zwana klauzurą.
|
So lut 12, 2005 21:03 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
dzieki za wyjasnienia, wlasnie tak myslalam ze chodzi o tzw zakony zamkniete, ale nie bylam pewna.
po czesci wienm jak wyglada zycie w innych zakonach, bez scislej reguly (tzn. chodzi mi o takie, gdzie kontakt z ludzmi z zewnatrz nie jest zakazany)
nie wiem czy to jest moim powolaniem, ale raczej takie zamkniecie w zgromadzeniu kontemplacyjnym to nie dla mnie... ale to Pan zna moje drogi i to on powoluje
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
So lut 12, 2005 21:11 |
|
|
|
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
So lut 12, 2005 21:31 |
|
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
No i nadal czekam na odpowiedz na pytanie, czy to ma sens
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
So lut 12, 2005 21:32 |
|
|
szklany_czlowiek
Dołączył(a): Pt gru 03, 2004 11:16 Posty: 192
|
No skoro Bóg powołal tych ludzi do slużenia w ten właśnie sposob to jakiś sens to musi mieć i ja wierze, że ma...
_________________ Bo ja kocham koty
|
So lut 12, 2005 21:34 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
mysle ze ma to sens... tylko ze wydaje mi sie ze to nie jest moim powiolaniem...
jednak skoro istnieja tekie zgromadzenia to... mui miec to sens i realizowac te cele ktore zostaly zalozone na poczatku...
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
So lut 12, 2005 21:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Poświęcenie się służbie Bogu zawsze ma sens ...
Jedni wspierają Kościół pracą - inni modltwą.
Zaś zakony kontenplatycyjne to pełne oddanie się służbie Bogu - modlitwą i własnymi wyrzeczeniami.
Piękna postawa - jednak nie każdego stać na taką postawę i - jak dla mnie - są to osoby godne podziwu.
Pozdrawiam
|
N lut 13, 2005 10:33 |
|
|
Zoe
Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35 Posty: 1082
|
ja osobiscie nie umiem sobie siebie wyobrazic (przynajmniej na razie, bo nie wiem co mnie jeszcze w zyciu spotka) w zakonie zamknietym.
Ale nie watpie, ze ich istnienie ma sens. Na stronce ktora podala Agniulka wyczytalam, ze siostry modla sie za tych, ktorzy nie maja czasu na modlitwe w ciagu dnia. No wiec o braku sensu tu nie mozna mowic Czyjas modlitwa za nas ma ogromna moc
_________________ Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.
|
N lut 13, 2005 10:44 |
|
|
malinka
Dołączył(a): Cz gru 30, 2004 9:36 Posty: 17
|
Po co klauzura?
Oczywiście , ze istnienie takich zakonów ma sens.W moim mieście jest klasztor Karmelitanek Bosych i często uczęszczam tam na Msze Św .Siostry te wiel e dobrego wymodliły i nieustannie modlą się za wszystkich ludzi.wiele osób pisze o surowej regule ale tak sobie myśle , że dla osoby mającej powołanie do takiego życia przebywanie z Jezusem jest wolnością i tym czego najbardziej pragną .Znałam siostrę karmelitankę osobiście i bardzo lubiłam ją odwiedzać , ale niestey zmarła.Pozdrawiam wszyskie siostry klauzurowe.Z modlitwą
|
N lut 13, 2005 11:18 |
|
|
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
W tym roku, po wakacjach powinna wyjsc ksiazka, wydana przez wydawnictwo Jezuitow w Krakowie o tytule Oredowanie z Jezusem.
Narazie jest tylko orginbal po angielsku.
Zwraca sie tam uwage na to ze modlitwa oredownicza to pozwolenie by Chrystus modlil sie we mnie. Im bardziej sie upodobnial do Niego, im wiecej Mu oddaje miejsca wewnatrz mego serca tym bardziej moze On dzialac przeze mnie.
Bardzo ciekawy tekst na ten temat napisala Sw Teresa od Dzieciatka Jezus, mowila ze zrozumiala ze jej powolaniem w klasztorze to bycie sercem Kosciola. Czytajac tekst Pawlowy, ze kazdy w Kosciele jest czescia jednego ciala, chciala byc wszystkimi czesciami, i glosicielka slowa i meczenica. Zrozumiala wtedy ze jako serce jest po czesci wszytkim, gdyz napelnia te czesci zarem krwi. Bez serca jak wiadamo zadna inna czesc ciala by nie dzialala.
|
N lut 13, 2005 11:39 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Różne są dary łaski, ale ten sam Bóg...
Mam wrażenie, że dzisiaj świat promuje działanie. Aktywność. Zmienianie rzeczywistości. Ile może zrobić człowiek - a ile Bóg? Modlitwa za świat jest działaniem. I to wielkim działaniem - może ważniejszym czasem niż wszystkie nasze wysiłki?
Gdyby wszyscy się TYLKO modlili... Tak się nie da. Modlitwa jest rozmową - i słuchaniem. A Bóg wie, czego nam potrzeba. Pamiętam taką niedzielę, kiedy już nie miałam siły. Gdzieś w Polsce, w biegu. Msza Św. Miałam ochotę tam zostać - w jednej z ławek, przed Najświętszym Sakramentem, odpocząć. Tak po prostu. Przyjęta Komunia Św mi na to nie pozwoliła. Trzeba było iść dalej. Nie dla siebie Ją przyjmuję, ale dla innych ludzi...
Jeśli wszyscy będą się modlić, znajdą się Ci, którzy mają działać - i Ci, którzy mają za nich się modlić. Jedno bez drugiego funkcjonować chyba nie może. A przynajmniej - nie może funkcjonować dobrze...
Nie wiem, które życie jest trudniejsze, ani ktore - piękniejsze. Każdy ma dane swoje. Każde jest potrzebne.
|
Wt lut 15, 2005 11:04 |
|
|
Fatal error
Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:50 Posty: 180
|
Zakony klauzurowy pełnią rolę piorunochronów.
_________________ Logicznych powodów brak, gdy pod chełmem jeno wiatr
|
Pt mar 11, 2005 5:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|