Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 0:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Dlaczego jesteś chrześcijaninem? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 20:16
Posty: 91
Post Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Witam,
Interesuje mnie, w jaki sposób zostaliście chrześcijaninami... Podkreślam tu słowo 'zostaliście', bo chodzi mi o podjęcie świadomej decyzji o własnej wierze, a nie to, co wynosimy z domu. Dlaczego wybraliście chrześcijaństwo i któreś jego wyznanie? Jakie czynniki na to wpłynęły?

Liczę na szczere, przemyślane odpowiedzi... Wiem z doświadczenia, że i Wam samym odpowiedź na to pytanie może wiele rozjaśnić ;)

_________________
"There ain't no answer. There ain't going to be any answer. There never has been an answer. That's the answer." Gertrude Stein
--
Charytatywne codzienne klikanie http://www.suchoparek.yoyo.pl/akcje_charytatywne.html


Pn lut 07, 2011 16:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Jak już chcesz żeby ludzie się zwierzali publicznie, to zaczął byś od siebie samego :)


Pn lut 07, 2011 17:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 20:16
Posty: 91
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Ok, problem w tym, że sama mam problem z odpowiedzią na to pytanie... Nawróciłam się rok temu, ale nie byłam w stanie ani wtedy, ani teraz określić, co mnie do tego skłoniło... I teraz mam wątpliwości. Dlatego chciałabym poznać historie innych ;)

_________________
"There ain't no answer. There ain't going to be any answer. There never has been an answer. That's the answer." Gertrude Stein
--
Charytatywne codzienne klikanie http://www.suchoparek.yoyo.pl/akcje_charytatywne.html


Pn lut 07, 2011 17:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Przytoczę jedne z częstszych powodów, do których nie każdy się przyzna:
- nigdy się nad tym nie zastanawiałem, więc zostawiłem to tak jak jest,
- bo Jan Paweł Wielki; no bo jak to tak? Nasz Papież mógł się pomylić?,
- bo moi dziadowie byli, przelewali krew za wiarę, więc nie zamierzam ich zdradzić,
- nie mam kompetencji, żeby kwestionować poglądy mądrzejszych od siebie,
- bo Tu es Petrus; no bo jak to tak? wspólnota bez Opoki-papieża?,
- bo jest długowiekowa tradycja, Kościół trwa niewzruszenie, więc coś w tym musi być,
- bo nie mam pewności, że inne Kościoły/religie mają rację,
- bo święci mówili żeby słuchać biskupów,
- a co to za różnica w jakim się jest Kościele? ważne, żeby dobrze żyć,
- bo znalazłem Jezusa w tym Kościele, więc nie zamierzam go zmieniać,
- bo nawet jeśli z kilkoma prawdami wiary/dogmatami się nie zgadzam, to i tak nie ma sensu zmieniać wyznania,
- bo potrzebuję żyć sakramentami, a najlepszy dostęp mam właśnie do parafii katolickiej,
- bo pełnia środków zbawienia jest w moim Kościele; dlaczego? bo tak mnie uczono i też mi się tak zdaje,
- bo starych drzew się nie przesadza,
- bo kto gardzi Jezusem i Matką Bożą ten nie będzie uznany przed Ojcem; wiele objawień to potwierdza;
dlaczego wierzę objawieniom? Bo Kościół je uznał i nie zamierzam jego decyzji kwestionować,
- bo co ludzie pomyślą,
- bo pomimo laicyzacji społeczeństw jest wiele powołań, więc coś może być na rzeczy,
- bo większość ludzi wierzy podobnie jak ja - czy oni wszyscy się mylą?,
- bo łatwiej jest żyć,
- bo wielu ateistów nawracało się na łożu śmierci i nie zamierzam popełniać tego samego błędu
(stracić tyle lat życia bez Boga).

Przez wiele lat większość z powyższych powodów mnie przekonywało.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Ostatnio edytowano Pn lut 07, 2011 18:27 przez Elbrus, łącznie edytowano 2 razy



Pn lut 07, 2011 18:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Osobiście wychowywałem się w rodzinie katolickiej. Jakoś po 20 zostałem ateistą. Bardzo interesowały mnie różne wierzenia i teorie i pewnego dnia postanowiłem, że warto by przeczytać jednak co tam w Biblii jest napisane. Muszę powiedzieć, że kiedy zacząłem czytać, to miałem nieodparte wrażenie, że to co czytam jest prawdą. Nie wiem dlaczego, bo podchodziłem do wszystkiego bardzo sceptycznie i potrzebowałem dowodów żeby uwierzyć w cokolwiek. Można powiedzieć, że zakochałem się w Biblii i czytałem ją z zapartym tchem wiele godzin dziennie. Jednocześnie podczas jej lektury miałem nieodparte poczucie winy, że dałem się zwieść. Postanowiłem więc się pomodlić bo już się pogubiłem co jest prawda, a co nie. Poprosiłem więc Boga, że jeśli istnieje, to niech mi pokaże całą prawdę, bo w tamtym okresie zmieniałem światopogląd jak rękawiczki i już nie wiedziałem w co wierzyć. Skończyło się na tym, że porzuciłem wszystko czym się interesowałem wcześniej i zacząłem badać Biblię. Poznałem między innymi proroctwa, które świadczą o tym, że Biblia jest natchnionym słowem Bożym. Nastąpiło we mnie zupełne przewartościowanie i od tamtej pory patrzę na życie przez pryzmat tego co w Biblii jest napisane. Można powiedzieć, że badanie słowa Bożego i wszystko co związane z Biblią stało się dla mnie pasją. Właściwie to tym żyję, od tamtej pory. Jakby ktoś mi powiedział kiedyś, że tak skończę, to chyba bym się uśmiał :P

Nie należę do żadnej instytucji kościelnej i nie podpisuję się pod żadną. Szczerze powiedziawszy, to wydaje mi się, że prawdziwy chrześcijański kościół w formie instytucji nie istnieje w dzisiejszych czasach.


Ostatnio edytowano Pn lut 07, 2011 18:25 przez Login2, łącznie edytowano 1 raz



Pn lut 07, 2011 18:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 20:16
Posty: 91
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Elbrus, trochę mnie wyczułeś ;)

Login2, świetna historia... A co sądzisz w takim razie o wspólnotowości Kościoła przykazanej przez Jezusa, czy sakramentach?... (pytam z ciekawości)

_________________
"There ain't no answer. There ain't going to be any answer. There never has been an answer. That's the answer." Gertrude Stein
--
Charytatywne codzienne klikanie http://www.suchoparek.yoyo.pl/akcje_charytatywne.html


Pn lut 07, 2011 18:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Nie wiem co to wspólnotowość Kościoła przekazana przez Jezusa. Sakrament, to pojęcie Katolickie wymyślone przez ten Kościół. Ja trzymam się Biblii.


Pn lut 07, 2011 19:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 20:16
Posty: 91
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
No tak, niezręcznie dość to ujęłam... Ale rozumiem, o co Ci chodzi.

_________________
"There ain't no answer. There ain't going to be any answer. There never has been an answer. That's the answer." Gertrude Stein
--
Charytatywne codzienne klikanie http://www.suchoparek.yoyo.pl/akcje_charytatywne.html


Pn lut 07, 2011 19:29
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Elbrus napisał(a):
Przytoczę jedne z częstszych powodów, do których nie każdy się przyzna:
- nigdy się nad tym nie zastanawiałem, więc zostawiłem to tak jak jest,
- bo Jan Paweł Wielki; no bo jak to tak? Nasz Papież mógł się pomylić?,
- bo moi dziadowie byli, przelewali krew za wiarę, więc nie zamierzam ich zdradzić,
- nie mam kompetencji, żeby kwestionować poglądy mądrzejszych od siebie,
- bo Tu es Petrus; no bo jak to tak? wspólnota bez Opoki-papieża?,
- bo jest długowiekowa tradycja, Kościół trwa niewzruszenie, więc coś w tym musi być,
- bo nie mam pewności, że inne Kościoły/religie mają rację,
- bo święci mówili żeby słuchać biskupów,
- a co to za różnica w jakim się jest Kościele? ważne, żeby dobrze żyć,
- bo znalazłem Jezusa w tym Kościele, więc nie zamierzam go zmieniać,
- bo nawet jeśli z kilkoma prawdami wiary/dogmatami się nie zgadzam, to i tak nie ma sensu zmieniać wyznania,
- bo potrzebuję żyć sakramentami, a najlepszy dostęp mam właśnie do parafii katolickiej,
- bo pełnia środków zbawienia jest w moim Kościele; dlaczego? bo tak mnie uczono i też mi się tak zdaje,
- bo starych drzew się nie przesadza,
- bo kto gardzi Jezusem i Matką Bożą ten nie będzie uznany przed Ojcem; wiele objawień to potwierdza;
dlaczego wierzę objawieniom? Bo Kościół je uznał i nie zamierzam jego decyzji kwestionować,
- bo co ludzie pomyślą,
- bo pomimo laicyzacji społeczeństw jest wiele powołań, więc coś może być na rzeczy,
- bo większość ludzi wierzy podobnie jak ja - czy oni wszyscy się mylą?,
- bo łatwiej jest żyć,
- bo wielu ateistów nawracało się na łożu śmierci i nie zamierzam popełniać tego samego błędu
(stracić tyle lat życia bez Boga).

Przez wiele lat większość z powyższych powodów mnie przekonywało.



~Elbrus, w tym poście wymieniłeś wszystkie albo prawie wszystkie tzw. " życiowe " powody, żeby się opowiedzieć jako osoba wierząca.
To chyba pierwsza i jedyna tego typu Twoja wypowiedź na tym forum.

Poza tym przypadkiem stale obracasz się w sferze dowodów wypływających ze znajomości
Pisma.Też znasz wszystkie.

Czy Twój krytyczny umysł dopuszcza istnienie innych dowodów/powodów?

Dowodzenie wszystkiego na podstawie Pism albo w oparciu o filozoficzne/logiczne konstrukcje myślowe to nie jest tylko Twoje ograniczenie. W tym zapieczętowanym labiryncie wywodów/dowodów na istnienie/nieistnienie Boga kręci się w kółko wiele osób dyskutujących na tym Forum.

Moje pytanie brzmi:
czy dopuszczasz możliwość istnienia innych dowodów?

Dla mnie to by mogło być np:
- doświadczenie miłości/łaski Boga
- doświadczenie istnienia/obecności szatana
- doświadczenie mocy Bożej
- doświadczenie świata duchowego, w tym życia pozagrobowego.

Nie musisz mi tłumaczyć, że to są rzeczy trudne do zweryfikowania, ale gdybyś choć jednej z nich doświadczył osobiście, nie potrzebowałbyś obiektywnego dowodu.


Pn lut 07, 2011 23:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
oleksa57 napisał(a):
Poza tym przypadkiem stale obracasz się w sferze dowodów wypływających ze znajomości Pisma.
Też znasz wszystkie.
Dowód ze znajomości Pisma może być dla wielu wystarczający
(jak już Login2 wspomniał: można Pismo "z otwartym sercem" czytać i uwierzyć że jest to Słowo Boże).
oleksa57 napisał(a):
Dowodzenie wszystkiego na podstawie Pism albo w oparciu o filozoficzne/logiczne konstrukcje myślowe
to nie jest tylko Twoje ograniczenie.
W tym zapieczętowanym labiryncie wywodów/dowodów na istnienie/nieistnienie Boga
kręci się w kółko wiele osób dyskutujących na tym Forum.
Ale jakże ciekawe są to wywody.
Forum to przecież dyskusyjne jest, więc kulturalna dyskusja na każdy (sensowny) temat jest zasadna.
oleksa57 napisał(a):
Czy Twój krytyczny umysł dopuszcza istnienie innych dowodów/powodów?
oleksa57 napisał(a):
Moje pytanie brzmi:
czy dopuszczasz możliwość istnienia innych dowodów?
Jak najbardziej.
Podałem jedynie te najbardziej prymitywne - wypływające z niewiedzy lub ignorancji
(letniości w wierze, która jest bardzo powszechna).
oleksa57 napisał(a):
Nie musisz mi tłumaczyć, że to są rzeczy trudne do zweryfikowania,
ale gdybyś choć jednej z nich doświadczył osobiście, nie potrzebowałbyś obiektywnego dowodu.
Pewny dowód nie jest mi potrzebny, bo jako osoba dawniej wierząca radziłem sobie bez dowodów.
Przytoczone przez ciebie powody wiążą się z subiektywnymi przeżyciami, a więc z
ignorancją, brakiem wiedzy lub zamknięciem się na inne światopoglądy.
Czym innym są argumenty na istnienie Boga, a czym innym argumenty na prawdziwość objawienia chrześcijańskiego.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn lut 07, 2011 23:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 03, 2010 15:37
Posty: 103
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Bo zepsułem wszystko co było do zepsucia a Pan Bóg mnie uratował - wprost, namacalnie, dosłownie.Chwała Panu!

_________________
Przez słowa Twe jestem chrześcijanin,
Choć gladiator - przez całe me życie!- Cyprian Kamil Norwid "Spowiedź"


Wt lut 08, 2011 0:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Bo nienawidziłam Boga..i zaczęłam o Niego pytać---a to czego się dowiedziałam,skłoniło mnie do głębszego wejścia w wiarę.
dlaczego chcę nim pozostać?..bo spotkałam Jezusa ;)..i po za NIm niczego więcej nie pragnę


Wt lut 08, 2011 0:30
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Elbrus napisał(a):
Dowód ze znajomości Pisma może być dla wielu wystarczający
(jak już Login2 wspomniał: można Pismo "z otwartym sercem" czytać i uwierzyć że jest to Słowo Boże).


Czym innym jednak jest poznawanie Księgi i czym innym poznawanie Pana Księgi.

Elbrus napisał(a):
Ale jakże ciekawe są to wywody.
Forum to przecież dyskusyjne jest, więc kulturalna dyskusja na każdy (sensowny) temat jest zasadna.



Toteż nie było moim celem krytykowanie samej dyskusji.

Gdy rozpadał się Związek Radziecki, Rosjanie nakręcili taki film, nie jestem pewna, czy dziś dobrze kojarzę, ale chyba był to film "Pokuta". Tam była taka symboliczna scena, w której staruszka dopytuje się: -Czy ta droga prowadzi do cerkwi?
Odpowiadają jej: - Nie babciu, ta droga nie prowadzi do cerkwi.
I babcia zadaje retoryczne pytanie:- Na co komu taka droga, która nie prowadzi do cerkwi?

Forum to przecież dyskusyjne jest, a ja pozwoliłam sobie tylko zadać pytanie: - Cóż to za dyskusja o Bogu, w której wyklucza się doświadczenie Boga?

Jeśli to tylko takie ćwiczenie umysłu, to nie mam nic przeciwko. Jedno kliknięcie i już mnie w tym wątku nie ma.


Elbrus napisał(a):
Przytoczone przez ciebie powody wiążą się z subiektywnymi przeżyciami, a więc z
ignorancją, brakiem wiedzy lub zamknięciem się na inne światopoglądy.


~Elbrus, Rozwiń tę myśl, bo mnie wychodzi, że napisałeś:

subiektywne przeżycia = ignorancja, brak wiedzy, zamknięcie się na inne światopoglądy

Według mnie takim subiektywnym przeżyciem jest np ból, strach, niepokój.Są przeżywane subiektywnie, jedni odczuwają je mocno, inni słabo, a jeszcze inni mogą być całkiem tych odczuć pozbawieni. Pomimo to są to zjawiska istniejące obiektywnie.


Elbrus napisał(a):
Czym innym są argumenty na istnienie Boga, a czym innym argumenty na prawdziwość objawienia chrześcijańskiego.


Nie za bardzo wiem, co to jest argument na prawdziwość objawienia chrześcijańskiego, i czy Ty w ogóle coś takiego uznajesz.
Jeśli zaś odrzucimy tę przestrzeń, gdzie Boga możemy doświadczyć, lub gdzie możemy przekonać się o istnieniu świata duchowego, to pozostaje nam bezpłodna wiedza, która nie rodzi wiary.


Wt lut 08, 2011 0:37

Dołączył(a): Śr lut 02, 2011 16:06
Posty: 4
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Witam wszystkich,

hmm chciałbym zwrócić uwagę na to, żeby dbać o osobistą relację z Bogiem, starać się go poznać osobiście, nauczyć się modlić, dziękować, uwieżyć w to, że On jest przy nas codziennie i w jego bezgraniczną miłość. Same stwierdzenia, że ktoś powiedział, bo tak było zawsze, a ktoś zrobił coś i jest mądrzejszy niestety sprawiają, że wiara staje się tym czym jest dziś - tradycją, a zachowywanie prawa nas męczy, modlitwy nas męczą, msza nas męczy.

Ja mam 23 lata. Wychowywałem się w katolickiej rodzinie, ale dopiero od 2 lat poczułem prawdziwą miłość i prawdziwy sens życia. Zgłębiam naukę Jezusa i staram się w każdym aspekcie życia czuć Jego obecność. Cheć zmiany i powołanie przez Jezusa poczułem, gdy spotkałem na swojej drodze grupę ludzi, którzy pokazali mi, że można żyć inaczej - teraz jestem zafascynowany :)

Jeżeli do wiary podejdziemy z sumieniem i chęcią poznania - wszystkie prawa przestają nas męczyć i odnajdujemy swój sens i cel bycia przy Bogu.


Wt lut 08, 2011 23:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 11, 2011 22:04
Posty: 4
Post Re: Dlaczego jesteś chrześcijaninem?
Napiszę krótko o mojej historii.
Wychowałem się w rodzinie ateistycznej, choć na szczęście babcia nauczyła mnie modlić się.
Jako że rodzice od Kościoła stronili, ja nie miałem także przykładu, że chodzenie do Kościoła jest czymś dobrym. Chodziłem, bo koledzy też chodzili, ale nie było to dla mnie "normą" rodzinną, że się tak wyrażę. Potem w ogóle przestałem chodzić.
W liceum się "nawróciłem", mogę tak powiedzieć. Miałem około 18 lat, więc wydaje mi się, że była to dość świadoma decyzja. Nie wchodzą tu w grę typowe powody wymienione na początku, typu "z przyzwyczajenia", albo "co ludzie powiedzą" - ja raczej się zastanawiałem, co ojciec będzie gadał, jak zacznę chodzić.
Zaczęło się od tego, że z ciekawości czytałem fragmenty biblii satanistycznej. To była totalna kaszana. Tak mi się to bardzo nie spodobało (bo brak w tym sensu, nawet logiki), że zacząłem szukać czegoś innego. Wpadła mi w ręce książka Jana Pawła II o miłości Boga. I to był naprawdę czad. W wieku licealnym (typowe) szukałem sensu życia, i znalazłem (znalazła mnie) miłość Boga.
Spodobało mi się to niesamowicie, zacząłem jej doświadczać, starać się pielęgnować w sobie, i odkryłem wtedy piękno życia. Miałem porównanie do tej czarnej strony. Nie zachęcam do takich porównań, bo to bardzo przykre i niebezpieczne powiedziałbym.
Potem zacząłem inne podobne książki czytać, głównie o miłości Boga właśnie. Zacząłem też słuchać dobrej muzyki chrześcijańskiej. Tak więc wydaje mi się, że jestem chrześcijaninem, bo zakochałem się w miłości. Już minęło 12 lat i jeszcze mi nie przeszło :-) więc coś w tym jest.
Miałem szczęście doświadczyć Bożej miłości i tego wszystkim życzę.

_________________
Teksty modlitw znanych i nieznanych: modlitwa


Pt mar 11, 2011 22:43
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL