Czy dobrze wybrałam(em)???
Czy dobrze wybrałam ..?
Sa trzy rodzje powołania : do małżeństwa,do samotności ,do stanu kapłańskiego lub zakonnego .
Jezeli jestesmy w któryms z tych stanów i nie odczuwamy niepokojów, przeciwnie spokój i pewnośc, pomimo trudności, to znaczy ,że wybralismy albo zycie za nas wybrało dobrze , najbardziej optymalnie...
Pan Bóg zna naszą nature i nasze mozliwości i pokieruje nas za pomoca np. innych do własciwego i najlepszego dla nas miejsca na ziemi. Instynktownie czujemy wtedy że to jest dla nas bardzo dobre lub dobre ....
W kazdym stanie naszym zadaniem jest apostołowanie poprzez swiadectwo swojego zycia ..
Pan Bóg po to daje nam życie żebysmy nawracali się i pociągali za soba innych...można to czynić wszędzie tam gdzie jestesmy ....i przebywamy ..
Wystarczy tylko zeby nasze słowa były zgodne z czynami wtedy bedziemy wiarygodni... a jeżeli upadamy to inni powinni widzieć sposób w jaki wracamy do Boga ...
W moim przypadku wiedziałam że bedę żoną bo Bóg wskazał mi mężczyzne z którym miałam spędzic zycie, to zadziało sie pod koniec studiów i to był bardzo wyrazny głos z serca ale nie mój...ja nie znałam własciwie jeszcze tego człowieka , gdybym lepiej znała nie wiem co by było
) Poszłam więc za głosem nie oglądając sie na konsekwencje .Decyzja była i trudna i łatwa jednoczesnie ...
Bardzo ciekawie było tez z zawodem poniewaz nie pracuję w tym w którym się kształciłam tylko w dodatkowym , do wykonywania którego naukę podjęłam za namową koleżanki ...
Nie wiem co by było gdyby nie ona ,mówię tak ponieważ pracowałam prawie 3 lata nie tam gdzie powinnam i i doskonale pamietam ten dyskomfort ..
Tu gdzie jestem tzn. w małżeństwie i w zawodzie nauczyciela mogę dawac siebie , realizuję swoje zainteresowania , nawracam się i jestem świadkiem nawracania ...no i ta wszechogarniająca radośc i pokój ...pewność, że się jest we własciwym miejscu ....
Cierpię tez na przewlekłe, niewidoczne dla innych dolegliwosci co wcale nie ujmuje mi radosci życia , wymaga tylko wiecej wysiłku...
Wiem na pewno ,że to jest miejsce najlepsze dla mnie .Przygotował je Bog ,mój Ojciec - Tata . Wiem że mnie kocha...a to wystarczy żeby czuć sie dobrze i pewnie i nie mieć niepokojów...
megi