Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 16, 2024 19:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Życie po habicie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Życie po habicie
Kolejna krucjata w obronie, no właśnie kogo? czy przeciwkoczemuś, komuś?
To ty Jajko w żeńskim w klasztorze byłeś????!!!! Wiem, to były kwietanki! Radzę poczytać o pokutnych praktykach w zakonie św Jgnacego Loyoli, przynajmniej są to opisy prawdziwe, jak ktoś nie znajdzie służę jutro konkretami. Pozdrawiam


N kwi 15, 2012 22:02
Zobacz profil
Post Re: Życie po habicie
Cóż, przypomnę może film "Siostry Magdalenki" ("The Magdalene Sisters" reż. Peter Mullan, Irlandia i Wielka Brytania 2002). Film oparty na rzeczywistości.
Resztę zostawię bez komentarza.


N kwi 15, 2012 22:35
Post Re: Życie po habicie
Kozioł napisał(a):
Cóż, przypomnę może film "Siostry Magdalenki" ("The Magdalene Sisters" reż. Peter Mullan, Irlandia i Wielka Brytania 2002). Film oparty na rzeczywistości.
Resztę zostawię bez komentarza.

Czekałam kiedy wejdziesz, by upuścić jadu.


N kwi 15, 2012 22:49
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Życie po habicie
Kozioł, ja nie jestem wierzący ale zupełnie serio mówiąc, wcale nie tak rzadko odnosi się wrażenie, że krytyka Kościoła Katolickiego jest niekiedy jednym z elementów wiary protestantów. Sądzę, że warto by to rozważyć. Było to zrozumiałe w XVI wieku ale już sporo czasu upłynęło.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N kwi 15, 2012 23:08
Zobacz profil
Post Re: Życie po habicie
Dlaczego atakujecie posłańca złych wieści? Co on temu winien?

Rozumiem, ze jest potrzeba idealizowania świata ale czy trzeba od razu zamykać oczy i wszystko co z ideałem się nie zgadza szufladkować a priori jako fałsz? Dokładnie taka postawa jest w wątku: szok, to nie może być prawda, to na pewno nie jest prawda. A jak przypomniałem, że takie historie się zdarzają, to atakujecie mnie a nie rzeczywistość.

Soul, czas dorosnąć i używać rzeczowych argumentów a nie ataków osobistych czy denominacyjnych, czas zmierzyć się z rzeczywistością.

Artykuł opiera się na relacjach dwóch byłych zakonnic. Opisują swoje przeżycia i swoje doświadczenia z 3 i 5 lat pobytu w zakonie. To wbrew pozorom szmat czasu. Dlaczego negujecie je? Bo nie pasuje do wyobrażeń? Bo zakładacie, ze wszystkie zakonnice są "święte"? Jak pokazuje życie (podany prze ze mnie przykład Magdalenek) mylicie się. Więc może zamiast jadu i ataku personalnego troszkę refleksji i współczucia dla tych kobiet, że w swoich poszukiwaniach bliskości Boga tak źle trafiły. Prawdopodobnie w innych zakonie czy innym oddziale odnalazły by się, miały pecha.


N kwi 15, 2012 23:24
Post Re: Życie po habicie
Proporcje Kozioł, proporcje...i dyspozycja serca. Człowiek w katolicyzmie jest uczony miłości, Ty najwyraźniej cierpisz na brak opieki duchowej i brak rozeznania grzechów. Nigdy nie wyznasz przed sobą grzechu niechęci do katolików (ujęłam to najdelikatniej jak potrafię). Zapłacisz za ten ciężki grzech dopiero w chwili śmierci. Odbierz to jako upomnienie siostry w wierze, nie wroga.


Pn kwi 16, 2012 5:12

Dołączył(a): Pt lip 29, 2011 11:12
Posty: 72
Post Re: Życie po habicie
Klasyczny przykład. Zdarzyła się taka sytuacja jeden raz, będzie nagminnie wykorzystywana przez tych, którzy chcą zniszczyć Kościół, wiarę i ogólnie antyklerykałów. Nie pochwalam tego w żadnym razie, jednak sprawy nie znam, nie wiadomo czy w opowieściach tej pani nie ma przesady, może po prostu nie znalazła powołania, więc chciała się zemścić na siostrach opowiadając w ten sposób. Jeżeli cała sytuacja jest prawdą jest godna najwyższego potępienia. Jednak takie sytuacje zdarzają się sporadycznie. Portal onet tez na pewno jest bardzo ucieszony, gdyż mógł usłyszeć takie świadectwo. Będzie miał czym najeżdżać na Kościół Katolicki co robi zresztą regularnie


Pn kwi 16, 2012 5:30
Zobacz profil
Post Re: Życie po habicie
Moim zdaniem rzetelność artykułów na Onecie jest porównywalna do tych z gazeta.pl. Zwłaszcza jeśli chodzi o artykuły religijne. Więc nie ma się specjalnie czym ekscytować.

Pomyślcie - gdyby to była prawda to dla tego portalu byłaby to żyła złota i mocno wątpię żeby wtedy silili się na dyskrecję i nie podawali nazwy zakonu pozbawiając sie mozliwości rozkręcenia afery na cały kraj. Moim zdaniem te wszystkie sensacje w tym artykule nawet jeśli nie są wyssane z palca to dotarły do autora pocztą pantoflową, ktoś tam coś słyszał że stryjeczna kuzynka matki ponoć była niezadowolona a on już dosztukował imiona, wywiady i zrobił całą otoczke. Stały numer. Ile to razy w artykułach mających poprzeć jakąś tezę są wywiady szablonowymi "osobami" które idealnie wpisują się w wizję autora - aż się ludzie w komentarzach w czoła pukają.


Pn kwi 16, 2012 7:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Życie po habicie
W Siostry Magdalenki też nie chce się wierzyć....

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn kwi 16, 2012 7:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Życie po habicie
A jednak to była prawda podana konkretnie, dlatego w rewelacyjne historie tej pani nie bardzo wierzę. Coś dzwoniło, ale czyw ogóle w kościele i którym - to już inna sprawa. Diabeł też dzwoni...ogonem. Powtarzam: proszę o konkrety. Był kiedyś film nakręcony o liceum prowadzonym przez zakonnice. Bohaterki wykoywały czynności i wypowiadały słowa narzucone przez reżysera- jak w filmie. Siostry w świętej naiwności nie autoryzowały. Potem czyjeś chore wizje wyemitowano jako dokument


Pn kwi 16, 2012 7:41
Zobacz profil
Post Re: Życie po habicie
Szymon1893 napisał(a):
Jeżeli cała sytuacja jest prawdą jest godna najwyższego potępienia. Jednak takie sytuacje zdarzają się sporadycznie.
Oczywiście, że sporadycznie. Nikt nie mówi tu o regule czy zjawisku masowym. Ale jednak się zdarza.
Szymon1893 napisał(a):
Nie pochwalam tego w żadnym razie, jednak sprawy nie znam, nie wiadomo czy w opowieściach tej pani nie ma przesady, może po prostu nie znalazła powołania, więc chciała się zemścić na siostrach opowiadając w ten sposób.

A czemu miałaby taka zemsta służyć?

Są kobiety mające powołanie a nie mogące znaleźć się w zakonach z różnych powodów. Prawdą jest, że w środowiskach zamkniętych dochodzi do patologii i nie można z tego wykluczyć także i zakonów. Ujawnione ostatnimi laty fakty nie pozwalają na to.
Co prawda bywają jednostki tak silne, ze nawet po kilkukrotnym odrzuceniu zakonu potrafią swoją misję pełnić, jak np. Wincenta Jaroszewska a w konsekwencji założyć własny zakon (Sióstr Benedyktynek Samarytanek
Krzyża Chrystusowego).

wloczykij napisał(a):
Moim zdaniem rzetelność artykułów na Onecie jest porównywalna do tych z gazeta.pl. Zwłaszcza jeśli chodzi o artykuły religijne. Więc nie ma się specjalnie czym ekscytować...Moim zdaniem te wszystkie sensacje w tym artykule nawet jeśli nie są wyssane z palca to dotarły do autora pocztą pantoflową, ktoś tam coś słyszał że stryjeczna kuzynka matki ponoć była niezadowolona a on już dosztukował imiona, wywiady i zrobił całą otoczke...
Ja bym tak szybko i tak gołosłownie nie oceniał. Fakt, że portal kieruje się swoimi prawami ale autora można spokojnie wezwać przed sąd i odpowiedzialność za swoje słowa musi wziąść.

wloczykij napisał(a):
Pomyślcie - gdyby to była prawda to dla tego portalu byłaby to żyła złota i mocno wątpię żeby wtedy silili się na dyskrecję i nie podawali nazwy zakonu pozbawiając sie mozliwości rozkręcenia afery na cały kraj.

A to jest własnie wątpliwe, bo tak skrajne stanowisko zawęziłoby krąg odbiorców i raczej zmniejszyło wpływy z reklamy. Nie byliby poważnie postrzegani przez reklamodawców .

Cytuj:
A jednak to była prawda podana konkretnie, dlatego w rewelacyjne historie tej pani nie bardzo wierzę.

No to się zdecydujcie. Jedni nie wierzą bo za mało konkretów, inni nie wierzą bo za dużo konkretów.
A może nie chcecie wierzyć? Takie określone stanowisko jest uczciwsze.

Ja mam mieszane uczucia. Wiem jak bardzo indywidualnie odbiera się wiele spraw, jak prawda może zostać zniekształcona przez indywidualne postrzeganie. Potem pamięta się coraz mniej dobudowując coraz więcej szczegółów i wychodzi historia za którą autor mógłby dać w dobrej wierze własną głowę - jest przekonany ze tak pamięta, że taka była prawda. Nie wiem ile w tych opowieściach było prawdy obiektywnej, ile subiektywnej oceny zdarzeń i na ile zgodnych z prawdą, a ile dobudowała z latami "pamięć". Kobiety mogą równie dobrze mówić prawdę jak i w dobrej wierze częstować nas osobistymi projekcjami, a najprawdopodobniej jest to mieszanka prawdy i "półprawdy".

Stanowisko jakie przyjmują niektóre tu osoby, atakujące przynoszących wieści jest niepoważne.


Pn kwi 16, 2012 8:14
Post Re: Życie po habicie
Cytuj:
Ja bym tak szybko i tak gołosłownie nie oceniał. Fakt, że portal kieruje się swoimi prawami ale autora można spokojnie wezwać przed sąd i odpowiedzialność za swoje słowa musi wziąść.


W jaki sposób ich pozwiesz? Nie podali żadnych konkretów więc żaden zakon nie poczuwa się. W dodatku jest tajemnica dziennikarska i autor nie musi ujawniać z kim rozmawiał (zawsze może powiedzieć ze dla dobra byłych sióstr nie zdradzi ich tożsamości bo mogą być szykanowane etc.). Nikt tak naprawdę nie został wymieniony z nazwiska i nikt nie został dotknięty, nikt nikogo nie pozwie.

Ten artykuł ma za zadanie utwierdzać ludzi ze wiara = zuo i podkręcać pieniactwo. Tylko tyle. Nikt nie musi za nic odpowiadać, byle ludzie wiedzieli co mają myśleć.

Cytuj:
A to jest własnie wątpliwe, bo tak skrajne stanowisko zawęziłoby krąg odbiorców i raczej zmniejszyło wpływy z reklamy. Nie byliby poważnie postrzegani przez reklamodawców .


Stanowisko redakcji z Czerskiej jest bardzo jednoznaczne i stanowcze w wielu sprawach (Nie bez powodu Wyborcza ma taką opinie jaką ma - sztandarowe "Patriotyzm jest jak rasizm" i wiele innych o czym chyba nie muszę mówić) a jednak reklamodawcy wcale nie rezygnują z ogłaszania się na ich łamach. Takie poglądy są teraz modne i się sprzedają świetnie więc gdyby Onet rokręcił antykatolicką aferę to tylko by mógł na tym zyskać. Niemal codziennie czytam jakieś paszkwile na katolicyzm i z braku sensacji dziennikarze czepiają się dosłownie wszystkiego, zakrawa to już na psychozę - dlatego temat poniżania zakonnic to byłaby żyła złota.


Pn kwi 16, 2012 8:43
Post Re: Życie po habicie
wloczykij napisał(a):
W jaki sposób ich pozwiesz? Nie podali żadnych konkretów więc żaden zakon nie poczuwa się.
Wloczykiju, coś ci umknęło - Magdalena wyjawiła zakon : klaryski. Choć sa trzy takie zakony klauzurowe, to każdy z nich może pozwać autora bo naruszony został wizerunek. wówczas autor musiałby udowodnić, że taka rozmowa odbyła się (choćby nagranie), ze taki list wpłynął (nie musi ujawniać autora). Mimo wszystko trudno dziennikarzowi bezkarnie wyssać z palca "sensację" tego typu. A żadna wielka sensacja to nie jest, nie przeceniaj wizerunku stanu zakonnego.


Pn kwi 16, 2012 9:19
Post Re: Życie po habicie
Choc nie wprost ale w temacie mieszczą się dwa świetne artykuły:
- WSPÓLNOTA ZAKONNA – PROCESY PSYCHOLOGICZNE
- PRZEŁOŻONA WE WSPÓLNOCIE - PROCESY PSYCHOLOGICZNE.

Oba na stronie Salwatorańskiego Ośrodka Szkoleniowo Terapeutycznego.


Pn kwi 16, 2012 11:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Życie po habicie
Zwykle jest tak, że ktoś po odejściu z Kościoła czy zakonu, jeśli chce się o tym wypowiadać w mediach, opowiada głównie o tym, jak to tam było i jest fatalnie. Bartoś, Obirek, Kotliński, Węcławski (on akurat najmniej) to tylko najbardziej znane przykłady.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn kwi 16, 2012 12:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL