Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 13, 2024 16:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
 Wstapienie do zakonu... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 14:40
Posty: 1
Post Wstapienie do zakonu...
Witam!
Jestem tutaj nowy, wiec moze i dzialy pomylilem :-)ale chcialbym sie dowiedziec czy jest możliwosc wstapienia do zakonu np na okres wakacji (oczywiscie mowimy o osobie pelnoletniej) to jest jedno, a drugie to tak na prawde czym sie kierowac w wyborze klasztoru, czy pojsc do Karmelu, Dominikanow, czy Benedyktynow?


Pt lip 26, 2013 15:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 15:56
Posty: 162
Post Re: Wstapienie do zakonu...
co do wyboru to duchowością i charyzmatem Zakonu ale przede wszystkim słuchać Boga (m in na modlitwie) i czytać znaki w tym gdzie kieruje.

jest okres rekolekcji w różnych Zgromadzeniach - warto poszukać. a co do takiego indywidualnego to trzeba dzwonić i pytać ale tydzień to raczej maks. raczej nie jest możnością na całe wakacje gdzieś siedzieć.

_________________
"Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi."
św. Faustyna Kowalska

http://swietoscwcodziennosci.blogspot.com/


Pt lip 26, 2013 18:35
Zobacz profil
Post Re: Wstapienie do zakonu...
Witam.
Najlepiej jest odczytytywać znaki a przede wszystkim spojrzeć na charyzmat Zakonny,czym się zajmują co porabiają to pomaga przy wyborze Zakonu.
Z tego co wiem to nie można iść na całe wakacjie do zakonu.
Najlepiej rozeznać swoje powołanie po przez rekolekcje powołaniowe:)
Pozdrawiam.


So lip 27, 2013 18:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 04, 2011 17:31
Posty: 11
Post Re: Wstapienie do zakonu...
Ekspertem nie jestem ale z moich obserwacji wynika, że wraz z samym powołaniem człowiek "otrzymuje powołanie" do życia w konkretnej wspólnocie. Jeśli Bóg kogoś powołuje to pokieruje nim odpowiednio. Oczywiście, ważne jest osobiste rozeznawanie, każda wspólnota ma inny charyzmat. Trzeba budować na naturze :) Jeśli bardziej odpowiada komuś ścisła klauzura to nie pójdzie do Dominikanów itd. A jeśli się pomylił to Pan i tak go przeprowadzi suchą stopą po dnie morza :)

To co chciałbym zaznaczyć to to ,że młodzi nowicjusze, mają czasem ochotę się przenosić po 2 miesiącach do innego zakonu, bo gdzieś jest za liberalnie, za lekko niż on sobie to wyobrażał/ wymyślił, i jest to bardzo zły pomysł. Podobnie jak każdy dzień ma swoje zmartwienia tak i każdy zakon ma swoje trudy z którymi przyjdzie się zmierzyć, a na siłę wyzwań szukać nie ma co.


So lip 27, 2013 21:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 10, 2011 20:19
Posty: 79
Post Re: Wstapienie do zakonu...
Wakacje takie organizują księża marianie w stoczku Klasztornym http://www.stoczek.pl/pbsaNM8dS

Jakiś artykuł napisali przeczytaj:http://natemat.pl/21845,pobudka-o-szostej-msza-o-dwunastej-obiad-o-czternastej-witajcie-na-wakacjach-w-klasztorze

A tak poza tym to po to przebywa się rok w postulacie aby rozeznać swoje powołanie tak więc kieruj się głosem Boga a wszystko wyjdzie.

_________________
Obrazek
Solidarni z prześladowanymi
Jestem trzeźwy - bądź i ty

Kiedy chce się zniszczyć religię, zaczyna się od ataków na kapłanów, bo tam, gdzie nie ma kapłana, nie ma już ofiary i religii. św. Jan Maria Vianney


Pn lip 29, 2013 19:04
Zobacz profil

Dołączył(a): So lis 30, 2013 20:02
Posty: 43
Post Re: Wstapienie do zakonu...
Można wstąpić do zakonu i tam rozeznać powołanie, ciężko jest rozeznawać powołanie jeśli się w ogóle nie doświadczyło takiego życia. W każdym zakonie jest rok czy dwa lata postulatu, który jest okresem potrzebnym właśnie na rozeznanie i poznanie życia zakonnego od wewnątrz. Potem dopiero jest nowicjat, a potem pierwsze śluby, drugie i trzecie, aż w końcu po kilku latach ( w różnych zakonach różnie to jest ale mniej więcej od 7 do 10 lat to trwa) są śluby wieczyste.


Wt gru 03, 2013 20:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Wstapienie do zakonu...
Józka napisał(a):
Można wstąpić do zakonu i tam rozeznać powołanie, ciężko jest rozeznawać powołanie jeśli się w ogóle nie doświadczyło takiego życia. W każdym zakonie jest rok czy dwa lata postulatu, który jest okresem potrzebnym właśnie na rozeznanie i poznanie życia zakonnego od wewnątrz. Potem dopiero jest nowicjat, a potem pierwsze śluby, drugie i trzecie, aż w końcu po kilku latach ( w różnych zakonach różnie to jest ale mniej więcej od 7 do 10 lat to trwa) są śluby wieczyste.

Lepiej jednak wcześniej odbyć rekolekcje powołaniowe :)


Wt gru 03, 2013 23:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 15:56
Posty: 162
Post Re: Wstapienie do zakonu...
Józka napisał(a):
Można wstąpić do zakonu i tam rozeznać powołanie, ciężko jest rozeznawać powołanie jeśli się w ogóle nie doświadczyło takiego życia. W każdym zakonie jest rok czy dwa lata postulatu, który jest okresem potrzebnym właśnie na rozeznanie i poznanie życia zakonnego od wewnątrz. Potem dopiero jest nowicjat, a potem pierwsze śluby, drugie i trzecie, aż w końcu po kilku latach ( w różnych zakonach różnie to jest ale mniej więcej od 7 do 10 lat to trwa) są śluby wieczyste.



jak dla mnie rada kiepska. tu przede wszystkim działa Bóg przez Ducha Świętego. On kieruje i wpaja w serce to czego od nas chce/oczekuje. decyzja jest nasza czy odpowiemy na to wołanie Twierdząco ale marnym sposobem jest "skakanie" po postulatach. rekolekcje czy to typowe powołaniowe czy zwykłe też ukazuja sporo rzeczy - a Siostry i Bracia od odpowiedzi na pytania osób na rekolekcjach nie uciekają. wiele można sie i dowiedzieć z rozmowy.

_________________
"Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi."
św. Faustyna Kowalska

http://swietoscwcodziennosci.blogspot.com/


Pt gru 06, 2013 0:27
Zobacz profil

Dołączył(a): So lis 30, 2013 20:02
Posty: 43
Post Re: Wstapienie do zakonu...
ZycieJestPiekne napisał(a):
jak dla mnie rada kiepska. tu przede wszystkim działa Bóg przez Ducha Świętego. On kieruje i wpaja w serce to czego od nas chce/oczekuje. decyzja jest nasza czy odpowiemy na to wołanie Twierdząco ale marnym sposobem jest "skakanie" po postulatach. rekolekcje czy to typowe powołaniowe czy zwykłe też ukazuja sporo rzeczy - a Siostry i Bracia od odpowiedzi na pytania osób na rekolekcjach nie uciekają. wiele można sie i dowiedzieć z rozmowy.


Żadne rekolekcje nie pokażą realiów życia zakonnego tak jak wygląda ono od wewnątrz, wydaje mi się, że już sama myśl o wstąpieniu do zakonu jest jakimś znakiem. Inna sprawa kiedy ktoś nie może się zdecydować do jakiego zakonu wstąpić.


Pt gru 06, 2013 10:25
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Wstapienie do zakonu...
Mam takie wrażenie, że z powołaniem (do zakonu) to powinno byc trochę jak z zakochaniem.
Albo wiem, w kim się zakochałem i wtedy próbuję się z tą osobą najpierw spotykać, potem przejść do narzeczeństwa i małżeństwa. A nie tak, że spotykam się ze wszystkimi, żeby sprawdzić czy małżenstwo z jedną z osób byłoby ok.

Tak i z powolaniem do zakonu. Wiem już czyj charyzmat chcę wcielać w swoim życiu, dlatego idę tam na wstepne rozeznanie, potem do nowicjatu czy postulatu i w koncu składam śluby. A nie tak, że jeżdżę po wszystkich nowicjatach, żeby zobaczyć gdzie jest ok.
Możan się wtedy łatwo pomylić, bo dokona sie wyboru wspólnoty, w której akurat jest fajny magister nowicjatu czy mistrzyni nowicjuszek, a jak zmieni się osoba pełniąca tę funkcje to już okaże się, że "nie mamy powołania" ;-)

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt gru 06, 2013 12:31
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 10 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL