Autor |
Wiadomość |
pitrek27
Dołączył(a): Pn lut 21, 2005 12:34 Posty: 8
|
Niepełnosprawny ksiądz
Jakbyście zaaregowali, gdybyście się dowiedzieli, że w waszej parafii pracuje niepełnosprawny ksiądz. Dowiedziałem się, że jeden z księży pracujący na parafii nie widzi na jedno oko. Ma sztuczną protezę oka.
Uważam, iż taki ksiądz świadectwem swojego cierpienia jest bardzo widzialnym znakiem Chrystusa, który ukochał ludzi kalekich trędowatych i przemawia do nas poprzez swoją niepełnosprawność., bo lepiej zrozumie nasze cierpienie, którego sam doświadcza.
_________________ Bądź jak światło które wędruje przez noc i po drodze zapala zagasłe gwiazdy.
|
Wt lut 22, 2005 22:18 |
|
|
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
no dla mnie to nic dziwnego, w mojej parafiii kiedys pracowal ksiadz ktory slyszal tylko na jedno ucho, a jednoczesnie prowadzil chor parafialny sluch ma swietny... ludzie sie przyzwyczaili ze jak spowiada to do niego sie idzie tylko z jednej strony.. wlasnie chyba konczy doktorat z muzykologii albo czegos takiego (sam spiewal w profesjonalnym chorze, do tego komponowal piesni dla choru ktory prowadzil, gra na instrumentach i spiewa)
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Wt lut 22, 2005 23:19 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Jakbyście zaaregowali, gdybyście się dowiedzieli, że w waszej parafii pracuje niepełnosprawny ksiądz.
Jeżeli niepełnosprawnośc jest tylko fizyczna........to nie widze najmniejszego problemu
|
Wt lut 22, 2005 23:21 |
|
|
|
|
kefas_piotr
Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45 Posty: 1883
|
wogóle bym nie reagował , przecież to też człowiek , a niepełnosprawność ........ to tylko zaleta w służbie Pana
_________________
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II
|
Wt lut 22, 2005 23:28 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
no wiesz Beli...jesli to byla niepelnosprawnosc fizyczna, kora uniemozliwia samodzielne poruszanie, to racej taka osoba nie mogla by zostac przyjeta do seminarium, ale jeski ta niepelnosprawnosc nie utrudnia samodzielnego funkcjonowania to czemu nie...
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Wt lut 22, 2005 23:34 |
|
|
|
|
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
Mnie taki ksiądz napewno by nie przeszkadzał, a raczej dawał przykład. POzatym napewno lepiej rozumie ludzkie cierpienia, gdyż sam musi się z tym na codzien zmagac.
|
Śr lut 23, 2005 0:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Julia napisał(a): no wiesz Beli...jesli to byla niepelnosprawnosc fizyczna, kora uniemozliwia samodzielne poruszanie, to racej taka osoba nie mogla by zostac przyjeta do seminarium
Julio, wyświęcony kapłan też może ulec wypadkowi . I wówczas może pojawić się problem... bo gdyby np. utracił w wypadku ręce? ( jakieś makabryczne wizje mam przed snem )
|
Śr lut 23, 2005 0:14 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Julio
Wypadki chodza po ludziach (niestety).......taki ksiadz mógłby ulec wypadkowi lub zachorowac po swieceniach..........
Nawet ostatnio czytałem w GN o ksiedzu na wózku inwalidzkim. Jest całkiem równym gosciem i co najwazniejsze ma ogromne "wzięcie" wsrod niepelnosprawnych.......po prostu lepiej ich rozumie
Przeciez takie cos nie dyskwalifikuje go i nie znosi swiecen.....
pozdrówka
|
Śr lut 23, 2005 0:17 |
|
|
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Baranku
nawet gdyby stracil rece, moze nadal wypelniac swe obowiazki, nawet odprawiac Msze Sw, gdyz najwazniejsze sa slowa i intecja robienia tego co robi Kosciol. Widzialem kilka razy takie Msze, gdzie samo podniesienie darow odbylo sie przez ministranta, on tez potem rozdzielal komunie.
|
Śr lut 23, 2005 15:44 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A właściwie czemu niepełnosprawność miałaby być przeszkodą w przyjęciu do seminarium??(albo do zgromadzenia)
|
Śr lut 23, 2005 17:39 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Takie są zasady, Efko.
Kandydat na Kapłana nie może mieć "defektów" -ani na ciele ani na umyśle ...
Musi być w pełni sprawny do posługi duchowej.
Nie wiem, jak to jest dokładnie w zakonach - być może reguła niektórych z nich zezwala na niepełnosprawność, która wynikła przed wstąpieniem do zakonu.
Wątpię jednak, by były to osoby mające prawo do sprawowania obrzędów liturgicznych (tzw. "Ojców").
|
Śr lut 23, 2005 19:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
No wiem że" takie są zasady", wyczytałam to już kiedyś na "katoliku" Ale dlaczego?? Przecież to jawna dyskryminacja i odrzucenie ludzi niepełnosprawnych, a do tego hipokryzja ze strony kościoła. Że już nie wspomnę że Bóg chyba ma inne zasasdy skoro osobiście wybrał Mojżesza który się jąkał. Nie mówię oczywiście o sytuacji bardzo ciężkiej niepełnosprawności kiedy człowiek nie jest zdolny do samodzielnej egzystencji. Ale to co napisałeś "defektach" jest nieludzkie i obraźliwe dla wszystkicch niepełnosprawnych.
|
Śr lut 23, 2005 20:05 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Odpowiedź dostałaś w moim poprzednim poście:
ddv163 napisał(a): Musi być w pełni sprawny do posługi duchowej.
Zatem - nie żadna dyskryminacja - tylko troska o to, by Duszpasterze z założenia byli zawsze gotowi do pomocy duchowej i fizycznej.
Troska o sprawne działanie Kościoła.
Choroby - przykro mi to stwierdzić - i tak kiedyś człowieka "dopadną"
Tymczasem - powiedz mi jakby wyglądało, gdyby Kapłan był osobą np. niepełnosprawną umysłowo
|
Śr lut 23, 2005 20:10 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
ddv163 napisał(a): Odpowiedź dostałaś w moim poprzednim poście: ddv163 napisał(a): Musi być w pełni sprawny do posługi duchowej.
Zatem - nie żadna dyskryminacja - tylko troska o to, by Duszpasterze z założenia byli zawsze gotowi do pomocy duchowej i fizycznej. Troska o sprawne działanie Kościoła. Choroby - przykro mi to stwierdzić - i tak kiedyś człowieka "dopadną" Tymczasem - powiedz mi jakby wyglądało, gdyby Kapłan był osobą np. niepełnosprawną umysłowo
Miałam na myśli oczywiście niepełnosprawnośc fizyczną a nie umysłową. Czy to np że ksiądz porusz się o kulach przeszkadza w pełnieniu posługi duchowej? W normalnych warunkach oczywiście, bo do wyjazdu na misje zdrowie trzeba mieć żelazne
|
Śr lut 23, 2005 20:18 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
no wlasnie mialam na mysli to, ze do seminarium nie przyjmuja osob niepelnospranych ruchowo (np. na wozku) ale jeli takowa niepelnosprawnosc pojawi sie juz po uzyskaniu swiecen, to... taki kaplan moze nadal spelniac obowiazki kaplanskie... na tyle na ile pozwoli mu ta niepelnosprawnosc
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Śr lut 23, 2005 20:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|