Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 20:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu? 
Autor Wiadomość
Post Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Witam,
mam pytanie jak sobie poradzić z powołaniem, kiedy jest się po wystąpieniu z zakonu?
Byłem w zakonie, ale z pewnych spraw musiałem odejść. Czułem w sercu ulgę, bo wiedziałem, że to jest miejsce dla mnie do którego powołuje mnie Bóg! Byłem bardzo oddany powierzonym mi obowiązkom i parafianie jak i współbracia mówili,że widać we mnie potencjał i mam powołanie.
Teraz gdy żyję poza zakonem nie umie sobie poradzić, ponieważ cały czas czuję,że powinienem wrócić do zakonu bo to miejsce dla mnie.
Jak poradzić sobie z powołaniem, gdzie czuje aby wrócić?

"Boże powołałeś mnie
Boże Ty wezwałeś mnie
Ty pragniesz mnie posłać
Bym głosił słowa Twe
Boże na wezwanie Twoje
Daję Tobie serce me
Boże nie mogę zrozumieć
Miłości, którą dałeś mi"


So sty 20, 2018 19:03
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Skoro nie możesz wrócić, to chyba jednak nie było Twoim powołaniem.

A co możesz zrobić? Możesz zająć się życiem. Możesz wspierać potrzebujących. Jest wiele możliwości, trzeba tylko szukać.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So sty 20, 2018 19:37
Zobacz profil
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
jozek napisał(a):
Witam,
mam pytanie jak sobie poradzić z powołaniem, kiedy jest się po wystąpieniu z zakonu?
Byłem w zakonie, ale z pewnych spraw musiałem odejść. Czułem w sercu ulgę, bo wiedziałem, że to jest miejsce dla mnie do którego powołuje mnie Bóg!
Hmm, to znaczy, o którym czasie mówisz: tym w zakonie, czy tym po wyjściu?
Cytuj:
Teraz gdy żyję poza zakonem nie umie sobie poradzić, ponieważ cały czas czuję,że powinienem wrócić do zakonu bo to miejsce dla mnie.
Jak poradzić sobie z powołaniem, gdzie czuje aby wrócić?
Nie jest to specjalnie skomplikowane. Powinieneś zgłosić akces do instytutu o znacznie surowszej regule i wytrwać tam przynajmniej do drugich ślubów.
Potem, jeżeli jeszcze będziesz miał na to ochotę, możesz poprosić o przeniesienie do swojego pierwotnego zakonu, motywując to różnymi względami.

Z tego co wiem o zakonnikach, najprawdopodobniej pozostaniesz w tym surowszym instytucie. Dlaczego? Bo im surowsza reguła, tym większego wsparcia udziela Pan, a mając prawdziwe powołanie, to Jego właśnie szukasz nade wszystko.


So sty 20, 2018 20:33
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Soul33 mogę wrócić do zakonu, ale nie chcę do pierwotnego ponieważ z przyczyn nie zależnych ode mnie musiałem z niego wystąpić!


So sty 20, 2018 20:38
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Blaszak mówię o czasie po wyjściu z zakonu.
Tak jak pisałem to do pierwotnego nie chcę wrócić i przeżywać tego co przeszedłem...


So sty 20, 2018 20:41
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
jozek napisał(a):
Blaszak mówię o czasie po wyjściu z zakonu.
Tak jak pisałem to do pierwotnego nie chcę wrócić i przeżywać tego co przeszedłem...
Przede wszystkim powinieneś mieć stałego spowiednika (na początek spowiadać się regularnie u tego samego) i jego się radzić w kwestii oczyszczenia swojego powołania. My ci tu nic nie poradzimy.


So sty 20, 2018 20:50
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
jozek napisał(a):
Soul33 mogę wrócić do zakonu, ale nie chcę do pierwotnego

A nie możesz pójść do innego?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So sty 20, 2018 21:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Jeśli dobrze rozumiem:
1. Odszedłeś z własnej woli? To znaczy: decyzja o odejściu była Twoja, nie przełożonych?
2. Sam pomysł zakonu Ci się podoba, ale nie tego? Z racji charyzmatu? Czynników dodatkowych? To ważne, żebyś sobie na to odpowiedział.
3. Jeśli czujesz, że Bóg Cię powołuje, szukaj innego miejsca. Zakonów jest wiele, o różnych charyzmatach. Jeśli nie widzisz zakonu dla siebie i dopóki go nie znajdziesz żyj po Bożemu w świecie.
4. Najważniejsze: o autentyczności powołania zaświadcza Kościół. Wspólnota. Biskup, który udziela święceń. Czas pobytu w postulacie, nowicjacie, junioracie czy w seminarium to czas rozeznawania powołania.

PS. Zakładam, że wystąpiłeś przed ślubami wieczystymi i/lub święceniami.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz sty 25, 2018 11:11
Zobacz profil
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Odszedłem z własnej woli i woli ojca prowincjała! Tak tuż przed ślubami wystąpiłem...


Cz sty 25, 2018 14:39
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Skoro możesz pójść do innego zakonu, to dlaczego nie spróbujesz?

Może wiedza o przyczynach Twojego wystąpienia wniosłaby coś do tematu?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sty 26, 2018 11:59
Zobacz profil
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Soul33 nie chcę mówić dlaczego odszedłem z zakonu! Ojciec prowincjał wie,że do tego przyczynił się w dużej mierze mój mgr...


Pt sty 26, 2018 19:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Józek szczerze? Znajdź jakieś mieszkanie (byle nie u rodziców), poszukaj pracy z której będziesz mógł się utrzymać. Daj sobie kolejne 3 lata - taki czas na ustabilizowanie życia, poczucie swoich aktualnych potrzeb, ustawienie życia duchowego (bo poza zakonem nie ma tyle czasu na modlitwę, mszę, czy spotkania wspólnotowe), może jakąś terapię. I dopiero po tym czasie zadaj sobie pytanie czy chcesz iść do zakonu, a jeśli tak to do jakiego, w jakim charakterze i czy rzeczywiście Pan Bóg tego od Ciebie chce? Bo może się okazać, że może jesteś wezwany do innej formy życia konsekrowanego?

Z Twoich odpowiedzi nie wiem czy wystąpiłeś "przed ślubami" wieczystymi czy pierwszymi bo to jednak jest duża różnica czasowa. Jak przed pierwszymi to daj sobie rok - ale przez ten rok zajmij się życiem i nie myśl o zakonie. Jak przed wieczystymi to bezwzględnie daj sobie te 3 lata.

No i w pierwszym poście napisałeś, że inni mówią, że masz powołanie - to akurat zupełnie nic nie znaczy. To co nazywamy powołaniem to Twój wybór, w którym rozpoznajesz, że najlepiej będziesz spełniał zamysł Pana Boga. Jak inni mówią, że "masz powołanie" to co najwyżej wnioskują po Twoim wyglądzie/zachowaniu/reakcjach/czymkolwiek że pasujesz do ich schematu osoby powołanej - czyli oceniają Cię/szufladkują i zewnętrznie to takie wróżenie z fusów.

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


So sty 27, 2018 9:10
Zobacz profil
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
mrówka- powołanie się ma albo nie. Wybór to akceptacja powołania lub nie. Ale samo powołanie to nie wybór. Powołanie jest uprzednie w stosunku do wyboru.

Jak można wnioskować po wyglądzie o czyimś powołaniu?


So lut 10, 2018 19:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
Hmm... cześć Baranku! No kopę lat! ;) Zawsze miałyśmy różne spojrzenie na wiele spraw - dla mnie powołanie jest procesem - mozolnym odkrywaniem najskrytszych pragnień złożonych w sercu człowieka przez Boga. Ale... ale jest to proces, a jak każdy proces może ewoluować w czasie - dlatego piszę o wyborze - bo w czasie poznajesz Boga i swoje pragnienia. A że Pan Bóg Cię kocha to On słucha też czego tak naprawdę chcesz... jeśli "wymyślisz" naglę, że chcesz jednak iść do zakonu i w tej drodze odnajdujesz swoje najgłębsze pragnienia (mimo, że wcześniej była to rodzina), to Bóg jako dobry ojciec uśmiechnie się i pobłogosławi ten wybór, bo my sami jesteśmy dla Niego tak ważni.

Powołanie można "mieć" jak pobłogosławisz swoje życie sakramentem, albo przyjmiesz konsekrację, złożysz prywatne śluby wieczyste - ale do tego czasu jest rozeznawanie i wybór - czyli Twoje poznawanie Pana Boga i siebie. Ja jestem jak najdalsza od definiowania powołania jako jakiegoś magicznego, tajemniczego zamysłu Pana Boga względem człowieka, który teraz trzeba odgadnąć wg tajnego klucza żeby być szczęśliwym bo inaczej to kaplica. Nie, dla mnie to zdecydowanie nie jest katolickie (mimo, że w niektórcy katolickich kręgach się próbuje taki błędny obraz forsować).

Pozdrawiam

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


So lut 10, 2018 21:11
Zobacz profil
Post Re: Jak poradzić sobie z powołaniem po wystąpieniu z zakonu?
zielona_mrowka napisał(a):
Hmm... cześć Baranku! No kopę lat! ;) Zawsze miałyśmy różne spojrzenie na wiele spraw - dla mnie powołanie jest procesem - mozolnym odkrywaniem najskrytszych pragnień złożonych w sercu człowieka przez Boga. Ale... ale jest to proces, a jak każdy proces może ewoluować w czasie - dlatego piszę o wyborze - bo w czasie poznajesz Boga i swoje pragnienia. A że Pan Bóg Cię kocha to On słucha też czego tak naprawdę chcesz... jeśli "wymyślisz" naglę, że chcesz jednak iść do zakonu i w tej drodze odnajdujesz swoje najgłębsze pragnienia (mimo, że wcześniej była to rodzina), to Bóg jako dobry ojciec uśmiechnie się i pobłogosławi ten wybór, bo my sami jesteśmy dla Niego tak ważni.

Powołanie można "mieć" jak pobłogosławisz swoje życie sakramentem, albo przyjmiesz konsekrację, złożysz prywatne śluby wieczyste - ale do tego czasu jest rozeznawanie i wybór - czyli Twoje poznawanie Pana Boga i siebie. Ja jestem jak najdalsza od definiowania powołania jako jakiegoś magicznego, tajemniczego zamysłu Pana Boga względem człowieka, który teraz trzeba odgadnąć wg tajnego klucza żeby być szczęśliwym bo inaczej to kaplica. Nie, dla mnie to zdecydowanie nie jest katolickie (mimo, że w niektórcy katolickich kręgach się próbuje taki błędny obraz forsować).

Pozdrawiam

Dokładnie.
W mojej parafii kilka lat temu zdarzyło sie bardzo przykre, tragiczne zdarzenie.
Młoda dziewczyna od lat działająca w Oazie, przed maturą ogłosiła iż wstępuje do zakonu.
Miała sprecyzowane plany na swoje życie, na posługę misyjną.
Wiele osób, w tym rodzina, księża, koleżanki ze wspólnoty, radzili jej aby wypróbowała w realu czy to autentyczne powołanie, czy wyidealizowana wizja. Radzili aby poszła na studia, w ciągu tego czasu rozezna swoje powołanie.
Żadne rady jednak do niej nie trafiały. Wstąpiła do nowicjatu.
Po 2 latach została z nowicjatu urlopowana, wróciła do domu i zerwała kontakt ze wszystkimi.
Po kilku miesiącach takiej izolacji, wiosną poszła do zagajnika brzozowego położonego obok kościoła i powiesiła się.
Dramat, któremu chyba nikt nie zawinił, a którego może można by było uniknąć, gdyby posłuchała rad osób jej życzliwych.


N lut 11, 2018 11:23
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL